1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak trzustki
Autor Wiadomość
katriel 


Dołączyła: 04 Cze 2016
Posty: 2

 #1  Wysłany: 2016-06-06, 01:06  Rak trzustki


Dzień dobry wszystkim użytkownikom Forum i P.T. Moderacji.

U Mamy mojego Męża zdiagnozowano raka trzustki.
Badania obrazowe (TK, rezonans) wykazały guz na trzonie (od strony ogona) trzustki, rozmiary ok. 4x5 cm. Zmiana została uznana za nieoperacyjną z uwagi na naciekanie naczyń krwionośnych. Biopsja potwierdziła złośliwy charakter nowotworu. Chora jest pod opieką Dolnośląskiego Centrum Onkologii i w przyszłym tygodniu ma zacząć chemioterapię. Ma 77 lat.

Teściowa fizycznie czuje się nieźle, jeśli nie liczyć pobolewającego brzucha; wyniki badań laboratoryjnych krwi (morfologia, próby wątrobowe) też ma dobre. Psychicznie jest, rzecz jasna, przybita, ale nastawiona zadaniowo (bardzo Ją w tym podziwiam): z jednej strony porządkuje swoje sprawy, z drugiej stara się wykorzystać wszystkie możliwości leczenia. Wspieramy Ją w tym, jak możemy, stąd moja obecność na forum z kilkoma pytaniami.

Po pierwsze (tu moja prośba się powtórzy z sąsiednim wątkiem poli66) - co jeść?
Teściowa zawsze była osobą przywiązującą dużą wagę do właściwego odżywiania, eksperymentowała też z różnymi specjalnymi dietami (ostatnio dr Budwig). Teraz ma z jednej strony ostre ograniczenia z racji chorej trzustki (dieta praktycznie beztłuszczowa), a z drugiej - konieczność utrzymania względnie wysokokalorycznej i odżywczej diety w czasie chemioterapii. Jak do tego dodać delikatny żołądek, który po różnych teoretycznie bezpiecznych potrawach po prostu boli, to naprawdę jest trudno i każda porada będzie cenna.

Po drugie: niezależnie od leczenia w DCO Teściowa konsultowała się w Integrative Medical Center (dr Anil Kumar Agrawal). Sprzedano jej tam różne suplementy (witaminę C, D3, odżywkę dla pszczół w charakterze probiotyku) oraz zaproponowano serię zabiegów hipertermii lokalnej. Brzmi to wszystko trochę podejrzanie i Teściowa nie wie, co myśleć. Znalazłam artykuł o hipertermii, z którego dowiedziałam się, że hipertermia ogólnoustrojowa jest be, ale chemioterapia dootrzewnowa w warunkach hipertermii jest OK. To, co zaproponowano mojej Teściowej, to ani jedno, ani drugie: nie chcą podgrzewać całego ciała, a tylko okolice guza. Czy ktoś coś bliższego wie o tej metodzie lub o tym lekarzu?

Po trzecie wreszcie, wszelkie wskazówki, czego by jeszcze można spróbować lub gdzie uderzyć po pomoc, są mile widziane. Znaleźliśmy już informacje o NanoKnife; zabieg na upartego jest w granicach możliwości finansowych rodziny i Teściowa bierze go pod uwagę, ale najpierw chce zobaczyć jak zadziała chemia.

Serdecznie dziękuję wszystkim, którym chciało się przeczytać, a jeszcze bardziej tym, którym zechce się odpowiedzieć.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #2  Wysłany: 2016-06-08, 23:16  


katriel,
Dieta - czy to onkolog narzucił ścisłą dietę beztłuszczową? Bo trzustka z rakiem nie oznacza trzustki niewydolnej. Na pewno istotne jest bogatoskładnikowe i zrównoważone odżywianie w trakcie chemii. Czy wiadomo dlaczego żołądek boli? Stwierdzono kiedyś chorobę wrzodową? Dyspepsję? To dawna dolegliwość czy pojawiła się wraz z rozpoznaniem raka ( albo tuż przed)?
Co do hipertermii 'okolic' guza oraz odżywek dla pszczół (?) - generalnie leczenie niekonwencjonalne nie jest tematem propagowanym na naszym forum.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #3  Wysłany: 2016-06-09, 08:31  


katriel napisał/a:
hipertermia ogólnoustrojowa jest be, ale chemioterapia dootrzewnowa w warunkach hipertermii jest OK

Co do hipertermii 'lokalnej'. To wszystko jest na etapie badań. Są wyniki badań klinicznych II fazy.
majkelek napisał/a:
To z pewnością nie są 'pestki i korzonki', ale standard terapeutyczny też nie, więc ryzyko tej terapii i korzyści z niej płynące nie są jeszcze odpowiednio dobrze znane.

Dyskusja o hipertermii tutaj.
katriel napisał/a:
w Integrative Medical Center (dr Anil Kumar Agrawal). Sprzedano jej tam różne suplementy (witaminę C, D3, odżywkę dla pszczół w charakterze probiotyku) oraz zaproponowano serię zabiegów hipertermii lokalnej. Brzmi to wszystko trochę podejrzanie

Tak, to brzmi podejrzanie.
Dział o wspomaganiu konwencjonalnego leczenia.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
katriel 


Dołączyła: 04 Cze 2016
Posty: 2

 #4  Wysłany: 2016-06-12, 02:37  


missy napisał/a:
Dieta - czy to onkolog narzucił ścisłą dietę beztłuszczową?

Wydaje mi się (ale głowy nie dam), że to nie onkolog, ale któryś z lekarzy konsultujących teściową po drodze do diagnozy. Być może wykazał nadgorliwość.

missy napisał/a:
Czy wiadomo dlaczego żołądek boli? Stwierdzono kiedyś chorobę wrzodową? Dyspepsję? To dawna dolegliwość czy pojawiła się wraz z rozpoznaniem raka ( albo tuż przed)?

To dawna, ale do niedawna słabo nasilona dolegliwość, z którą teściowa radziła sobie przez wiele lat po prostu jedząc małe porcje i unikając wybitnie ciężkostrawnych pokarmów. W ostatnich miesiącach pogorszyło się to na tyle, że zdecydowała się na diagnostykę (w trakcie której wykryto raka). Lekarze mówią, że kiedy żołądek jest pełny i pracuje, guz może go uciskać i powodować bóle. Ale pewności nie mają.

missy napisał/a:
Co do hipertermii 'okolic' guza oraz odżywek dla pszczół (?) - generalnie leczenie niekonwencjonalne nie jest tematem propagowanym na naszym forum.

No wiem ;) i dlatego właśnie tu pytam. Licząc na to, że jeśli są twarde argumenty przeciwko, to ktoś je poda.
Generalnie sądzę, że dopóki niekonwencjonalne metody nie szkodzą, nie przeszkadzają konwencjonalnemu leczeniu i nie drenują przesadnie kieszeni, to niechże sobie będą. Zwłaszcza jeśli choremu dobrze robią na psychikę...
Odżywka dla pszczół nas też mocno dziwi. (Teściowa zresztą i tak jej nie bierze, bo jak raz wzięła, to ją głowa rozbolała.)

JustynaS1975 napisał/a:
Dyskusja o hipertermii tutaj.

Ooo, bardzo dziekuję za tego linka. Szukałam na forum, ale jakoś mi chyba ta dyskusja umknęła.
 
elkab 


Dołączyła: 15 Cze 2016
Posty: 1
Skąd: Warszawa

 #5  Wysłany: 2016-06-15, 00:28  


Proszę skonsultować teściową u prof.Marka Durlika z Warszawy.Moja mama miała raka głowy trzustki , teoretycznie nieoperacyjnego.Profesor podjął się,przedłużył jej życie o półtora roku.
Chemia w tym przypadku nie pomaga a "zabija" . Bardzo mi przykro ale rokowania są mało optymistyczne.Dieta ma sens,nie obciąża trzustki,ale to jest iluzja.W tej sytuacji najważniejsza jest psychika i nieinformowanie w szczegółach,jaki jest stan faktyczny.To bardzo pomaga.Trzymam kciuki,na prywatnym e-mailu odpowiem na wszelkie pytania.
Pozdrawiam.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group