1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak szyjki macicy
Autor Wiadomość
schuza 


Dołączyła: 05 Mar 2015
Posty: 16

 #1  Wysłany: 2015-03-05, 17:08  Rak szyjki macicy


Witam, jestem córka 56 letniej kobiety, u której zdiagnozowano raka szyjki macicy.
Wycinek pobrany w styczniu mówił o raku płaskonabłonkowym 1B G3,
zatema mama wybrała szpital i tam zakwalifikowano ją do radykalnego usunięcia narządów rodnych.
Operacja odbyła się 17 lutego.

Dzisiaj mama odebrała wyniki hispat z tejże operacji i tam jest napisane, że to rak gruczołowy G3 szyjki macicy.
Przerzutów węzłów chłonnych nie ma.
Inne opisy z hispatu to:
macica z przydatkami i margines pochwy
w obrębie szyjki macicy widoczny naciek obejmujacy pełny obwód kanału 3,5 na 3 na 2,5
w obrębie trzonu macicy polip dł 7 mm
przydatki niezmienione
Rak nacieka tarczę i kanał szyjki macicy oraz tkanki przymaciczne
Guz usunięty z marginesem
Inwazja naczyń w sąsiedztwie guza.


Co to oznacza, czy rak został usunięty, czy dalej jest?

Proszę o odpowiedź

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2015-03-05, 17:09 ]
Post wydzielony do osobnego wątku. Proszę zapoznać się z Regulaminem Forum.
 
schuza 


Dołączyła: 05 Mar 2015
Posty: 16

 #2  Wysłany: 2015-03-05, 17:18  Rak szyjki macicy G3


Witam, jestem córka 56 letniej kobiety, u której zdiagnozowano raka szyjki macicy. Wycinek pobrany w styczniu mówił o raku płaskonabłonkowym 1B G3, zatema mama wybrała szpital i tam zakwalifikowano ją do radykalnego usunięcia narządów rodnych. Operacja odbyła się 17 lutego. Dzisiaj mama odebrała wyniki hispat z tejże operacji i tam jest napisane, że to rak gruczołowy G3 szyjki macicy. Przerzutów węzłów chłonnych nie ma.
Inne opisy z hispatu to:
macica z przydatkami i margines pochwy
w obrębie szyjki macicy widoczny naciek obejmujacy pełny obwód kanału 3,5 na 3 na 2,5
w obrębie trzonu macicy polip dł 7 mm
przydatki niezmienione
Rak nacieka tarczę i kanał szyjki macicy oraz tkanki przymaciczne
Guz usunięty z marginesem
Inwazja naczyń w sąsiedztwie guza.


Co to oznacza, czy rak został usunięty, czy dalej jest?
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #3  Wysłany: 2015-03-05, 17:42  


Witaj schuza,

Najlepiej by było, gdybyś mogła wkleić bądź przepisać cały pooperacyjny wynik hist-pat i wcześniejsze badania mamy.
Z tego co podałaś wynika, że po operacji zostanie zastosowane leczenie uzupełniające - guz został usunięty z marginesem, ale są nacieki przymacicz, G3.
Podaj proszę wszystkie onformacje, będzie można więcej napisać.
Pozdrawiam
 
schuza 


Dołączyła: 05 Mar 2015
Posty: 16

 #4  Wysłany: 2015-03-05, 17:44  


OK, jak tylko bede miała wynik, ponieważ mama wraca właśnie z Krakowa z przychodni, to zeskanuje i wyślę
Dziekuje za odpowiedź
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #5  Wysłany: 2015-03-05, 19:31  


schuza napisał/a:
Co to oznacza, czy rak został usunięty, czy dalej jest?

Wg przytoczonego przez Ciebie zapisu:
schuza napisał/a:
Guz usunięty z marginesem

został usunięty w całości wraz z marginesem otaczających zdrowych tkanek,
co pozwala liczyć na powodzenie leczenia.

Opierając się dalej na podanych przez Ciebie zapisach o wielkości zmian poniżej 4 cm, co odpowiadałoby cesze IB1,
można zauważyć, że aktualne Zalecenia (2013 r.) (str. 281, ryc. 2) uzależniają wskazania do uzupełniającego leczenia
od obecności czynników podwyższonego ryzyka nawrotu,
z których w Waszym przypadku stwierdzono naciekanie tkanek przymacicznych,
zatem powinna zostać zastosowana terapia uzupełniająca.

Za powielanie tego samego posta (trzeci został usunięty) udzielam jednopunktowego ostrzeżenia.


Pozdrawiam i witam Cię na forum.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
schuza 


Dołączyła: 05 Mar 2015
Posty: 16

 #6  Wysłany: 2015-03-05, 19:49  


Dziekuję za odpowiedzi i przepraszam administratora za nieświadome powielenie mojego postu.

Przepisałam dokładny wynik hisptat i dodam jeszcze parę kwesti początku diagnozy raka u mojej mamy:


W styczniu rozpoznano Carcinoma planoepitheliale G3 - fragmenta
miała pobrany wycienek początkiem stycznia- podejrzenie polipa i tam z wyniku hispat dowiedziala się o raku:

W lutym trafiła do Krakowa, gdzie przeszła oerację.
Po operacji z 17 lutego zostały pobrane następujące narządy i takie są wyniki:
do badania nastDo badania otrzymano materiały opisane jako:
macica z przydatkami i margines pochwy

MAKROSKOPOWO:macica z przydatkami o wymiarach 7,5 na 5 na 3,5 wagi 84 g.
Na przekrojach w obrębie szyjki macicy widoczny naciek obejmujący pełny obwód kanału o wymiarach 3,5 na 3 na 2,5 cm.
W obrebie trzonu macicy polip długości 7 mm, przydatki makroskopowo niezmienione. ponadto fragment błony śluzowej o wymiarach 3,5 na 1 cm.
Adenocarcinoma G3 COLLI UTERI.Rak nacieka tarczę i kanał szyjki macicy oraz tkanki przymacicz po stronie prawej.
Guz usunięty z marginesem otaczających tkanek:margines boczny w tkankach przymacicz po stronie prawej szerokości 1,5 mm, po strnonie lewej 10 mmm, w obrębie ściany kanału szyjki od przodu 0,55 mm, od tyłu 7mm, najwęższy margines pochwy od przodu szerkości 3mm.
Stwierdzono cechy inwazji naczyń w sąsiedztwie guza.
Ponadto:
Polypus glandularis endometrialis
Corpora albicantia ovariorum
FIBRIOSIS OVIDUCTUUM
Cystes perisalpingeales pr
Węzeł chłonny w tkankach przymacicz po stronie prawej bez przerzutu raka 0/1
Ponadto fragment Ściany pochwy bez utkania raka

2 węzły chłonne naczyń biodrowych zewnętrznych lewa strona bez przerzutu raka
Histologicznie
3 węzły chłonne bez przerzutów
3 węzły chłonne zasłonowe strona lewa
Histologicznie
13 węzłów chłonnych bez przerzutów raka 0/13
4 węzły chłonne wspólne lewa strona
Histologicznie
9 węzłów chłonnych bez przerzutów raka 0/9
5 węzły chłonne zasłonowe strnoa prawa
Histologicznie
10 węzłów chłonnych bez przerzutów raka 0/10
6 węzły chłonne wspólne strona prawa
Histoliogicznie
2 węzły chłonne bez przerzutów raka 0/2
7 węzły chłonne zewnętrzne strona prawa
Histologicznie
węzły chłonne bez przerzutów raka 0/2
8-zmiana na esicy
Histologicznie
Fragment tkanki włoknisto-tłuszczowej z ogniskami wylewów krwi i ogniskowym skąpym naciekiem złożonym z limfocytów, histiocytów i granulocytów

Będę wdzięczna za odpowiedź
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #7  Wysłany: 2015-03-05, 20:09  


Tak jak napisał Richelieu - zostanie przeprowadzone leczenie uzupełniające ( naświetlania plus chemia). Stadium zaawansowania nowotworu niskie, operacja radykalna, węzły czyste - trzymam kciuki za powodzenie dalszego leczenia, bo rokowania naprawdę dobre :)
Pozdrawiam serdecznie.
 
schuza 


Dołączyła: 05 Mar 2015
Posty: 16

 #8  Wysłany: 2015-03-05, 20:48  


Wielkie dzieki każde słowa otuchy sie liczą.
Pozdrawiam i dam znać co i jak.
 
schuza 


Dołączyła: 05 Mar 2015
Posty: 16

 #9  Wysłany: 2015-03-07, 19:59  


1.Czy ta inwazja naczyń w sąsiedztwie guza oznacza, że rak rozprzestrzenił się droga naczyn krwionosnych, czy jeszcze nie.
2. Moja mama ma od dwóch dwóch dni potworna zgagę, czy trzeba to wiązać z rakiem, czy raczej z dietą (pije duzo soków owocowych i warzywnych świeżych - buraki, marchew, noni, papaja)
3. Mama nie krwaai, ale w miejscu przy cewce moczowej na wkladce czasami zauwaza kilka kropel krwi? Co to może byC? Nie boli ja oddawanie moczu.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #10  Wysłany: 2015-03-07, 20:32  


schuza,

Inwazja oznacza, że komórki nowotworowe dostały się do naczyń krwionośnych w okolicy guza i tym samym jakaś część mogła popłynąć dalej. Nie oznacza to natomiast automatycznie, że choroba jako taka rozprzestrzeniła się dalej, wędrujące z krwią kom. now. to jeszcze nie przerzuty - myślę, że oprócz naświetlań powinna zostać podana chemia ( guz był G3) i ona "zrobi porządek".
Zgaga to wg mnie naturalna konsekwencja skumulowanego wypijania dużej ilości tych "zdrowych" soków - rozumiem, że wcześniej Twoja mama ich nie piła tak dużo ( albo wcale )? Proponuję nie katować żoładka przed nadchodzącym leczeniem, które zapewne przyniesie ze sobą różne dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Teraz lepiej pomyśleć o diecie odżywczej, dobrze zbilansowanej, lekkostrawnej ( gotowane, duszone i pieczone warzywa i owoce, treściwe ale nie tłuste zupy, itd). Soki zostawcie sobie na etap odbudowywania się po leczeniu.
Czy plamienie to świeża, jasnoczerwona krew? Od operacji minęły niespełna 3 tygodnie, plamienie może być, ale jeśli jest to świeża krew i wydaje się Wam, że z cewki moczowej, to warto powiedzieć o tym lekarzowi przy najbliższej okazji.
Pozdrawiam serdecznie
 
schuza 


Dołączyła: 05 Mar 2015
Posty: 16

 #11  Wysłany: 2015-03-08, 09:39  


Missy dziękuję za wyczerpująca odpowiedz. Masz rację mama nie piła wcześniej soków, raczej była zwolennikiem kawy i to w dużych ilościach. O tych plamach powie lekarzowi, mam nadzieję, bo jedzie do Krakowa z tata a ja zostaje w domu.
Pozdrawiam
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #12  Wysłany: 2015-03-08, 10:48  


schuza,

Tak jeszcze sobie myślałam - czy mocz ma normalny kolor, czy zmieniony? Bo te soki buraczane farbują go bardzo intensywnie, może krople krwi na wkładce to raczej to?
 
schuza 


Dołączyła: 05 Mar 2015
Posty: 16

 #13  Wysłany: 2015-03-14, 19:09  


Mocz ma kolor normalny.

Mama wczoraj miała pierwsza dawkę brachyterapii. Operacja usunięcia narządów rodnych była 17 lutego. Czy to nie za szybko na brachyterapie?
Następna dawkę ma mieć w przyszłym tygodniu, ostatnia 26 marca. Naświetlanie pierwsze trwało ok 8 minut.
Po tych trzech naświetlania czyli brachy ma mama mieć chemię. Wszystko ma trwać 5,5 tygodnia.
Czy to nie za dużo. Martwię się ze chemia bardziej zaszkodzi.
I jeszcze jedno pytanie, mama po wczorajszej braxhyterapii czuje pieczenie jakby wewnątrz brzucha. Co to może być. A i częściej oddaje skąpy mocz.
Proszę o odpowiedź.
 
mala105 


Dołączyła: 29 Cze 2014
Posty: 72
Pomogła: 3 razy

 #14  Wysłany: 2015-03-14, 19:42  


Jeżeli chodzi o skutki brachyterapii to są one jak mogę to nazwać "normalne". Wiadomo, że każde ciało reaguje inaczej, ale u mnie było podobnie- dziwne czucie wewnątrz (ciepło, uczucie jakby obcego ciała) i częste oddawanie moczu w małych ilościach. Po dwóch dniach zazwyczaj skutki te stawały się łagodniejsze. Chociaż jestem już 5 miesiąc po leczeniu, to konsekwencje walki pozostały do dziś i myślę, że ich się nie pozbędę (mam tu na myśli właśnie częstomocz, tak jak jest w przypadku Twojej mamy). Pamiętaj, że jak to pomaga mamie, to warto walczyć !!! :)

Głowa do góry :) jeżeli lekarz podjął decyzję o drastycznym podejściu do tego "DZIADA" to tak ma być ;) G3 to cholerstwo- wiem po sobie, i każdy atak na niego ma być drastyczny, by nie wrócił.
 
schuza 


Dołączyła: 05 Mar 2015
Posty: 16

 #15  Wysłany: 2015-03-15, 16:57  


Dzięki mala za odpowiedź, a powiedz mi co jadłam na odporność przy brachyterapii i czy miałaś tez chemię. Jeżeli tak, jak ja znioslas. Na co się mam nastawić? Chce mamie pomoc.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group