1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jajnika
Autor Wiadomość
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #16  Wysłany: 2016-01-30, 08:54  


Pojawiły się silne bóle stawów.Podałam mamie apap. Mogę jeszcze jakoś jej pomóc?
 
Magda_lena 


Dołączyła: 12 Lis 2015
Posty: 41
Pomogła: 10 razy

 #17  Wysłany: 2016-01-30, 10:37  


Nuta - obawiam się, że Apap to może bć za mało... Po pierwszej chemii moja mama na początku też próbowała ratować się nurofenem, niestety ból nie przechodził i cierpiała coraz bardziej, lekarz kazał nam podać mocniejszy lek np. Ketonal lub Zaldiar ( u nas na ten pierwszy mama miała uczulenie i dostała ten drugi).
 
kachna1965 


Dołączyła: 02 Cze 2015
Posty: 30
Pomogła: 2 razy

 #18  Wysłany: 2016-01-30, 10:38  


lepszy jest paracetamol, lekarz powinien zapisać coś mocniejszego np. poltram combo mojej mamie bardzo pomagał.Zawsze możesz poradzić się lekarza rodzinnego niekoniecznie onkologa- jeśli chodzi o środki p\bólowe
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #19  Wysłany: 2016-01-30, 11:45  


DZwoniłam i prosiłam o receptę, powiedziała że jak mam Diclac 100 mam mamie podać. Ona strasznie cierpi, więc czy mogę podac jej Ketonal zanim ten Diclac zadziała?

[ Dodano: 2016-01-30, 12:04 ]
Już doczytalam ze mogę. Tak strasznie cierpi że nie mogę patrzeć, zaraz podam Ketonal.
 
Magda_lena 


Dołączyła: 12 Lis 2015
Posty: 41
Pomogła: 10 razy

 #20  Wysłany: 2016-01-30, 13:05  


Nuta, u nas po pierwszej chemii było podobnie... Niestety... My przegapiłyśmy ten moment wsparcia się mocniejszym lekiem... Jeśli Twoja mama może wziąść ketonal to powinno jej ulżyć. Powinna też duuużo pić ale w tym cierpieniu jest to trudne... Macie może jakąś znajomą pielęgniarkę? Może spróbujecie podać mamie płyny wieloelekrolitowe? U nas baaardzo to pomogło.
Tak jak wspomniałam moja mama po pierwszej chemii czuła się strasznie, nieświadoma tego co może nastąpić, z początku brała nurofen, po ok. 2 dniach nastąpił koszmar... Brrrr... Dopytałyśmy w szpitalu co robić i poprosiłyśmy też o pomoc znajomą pielęgniarkę. Dostała kilka kroplówek, w tym przeciwbólowych i pomogło...
Sprawdź mamie język, jeśli jest taki suchy, z białym nalotem, postaraj się, żeby jak najwięcej piła, żeby nie doprowadzić do odwodnienia, bo to może pogorszyć jej samopoczucie. Acha i jeśli miałaby nudności to u nas sprawdzał się lokomotiv, dzięki temu w zasadzie ta dolegliwość mojej mamie nie dokuczała.
W szpitalu dostaliśmy też w zaleceniach picie herbaty z imbirem.
A i baaardzo pilnujcie, żeby nie dopadła Was grzybica. U nas przyszła po 4 chemii, masakra... (Ale po pierwszej i drugiej mama zapobiegawczo miała nystatynę).
Trzymajcie się, ja mojej Mamuni tłumaczę wciąż, ze to dla jej dobra!
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #21  Wysłany: 2016-01-30, 14:21  


Podałam Ketonal 50 i nie pomógł, zastanawiam się czy nie potrzeba 100? Może łpodać drugą kapsułkę?

Długo utrzymuje się po wlewie taki ból?

[ Dodano: 2016-01-30, 15:04 ]
Nadal zero ulgi, zabieram mamę i jadę na oddział szukac pomocy
 
KORZEN 


Dołączyła: 24 Sty 2016
Posty: 11
Pomogła: 4 razy

 #22  Wysłany: 2016-01-30, 15:38  


Witam....U mojej mamy bóle po chemii utrzymują się ok.3 dni..Lekarka zaleciła apap,ale nic nie pomaga...Mamcia cierpi parę dni ,póżniej już ból ustaje....Na razie nie podajemy żadnych innych leków p/bólowych,mama skarżyła się na ból wątroby....Czy z Twoją mamą już lepiej?
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #23  Wysłany: 2016-01-30, 16:11  


nic a nic, jest juz w szpitalu i czekamy. :-(
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #24  Wysłany: 2016-01-30, 16:27  


Nam przy takich bólach mowiono, żeby przy pierwszej oznace bólu trzeba podać leki przeciwbólowe, ponieważ potem mało pomagają.
daj znać co z Mamą
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #25  Wysłany: 2016-01-30, 16:45  


odesłano na Sor i czekamy, a mama tak cierpi...
 
Magda_lena 


Dołączyła: 12 Lis 2015
Posty: 41
Pomogła: 10 razy

 #26  Wysłany: 2016-01-30, 17:16  


Nuta, współczuję, a może zamiast czekać na sorze zadzwońcie po pogotowie?
 
nuta 


Dołączyła: 15 Sty 2016
Posty: 194
Pomogła: 5 razy

 #27  Wysłany: 2016-01-30, 18:26  


Mama z bólu zasłabła, podłączyli kroplówkę, skontaktowali się z oddziałem onkologii na piętrze i pobrali krew. W kroplówce mają też podać lek przeciwbólowy.
Mnie odesłali do domu i mam przyjechać po mamę za 3-4 h.

Boję się,co będzie po następnym wlewie, jak złagodzić ten ból
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #28  Wysłany: 2016-01-30, 19:00  


ręce opadają, żeby pacjenci onkologiczni czekali na SORze
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
Magda_lena 


Dołączyła: 12 Lis 2015
Posty: 41
Pomogła: 10 razy

 #29  Wysłany: 2016-01-30, 19:22  


Oj Mufaso... Przecież niestety wiemy jak jet ta smutna rzeczywistość... Możnaby książkę napisać o traktowaniu pacjentów szpitali... na szczęście są też wspaniali lekarze (my mamy to szczęście być teraz pod taką opieką) ale pierwsze dni, próby diagnozy w innym szpitalu - masakra...

Nutko doskonale Cię rozumiem, bo niedawno też przechodziłam z mamą pierwszą chemię... następnym razem po prostu już będziesz wiedziała co może się dziać i Twoja mama weźmie wcześniej leki przeciwólowe. Ta choroba to trudny przeciwnik i lubi zaskakiwać ale cały czas trzeba sie go uczyć, i w miarę możliwości opanowywać sytuację. Po pierwszych przejściach w jakimś tam stopniu wiadomo czego można się spodziewać i co robić. Tak jak Ci pisałam wcześniej, my gdzieś tak ok. 3 dnia po, działamy z kroplówkami, mama jest wtedy bardzo słaba ale nie cierpi jak za pierwszym razem...
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #30  Wysłany: 2016-01-30, 20:10  


nuta,

Najlepiej wezwać w takich wypadkach pogotowie, szybciej zajmą się pacjentem, bo jak sami pojedziemy to można czasami korzenie zapuścić. Mam też bardzo złe doświadczenie w tym temacie. To tak na przyszłość.

Ważne, że mama jest już pod opieką i na pewno ból złagodzą.

Pozdrawiam.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group