1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Proszę pomóżcie dobrym slowem
Autor Wiadomość
davyjones 


Dołączyła: 30 Lip 2017
Posty: 49
Skąd: Poznań

 #76  Wysłany: 2017-09-17, 19:05  


Temperatura spadła nawet zaskakująco szybko. Jutro mama idzie do lekarza, teraz czuję się bardzo dobrze kłopoty żołądkowe minęły wrócił apetyt, nie wiem skąd te zmienne sytuacje. Wiem że koleżanka mojej mamy w podobnym wieku też bioraca czerwoną chemię też ma taką sytuację z temperatura lekarz który przyszedł na wizytę domową powiedział że musi się przyzwyczaić bo takie sytuacje temperaturowe podczas chemioterapii się zdarzają, ale i tak nie zmniejsza to mojego niepokoju. Dziękuję Wam wszystkim
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #77  Wysłany: 2017-09-18, 16:33  


davyjones,
Musisz się do niektórych sytuacji przyzwyczaić, mama jest ciężko chora, bierze chemioterapię i może mieć różne, różniste dolegliwości, od mdłości, wymiotów, poprzez biegunki, zaparcia, bóle, osłabienie, skoki temperatur, ciśnienia czy też cukru. Trzeba mieć w zanadrzu leki, przepisane przez lekarza i wspomagać się nimi żeby te dolegliwości minimalizować. Nie da się tej choroby i chemioterapii przejść bezobjawowo i każdego dnia może coś niepokojącego się pojawiać, trzeba to przetrwać.

Nie możesz tak wpadać w panikę bo siebie ogromnie stresujesz ale i mamę.

Trzymaj się.
 
davyjones 


Dołączyła: 30 Lip 2017
Posty: 49
Skąd: Poznań

 #78  Wysłany: 2017-09-18, 19:08  


Przy mamie staram się zawsze zachowywać spokój. Mama była dziś w WCO zrobić badania krwi i porozmawiać z lekarzem, nie widzi w badaniach żadnych powodów do niepokoju. Trochę spadł mi kamień z serca tym bardziej że mama przy okazji odwiedziła też psychologa.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #79  Wysłany: 2017-09-18, 19:54  


davyjones,
Czy jak wyniki dobre (morfologia) to znaczy, że powodem stanów gorączkowych jest sama choroba, chemioterapia i niestety takie gorączki mogą mamę trapić.

pozdrawiam
 
davyjones 


Dołączyła: 30 Lip 2017
Posty: 49
Skąd: Poznań

 #80  Wysłany: 2017-10-03, 18:53  


Pytanie pilne do doświadczonych. Uczucie przerazliwego zimna i drgawki tydzień po czerwonej chemii, temperatura w normie

[ Dodano: 2017-10-03, 19:30 ]
Przepraszam była chyba bardzo wysoka temperatura tylko mój ojciec nawet nie umiał jej zmierzyć
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #81  Wysłany: 2017-10-03, 20:46  


davyjones,
I jak jest teraz?, była w końcu temperatura?, trzeba wtedy podać lek obniżający temperaturę, jak nie spada to wtedy pomoc lekarska, jak spada to obserwować przez kolejne dni.

pozdrawiam
 
davyjones 


Dołączyła: 30 Lip 2017
Posty: 49
Skąd: Poznań

 #82  Wysłany: 2017-10-03, 21:18  


Tak musiała być i to wysoka jak przyjechałam do domu podałam dwa apapy ale ta temperatura jest skaczaca za chwilę znowu było 39 dodałam ibuprom max i znowu spada ale wezwalam pogotowie bo tak zwana pomoc dorazna odmówiła przyjazdu. Teraz czekam na pogotowie, przy poprzedniej chemii też była temperatura ale nie tak wysoka
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #83  Wysłany: 2017-10-03, 21:54  


davyjones napisał/a:
Teraz czekam na pogotowie,

Jak nie spada po lekach to trzeba zasięgnąć porady lekarza.

Trzymajcie się.
 
davyjones 


Dołączyła: 30 Lip 2017
Posty: 49
Skąd: Poznań

 #84  Wysłany: 2017-10-03, 23:11  


Na szczęście spadła
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #85  Wysłany: 2017-10-04, 17:59  


To dobrze, a co pogotowie doradziło/powiedziało?.
Takie temperatury mogą być wynikiem chemii ale i sama choroba nowotworowa powoduje skoki temperatur.

pozdrawiam
 
davyjones 


Dołączyła: 30 Lip 2017
Posty: 49
Skąd: Poznań

 #86  Wysłany: 2017-10-06, 07:20  


Jak pogotowie przyjechało temperatury już nie było tak samo było przy poprzedniej chemii ale wtedy zdążyłam w porę zareagować tabletka teraz niestety nie było mnie w domu
 
davyjones 


Dołączyła: 30 Lip 2017
Posty: 49
Skąd: Poznań

 #87  Wysłany: 2017-10-09, 11:47  


Przed rozpoczęciem chemioterapii u mamy nie było tych skoków temperatury, wystąpiły po pierwszej i teraz po drugiej z wiekszym nasileniem, prawie zawsze wieczorem jest ok. 38 stopni, ale generalnie bardzo szybko spada, poza tym mam pytanie odnośnie skoków ciśnienia podczas chemioterapii, moja mama brała od wielu lat leki na nadciśnienie, teraz leki musiała odstawić bo cisnienie unormowało sie na poziomie ok 120/80 ale wielokrotnie zdarzają się jej gwałtowne spadki ciśnienia tak do ok 80/50. Może ktoś coś w temacie...
Pozdrawiam wszystkich życzliwych
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #88  Wysłany: 2017-10-09, 20:42  


davyjones,
Nie mama jakiś "mądrości" w tej chwili pod ręką, żeby przytoczyć to tak po swojemu napisze.
Z tego co mi wiadomo to bardzo spora liczba pacjentów, która przed chorobą leczyła się na nadciśnienie podczas chemioterapii musi odstawić leki bo ciśnienie albo książkowe albo niskie więc to co opisujesz jest stanem raczej normalnym i nie ma powodu do niepokoju. Jak spada ciśnienie to dajcie mamie ciepłej herbaty, jakiś ciepły posiłek, mały spacer (ruch, wysiłek) i ciśnienie podskoczy.

Temperatura jeśli spada to jest najprawdopodobniej skutkiem chemioterapii, trzeba lekami zbijać.

pozdrawiam
 
davyjones 


Dołączyła: 30 Lip 2017
Posty: 49
Skąd: Poznań

 #89  Wysłany: 2017-10-18, 10:41  


Kochani, mam kolejne pytanie dotyczące puchniecia nóg w kostkach, mama skończyła w poniedziałek trzeci pieciodniowy cykl czerwonej chemii, czy to kolejny objaw uboczny?

[ Dodano: 2017-10-18, 13:16 ]
Dodam, że żadne problemy z oddawaniem moczu nie występują, kreatynina w badaniach przed chemią była ok.
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #90  Wysłany: 2017-10-18, 15:56  


davyjones napisał/a:
mam kolejne pytanie dotyczące puchniecia nóg w kostkach,
Tzw. czerwona chemia osłabia między innymi mięsień sercowy co może prowadzić do takich opuchlizn. Napewno trzeba poinformować o tym lekarza.
O tej chemii i jej skutkach ubocznych poczytaj tu: https://adamed.expert/czerwona-chemia-na-czym-polega-ten-rodzaj-leczenia/
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group