1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
PET-całkowita remisja, chłoniak nieziarniczy
Autor Wiadomość
kobiecinka 


Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 269
Pomogła: 31 razy

 #46  Wysłany: 2012-02-09, 12:53  


Minia, któż bardziej cię rozumie niż my :D
I masz rację, nie ma co się poddawać, trzeba iść do przodu...
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #47  Wysłany: 2012-02-09, 12:57  


Minia78 napisał/a:
coco jumbo i do przodu !!!!!

:uhm!:
Pewnie, że się będzie pojawiała 'lekka' obawa przed wznową, ale nie ma co, nie trzeba się użalać się nad sobą, nie zawracać głowy głupimi myślami, cieszyć się życiem, rozpieszczać siebie i bliskich, być aktywnym na tyle na ile można, ... (małymi krokami) do przodu ... :flower:

[ Dodano: 2012-02-09, 12:57 ]
Buziaki dla Ciebie |buziaki|
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Minia78 



Dołączyła: 31 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 22 razy

 #48  Wysłany: 2012-02-12, 13:59  


dziękuje Justi ::thnx::

Nie bardzo rozumiem co dzieje się w mojej klatce piersiowej, gdyż 100% oddechu, takiego pełnego nie jestem w stanie z siebie wydobyć....Mam dosyć mocny ucisk w klatce, tak, jakby ktoś mi coś ciężkiego położył....martwi mnie tylko jeden fakt...Niebawem operacja jajnika, narkoza. Teraz jak leżę na wznak to nie jestem w stanie normalnie oddychać, ulgę dają pozycje boczne... [wstydnis] Żebym tylko się nie udusiła, hehehehe......
Żartuję, ale rozumiecie moje obawy :roll:

pozdrawiam
Monia
 
kobiecinka 


Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 269
Pomogła: 31 razy

 #49  Wysłany: 2012-02-12, 14:15  


Kochana, ja prawie 2 lata w remisji i nadal nie mogę wziąć oddechu pełną piersią;)
Z czasem będzie coraz lepiej, ale to może trochę potrwać.
Powiedz lekarzowi o tym przed narkozą, ale jest to skutek uboczny chemii...
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #50  Wysłany: 2012-02-12, 17:23  


Moniu, nie wiem co to może być z tą Twoją klatką ... Ale tak jak pisze Kobiecinka powiedz lekarzowi przed narkozą ...
Rozmawiam z różnymi koleżankami po chemiach i przeszczepie i z tymi naszymi serduszkami, oddechami to już nie tak jak przed ... Ja staram się teraz sporo spacerować, ruszać, aby tę kondycję mieć jako taką. Ale i tak o wiele szybciej się meczę i tracę oddech, i muszę się zatrzymać gdy idę, aby złapać oddech ... to już nie to samo ... :?ale??:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Minia78 



Dołączyła: 31 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 22 razy

 #51  Wysłany: 2012-02-14, 14:17  


JustynaS1975 napisał/a:
Moniu, nie wiem co to może być z tą Twoją klatką ... Ale tak jak pisze Kobiecinka powiedz lekarzowi przed narkozą ...
Rozmawiam z różnymi koleżankami po chemiach i przeszczepie i z tymi naszymi serduszkami, oddechami to już nie tak jak przed ... Ja staram się teraz sporo spacerować, ruszać, aby tę kondycję mieć jako taką. Ale i tak o wiele szybciej się meczę i tracę oddech, i muszę się zatrzymać gdy idę, aby złapać oddech ... to już nie to samo ... :?ale??:


witaj Justi....

Zdaję sobie sprawę niestety, że to już nie to samo co przed chorobą... :?ale?: Niby ćwiczę odech, ale męczę się tak szybko. Nie wspomnę o tym, że nawet opowiadając komuś coś, muszę co chwilę odpuścić i zaczerpnąć powietrza. Wiem, że od radioterapii minęły niecałe trzy miesiące, no, ale...niech to już zacznie wracać do normy, bo nie wyobrażam sobie wrócić do pracy z takimi przypadłościami, heheheh..bo mnie klienci pogonią :-D

dziękuję Justi za każde słowo :flower:
 
Dziadek 


Dołączył: 14 Lut 2012
Posty: 7

 #52  Wysłany: 2012-02-14, 15:39  


Wszystkiego dobrego w leczeniu. Jestem już dziesięć lat z chłoniakiem, miałem reemisję po pierwszej chemii po dwóch latach nawrót, i znowu chemia, przygotowanie do autoprzeszczepu szpiku nie zakfalifikowałem się. Po drugiej chemioterapii przerwa dwa lata i znowu chemia jest teraz trzeci rok dobrze czyli da się z tym żyć.
Pozdrawiam :evil:
 
Minia78 



Dołączyła: 31 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 22 razy

 #53  Wysłany: 2012-02-15, 15:35  


Dziadek napisał/a:
Wszystkiego dobrego w leczeniu. Jestem już dziesięć lat z chłoniakiem, miałem reemisję po pierwszej chemii po dwóch latach nawrót, i znowu chemia, przygotowanie do autoprzeszczepu szpiku nie zakfalifikowałem się. Po drugiej chemioterapii przerwa dwa lata i znowu chemia jest teraz trzeci rok dobrze czyli da się z tym żyć.
Pozdrawiam :evil:


hej Dziadek... :twisted:

Nie załamuję rąk, absolutnie... !yes!yes! Gdzieś w głowie siedzi, że to cholerstwo wróci, ale po to żyjemy, aby się nie załamywać, ale aby iść do przodu i pokonywać wszystkie niepowodzenia.... :) Jednak będę starała się z wszystkich sił, aby zakończyło się na tym jednym incydencie....Czego i wszystkim życzę :in_love:
pozdrawiam
Monia

[ Dodano: 2012-02-15, 20:09 ]
Proszę jutro o trzymanie kciuków...............mocnoooooooooo..... :)
Czeka mnie badanie PET....wyniki dopiero w marcu, ale już jutro proszę o mnóstwo energii.. :brav:

pozdrawiam ciepło w tą śnieżycę
Monia
 
kobiecinka 


Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 269
Pomogła: 31 razy

 #54  Wysłany: 2012-02-15, 20:28  


Minia, to tylko PET;)
Będzie dobrze, bo jak ma być inaczej?:)

Mnie najbardziej na pecie wnerwiało leżenie plackiem i podziwianie sufitu, mogliby tam jakiś tekst książki wkleić czy cuś takiego umilającego leżenie;)
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #55  Wysłany: 2012-02-15, 20:49  


Minia78 napisał/a:
Proszę jutro o trzymanie kciuków...............mocnoooooooooo..... :)

U mnie to masz jak w banku ... trzymam mocnoooooo kciuki :uhm!:
wynik ma być: nie ma wzmożonego metabolizmu glukozy,
zero jakiekolwiek świecenia :uhm!:
Minia78 napisał/a:
już jutro proszę o mnóstwo energii.. :brav:

prześlę swojej energii ze dwa wagony na jutro i oczywiście dodatkowo gratis na każdy dzień czekania [yee]
Pozdrawiam cieplutko |uscisk|
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Dziadek 


Dołączył: 14 Lut 2012
Posty: 7

 #56  Wysłany: 2012-02-15, 20:58  


No trzymamy rączki mocno za badane. :lol: Jak byś miała jakieś pytania to pytaj.
Powodzenia i pozdrawiam :roll:
 
Minia78 



Dołączyła: 31 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 22 razy

 #57  Wysłany: 2012-02-19, 15:40  


Kochani.....

Niestety nadeszła ta chwila...Od jutra szpital. Operacja guza jajnika. Mam nadzieję, że szybko wrócę :run:!!
Zawsze na Was mogłam liczyć i dlatego...proszę o trzymanie kciuków i przesłanie dużooooo energii :-)) Operacja to tylko formalność, ale wiadomo, każda pozytywna myśl się przyda....

Dziękuję za dobre słowa i trzymam kciuki za zdrowie nas wszystkich...

Do zobaczenia Kochani |buziaki|
 
deep 


Dołączył: 31 Gru 2011
Posty: 34
Pomógł: 2 razy

 #58  Wysłany: 2012-02-19, 16:26  


Minia,

Wszystko będzie na pewno ok. Jak z Twoim oddechem i przeziębieniem, które miałaś na początku lutego? Moja kondycja jest dalej kiepska ( w wtorek idę na 6 cykl). Męczę się już przy średnim wysiłku.

Pozdrawiam i trzymam kciuki
deep
 
Minia78 



Dołączyła: 31 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 22 razy

 #59  Wysłany: 2012-02-19, 17:03  


deep napisał/a:
Minia,

Wszystko będzie na pewno ok. Jak z Twoim oddechem i przeziębieniem, które miałaś na początku lutego? Moja kondycja jest dalej kiepska ( w wtorek idę na 6 cykl). Męczę się już przy średnim wysiłku.

Pozdrawiam i trzymam kciuki
deep


dzieki deep :flower:

Oddech, a właściwie trudności z oddychaniem nie minęły...przeziębienie przeszło dzięki antybiotykowi:-)
Trzymam kciuki za Ciebie we wtorek....i za kondycję...u mnie z kondycją ciągle tak samo. Wystarczy nie raz kilka szybszych kroków lub zaaferowanie opowiadaniem jakiegoś wydarzenia i już zadyszka :lol: Ale mam tutaj wsparcie i wszyscy mówią, że to normalne, więc ani trochę mnie to nie załamuje:-)
Glowa do góry ;)
Dużo zdrówka i energii Ci życzę |oyeah|
Monia
 
kobiecinka 


Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 269
Pomogła: 31 razy

 #60  Wysłany: 2012-02-19, 20:04  


Minia, trzymaj się i daj znać jak wyjdziesz ze szpitala i koniecznie jak będą wyniki;)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group