1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
PET-całkowita remisja, chłoniak nieziarniczy
Autor Wiadomość
Lideczka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Gru 2010
Posty: 526
Pomogła: 82 razy

 #31  Wysłany: 2012-01-15, 20:20  


Minia78 przeczytałam twój wątek i trzymam kciuki za wyniki.
kobiecinka napisał/a:
Zanim zdecydujesz się na operację rozważ konsultację u innego specjalisty.

tez tak myslę
Pozdrowienia trzymaj się :in_love:
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
deep 


Dołączył: 31 Gru 2011
Posty: 34
Pomógł: 2 razy

 #32  Wysłany: 2012-01-15, 21:01  


Miniu,

dzięki za odpowiedz. Jestem przekonany ze Twoje wyniki tomografii bedą ok. Pozdrawiam Cię serdecznie.
 
Minia78 



Dołączyła: 31 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 22 razy

 #33  Wysłany: 2012-01-16, 12:25  


kobiecinka napisał/a:
Minia, jeśli mogę coś doradzić w kwestii guza na jajniku...
Zanim zdecydujesz się na operację rozważ konsultację u innego specjalisty.
Ja miałam też guza, ginekolog onkolog powiedział, że to pewnie przerzut i trzeba usunąć jajnik. Na badaniu USG i tomografii guz wyglądał groźnie i bardzo podejrzanie.
Pojawiłam się w szpitalu ok 2 tyg po wstępnych badaniach i wielkie zdziwienie bo po guzie został ślad.
Do tej pory nie wiadomo co to było, inny ginekolog stwierdził, że musiała to być jakaś torbiel, która pękła.


Mam nadzieję, że u ciebie też operacja nie będzie konieczna;)



dziękuję za słowa otuchy...... :lol:
guz na jajniku pojawił się mniej więcej w tym samym czasie, co chłoniak.....tak myślę:-)
chemia go nie wykończyła, ale też i nie było takiego założenia....
konsultowałam się już trzykrotnie z różnymi specjalistami....wszyscy mówią jednym głosem:-)))))
ja i tak wierzę, że to torbiel i tak jak szybko się pojawiła - szybko się jej pozbędę:-)))
pozdrawiam gorąco
Minia

[ Dodano: 2012-01-16, 12:26 ]
JustynaS1975 napisał/a:
Miniu78, trzymam kciuki mocno mocno, aby to była łagodna zmiana, PET nie zaświecił i zdrowia, zdrowia, i jeszcze raz zdrowia oraz niewyczerpanych pokładów siły, energii, pogody ducha


dziękuję Justi:-))))))
Tobie również zdrówka i sił:-)
Minia

[ Dodano: 2012-01-16, 12:27 ]
Lideczka napisał/a:
Minia78 przeczytałam twój wątek i trzymam kciuki za wyniki.
kobiecinka napisał/a:
Zanim zdecydujesz się na operację rozważ konsultację u innego specjalisty.

tez tak myslę
Pozdrowienia trzymaj się :in_love:



dziękuję i pozdrawiam gorąco:-)))
Minia
 
kobiecinka 


Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 269
Pomogła: 31 razy

 #34  Wysłany: 2012-01-16, 12:55  


Minia, dużo sił w takim razie i aby to nie było nic poważnego;)
 
Lideczka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Gru 2010
Posty: 526
Pomogła: 82 razy

 #35  Wysłany: 2012-01-16, 13:09  


Minia trzymam kciuki skoro oni gadaja jedym głosem to pozbadz sie dziada i po sprawie. trzymam kciuki bedzie dobrze
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Minia78 



Dołączyła: 31 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 22 razy

 #36  Wysłany: 2012-01-17, 14:37  


witajcie :-D

Wyniki tomografów zadowalające................ :lol:
Póki co w klatce piersiowej nic złego się nie dzieje.....napisano "niewielkie zwiększenie gęstości tkankowej w okolicy ciała tłuszczowego grasicy bez zauważalnego efektu masy oraz cech naciekania struktur śródpiersia i ściany klatki piersiowej..." :-)
To prawda, radość mnie dzisiaj rozpiera!!!! Aby mieć, powiedzmy, 100% pewność, trzeba poczekać do badania PET....ale to badanie będzie tylko proformą:-))))))))
Co do guza jajnika...powiększenie nieznaczne, więc, gdyby to było coś poważnego, to by napisali....cokolwiek....więc....to na pewno jakaś zagubiona w czasie i akcji torbiel...:-)
Życzę Wam wszystkiego dobrego, zdrówka, wiary i optymizmu.......
pozdrawiam
Monia
 
deep 


Dołączył: 31 Gru 2011
Posty: 34
Pomógł: 2 razy

 #37  Wysłany: 2012-01-17, 14:45  


Witaj Miniu,

No to super. Trzymaj tak dalej i sto lat życia dla Ciebie.
 
Minia78 



Dołączyła: 31 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 22 razy

 #38  Wysłany: 2012-01-17, 14:50  


deep napisał/a:
Witaj Miniu,

No to super. Trzymaj tak dalej i sto lat życia dla Ciebie.



witaj deep:-)
dziękuję :-)
Tobie również zdrówka......trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze i po prostu to się stanie:-)
Monia
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #39  Wysłany: 2012-01-17, 15:15  


Moniu, świetnie, po prostu świetnie :bravo"
Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka. 100 lat w zdrowiu i szczęściu :flower: :in_love: :sun:
Pozdrawiam
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Minia78 



Dołączyła: 31 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 22 razy

 #40  Wysłany: 2012-01-17, 15:26  


JustynaS1975 napisał/a:
Moniu, świetnie, po prostu świetnie :bravo"
Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka. 100 lat w zdrowiu i szczęściu :flower: :in_love: :sun:
Pozdrawiam


dziękuję Justi :-D

Twoje gify zawsze mnie pozytywnie nastrajają i pobudzają do życia:-)
Tobie również zdrówka i energiiiiiiiiiiiii najlepszej:-)
Monia
 
Minia78 



Dołączyła: 31 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 22 razy

 #41  Wysłany: 2012-02-08, 10:49  


witajcie ponownie...... :)


No i tak już jest, że cieszymy się z jednej rzeczy, a druga przychodzi niespodziewanie i nie napawa już takim optymizmem......około dwóch tygodni temu zachorowałam.....zapalenie górnych dróg oddechowych......antybiotyk i inne tabletki do pożarcia.....minął tydzień względnego spokoju i na nowo rozpoczęła się, mniemam, że jakaś infekcja, bo powrócił katar, duszności, a co najważniejsze - nie odpuszcza uporczywy kaszel w połączeniu z flegmą........nie wiem co o tym myśleć....do lekarza nie chcę się wybierać w ten ziąb.....zresztą interniści podchodzą do "nas" z dużą dozą niepewności......martwi mnie ten kaszel.....na dodatek czeka mnie szczepienie na żółtaczkę i lekarz zastrzegł - trzeba być zdrowym....... :mrgreen:
Oby to była tylko infekcja...... ;)
 
kobiecinka 


Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 269
Pomogła: 31 razy

 #42  Wysłany: 2012-02-08, 11:54  


Minia, jesteś w sumie świeżo po leczeniu.
Ja zapalenie górnych dróg oddechowych mam do tej pory co kilka miesięcy.
Jak nie chcesz iść do lekarza to spróbuj jakieś maści rozgrzewające) polecam maść Rupparom) wysmarować klatkę piersiową, gardło i plecy, może ktoś postawi ci bańki, syropy wykrztuśne.
Trochę potrwa zanim wrócisz do równowagi zdrowotnej. Rozumiem twoje schizy, bo mam je za każdym razem, nawet przy małym katarze a jestem w remisji prawie 2 lata;)
Głowa do góry, kaszel na ogól nie oznacza wznowy:*
 
Lideczka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Gru 2010
Posty: 526
Pomogła: 82 razy

 #43  Wysłany: 2012-02-08, 13:58  


Minia ja ostatnio byłam przeziębiona i kaszel utrzymywal mi sie dwa miesiące. Nie panikuj tylko idzi do lekarza. A z domowych sposobów to oczywiście maść kamforowa na plecki i klatke z piersiami (stopy tez nie zawadzi posmarować) oczywiście na noc. Herbatka z miodem i cytryną i co tam jeszcze Babcia radzi. Buziaki kochana i raportuj postepy w powrocie do zdrówka :in_love:
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
deep 


Dołączył: 31 Gru 2011
Posty: 34
Pomógł: 2 razy

 #44  Wysłany: 2012-02-08, 14:34  


Minia,

tak jak napisały dziewczyny przede mną - herbata, mód + cytryna i maście rozgrzewające na noc. U mnie przeźiębienie trzymało w styczniu dobre 3 tygodnie (podwyższona temperatura, katar, delikatne poty itp.).

Trzymaj się ciepło w te mroźne dni :)
 
Minia78 



Dołączyła: 31 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 22 razy

 #45  Wysłany: 2012-02-09, 12:32  


witajcie

Kobiecinko, Lideczko i deep dziękuję za słowa otuchy i wsparcie... :)
Nie popadam w panikę...ani trochę, tylko wiecie jak to jest.....chciałoby się już mieć spokój i oddychać pełną piersią...a tu się nie da ;)
Wiadomo, że każde kaszlnięcie, kłucie tu i ówdzie stawia mnie w stan gotowości, ale nie podejrzewam jakiejkolwiek wznowy, czy czegoś podobnego :mrgreen:
coco jumbo i do przodu !!!!!
buziaki dla Was
Monia
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group