1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
nowotwór złośliwy płuc z przerzutami do kości, pomóżcie !!
Autor Wiadomość
pricia 


Dołączyła: 10 Mar 2012
Posty: 26

 #31  Wysłany: 2012-03-29, 14:07  


witam, mama jest już po pięciu naświetlaniach, po czym skierowana została do szpitala Chorób Płuc w Rościszowie (zamiast na Grabiszyńska we Wrocławiu). Mama jest w Rościszowie od wczoraj na oddziale Medycyny Paliatywnej, lecz okazało się że powinna być na oddziale Chorób Płuc gdzie będą ja przewozić w poniedziałek prawdopodobnie. W niedziele będe się widzieć z ordynatorem, nie wiem podobno jeszcze jakieś badania mają robić. Nie wiem czemu jest w Rościszowie jak tam nie prowadza chemioterapii ? czy jest jakiś prawidłowy odstęp czasu między radio a chemioterapia? nie rozumiem. Mamie od rana strasznie puchną nogi nie wiem czym to może być spowodowane i strasznie się poci :( ?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #32  Wysłany: 2012-03-29, 14:31  


A jakie mama ma ciśnienie?
_________________
 
pricia 


Dołączyła: 10 Mar 2012
Posty: 26

 #33  Wysłany: 2012-03-29, 16:59  


Mama bierze tabletki na nadcisnienie. ale ostatnio miala dobre, przynajmniej z tego co mowila jak jej mierzyli... czy to moze byc przyczyna puchniecia nog? podobno dzisiaj rano na wizycie pani doktor pytala sie mamy czy ma problemy z nerkami. Ale mama nigdy nie miala chorych nerek...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #34  Wysłany: 2012-03-30, 19:50  


Skoro mama nigdy nie miała problemów z nerkami, to powinny być wykonane podstawowe badania obrazujące ich funkcję: mocznik, kreatynina, kwas moczowy. Zapewne w szpitalu je wykonają.
_________________
 
pricia 


Dołączyła: 10 Mar 2012
Posty: 26

 #35  Wysłany: 2012-04-01, 18:27  


Własnie wróciłam od mamy ze szpitala i po rozmowie z panią ordynator dowiedziałam się że stan mojej mamy jest bardzo ciężki i oni leczą mame jedynie objawowo ale leczenie jako tako nie zostało zakończone :(
Jesli chce moge skontaktowac sie z oddzialem szpitala na Grabiszynskiej we Wroclawiu w celu dalszeej chemioterpaii.

Nie rozumiem tylko po co po Radioterapii lekarz wyslal mame do Rosciszowa zamiast od razu na Grabiszynska? Dlaczego nie podjeta zostala chemioterpia zaraz po radioterapii? We wtorek bede rozmawiac z lekarka na Grabiszynskiej o przyjecie mamy do szpitala we Wroclawiu bo tutaj w Rosciszowie to nawet nie ma wizyt kontrolnych codziennie, to jest oddzial medycyny paliatywnej ktora zajmuje sie tylko leczeniem objawowym i lagodzeniem bólu :(( ja nie wiem czy to oznacza juz koniec walki ?? ;(

A co do obrzęku o którym pisałam ostatnio to pani ord. powiedziała że to są już problemy z krążeniem czyli tzw następstwa. Czyli jakie mogą być inne następstwa?
 
pricia 


Dołączyła: 10 Mar 2012
Posty: 26

 #36  Wysłany: 2012-04-02, 20:31  


U mamy coraz gorzej :( Dzisiaj gdybym nie przyszla na czas to by sie chyba udusila bo zalega jej wydzielina w plucach i nie moze jej odkrztusic dopiero poprosilam pielegniarke o podanie tlenu i cos na dusznosc dostala dozylnie i zasnela, spala prawie caly dzien po tym :( do tego strasznie sie poci i jest cala zimna :(( nie wiem co mam robic... ;(
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #37  Wysłany: 2012-04-03, 23:10  


pricia, kontaktowałaś się w sprawie chemioterapii?
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
pricia 


Dołączyła: 10 Mar 2012
Posty: 26

 #38  Wysłany: 2012-04-04, 12:34  


Rozmawiałam dzisiaj z lekarką i powiedziała że ta choroba bardzo szybko postępuje. Radioterapia dużo pomogła przy bólu.Natomiast zastosowanie chemii w jej przypadku by ją zabiło bo zdrowy czlowiek po chemii moze wyzdrowieć ale moja mama już jest w takim stadium że by tylko pogorszyła wszystko. Jak dzisiaj zobaczyłam w jakim stanie jest moja mama to musiałam wyjść na korytarz to tak bardzo boli ;( wcześniej nie zdawałam sobie sprawy że to tak szybko postępuje, mama już ledwo kontaktuje, ledwo co oczy otwiera i majaczy ;( ja nie dałam rady dopiero dzisiaj do mnie dotarło że już nie ma żadnych szans ;( całą drogę do domu prowadziłam i ryczałam. Nigdy nie czułam takiego bólu i bezradności... ;((( Po połdniu jade z bratem jeszcze raz do mamy ale nie wiem czy dam radę tam wejść :(
 
balagan 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 330
Pomogła: 42 razy

 #39  Wysłany: 2012-04-04, 12:43  


Kochana dasz radę wejść do Mamy i być z nią. Jak wyjdziesz z sali łzy żalu, bezradności będą leciały.
Banały; musisz być silna i silna.
Piszę tak bo 4 miesiące temu sama to przeżywałam.
Kochana trzymaj się! Dużo ciepła Tobie i Mamusi.
_________________
balagan
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #40  Wysłany: 2012-04-06, 22:40  


pricia, tak to prawda, że końcowa faza tego nowotworu jest bardzo szybka.
Bardzo mi przykro, dużo wytrwałości przesyłam.
Musisz się zebrać w sobie właśnie dla mamy, napewno dasz radę. :/pociesza:/
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
pricia 


Dołączyła: 10 Mar 2012
Posty: 26

 #41  Wysłany: 2012-05-07, 20:07  


Przepraszam że tak długo nie pisałam. Musiałam wyjechać do rodziny do Kielc, moja mamusia zmarła 5.04 o godzinie 5:30 rano :( dzień przed śmiercią widać już było że to koniec :( mama majaczyła, miała zwidy... straszne to było patrzeć na nią w tym stanie nigdy tego nie zapomnę, teraz zostałam niestety sama bez rodziców a mam dopiero 23 lata :( Modlę się codziennie i dziękuję Bogu za tą siłe wytrwania w najcięższym okresie mojego życia :( Jedyną radę jaką mogę przekazać to żebyście spędzali ze swoimi bliskimi jak najwiecej czasu bo moja mamusia zmarła tydzien po radioterapii paliatywnej to jakby wszystko przyspieszyło :(
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #42  Wysłany: 2012-05-07, 20:56  


::rose::
 
kasia123m 


Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 521
Pomogła: 38 razy

 #43  Wysłany: 2012-05-07, 21:32  


przykro mi..trzymaj sie jakos...:(
_________________
Za wcześnie odeszłaś a z Toba marzenia i sny Dla Ciebie pamięc i kwiaty, a dla nas ból i lzy.
Mamusia 26.03.2012 1:30
 
balagan 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 330
Pomogła: 42 razy

 #44  Wysłany: 2012-05-07, 22:19  


tak bardzo mi przykro. Trzymaj się kochana
::rose::
_________________
balagan
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #45  Wysłany: 2012-05-07, 22:26  


::rose:: :/pociesza:/
_________________
romek
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group