1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór nasady jezyka z przerzutami do węzłów chłonnych
Autor Wiadomość
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #16  Wysłany: 2011-11-13, 19:14  


kmis757 napisał/a:
Carcinoma male differentiatum

Mamy raka niskozróżnicowanego (G3).

To nowotwory o wysokiej złośliwości histologicznej, jednak dobrze poddające się leczeniu zachowawczemu; leczeniem z wyboru jest tu radiochemioterapia.
W rakach o wysokim i średnim zróżnocowaniu (niskiej i średniej złośliwości histologicznej; odpowiednio: G1, G2) podstawową formą terapii jest leczenie chirurgiczne.

Obecnie mamy podejrzenie zmian resztkowych (pozostałości żywej tkanki nowotworowej po leczeniu radiochemioterapią) w:
  1. okolicach nasady języka
  2. węźle chłonnym
  3. kości gnykowej.
Najistotniejsze jest w tej sytuacji ustalenie czy możliwe jest radykalne leczenie ratujące.

Na pewno węzeł chłonny przekraczający w osi krótkiej wymiar 10 mm jest wskazaniem do limfadenektomii (zabieg chirurgiczny usunięcia węzłów chłonnych szyi) - jest to standard terapeutyczny.
Ze względu jednak na podejrzenie, iż mamy inne przetrwałe zmiany - należałoby najpierw ustalić (potwierdzić / wykluczyć) ich nowotworowy charakter.

Radykalne leczenie ratujące jest możliwe do rozważenia w sytuacji gdyby zmiany przetrwałe dotyczyły pkt. 1 i/lub 2.
Pkt. 3 - naciek na kość gnykową - uniemożliwiłby w/w postępowanie.

Wykonanie badania PET wydaje się więc w tym wypadku konieczne, bez zbędnej zwłoki.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #17  Wysłany: 2011-11-13, 20:28  


Gazda napisał/a:
a określono stopień złośliwości ? "G" z jakąś cyferką?


Gazda mam do ciebie pytanie: od kilku dni mam mocny ból w biodrze. Dokucza mi najbardziej w nocy i w czasie obracania na boki. Czytalem, że też mialeś takie problemy. Ostatnie USG i RTG klatki piersiowej bz. Może to od kregosłupa, mam zwyrodnienie od lat.
Czytałem o Twoich "Zlotach". Uwielbiam góry wiec może kiedyś...
Dzieki, bo dzięki Tobie trafiłem na to forum a dzięki dzisiejszej rozmowie z P.Magdą mam na nowo naładowane akumulatory do dalszej walki. Jesteście wielcy! :)
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #18  Wysłany: 2011-11-13, 20:33  


kmis757 napisał/a:
Dzieki, bo dzięki Tobie trafiłem na to forum a dzięki dzisiejszej rozmowie z P.Magdą mam na nowo naładowane akumulatory do dalszej walki. Jesteście wielcy! :)

Magda jest nieoceniona. Gazda też jest wielki.
kmis757, życzę mocnej wiary w to co może wydawać się niemożliwym, oraz siły i odwagi (choć myślę, że tego Ci nie brakuje).
Pozdrawiam
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #19  Wysłany: 2011-11-13, 20:36  


Chłopie... po radio- i chemioterapii byłem delikatny jak skórka z pasztetowej. Jeśli chodzi o bóle w biodrze - ustały jak zacząłem spać na drugim boku. :-D
Bóle odcinka szyjnego kręgosłupa - ustały jak zacząłem ćwiczyć mięśnie szyi (znaczy pić piwo z butelki - bo od tego mam ślinę). Grunt to się nie poddawać, i jeśli w jednym ośrodku nie mają sprzętu/doświadczenia/specjalistów dzięki którym możliwa jest terapia ratująca, to trzeba znaleźć ośrodek, który w/wym. posiada. Jestem pewien, że DSS zrobi co tylko można, by Tobie pomóc. Tylko trzeba się słuchać :) . Trzymam kciuki, żeby nie było dziada w kości gnykowej.
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Berta 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 1352
Skąd: Kraków
Pomogła: 170 razy

 #20  Wysłany: 2011-11-13, 20:41  


JustynaS1975 napisał/a:
Magda jest nieoceniona. Gazda też jest wielki

Justynka jak zwykle bardzo trafnie to ujeła.
Gazda napisał/a:
Jestem pewien, że DSS zrobi co tylko można, by Tobie pomóc. Tylko trzeba się słuchać . Trzymam kciuki, żeby nie było dziada w kości gnykowej.

I ja trzymam kciuki :okok" i pozdrawiam
_________________
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
— Paulo Coelho
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #21  Wysłany: 2011-11-13, 20:42  


Gazda napisał/a:
Jestem pewien, że DSS zrobi co tylko można, by Tobie pomóc. Tylko trzeba się słuchać :) . Trzymam kciuki, żeby nie było dziada w kości gnykowej.

:uhm!:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #22  Wysłany: 2011-11-13, 21:07  


Berta, JustynaS1975,

Dziekuje Wam bardzo. To dodaje mi siły i Wiary na dalsze leczenie :)

[ Dodano: 2011-11-13, 21:13 ]
Gazda,

Gazda widze źe lubisz śmiech...Drugi bok :mrgreen: Probowalem,nie pomaga :-( Piwko,ale masz dobrze.Powiedziano mi, że mam dożywatni zakaz...i nie tesknię...chce żyć bo mam dla kogo
Pozdrowionka
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #23  Wysłany: 2011-11-13, 21:15  


kmis757 napisał/a:
chce żyć bo mam dla kogo

TO najlepsze motywacja.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #24  Wysłany: 2011-11-13, 21:52  


Znaczy... odczuwasz ból podczas jedzenia? Masz jeszcze silny odczyn popromienny?
Moja lekarka z Garncarskiej, też mi tak mówiła (ta co mi leczyła raka gardła środkowego zamiast nosogardła). A jak zaczął się mną zajmować lekarz którego uważam za fachowca, to powiedział, żebym pił, skoro po nim mam ślinę... a że nery zdrowo oberwały podczas chemii, to trzeba je płukać :-D . Ale myślę, że powinieneś tą akurat kwestię skonsultować z innym specjalistą :)
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
zoi 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2009
Posty: 381
Skąd: Grecja/opolskie
Pomogła: 147 razy

 #25  Wysłany: 2011-11-13, 23:54  


Nie chcę niczego bagatelizować oczywiście, ale po chemioterapii bolą kości i to mocno. Ja też przez dłuższy czas miałam problemy z obracaniem się w łóżku, nie mogłam kucnąć, a jak już mi się to udało, to dla odmiany nie mogłam wstać. A Zaczęło się to wszystko znienacka od nieprawdopodobnego bólu kciuka prawej ręki. Jadłam galaretki, bo ktoś mi powiedział, że dobrze robią na stawy. I smarowałam się żelem przeciwbólowym. W końcu minęło. Samo chyba. Nie pamiętam nawet kiedy. Zwyrodnienie też może być przecież.
Kmis, mocno trzymam kciuki. Koniecznie zrób ten PET :/pociesza:/
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #26  Wysłany: 2011-11-14, 14:34  


Gazda napisał/a:
Znaczy... odczuwasz ból podczas jedzenia? Masz jeszcze silny odczyn popromienny?

Podczas jedzenia nie odczuwam wcale bólu, jedynie czuje czasami jakbym mial jakąś przeszkode. Laryngolog onkolog zakazał mi picia alkoholu i palenia papierosow (nie mam tego problemu bo nie paliłem) a jesli chodzi o jedzenie to zakaz spożywania pokarmow kwaśnych,pikantnych i gazowanych. Zero soli! A w czym jej nie ma! :uuu: Z owoców tylko banany i pieczone jabłka, żadnych soków i tylko ogórki, zielone sałatę i czerwoną paprykę; śmietanę tylko 36%.Zero smażonego.Tylko zioła. Dla mnie faceta,który lubił gotować no i jeść to ogromna dodatkowa bolączka. :-(
Na ostatniej kontroli Lar-onk stwierdzila u mnie podrażnienie i opuchnięcie przełyku. No i była reprymenda. Usłyszałem, że nawet jeden plasterek wędliny lub pomidora może spowodowa taki stan.
Od miesiaca walcze z grzybem. Jest tylko na języku więc p.dr nie zaleca tabletek Mycosyst(fluconazolum) czy też Ketokonazol (jakie przepisał l.rodzinny)by oszczędzac żoładek. Stosuje Daktarin - oral i płyn do pędzlowania ust jaki dostałem na recepcie w pierwszy dzień od "chemików" a który pomaga mi też bardzo przy braku śliny i dzięki któremu mogę spokojniej spać bo nie budzi mnie suchość całego przełyku.
Nadal mam kłopot z brakiem śliny i brakiem czucia smaku. Jestem cierpliwy i mam nadzieje, że to minie...
Ból miałem tylko przed rozpoczęciem leczenia. Bolala mnie czaszka, uszy. Ból biegał jakby po szczęce, i wszystkich zebach no i bolaly węzły chłonne. W DCO od pierwszego dnia dostawalem plastry przeciw-bólowe i brałem je miesiac po leczeniu. Kiedy sie skończyły nie było konieczności brani tabletek i leżą sobie spokojnie w szufladzie do dziś. Dzieki Ci o Panie :)
A odczyny popromienne. Szyja mimo odczynu popromiennego II st. już po 2-ch tygodniach ładnie sie goiła. Kłopot mialem w ustach, zwłaszcza na jednej stronie języka. Goiło się to ponad dwa miesiące....

zoi,
Dzięki za mile słowa otuchy. :)
Bol latal mi po ciele jak wariat. Raz tu raz tam. Teraz zatrzymal sie w biodrze. Robilem USG, nic nie ma niepokojącego. Co to za ból w porownaniu do tego co już za mna. Smaruję, znieniam bok :-D w/g zalecen Gazdy...oby tylko takie problemy...
Pozdrawiam i życze samych pomyślnych dalszych wynikow w waszej walce o zdrowie.
Krzysztof
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #27  Wysłany: 2011-11-14, 15:36  


U mnie z grzybem poradziła sobie nystatyna. Dopóki miałem grzybicę - nie miałem smaku...
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
zoi 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2009
Posty: 381
Skąd: Grecja/opolskie
Pomogła: 147 razy

 #28  Wysłany: 2011-11-15, 16:38  


Kmis, a ten Daktarin to jest taki w tubce, w żelu, czy jakiś inny? Można go dostać bez recepty? I proszę, napisz, co to za płyn do pędzlowania ust, jak się nazywa i czy barwi jamę ustną, czy jest bezbarwny i czy potrzebna jest recepta. Ja mam bez przerwy problem z nawracająca grzybicą języka i obawiam się, czy ja to w ogóle kiedykolwiek wyleczę. Mam arsenał rozmaitych leków - flukonazole, myconazole, itraconazole itp. itd.,, ale tez już nie mogę tego łykać, bo mi żołądek wysiada i jelita się buntują. Właśnie otworzyłam i rozrobiłam ostatnie opakowanie nystatyny w zawiesinie, bo mi obłożyło jęzor. I znowu będę musiała chodzić i żebrać o receptę. W Grecji przynajmniej nie trzeba było recept i nystatyna do płukanek była taka gotowa w płynie, który mógł stać długo. Tę polską po rozcieńczeniu wodą trzeba zużyć w ciągu tygodnia.
Gazda, ja nie czułam smaku przez całe dwa lata, niezależnie od grzybicy. Nie u wszystkich jest tak samo. U każdego to sprawa indywidualna. Kmis, nie martw się, smaki kiedyś w końcu wrócą. Nie traci się ich bezpowrotnie. To pewne :)
 
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #29  Wysłany: 2011-11-15, 18:56  


Zoi, to strasznie głupie co teraz napiszę ale ja sobie załatwiłam odmownie grzyba u Gazdy! Ja zdaję sobie sprawę jak to brzmi....idiotycznie ale też się bujałam z grzybicą bez efektu. Co minęło, to franca wracała.
U Gazdy, gościnny gospodarz raczył nas pyszotkami, których normalnie nie jadłam, bo mnie dziób szczypał. A tam, po odpowiednim "znieczuleniu" leciała: pieczona kiełbaska, karczuś, boczuś, czosnek pieczony, pilaw......no, same dobroci.
Na Słowacji również "znieczulenie". Pisk mnie szczypał na trzeci dzień jak głupi.
A po powrocie do domu - niespodzianka! Grzyba niet! I mam spokój do tej pory a to już 7 tygodni, jeszcze takiej przerwy nie miałam :-D

Być może ktoś potraktuje to co piszę jak głupoty ale to żywa prawda! Słowo harcerza!
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
zoi 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2009
Posty: 381
Skąd: Grecja/opolskie
Pomogła: 147 razy

 #30  Wysłany: 2011-11-15, 19:46  


Błagam, przestań, bo ja teraz tylko papki same wciągam, jakieś przecierane zupki jak niemowlę. Nie umiem jeść tym plastikiem w gębie, a bez niego nie mam już czym, buuuuu :uuu:
Wyhodowałam sobie chyba jakiś oporny gatunek grzyba. Czosnek go nie rusza. Alkoholem nie próbowałam. Jakoś nie mam odwagi.

[ Dodano: 2011-11-15, 19:48 ]
A wy tam z Gazdą, jak widzę, nieźle sobie dogadzacie :mrgreen:
Przepraszam kolegę Kmisa za zaśmiecanie mu wątku luźnymi pogaduchami ;)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group