1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
IV stopien raka piersi
Autor Wiadomość
agamar 


Dołączyła: 30 Maj 2017
Posty: 2

 #1  Wysłany: 2017-05-30, 12:26  IV stopien raka piersi


Witam,
Pisze aby poznac Wasza opinie. Problem dotyczy mojej tesciowej, ktora cierpi na IV stopien raka piersi z przerzutami do kosci(kregoslup). Jeden z przerzutow umiejscowil sie w kregoslupie szyjnym, ktory uciska na rdzen kregowy. Po miesiecznym pobycie wszpitalu tesciowa poddano jednorazowej radioterapii. W najblizszych dniach zostanie wprowadzona hormonoterapia. Zastanawiam sie dlaczego lekarze nie chca operowac guza piersi ( 3cm) i dlaczego lecza tylko hormonami?? Moze jest cos czego lekarze nie chca powiedziec? Ile moze trwac hormonoterapia? W takim stopniu zaawansowania sa jeszcze jakies szanse na dluzsze przezycie?? Prosze o odpowiedz wszystkich, ktorzy wiedza cos wiecej. jestem bardzo zmartwiona :(( pozdrawiam
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #2  Wysłany: 2017-05-30, 12:49  


agamar witaj na forum.
Niewiele można tu powiedzieć o przypadku teściowej bo nie załączyłaś żadnych wyników. Wiemy tylko że jest to wysoko zaawansowany rak piersi (IV stopień) z przerzutami.
agamar napisał/a:
Zastanawiam sie dlaczego lekarze nie chca operowac guza piersi
Tu cytat który może ci więcej wyjaśni:

Stopień zaawansowania IV
Oznacza, że rak zajął inne organy lub tkanki organizmu (wątroba, płuca, kości, mózg itp). To najbardziej zaawansowana postać raka. Stosowanie leczenia może zmniejszać ogniska guza, ale ponieważ są one rozsiane po całym organizmie, wyleczenie z tego stadium raka jest bardzo trudne bądź niestety niemożliwe. Dzięki leczeniu można opóźnić rozwój choroby, poprawić jakość życia, a przede wszystkim je wydłużyć, niekiedy nawet do kilku lat.

Leczenie:

Chemioterapia – może spowolnić rozwój raka. Często stosowana w połączeniu z leczeniem hormonalnym lub terapią biologiczną.
Hormonoterapia – stosowana u kobiet po operacji, jeżeli mają dodatnie receptory hormonalne.
Badania kliniczne – w niektórych ośrodkach proponowane jest eksperymentalne, nowe leczenie raka piersi.
Terapia biologiczna – w przypadku niektórych rodzajów raków, które mają tzw. receptory HER-2 dodatnie, możliwe jest podanie leku o nazwie Herceptin.

żródło: https://portal.abczdrowie.pl/zaawansowanie-raka-piersi

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
agamar 


Dołączyła: 30 Maj 2017
Posty: 2

 #3  Wysłany: 2017-05-30, 13:20  


Witam, dziekuje za odpowiedz.
Niestety nie mam w reku zadnego wypisu bo tesciowa mieszka bardzo daleko. wiem, ze sytuacje opisalam bardzo ogolnikowo. Tesciowa jest bardzo uparta osoba i chyba zaczyna sie poddawac bo za wiele nie mowi. Guz piersi jest dosyc duzy byc moze nie jest operacyjny? Tesciowa oprocz nowotworu cierpi na zaawansowana cukrzyce, niedoczynnosc tarczycy oraz anemie i moze dlatego lekarze nie podali chemii?Nie wiem, sprobuje sie dowiedziec wiecej jesli chodzi o wyniki.Dziekuje raz jeszcze pzodrawiam serdecznie.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #4  Wysłany: 2017-05-30, 16:11  


Jeżeli jeszcze dodasz wiek to po prostu teściowa nie nadaje się do leczenia chemią bo go nie wytrzyma. Jeżeli rak jest hormonozależny to zaczęcie w tym wypadku leczenia od hormonoterapii jest zgodne z wszystkimi wytycznymi. Nie można niestety wyrokować o czasie przeżycia bo z przerzutami tylko do kości można żyć długo. Jednak guz cały czas "sieje" do organizmu komórki rakowe, hormonoterapia na jakiś czas (nie można przewidzieć jak długo bo nawet nie wiemy jak duża jest hormonowrażliwość) zatrzymuje wzrost małych ognisk. Sytuacja stanie się poważna jeżeli nastąpią przerzuty do tkanek miękkich (płuca, wątroba, mózg).

Raka rozsianego nie operuje się bo dawno stwierdzono że operacja nie przedłuża czasu przeżycia, natomiast zawsze jest obciążeniem organizmu i ryzykiem powikłań.

Zapytaj teściową czy zaobserwowała zmniejszenie się guza (3-6 tyg od rozpoczęcia hormonoterapii) to byłby dobry prognostyk. Hormonoterapia może trwać latami.
_________________
sprzątnięta
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group