1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz płuca - resekcja i przerzuty
Autor Wiadomość
asereT 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Lip 2011
Posty: 443
Skąd: świętokrzyskie
Pomogła: 89 razy

 #16  Wysłany: 2011-02-08, 21:20  


Katarzynka36 napisał/a:
Skoro macie stadium IIIa to rozumiem, że te pozostawione węzły miały przerzuty,


O takiej,a nie innej operacji zadecydował lekarz torakochirurg - a dodatkowo ordynator i bardzo dobry lekarz..
Węzły nie wycięte ponieważ stwarzają zagrożenie bo leżą przy aorcie płucnej.
I dlatego najpierw po operacji były naświetlania na te węzły i dodatkowo później chemia.

[ Dodano: 2011-02-08, 21:22 ]
Po podaniu leków dodanych teraz przez kardiologa ciśnienie ustabilizowało się,ale jest b niskie 112/80

[ Dodano: 2011-02-08, 21:22 ]
Jednak nie to mnie niepokoi,ale ciągłe bóle w klatce piersiowej i plecy łącznie z kręgosłupem.
_________________
"...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
 
ma_ka 



Dołączyła: 14 Sty 2011
Posty: 233
Skąd: Człuchów/Miastko

 #17  Wysłany: 2011-02-11, 18:15  


Kochana Teresko, co tam u ciebie? Jak mąż sie czuje? Napisz coś, proszę. Pozdrawiam Cię gorąco:)
_________________
Kamila
 
 
asereT 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Lip 2011
Posty: 443
Skąd: świętokrzyskie
Pomogła: 89 razy

 #18  Wysłany: 2011-02-13, 12:36  


ma_ka napisał/a:

Kochana Teresko, co tam u ciebie? Jak mąż sie czuje? Napisz coś, proszę. Pozdrawiam Cię gorąco:)


Witam..
Kamilko u męża nie ma większej zmiany... jak w jednym dniu czuje się względnie, i przeżyje go bez przeciwbólowego leku ,to na drugi znowu zwija się i jest nie do życia..
Ale od piątku mieszkamy każde w innym pokoju, bo ja "złapałam" od wnuków - bliźniaków anginę, która pewnie przywlekli z przedszkola... i kuruję się antybiotykami.
Ciągle wietrzę, by zarazki nie fruwały po mieszkaniu... Już jest lepiej..i myślę,że jutro ograniczę swą kwarantanne i będziemy przebywać razem w jednym pomieszczeniu.
Pozdrawiam i dziękuję za pamięć.
_________________
"...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
 
asereT 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Lip 2011
Posty: 443
Skąd: świętokrzyskie
Pomogła: 89 razy

 #19  Wysłany: 2011-02-18, 13:53  


Dziś o 13 b otrzymaliśmy przez telefon informację.. że badanie PET CT będzie w poniedziałek 21 lutego i mamy stawić się tam przed godziną 15.00.

I tu głupia reakcja organizmu..bo czekało się na taką wiadomość z niecierpliwością...ale po usłyszeniu że badanie odbędzie się tak jakoś zrobiło się markotno i niepokój dręczy, cieszyć się na razie nie ma z czego,bo to wielka niewiadoma..a do tego jeszcze 10 - 14 dni oczekiwania na wynik.... nie,nie napiszę jaki..ale ściskam mocno swe kciuki...i już.......... nic nie myślę, ..tylko czekam..
_________________
"...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #20  Wysłany: 2011-02-18, 14:42  


asereT,
jak ja rozumiem twój strach
i to czekanie
ale nie mamy wyjścia
musimy być silni podwójnie
trzymam kciukaski do białości
 
ma_ka 



Dołączyła: 14 Sty 2011
Posty: 233
Skąd: Człuchów/Miastko

 #21  Wysłany: 2011-02-18, 17:25  


Kochana, jestem z tobą. Daj znać jak będzie. Trzymaj się i nie poddawaj. |przytula|
_________________
Kamila
 
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #22  Wysłany: 2011-02-24, 18:37  


asereT,
kiedy wyniki PET ?
jak się czuje mężuś?bólowy?
pozdrawiam
 
asereT 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Lip 2011
Posty: 443
Skąd: świętokrzyskie
Pomogła: 89 razy

 #23  Wysłany: 2011-02-24, 19:26  


kama napisał/a:
kiedy wyniki PET ?


Witam... wyniki będą w przyszły czwartek... a może 2 dni wcześniej, tak mi powiedziano... mam dzwonić i pytać... i gdy będzie mam umówić wizytę w Poradni Chemioterapii Dziennej,bo wynik badania trafia do lekarza kierującego na to badanie
_________________
"...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #24  Wysłany: 2011-02-24, 19:30  


asereT,
to jeszcze tydzień nerwówki :-(
ale co zrobić należy czekać
pozdrawiam
 
asereT 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Lip 2011
Posty: 443
Skąd: świętokrzyskie
Pomogła: 89 razy

 #25  Wysłany: 2011-02-24, 19:36  


kama napisał/a:
to jeszcze tydzień nerwówki :-(
ale co zrobić należy czekać
pozdrawiam


Masz rację,nosi mnie jak nigdy dotąd....

a jeszcze mąż mi powiedział dopiero wczoraj, że nie kazali mu zdejmować koszuli,noto położył się w koszuli..i z wszystkimi dokumentami w twardym plastikowym etui..a w nim dowód osobisty, legitymacja ZUS-owska - emeryta, prawo jazdy, dowód rejestracyjny, legitymacja osoby niepełnosprawnej, kilka fotek L moja, córki,wnuków ..i córki z mężem i dzieciakami... Pomyślał o tym dopiero dziś... ale mam nadzieję,że nie będzie to "świecić" bo oprócz hologramów... nie ma nic coby mogło świecić czyli metalu...
_________________
"...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
 
Gonia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Sty 2011
Posty: 1090
Skąd: Warszawa
Pomogła: 125 razy

 #26  Wysłany: 2011-02-24, 20:00  


asereT,
Musi byc dobrze!!! Zobaczysz!!!
_________________
Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #27  Wysłany: 2011-02-24, 21:00  


asereT,
kurczę nie mam pojęcia czy to może jakoś zakłócić badanie,ale gdyby tak było to chyba byłby standard,że lekarz o tym mówi,proszę zdjąć to czy coś
moja mama też miała to badanie i nic nie mówiła
w sumie to te przedmioty nie miały wpływu na wchłonienie glukozy czy innego znacznika
bądźmy dobrej myśli i nie martwmy się na zapas
pozdrawiam
 
ma_ka 



Dołączyła: 14 Sty 2011
Posty: 233
Skąd: Człuchów/Miastko

 #28  Wysłany: 2011-02-24, 21:09  


Witaj Teresko. Będzie dobrze. Nie powinno to przeszkodzić. Zresztą wydaje mi się, może się mylę, ze tem co robi badanie widzi wszystko na monitorach (nie znam się na tym za bardzo) i kazał by to wyjąć, jakby przeszkadzało. Musi być dobrze, ba jestem pewna, że tak będzie. Jestem przy tobie, choć tylko wirtualnie.
_________________
Kamila
 
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #29  Wysłany: 2011-03-02, 15:46  


Teresko
dzwoniłaś? są wyniki?
pozdrowionka
 
asereT 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Lip 2011
Posty: 443
Skąd: świętokrzyskie
Pomogła: 89 razy

 #30  Wysłany: 2011-03-02, 15:58  


kama napisał/a:
dzwoniłaś? są wyniki?


Witaj Kama, niestety, jeszcze nie ma.
Dzwonię - jak za przeproszeniem brzydko powiedziawszy "na sraczkę"... kilka razy dziennie i niestety, jeszcze nie ma!!!!!!!!
Jestem na skraju załamania...ale... muszę wytrzymać....
_________________
"...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group