1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: absenteeism
2012-02-06, 19:47
GRUCZOLAKORAK TRZUSTKI leczenie paliatywne
Autor Wiadomość
bartekbusz 


Dołączył: 06 Lut 2012
Posty: 4

 #1  Wysłany: 2012-02-06, 14:32  GRUCZOLAKORAK TRZUSTKI leczenie paliatywne


Witajcie,
Postanowiłem się zwrócić do forumowiczów z prośbą o radę dot. postępowania w chorobie mojej Mamy. W listopadzie zdiagnozowano gruczolakoraka trzustki w nieoperacyjnym stadium (naciekanie na sąsiednie narządy + podejrzenie przerzutów do wątroby). Trafiła do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie z powodu anemizacji, okazało się, że jest krwawienie wewnętrzne. W zasadzie nie udało nam się przystąpić do leczenia onkologicznego, bo -przez blisko 3 miesiące różnych prób - krwawienie nadal występuje. W piątek zespół lekarski odmówił dalszego leczenia. Nie oczekujemy cudów, ale wydaje się, że po stronie lekarzy obecnie dominuje postawa "pozbyć się problemu". Ze względu na ciężki stan odmówiono dalszych badań diagnostycznych, chociaż żadne z nich (gastroskopia, kolonoskopia, angiografia) nie przyniosło jednoznacznej odpowiedzi co do miejsca krwawienia. Rozumiem, że rokowanie jest złe, ale czy pacjent zasługuje na komunikat "nic nie możemy zrobić, a więc przeniesiemy Panią na oddział paliatywny, żeby się Pani mogła spokojnie wykrwawić"? Czego możemy oczekiwać od lekarzy, o co prosić, a czego żądać? Nie chcę wpadać w histerię, wiem że nie zdołamy uratować życia, ale na pewno chcemy powalczyć o jego jakość i długość...
Dziękuję Wam za pomoc i rady. Pozdrawiam
BB
 
sonia21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lip 2010
Posty: 2735
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 198 razy

 #2  Wysłany: 2012-02-06, 20:21  


bartekbusz, witaj na forum
przykro mi , że choroba dotknęła Twoją Mamę jesteś rozżalony ale to nie jest tak , że lekarze odstawiają chorego na boczny tor , przychodzi taki dzień że leczenie zostaje zakończone nie dlatego , że lekarz chce pozbyć się problemu , medycyna nie może już nic zrobić i wtedy pozostaje leczenie paliatywne , to właśnie leczenie ma na celu poprawę jakości życia chorego , złagodzenie bólu , leczenie paliatywne również ogranicza lub eliminuje dolegliwości , które pojawiają się w czasie postępującej choroby, leczenie paliatywne również obejmuje pomoc psychologiczną dla chorego i rodziny zawsze możesz poprosić o taką pomoc , lekarze zaproponowali oddział paliatywny z tego można wywnioskować że choroba jest w stadium bardzo zaawansowanym ,bartekbusz, bądź przy Mamie , rozmawiaj z Mamcią nie bój się leczenia paliatywnego i pamiętaj , że tu na forum znajdziesz zawsze wsparcie , pisz zawsze kiedy będziesz czuł taką potrzebę
życzę dużo siły która będzie Ci potrzebna
ściskam


:/pociesza:/ :/pociesza:/
_________________
Bije zegar godziny , my wtedy mówimy: '' Jak ten czas szybko mija '' - a to my mijamy .
Stanisław Jachowicz
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #3  Wysłany: 2012-02-06, 22:13  


bartekbusz, czy możesz umieścić tutaj dokumentację leczenia / procedur, jakie do tej pory były zastosowane u mamy?
_________________
 
bartekbusz 


Dołączył: 06 Lut 2012
Posty: 4

 #4  Wysłany: 2012-02-09, 12:40  


Soniu, bardzo dziękuję za wsparcie :)
Jestem rozżalony, nie przeczę... ale nie czuję złości na lekarzy, bardzo nam pomogli, zwłaszcza młoda kadra wykazywała naprawdę wiele poświęcenia i troski. Nie mogę tego samego powiedzieć o wyższej kadrze naukowej.
Raczej żal. Było mi przykro, że - dopiero kiedy wykazaliśmy się wiedzą medyczną na podstawie konsultacji z innym lekarzem - przyznano, że diagnoza dot. miejsca krwawienia nie została postawiona, ponieważ zabiegi diagnostyczne do końca się nie udały
Również dopiero wtedy, kiedy okazało się, że jesteśmy rodziną krwiodawców, zgodzono się na kontynuowanie toczenia krwi...
Czy pacjent to tylko KOLEJNY PRZYPADEK? Wiem, że poruszamy się w świecie limitów i refundacji NFZ, że - jakkolwiek brutalnie to brzmi - są pacjenci, w których warto inwestować i tacy, w których już nie, ale... gdzie w tym wszystkim CZŁOWIEK?
Pozdrawiam serdecznie
Bartek
 
bartekbusz 


Dołączył: 06 Lut 2012
Posty: 4

 #5  Wysłany: 2012-03-13, 10:38  


Witajcie, moja Mama odeszła 2 tygodnie temu. Do końca była na oddziale paliatywnym.
Myślę, że miała dobrą śmierć.

Nie wiem czy mogę zaoferować tę pomoc na forum, ale została nam jedna pełna kuracja ziołowa VILCACORA - to preparat na wzmocnienie w chorobach m.in. nowotworowych - wartość ok. 270 zł
Oddam potrzebującej osobie. Być może komuś się przyda.
Proszę o info.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #6  Wysłany: 2012-03-13, 11:11  


bartekbusz napisał/a:
Oddam potrzebującej osobie. Być może komuś się przyda.
Proszę o info.

Osobiście wątpię, czy warto inwestować nawet w sam koszt przesyłki,
bo oczywiście rozumiem, że pisząc "oddam" nie masz na myśli "odsprzedam".

W uzupełnieniu:
REGULAMIN Forum /lektura obowiązkowa!/ - polecam szczególnie cz. II pkt 11,
Analiza krytyczna 'cudownych' metod antynowotworowych - szczególnie ostatni akapit przed "Podsumowaniem".
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
adda 


Dołączyła: 31 Gru 2011
Posty: 34

 #7  Wysłany: 2012-03-13, 11:26  


bardzo szybko odeszła...kondolencje :(
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #8  Wysłany: 2012-03-13, 12:59  


Przyjmij moje kondolencje ::rose::
_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
bartekbusz 


Dołączył: 06 Lut 2012
Posty: 4

 #9  Wysłany: 2012-03-13, 16:31  


dziękuję bardzo Wam za słowa wsparcia
Richelieu, miałem na myśli TYLKO PRZEKAZANIE ZA DARMO
w żaden sposób nie chcę nikogo zachęcać do stosowania tejże terapii...
po prostu nam zostało... a może komuś pomogło/pomoże
nie miałem innego pomysłu na przekazanie informacji szerszemu gronu
pozdrawiam
BB
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group