1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Czerniak
Autor Wiadomość
888ONA888 



Dołączyła: 01 Mar 2012
Posty: 155
Pomogła: 10 razy

 #121  Wysłany: 2012-09-18, 09:38  


moje wyniki badania histopatologicznego
Płaska zmiana barwnikowa śr. 0,5 cm na rybce skórnej; oś krótka 1xcz.1960
Mikroskopowo:
Naevus pigmentosus compositus.
Excisio completa.

co to dokładnie oznacza?
_________________
https://www.facebook.com/...?ref=ts&fref=ts
 
aislinn 


Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 211
Skąd: Warszawa
Pomogła: 19 razy

 #122  Wysłany: 2012-09-18, 10:24  


Witaj,
znamię barwnikowe złożone. Wycięte w całości.

Czyli wszytsko ok :)
 
888ONA888 



Dołączyła: 01 Mar 2012
Posty: 155
Pomogła: 10 razy

 #123  Wysłany: 2012-10-08, 12:14  


Dzis zastanawiam sie nad swoim wynikiem. Chcialabym sie dowiedziec czy IM to indeks mitotyczny? Jesli tak to co to oznacza IM: 1fp/10dpw
 
Wielki strach 


Dołączyła: 12 Lip 2012
Posty: 152
Skąd: Szczecin
Pomogła: 10 razy

 #124  Wysłany: 2012-10-08, 12:19  


Tak,to indeks mitotyczny. Wejdz na watek Myszki, tam Pani Administrator opisala pojecie indeksu mitotycznego. Pozdrawiam.
_________________
Aneta
 
888ONA888 



Dołączyła: 01 Mar 2012
Posty: 155
Pomogła: 10 razy

 #125  Wysłany: 2012-10-29, 21:06  


Jestem po kolejnej wizycie w Gliwicach.. na szczęście usg i rtg ok.. następna wizyta na początku grudnia bez żadnych badań, tylko kontrola..

Dziś się troszkę z mama (moja kochana zawsze mi towarzyszy) naczekałyśmy, w IO byłyśmy z rana ok 8 a wychodziłyśmy o 14 szok.. ale mimo wszystko dla tak dobrych wieści opłacało się czekać.. Szkoda mi tylko tych dużo bardziej schorowanych ludzi którzy również trochę się na siedzieli.. ale mam na dzieje że i oni dostali równie dobre wieści co ja :) pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie :)
_________________
https://www.facebook.com/...?ref=ts&fref=ts
 
888ONA888 



Dołączyła: 01 Mar 2012
Posty: 155
Pomogła: 10 razy

 #126  Wysłany: 2012-11-07, 12:17  


od jakiegoś czasu dziwnie się czuje.. codziennie boli mnie glowa, jestem bardzo senna, z rana jakoś tak mi nie dobrze.. na ostatniej wizycie mówiłam o tych bólach głowy itd ale bez odzewu.. dlatego poszłam do lekarza pierwszego kontaktu i dostałam skierowanie na podstawowe badania krew,mocz,tarczyca itd.. powiedział że on tylko tyle może.. dopiero teraz zdałam sobie sprawę,że ostatni raz takie badania miałam robione w ciaży jakieś 4 lata temu..
ostatnimi czasy coraz częściej zastanawiam się czy jeszcze kiedykolwiek będzie normalnie.. zdaje sobie sprawę że stopień zaawansowania mojej choroby nie jest wysoki, ale mnie przeraża to że JEST, cały czas zastanawiam się dlaczego mi jako jednej z niewielu nie oznaczono tego wartownika..
bardzo chciałabym urodzić jeszcze jedno dzieciątko, chciałabym być w ciąży, dać mojemu synkowi rodzeństwo, ale jak skoro cały czas słyszy się, że to nie najlepsze rozwiązanie, że za duże ryzyko..
ogromny mętlik w głowie, a jesień i towarzyszące jej smutne dni dopiero się zaczeły..
_________________
https://www.facebook.com/...?ref=ts&fref=ts
 
bellaluna 



Dołączyła: 01 Mar 2012
Posty: 114
Skąd: Rzym
Pomogła: 15 razy

 #127  Wysłany: 2012-11-07, 19:31  


888ONA888, nie zalamuj sie kochana, badania kontrolne ok, ciesz sie zyciem slicznotko :)

mam nadzieje, ze przejda Ci te bole glowy, myslalas by pojsc do neurologa, ewentualnie pobrac cos na depresje ( aura nie sprzyja a nasza choroba nie daje o sobie zapomniec niestety- potem 2 do 2-och i depresyjka murowana )

a jesli chodzi o ciaze to powiem Ci tak.... jak mialam stwierdzony pierwszy nowotwor- ten lagodny to lekarz, jeszcze w Pl, w Bydgoszczy powiedzial mi, ze ciaza w moim przypadku nie bylaby wskazana, bo za duze zmiany w organizmie, moga powodowac mutacje itp...

to bylo jakies 10 lat temu...wtedy mialam 5-oletnia corke i 25 lat... i w sumie nie zalezalo mi na drugim dziecku, bo chcielismy z mezem troche poszalec po swiecie itp..

wyprowadzilam sie z Pl, tu zrobili mi operacje na ten nowotwor i w sumie potem powiedzieli, ze nie widza przeciwwskazan do ciazy...tak wloscy lekarze mowili

potem ok 30-i mialam taki moment, ze bardzo chcialam miec drugie dziecko, ale mimo wszystko, zawsze byl gdzies strach... no i co ? teraz mam 36 lat, 15-letnia corke- jedynaczke, ktora juz zostanie ...jest moim najwiekszym szczesciem i dziekuje Bogu, ze mialam ja , kiedy maialm, mimo, iz ciaza byla nieplanowana i z zaskoczenia

ale gdyby to tamta wpadka, pewnie nie mialabym dziecka nigdy juz, bo przyszedl czas na drugiego gada, tym razem zlosliwego i mimo, ze stadium jeszcze nizsze niz Twoje to chyba nie zdecydowalabym sie juz...ok wiek wiekiem, to tez swoje robi...ale strach przed tym, ze maiabym przerzuty i byc moze zostawilabym male dziciatko jest silniejszy...

mam w sobie tesknote, wiem, ze moj maz tez...nasz skarb jest juz duzy, wiecej Jej w domu nie ma niz jest...my mamy na pocieche pieska haha... a poza tym staramy sie poswiecac caly ten czas sobie, duzo podrozujemy, nawet tylko na przedluzony weekend, ale staramy sie spedzac ze soba jak najwiecej czasu, pielegnowac nasze uczucie, czerpac z zycia ile sie da itp...bo kto wie co bedzie kiedys...

glowka do gory slicznotko, porozmawiaj zlekarzem, jesli bardzo chcesz dziecko, niech Ci wszystko dobrze wytlumaczy, byc moze nie ma wiekszych powodow do strachu i da sie :)

wiem, ze z roznymi rakami kobiety zachodzilyw ciaze, donosily- sama znam przypadek raka piersi...donosila do 7-ego miesiaca, potem robili cesarke, bo konieczne bylo podawanie chemii...ale dziewczyna zyje do dzis, ma cudownego synka, ktorym na poczatku musiala zajmowac sie jej mam, ale teraz jzu jest ok...ma moze z 5-6 lat ten chlopczyk teraz

ja zrezygnowlam, bo chyba ma watpliwe " szczescie " do tych dziadostw w postaci gada haha

ale trzymam kcuki za Ciebie

i napisz co i jak, jak zrobisz wyniki


ale poemacic walnelam- sorki :lol:
 
888ONA888 



Dołączyła: 01 Mar 2012
Posty: 155
Pomogła: 10 razy

 #128  Wysłany: 2012-11-07, 20:51  


bellaluna, jak Cie nie ma to Cię nie ma.. ale jak już jesteś to nie próżnujesz :) dziekuje bardzo że jesteś :* odwiedzisz... napiszesz.. podniesiesz na duchu... a te komplementy to już w ogóle :) jesteś cudownym człowiekiem..
_________________
https://www.facebook.com/...?ref=ts&fref=ts
 
Radi 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 205
Skąd: Opole
Pomógł: 69 razy

 #129  Wysłany: 2012-11-08, 09:39  


Zaufaj lekarzom:) Widocznie w Twoim wypadku i dostatecznie szybko wyciętej zmianie nie ma potrzeby oznaczania wartownika. Chyba ,że bardzo chcesz być pocięta :mrgreen:
Najważniejsze to zapomnieć o chorobie, nie myśleć o niej, a akurat w wypadku czerniaka ma to ogromne znaczenie. Sam przez to przechodziłem i nawet pojawiające sie najmniejsze bóle budziły we mnie strach i obawę.... Przecież tak w zasadzie ból towarzyszy nam przez całe życie i nie musi być oznaką choroby. Miałem silne bóle głowy, podejrzewałem przezut do mózgu... byłem na badaniu PET/CT i okazało się, że jest wszystko w porządku :) teraz głowa już mnie boli :mrgreen:
Pozdrawiam serdecznie :)
_________________
Moja historia choroby http://www.forum-onkologi...ycie-vt6591.htm
Tutaj poproszę o wsparcie... http://www.forum-onkologi...arze-vt6719.htm
 
bellaluna 



Dołączyła: 01 Mar 2012
Posty: 114
Skąd: Rzym
Pomogła: 15 razy

 #130  Wysłany: 2012-11-08, 15:51  


888ONA888 napisał/a:
bellaluna, jak Cie nie ma to Cię nie ma.. ale jak już jesteś to nie próżnujesz :) dziekuje bardzo że jesteś :* odwiedzisz... napiszesz.. podniesiesz na duchu... a te komplementy to już w ogóle :) jesteś cudownym człowiekiem..



no prosze Cie, to tylko prawda :mrgreen:

a przy okazji, to sorki za liczne literowki... zazwyczaj nie patrze jak pisze i nie zawsze literki ukladaja sie tak jak myslalam haha...teraz spojrzalam i za glowe sie zlapalam, ale tak to jest jak sie chce za duzo naraz napisac ;)

trzymaj sie cieplutko i pamietaj, ze tylko pozytywne myslenia pozwoli nam cieszyc sie szczesciem i zyciem, ktore mamy :mrgreen:
 
obertas 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 1340
Skąd: Szczecinek
Pomógł: 184 razy

 #131  Wysłany: 2012-11-08, 22:40  


Normalnie morowa dziewczyna ;) .
Taka postawa stawia na nogi. Skurczybyk gadzina czerniak robi większe spustoszenie w psychice jak fizycznie w ciele człeczyny Nie dać się stłamsić to zadanie niezwykle trudne i trzeba szukać wsparcia w kimkolwiek się da, by zachować pion. Nie liczy się ile razy upadniesz. Liczy się ile razy wstaniesz.
Bardzo serdecznie od serducha pozdrawiam.
obertas
_________________
http://www.forum-onkologi...romu-vt6563.htm
 
888ONA888 



Dołączyła: 01 Mar 2012
Posty: 155
Pomogła: 10 razy

 #132  Wysłany: 2012-11-09, 08:57  


obertas napisał/a:
Normalnie morowa dziewczyna ;) .


a kto to taki? :)bo z tym stwierdzeniem jeszcze się w swoim życiu nie spotkałam.. :)
_________________
https://www.facebook.com/...?ref=ts&fref=ts
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #133  Wysłany: 2012-11-09, 09:02  


888ONA888 napisał/a:
a kto to taki? :)bo z tym stwierdzeniem jeszcze się w swoim życiu nie spotkałam.. :)

|wht?!| :?ale?: Nie żartuj, poważnie ?! http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2484672 (pkt 2).
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
888ONA888 



Dołączyła: 01 Mar 2012
Posty: 155
Pomogła: 10 razy

 #134  Wysłany: 2012-11-09, 10:49  


Poważnie, poważnie.. ale już wiem, dziękuję.. znowu dowiedziałam się czegoś nowego :) w takim razie zgadzam się zobertas, ,bellaluna, to w 100% MOROWA dziewczyna :)
_________________
https://www.facebook.com/...?ref=ts&fref=ts
 
888ONA888 



Dołączyła: 01 Mar 2012
Posty: 155
Pomogła: 10 razy

 #135  Wysłany: 2012-11-15, 10:38  


byłam dziś u lekarza z wszystkimi wynikami... lekarz powiedział że wyniki książkowe i przeprowadził ze mną typowo psychologiczną rozmowe.. o mały włos a bym się tam rozpłakała.. powiedział że mam sobie nie przybierać do głowy i wierzyć że wszystko będzie ok.. zapytał na początku co u mnie, a ja odpowiedziałam: ,,narazie ok" jak to usyszał to się zaczeło :) jakie narazie? itd itd... po tej rozmowie jakoś mi tak lepiej :) spróbuje teraz żyć normalnie z wizytami w CO w tle :)
_________________
https://www.facebook.com/...?ref=ts&fref=ts
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group