[NataliaKK]

Kochana I co tam u ciebie? jak się trzymasz? Pozdrawiam i życzę zdrowia

[888ONA888]

witaj..

Jak narazie nic się nie dzieje czuje sie dobrze.. duzo pracuje żeby nie myślec.. bardzo dużo czytam tutaj na forum.. próbuje jakos dowiedziec sie co przedemna... chcialabym byc juz po wizycie wiedziec co i jak.. bo ta nie wiadoma mnie bardzo meczy..

[DumSpiro-Spero]

888ONA888 napisał/a:

,,Obecny jest odczyn zapalny wokół guza" powiedziano mi ,,Odczyn zapalny świadczy o tym, że czerniakiem zajęły się bakterie i go "zjadają". Prawda to??

Nie.


Odnośnie dalszego postępowania - konieczne będzie radykalne docięcie blizny po biopsji wycinającej oraz jednoczesne oznaczenie i pobranie do badania histopatologicznego węzła wartowniczego, ze względu na podwyższony indeks mitotyczny.

Dopiero po wyniku badania mikroskopowego wyciętego węzła będzie możliwe ostateczne ustalenie stopnia zaawansowania choroby.

Centrum Onkologii w Gliwicach to na pewno właściwy adres .
pozdrawiam ciepło.

[888ONA888]

dziś moja mama była z wynikami u lekarza rodzinnego bo chciał w nie zerknac a przy okazji musiala mi zalatwic skierowanie do Gliwic.. lekarz powiedział że nie ma źle że jest to początkowe stadium ale że wiecej dowiem sie w Gliwicach.. takze troche mnie uspokoił..

ale chciałam zapytac o cos innego.. mianowicie jak dzis wracałąm z pracy pomyslałam że może już teraz powinnam sie smarować kremem z wysokim filtrem?

[plamiasta]

a wiesz że nie zaszkodzi, słońce świeci zawsze i zawsze wysyła taką samą dawkę promieni, więc kremy do buzi tylko z filtrami, tylko spokojnie nie popadajmy w paranoje

trzymam kciuki za giwice

[bellaluna]

888ONA888, widze, ze jestes nowicjuszka tu jak ja

tyle, ze ja swoja " bestie " wycielam tego samego dnia, kiedy poszlam to obejrzec ( miesiac temu ), po 3 tyg zadzwonili do mnie ze szpitala, ze sa wyniki i musze przyjsc do lekarz chce ze mna rozmawiac i jak poszlam to dowiedzialam sie, iz to czerniak...docieli mnie zaraz tego samego ranka ( tydz temu prawie) i teraz czekam na drugie wyniki...

co do samego zlego to Ci nic nie powiem, bo sama sie ucze

ale chcialam Cie podtrzymac na duchu i wierze, ze bedzie dobrze

a kremy? sama zaczelam szukac...mam o tyle gorsza sytuacje, ze mieszkam we Wloszeh, gdzie od kilku dni bylo juz powyzej 20 st i slonce jak balija...do tego mieszkam przy plazy, wiec troche przerabane nie?

jesli ktos moze polecic jakies dobre kremy , byloby milo

pozdrawiam i trzymam &&&&&&&

[888ONA888]

no ja jestem przerazona latem.. :( chciałam jechac gdzieś z rodzina na jakieś wczasy.. ale teraz jakos checi mi odeszly.. po co gdzies jechac jak caly pobyt bede myslala co robić byleby nie narazac sie na dlugie przebywanie na sloncu.. przerąbane.. :( jeszcze ktoś mi tu gdzieś pisał że w lecie tylko dlugie spodnie, dlugi rekaw w bluzce.. eh... :( przecież ja nie wytrzymam tego gorąca.. ja mam krem ale taki dla mojego małego kupiony w hipermarkecie.. z filtrem 50.. ale mysle ze musze zainwestowac w cos lepszego.. pewnie w aptece cos znajde

[ Dodano: 2012-03-05, 19:30 ]
w ogole tyle planow.. miałam.. nowe auto nowe mieszkanie.. wakacje.. a tu wszystko w ciagu kilku sekund legło w gruzach.. podobno moje wyniki nie sa najgorsze.. ale hmm chyba trzeba myslec przyszlosciowo bo kiedyś mogą te pieniadze przyadac sie np na leczenie..

[bellaluna]

niesety ja mieszkajac tu , gdzie mieszkam nbie jestem w stanie chodzic latem w dlugich spodniach i bluzkach z dlugim rekawem :( ...to jest nierealne poprostu, bo musialabym miec takich komplcikow przynajmniej kilka na dzien...tu wilgotnosc powietrza latem wynosi czesto prawie 100 % ...ubrania zmienia sie wlasciwie za kaz<dym wyjsciem i powrotem...

ciezko mi sobie to wszystko wyobrazic...przeciez nie moge w tym momencie przorganizowac swojego zycia tak, by tu nie mieszkac...tu mamy prace, corka szkole... trudno mi z tym sie jakos uporac...

a co do planow, wakacji to rozumiem Cie doskonale...my uwielbiamy podroze, w ciagu roku staramy sie duzo jezdzic i zwiedzac...ale wiekszosc zawsze kreci sie wokol klimatu srodziemnomorskiego...a co za tym idzie ? zawsze slonce :( i teraz mam zrezygnowac ?

[888ONA888]

to chyba jedyne rozwiazanie.. jeśli chce sie zyc.. ale nie ma co rozpaczac.. wiele ludzi juz zyje z ,,nim" i jakos sobie radzą takze i my sobie poradzimy

[NataliaKK]

poradzicie sobie kochane najważniejsze pozbyc się gada i życ, a ze słonca można zrezygnowac głowa do góry

[888ONA888]

jak tam NAtalia juz po?

[marjanna]

Maleńka,

nie umarwtiaj się koniecznością odziania w lniane spodnie w lecie. Takie gacie są cool
A jeśli wysmarujesz się mocno kremem, to łydeczki możesz odsłonić, a może nawet ramiona od czasu do czasu..

Jeśli chodzi o kremym, to niedawno badałam rynek. Gdzieś tu już pisałąm o kremach.
dam Ci znać jak znajdę, bo nie pamiętam z głowy. W każdym razie ma to być krem z filtrem mineralnym. Jest niestety droższy niż chemiczny, ale nie trzeba go tak często nakładać, więc na jedno wyjdzie.

Słuchaj, Twój gadzik to maluszek. Na szczęście złapałaś go zanim się rozpanoszył. Będzie dobrze.

Ważne jest oczywiście, byś spotkała się z onkologiem jak najszybciej, by nie tkwić w tym okrutnym stnie wyczekiwania
i by poddano Cię usunięciu węzłów.
Wiesz już chyba, że nie potrzebujesz skierowania do onkologa. Czy wizytę już umówiłaś?
Im szybciej usuną i przebadają Twoje węzły, tym prędzej odzyskasz spokój -)

Informuj kiedy wizyta u onka i biopsja węzła.

ściskam Cię mocno i serdecznie

marjanna

[plamiasta]

mądrze napisane, trzymaj sie cieplutko czekamy na wieści

[marjanna]

Muszę sprostować.

Twój gad nie należy do tych wielgaśnych,
ale jest na tyle duży, że rodzi konieczność wykonania biopsji węzła wartowniczego,
dlatego nie należy go ignorować.

Kremy z filtrem są konieczne. Ciuszki chroniące przed słońcem też zalecane tam gdzie kremem nie dosmarujesz..

Pojedziesz jeszcze na wakacje i znów będzie normalnie.
Oswojenie gada wymaga czasu.
Idzie Ci bardzo dobrze -)

buziaki

[888ONA888]

wizyte mam na 12 marca.. jest to pierwsza wizyta u onkologa.. wiec pewnie wtedy wszystkiego sie dowiem co dalej.. nie mogę sie już doczekac.. czy moze byc tak że od razu mnie zostawia żeby mi te wezły usunąć? czy na to jednak trzeba poczekac?