1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
cellulae carcinomatosae microcelluleres
Autor Wiadomość
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #121  Wysłany: 2013-11-20, 12:31  


Witajcie kochani, mama ostatnio bardzo narzeka na brzuch. Ciągle ją boli. Nie wiem już co jej dawać. Lekarz z hospicjum nie zalecił nic innego niż do tej pory tzn hepatil, metoclopramid w razie mdłości, no-spa forte, siemię do picia, osłonowe rano na żołądek.
Wczoraj w nocy mama miała tak silne nudności że dopiero przeszły po czopku, który znalazłam jeszcze gdy brała chemię.
Dziś odebrałam wyniki z krwi. Morfologia się poprawiła, wszystkie parametry w normie. Próby wątrobowe chyba też:
sprzed miesiąca:
ALT 120 ( norma z tego labor. 0-31)
AST 66 ( 0-31)
kreatynina 1,15 (0,51-0,95)
dziś:

ALT 76, AST 75
kreatynina 1,10 (0,51-0,95)

Dziś mama miała też badanie tk płuc, wynik będzie w piątek.

Moje pytanie do Was:
czy należałoby zrobić usg brzucha? skąd takie silne bóle, mama naprawdę cierpi...

Na ból i duszności ma MST 2xpo 2 i sevredol doraźnie. Nieraz go bierze - właśnie doraźnie dodatkowo - bo ją dusi. Kaszel też jest nieładny.
Wiem, że nie jest dobrze ale nie chciałabym by mamę bolało...
Magda
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
romka 



Dołączyła: 26 Lip 2013
Posty: 445
Pomogła: 82 razy

 #122  Wysłany: 2013-11-22, 13:23  


Magda.
Nie umiem Ci nic doradzić ale życzę duużo siły i cierpliwości. :tull:
_________________
Romka.
To nie był czas,to nie była pora.21.o3.2014.
 
ira59 


Dołączyła: 06 Lis 2012
Posty: 52
Pomogła: 5 razy

 #123  Wysłany: 2013-11-22, 14:18  


Dla mojego taty na ból brzucha pomagała Pyralgina Sprint saszetki. Podpowiedział nam to lekarz z hospicjum.
_________________
Irena
 
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #124  Wysłany: 2013-11-22, 14:18  


Odebrałam dziś wynik tk :

" W porównianiu do badania z dn. 6.08.2013 r. nieprawidłowa zmiana w prawej wnęce płucnej uległa niewielkiemu powiększeniu 31x28mm (poprzednio na tym poziomie 25x24mm).
Pasma zmian włóknistych i niedodmowych obejmujące podstawę płata środkowego uległy nieznacznemu powiększeniu. Pojawiły się też niewielkie pasma zagęszczeń w segmentach szczytowych płata górnego płuca prawego. Poza tym obraz miąższu płucnego bez większych zmian w porównaniu do badania poprzedniego.
Powiększone węzły chłonne przytchawicze dolne do 14mm i podostrogowe do 17mm w śródpiersiu przednim węzeł chłonny 12 mm długości - obraz bez zmian w porównaniu do badania poprzedniego.

Znacznemu powiększeniu uległy zmiany meta widoczne w obu płatach wątroby i obecnie zajmują min. 40 % miąższu wątroby.
Dostępne ocenie części kostne bez zmian wtórnych. "

Kochani, wiem ze jest trochę gorzej w płucach, ale co z ta watrobą? Czy bóle brzucha mogą być związane właśnie z tymi zmianami w wątrobie?
Co sądzicie o tym?
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
alaslepa 
MODERATOR



Dołączyła: 21 Lip 2012
Posty: 694
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 313 razy


 #125  Wysłany: 2013-11-22, 17:48  


magdal napisał/a:
Czy bóle brzucha mogą być związane właśnie z tymi zmianami w wątrobie?

Najprawdopodobniej ból jest związany ze zmianami meta w wątrobie(na 100% niczego nie można być pewnym, ale..). Porozmawiajcie z lekarzem o zmianie dawek leków przeciwbólowych, Twoja mama powinna mieć tak dobrane leki by nie bolało. Jest to możliwe, choć czasem nie od razu da się ustawić odpowiednio dawki.
_________________
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #126  Wysłany: 2013-12-10, 22:39  


magdal,
Moim zdaniem ból spowodowany jest napięciem torebki wątroby z powodu rosnących przerzutów. Skoro Mamie pomaga dodatkowa dawka morfiny w postaci Sevredolu to powinna go brać. Na podstawie dobowego zużycia Sevredolu można, a nawet trzeba będzie zwiększyć dawki MST - musisz o to poprosić Twojego lekarza z hospicjum.
Przeciwzapalne w tej sytuacji odradzam. Można rozważyć włączenie sterydów - również decyzja należy do lekarza z hospicjum.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Renata66 


Dołączyła: 07 Mar 2013
Posty: 163
Skąd: Warszawa/Poznań
Pomogła: 40 razy

 #127  Wysłany: 2013-12-11, 19:56  


magdal,

Witaj kochana, czytam właśnie, że Twoja mama cierpi. Nie jestem lekarzem, ale uważam, że dziewczyny mają rację. Ten ból prawdopodobnie jest wynikiem chorej watroby. Nie będę się wymądrzała na tematy medyczne. Ale uważam, że trzeba mamie zmienić dawki leków przeciwbólowych i zrobić wszystko, żeby nie cierpiała. Trzymajcie się mocno. Tak jak ja trzymam za Was kciuki. Tak trudno napisać coś sensownego, coś co by dałoby nadzieję. Wiem o tym sama. A Ty wiedz, że wysyłam dobre myśli.
_________________
Tata NDRP - walczył dzielnie od lutego 2013 do 23 września 2014.
 
Atheena 



Dołączyła: 26 Wrz 2012
Posty: 10
Pomogła: 2 razy

 #128  Wysłany: 2013-12-11, 22:06  


Mój Tatko oprócz różnych leków przeciwbólowych, które miał zaordynowane (min. pyralgina, ketonal, sevredol, matrifen) brał doraźnie INSTANYL. Lek jest w aerozolu i bardzo szybko zaczyna działać. Porozmawiaj z lekarzem może Twojej mamie też pomoże. Trzymaj się...
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #129  Wysłany: 2013-12-11, 22:08  


Dzięki wielkie...
Mama tak co parę dni słabnie, jest taka słabiutka. W poniedziałek będzie lekarz z hospicjum. Jak na razie ten dodatkowy sevredol czasami brany doraźnie pomaga. Smaruję też mamie plecy, bo ma też bóle kręgosłupa, takie rozlane, w róznych miejscach. Zawsze miała problemy z kręgosłupem, ale nie wiem, czy to też nie jest spowodowane takim promieniowaniem od brzucha i tego guza, który rośnie co prawda powoli ale jednak zawsze.
W piątem mamy wizytę u onkologa. Sugeruję mamie że może pojadę sama, że chodzi o to, by zobaczył wynik tk płuc, ale mama nie mówi, że nie pojedzie. Trochę się boję tej podróży, bo to jednak 40 km stąd, poza tym kolejki w przychodni, korki na drodze itp, więc boję się jakby to zniosła.
Wiem, że ta wizyta już niewiele da, ale mama żyje tymi badaniami, konsultacjami. Jest w niej tyle nadziei!
Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko.
Magda
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
romka 



Dołączyła: 26 Lip 2013
Posty: 445
Pomogła: 82 razy

 #130  Wysłany: 2013-12-13, 22:41  


Magda, jak po wizycie u onkologa ?
Pozdrawiam Was cieplutko i sciskam :)
_________________
Romka.
To nie był czas,to nie była pora.21.o3.2014.
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #131  Wysłany: 2013-12-14, 21:59  


Romka, byłam sama u lekarza z wynikami. Mama zrezygnowała z drogi, naprawdę jest słabiutka i nie wiem czy dałaby radę. Dr się spóźnił, było ze 30 osób, no trochę to trwało, ale nikt nie narzekał, bo ten człowiek to nie tylko lekarz, to chyba jakiś anioł pełen ciepła, empatii, cierpliwości do swoich pacjentów.

Przejrzał wyniki i powiedział to co już i tak wiemy... :-(
Uznał że leki są w tej sytuacji dobrze ustawione, a znając podejście mej mamy do swej choroby, jej walkę i nadzieję, napisał dla niej takie skierowanie na wizytę na oddział za jakieś 3 tygodnie. Mam mamę po prostu przywieźć do szpitala i on tam mamę zobaczy, porozmawia, przyjmie bez kolejki. Mamy po prostu wejść do gabinetu od razu. Mama gdy to usłyszała, uśmiechnęła się i ucieszyła.
A ja wiem że przez ten czas tzn do tej wizyty będzie walczyć i czekać. :)

Pozdrawiam Was wszystkich i Ciebie Romka.
Magda
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
Renata66 


Dołączyła: 07 Mar 2013
Posty: 163
Skąd: Warszawa/Poznań
Pomogła: 40 razy

 #132  Wysłany: 2013-12-16, 21:03  


I o to chodziło! Żeby mama dostała swój promyk nadziei. Masz rację, teraz będzie żyła myślą o tej wizycie i wierzę, że się nie podda. Jak się mama dzisiaj czuje?
_________________
Tata NDRP - walczył dzielnie od lutego 2013 do 23 września 2014.
 
ultra 


Dołączyła: 17 Lip 2013
Posty: 181
Pomogła: 19 razy

 #133  Wysłany: 2013-12-20, 14:34  


Magdal, co u Was?
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #134  Wysłany: 2013-12-27, 15:09  


Ultra, mama słaba ale najważniejsze że w święta dała radę i posiedziała z rodzinką.

Niestety, od tygodnia puchną jej nogi. Kostki całe nabrzmiałe. Kupiłam maść z heparyną ale niewiele to daje. Przypominam też, by trzymała nogi wysoko.
Dziś ma być pielęgniarka więc liczę na jakąś pomoc.
Pozdrawiam wszystkich.
Magda
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
whitelady89 


Dołączyła: 19 Wrz 2013
Posty: 38

 #135  Wysłany: 2013-12-27, 16:19  


Witam, mój tata ma obecnie to samo - również puchną mu stopy. Jedna z nich ma okropnie opuchniętą, przy tym towarzyszy mu ból stopy. Przepisano mu lek na odwodnienie oraz potas. Póki co nie ma poprawy. Napisz co Tobie powiedziała pielęgniarka odnośnie opuchlizny. Pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group