Cześć dziewczyny
Cześć Romku
Dziękuję za miłe słowa i w ogóle za to, że jesteście
Postaram się nie nakręcać
Wczoraj miałam wziąć pierwszą tabletkę ale wstrzymałam się i pierwsza będzie dziś. Zobaczymy jak zadziała
A nie wzięłam właśnie dlatego, że nie wiem jak zadziała a ja już dziś od rana, od 5-tej musiałam być na nogach i za kierownicą. Obiecałam dziadkom, że zabiorę ich do Naszej jednej rodziny, której nie widzieli kilka lat a bardzo często mówili o tym, że chętnie by Ich odwiedzili. Więc tak też uczyniłam
********
Wracając trzeba było nacisnąć na gaz, bo śpieszyłam się na pogrzeb sąsiada
Śmierć tego Pana była dla mnie wielkim zaskoczeniem.
Półtora miesiąca przed śmiercią taty, byliśmy na Szamarzewskiego. Tata bardzo źle się czuł tego dnia, w drodze do szpitala przespał całą podróż, był bardzo żółty. Posadziłam tatę na wózek, bo nie miał zupełnie sił podjechaliśmy do rejestracji i tam właśnie zaskoczeniem było dla mnie spotkanie sąsiada z żoną i córką.
Rak płuc, na szczęście operacyjny ... "na szczęście" - jakoś tak mi dziwnie brzmi do tego co się stało
Pamiętam, że płakałam (tata wyglądał tak jakby to było tuż, tuż ...) ale jednocześnie dawałam tej rodzinie dużo nadziei mówiąc, że ta operacja to jedyna szansa na całkowite wyleczenie, że nie każdy ma taką szansę, że mój tata takiej szansy nie ma ...
Po operacji sąsiad szybko wrócił do domu, rozmawiałam z Jego żoną i była bardzo zadowolona z samopoczucia męża (mojego taty już nie było
)
Od tamtego czasu nie widziałam sąsiada. Przed wczoraj zmarł
Półtorej roku po diagnozie, po ponad roku od operacji ...
Ogromnie przykre zaskoczenie tym bardziej, że była wykonana operacja, która daje tak wielkie szanse
Nie wiem co wpłynęło na tak szybkie zakończenie
Szok.
Bardzo współczuję tej rodzinie.
*******
Iwuś, z psychologiem się wstrzymam ale nie ukrywam, że myślę też i o tym.
Ostatnio swoje wszystkie żale wylewam kiedy jestem z siostrą ale na ile będzie wytrzymała chyba jednak wolę nie sprawdzać
Ty wiesz kochana o mojej "blokadzie" i ta blokada jest główną przyczyną. Dziś to samo stwierdziła moja siostra, mówi że nie tak dawno miała możliwość dokładnie to zaobserwować
Blokada
Dobra, koniec ze smutasami a teraz mi powiedz jaką masz propozycję terapii do mnie
?
iwka3219 napisał/a: |
I biedny nie wie co ze mna zrobic, bo ja nie chce o niczym rozmawiac :D |
Skąd ja to znam ... (na marginesie, dla przykładu mały przykład)
Aga: cześć Iwka, co u Ciebie ?
Iwka: chwilka ciszy ... c.d. Aga, a jak tam te Twoje sprawy ... ?
Aga: (odpowiadam) ... A Ty Iwuś jak się czujesz ?
Iwka: znowu cisza ... po chwili ciszy: Aga a wiesz, może powinnaś to zrobić
Aga: moje pytania chyba nie dochodzą , jeżeli chodzi o Ciebie to ciężko coś wyciągnąć Dowiem się wreszcie jak się czujesz ?
Iwka:
Aga:
Aga:
Twój lekarz musi się nieźle nagłowić
Pozdrawiam Wszystkich