1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
żołądek - przełyk?
Autor Wiadomość
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #166  Wysłany: 2013-07-29, 15:32  


Trzymaj się Nail, dawno nie zaglądałam wchodzę a tu takie zmiany...

Jestem z Tobą i Twoim Mężem
Ania
 
 
nail_32 


Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 183
Pomogła: 35 razy

 #167  Wysłany: 2013-07-29, 17:19  


Dzięki za wsparcie.
Jestem w trudnej sytuacji teraz bo są ludzie którzy chcą za wszelką cenę wymyślić jakiś sposób na uzdrowienie, a ja przekonuję, że wolę ten czas spędzić inaczej. Trudno wytłumaczyć komuś, kto nagle włączył się w proces "leczenia", ze to nie ta pora. Będę chyba wyklęta z rodziny. :(
 
nail_32 


Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 183
Pomogła: 35 razy

 #168  Wysłany: 2013-08-04, 16:20  


Witaj Lidio! Zamilkłam, bo tak trochę nie mam czasu. Na ten moment sytuacja się ustabilizowała o tyle, że M. nie chudnie i nie słabnie. To dzięki dożywianiu. Polecam każdemu kto czuje, że traci siły i ma problemy z przełykaniem. Sonda jest wprowadzona przez nos i idzie do żołądka. I tak przez całą dobę prawie leci sobie jedzonko - coś w rodzaju nutridrinków. Naprawdę cudo, które sprawiło ze M poczuł się znacznie lepiej. Kaszle brzydko i traci głos (tam jest ten gad), ale nie poddaje się i działa. Wychodzi do ludzi, do miasta - na tyle ile ma sił. Jest teraz dla mnie najdzielniejszym facetem świata. On, zawsze taki esteta i przystojniaczek, teraz zupełnie nie krepuje się łazić z rurką w nosie! Podziwiam!
A ja ogólnie mam trochę więcej pracy, bo obsługa tej sondy, ale oprócz tego może normalnie jeść (to co zdoła przełknąć), to siedzę w garach i spełniam zachcianki żywieniowe lub też jako kierowca wożę jak wymyśli że gdzieś chce jechać. Generalnie intensywnie spędzamy czas.
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #169  Wysłany: 2013-08-04, 16:40  


To cudnie...cieszę się ogromnie |happy|
Dobrze, że wzięłaś sprawy w swoje ręce i nie słuchasz nadgorliwych podpowiadaczy.
Tak trzymaj a tych dobrych chwil będzie jeszcze dużo :littlehs:
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
nail_32 


Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 183
Pomogła: 35 razy

 #170  Wysłany: 2013-08-10, 18:22  


A ja znów z zapytaniem - jednak nie odpuszczam. :)
M. jest w dużo lepszej kondycji fizycznej niż to było dwa tygodnie temu. Sytuacja troszkę się odwraca. Gdyby nie pokasływanie, czy czasem problemy z przełykaniem to zupełnie bym nie myślała o tym co się tam wewnątrz dzieje. A pytanie dotyczy wody w płucach czy też w opłucnej. W ogólnym badaniu, właśnie 2 tygodnie temu, lekarz wysłuchał, że jest dużo wody w płucach. Był gotów ja ściągać poprzez nakłucie. Zrezygnował z tego z uwagi na ten wynik PET i bardzo zły stan ogólny. Wczoraj podczas osłuchiwania sam się zdziwił ze wody jest około 60% mniej niż było wtedy. Co mogło to spowodować? Czy to może być związane z chorobą i np. zatrzymaniem tej choroby? Głupie trochę pytanie, ale po prostu się zastanawiam, bo faktycznie gołym okiem widać, ze stan ogólny się poprawił. Od tamtego badania M. miał założoną te sondę, wiec jest stale dożywiany, a dodatkowy lek to steryd Pabi dexamethazon. Czy któreś z tych działań mogło mieć wpływ na zmniejszenie tej wody?
DSS może jakaś podpowiedź?
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #171  Wysłany: 2013-08-10, 18:49  


nail_32 cieszę się ogromnie, że u Twojego M. jest lepiej....to świetna wiadomość :-D
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
nail_32 


Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 183
Pomogła: 35 razy

 #172  Wysłany: 2013-08-14, 16:05  


Jeśli mogę jeszcze o jakąś opinie prosić. Czy w takim przypadku jak nasz konieczne są jakieś konsultacje z onkologiem jeszcze? Tzn. czy zleca się jeszcze jakieś badania obrazowe czy coś w tym stylu, aby "pooglądać" jak rośnie choróbsko, jak szybko się rozwija?
Pytanie nasunęło mi się dlatego, że tak jak pisałam stan M. sie jakby nagle zatrzymał. Ten stan taki ogólny. Wcześniej, gdy było źle, to było dla mnie oczywiste, że z onkologiem już spokój, ale teraz to tak się zastanowiłam.
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #173  Wysłany: 2013-08-14, 17:00  


nail_32 napisał/a:
Tzn. czy zleca się jeszcze jakieś badania obrazowe czy coś w tym stylu, aby "pooglądać" jak rośnie choróbsko, jak szybko się rozwija?


Ja myślę, że lepiej być pod kontrolą onkologa i robić badania obrazowe.
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #174  Wysłany: 2013-08-14, 21:13  


Tez jestem tego zdania co Lidia. Idźcie do onkologa
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
nail_32 


Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 183
Pomogła: 35 razy

 #175  Wysłany: 2013-08-15, 00:02  


Tzn. ja pytam konkretnie - czy zaleca się takie rzeczy. Bo onkolog nam powiedziała, że teraz to już tylko leczenie objawowe tj. uśmierzanie bólu itp. A mnie chodzi o to czy istnieją przesłanki do powtórzenia badania obrazowego typu PET czy TK. Bo jak rozumiem zlecenie takiego badania musi czemuś służyć. Zatem czy kontroluje się rozwój choróbska? Przypominam, że u nas przerzuty są w wielu miejscach, w większości do 1 cm. Nie ma wskazań do radioterapii i do chemioterapii również.
Czy ktoś merytoryczny mógłby się wypowiedzieć?
Dzięki dziewczyny za odwiedzi, ale same sugestie to mi trochę mało na ten moment.
Pozdrawiam.
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #176  Wysłany: 2013-08-15, 08:37  


Masz rację więc poczekaj na odpowiedź naszych specjalistów i dobrych duszyczek :)
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
nail_32 


Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 183
Pomogła: 35 razy

 #177  Wysłany: 2013-08-15, 21:23  


Może Dum Spiro Spero lub absenteissm?
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #178  Wysłany: 2013-08-15, 21:47  


nail_32 napisał/a:
Tzn. ja pytam konkretnie - czy zaleca się takie rzeczy. Bo onkolog nam powiedziała, że teraz to już tylko leczenie objawowe tj. uśmierzanie bólu itp. A mnie chodzi o to czy istnieją przesłanki do powtórzenia badania obrazowego typu PET czy TK. Bo jak rozumiem zlecenie takiego badania musi czemuś służyć. Zatem czy kontroluje się rozwój choróbska?

Jeśli nie ma już wskazań do leczenia onkologicznego - wszelkie badania obrazowe, prócz tych, które mogą być przydatne w leczeniu objawowym, są bezzasadne.
Nie robi się badań "z ciekawości". Muszą one czemuś służyć, ważny jest konkretny cel każdego działania diagnostyczno-terapeutycznego.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
nail_32 


Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 183
Pomogła: 35 razy

 #179  Wysłany: 2013-08-15, 22:30  


Rozumiem. Dziękuje za szybką odpowiedź. Tak też myślałam, ale się zastanowiłam czy się to ogląda gdy na przykład jakoś w miarę dobre się trzyma pacjent. No i też czy to nie jest potrzebne do jakichś badań naukowych? Np. badania w jakim tempie się rozwija ta choroba czy coś w tym rodzaju? Ale to już takie dalsze dywagacje.
Pozdrawiam.
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #180  Wysłany: 2013-08-16, 09:33  


No właśnie DSS napisała:

Jeśli nie ma już wskazań do leczenia onkologicznego - wszelkie badania obrazowe, prócz tych, które mogą być przydatne w leczeniu objawowym, są bezzasadne.

Ponieważ nasza sytuacja jest podobna dlatego też się zastanawiam dlaczego lekarz zalecił wykonanie PET u mojego M.?
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group