1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zmiany meta w wątrobie
Autor Wiadomość
zuzia_sz 


Dołączyła: 27 Mar 2015
Posty: 11

 #16  Wysłany: 2015-04-15, 18:14  


Witam!
Bardzo proszę o podpowiedź co ja mogę zrobić. Nie wiem czy to dobre słowo (może po prostu już nie mam siły), ale zaczynam tracić cierpliwość, a wiem, że nic to nie pomoże wprost przeciwnie. Moja mama mówi, że potem będę miała wyrzuty sumienia. Chwilami już je mam, bo niestety czasem powiem, żeby uważał gdzie robi …, że też muszę skorzystać z łazienki itd.
Może jestem złym człowiekiem, ale gdy tata był zdrowy miał inne priorytety, które być może przyczyniły się do choroby, ale to tylko „gdybanie”. Nie chcę o tym pisać.
Może to tylko moje usprawiedliwianie się, ale jest mi bardzo ciężko.
Prosiłam od przeszło roku, aby poszedł do lekarza, bezskutecznie. Poszedł wyszło co wyszło.
Wracając do sedna. Wczoraj tata miał mieć kolonoskopię. Dzień przed miał pić Fortrnas i Espumisan Easy. Już przed braniem tych środków miał luźny stolec w formie mazi. Zaczął narzekać, że jest mu po tych preparatach bardzo źle, nie da rady tyle wypić, już mu leci woda. W związku z czym dzwoniło się do lekarza i ten powiedział, aby na drugi dzień wypić tylko jedną saszetkę.
Rodzice poszli na to badanie, okazało się że jelito nie jest dobrze oczyszczone i badania nie da się przeprowadzić. Wyznaczyli termin drugiej próby na poniedziałek.
Gdy to zruszyli, mimo pampersa do domu dojechał całe spodnie …, do dzisiaj do rana z łazienki prawie nie wychodził, a jak wyszedł to robił gdzie był. Naprawdę nie wiem skąd tyle tego, skoro je prawie same zupki i to w niewielkich ilościach. Czy ten guz to blokuje? i tego jelita nie da się oczyścić? Czy on już nie ma czucia? Przed braniem tych leków przeczyszczających średnio w łazience był 20 razy na dobę. Lekarzowi powiedział że nie wypróżnia się do końca dlatego tak często chodzi, a i problem jest od 4 miesięcy, nie od przeszło roku.
W poniedziałek ma mieć tomograf, no i miała być ta ponowna próba kolonoskopi. Ponieważ w Centrum Onkologii było dłuższe oczekiwanie na kolonoskopię został zapisany w Przychodni, gdzie ma lekarza rodzinnego – też bardzo dobre Centrum z oddziałem szpitalnym.
I tak w Centrum Onkologii twierdzą, że tych badań nie można wykonać jednego dnia, w drugiej że jedno badanie nie przeszkadza drugiemu. Kto ma rację?
Jak przygotować to jelito do badania? Czytałam, że przy zaawansowanej chorobie nowotworowej Fortransu się nie podaje, czy może zaszkodzić? Czy stan jelita może wpływać, że ono się nie oczyści do końca?
I problem, który bardzo mnie nie pokoi. Ja jestem po leczeniu przeciwzakrzepowym. Dzisiaj mojemu ojcu bardzo spuchła jedna noga, okolice stopy i głównie kostki. Od zawsze miał problem z żyłami. Jest odwodniony (ciągłe biegunki), zawsze pił mało, boję się że z tego zrobi się zator. Tłumaczenie, że może źle postawił nogę nie przemawia do mnie, zwłaszcza że jest bardzo odwodniony. Zdaję sobie sprawę jak postępuje zakrzepica, bo wiem jak lekarz obchodzą się z mną jak z przysłowiowy „jajkiem”. Tata wścieka się jak mama chce zobaczyć tą nogę. Widziałam nie jest czerwona, ale mocno spuchnięta. Jest na jutro zapisany do lekarza rodzinnego, ale podejrzewam, że nie pójdzie. Mam w domu swój Lioton 1000, czy dać mu do smarowania?
D-dimerów nie miał robionych, z koagulologii jedynie 09 kwietnia (wtedy noga nie była jeszcze spuchnięta):
Czas protrombinowy wynik 12,0s (wartości referencyjne 9,7-11,8).
Wskaźnik PT wynik 91,7% (nie ma podanych wartości referencyjne)
INR 1,09 (wartości referencyjne 0,80-1,15).
Proszę niech ktoś podpowie co robić. Ja wiem, że to choroba, ale pacjent jest bardzo ciężki we „współpracy”.
zuzia_sz
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #17  Wysłany: 2015-04-16, 08:19  


Do badania kolonoskopowego jelito musi być dokładnie wyczyszczone. To jest podstawowy warunek i dlatego jest tak rygorystycznie przestrzegany. Charakterystyczną reakcją w czasie przygotowywania się do kolonoskopii są bardzo liczne wypróżnienia o coraz rzadszej konsystencji, a pod koniec tryskająca płynna treść i woda.

Jeśli Tata poczuł się się bardzo źle po przyjęciu Fortransu - to nie powinien go więcej przyjmować. Może lekarz wskaże inne rozwiązanie problemu.

zuzia_sz napisał/a:
I tak w Centrum Onkologii twierdzą, że tych badań nie można wykonać jednego dnia, w drugiej że jedno badanie nie przeszkadza drugiemu. Kto ma rację?

Pozornie, podkreślam tylko pozornie jedno badanie nie wyklucza drugiego. Jednak nie do końca tak jest.

Dlaczego lepiej wykonać je w dwóch różnych dniach?
Kolonoskopia.
1. Nawet w rękach doświadczonego endoskopisty powikłania są rzadkie jednakże mogą wystąpić - z tym należy się liczyć.

2. Po badaniu zawsze występuje spory dyskomfort w postaci wzdęć i kurczowych bólów brzucha...
Zdarzają się jednak problemy.

3. Jeśli badanie było w znieczuleniu ogólnym - po około 2-3 godz. po kolonoskopii można zacząć pić płyny i zjeść lekki posiłek.

Tomografia Komputerowa.
W TK jamy brzusznej dobrze jest wyeliminować powstanie zaburzeń obrazu spowodowanych ruchami jeśli - jest to niemożliwe zaraz po wykonaniu kolonoskopii.

Po zakończeniu badania w celu łatwiejszego wydalenia środka kontrastowego z organizmu zalecane jest wypicie dużej ilości płynów (około 2,5 litra wody). Pacjentowi osłabionemu przygotowywaniem się do kolonoskopii i samym zabiegiem nie przyjdzie to łatwo..

Krótko mówiąc dyskomfort w jamie brzusznej, reakcje na podany kontrast oraz środek znieczulający mogą stanowić przeszkodę w pogodzeniu obu badań jednego dnia.

Co do problemów związanych z obrzękiem nogi i problemów żylnych u Taty - to lekarz zleci odpowiednie badania. Z własnego doświadczenia wiesz na czym one polegają.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
zuzia_sz 


Dołączyła: 27 Mar 2015
Posty: 11

 #18  Wysłany: 2015-04-19, 07:52  


Witam!

Mój tata oczywiście z tą nogą do lekarza nie poszedł. Noga stęchła. W piątek bolało go w plecach przy oddychaniu. Dzisiaj w nocy dostał 40 stopni gorączki. Trzęsło go i mówił od rzeczy. Skarżył się na silny ból głowy.
Pogotowie nie przyjechało, tylko przekierowało rozmowę do lekarza dyżurnego z rejonu i ten przyjechał.
Stwierdził, że to wygląda na infekcję, nie podobał mu się ból w klatce piersiowej, w płucach też osłuchowo coś słyszał.
Kazał natychmiast podać leki, zapisał:
Ibuprofem 0,2 (2x2 tabl.)
Vit. C 1000 mg 1X1
Zinnat 0,5 (2*1 tabl)
Fluimucil 600 (rano i południe)
Clexane 0,04 raz dziennie
Dokupiłam do tego osłonę do antybiotyku. Mimo nocy leki (te które miał wziąć) zostały podane chyba w niespełna 30 minut od wizyty lekarza. Ciężko mi się dogadać czy mu lepiej czy gorzej.
Jutro ma mieć ten tomograf i miała być kolonoskopia. Lekarz który był mówi, że kolonoskopię trzeba zrobić szybko, aby wiedzieć z czym mamy do czynienia, za chwilę powiedział, że w tym stanie odwodnienie jeszcze bardziej go zmęczy (to oczywiste), zaraz potem że jak się do dzisiaj (a był w nocy) lepiej poczuje to można go przygotowywać do kolonoskopii i zacząć podawać Fortrans. Naprawdę słuchałam co mówił dopytywałam się, ale nie wiem co robić (dla mnie to są sprzeczne informacje), z ojcem ciężko się dogadać (też oczywiste), ja nie wiem jak poznać czy jest poprawa, spadek gorączki to może być tylko zasługa leków przeciwgorączkowych. Szczerze mówiąc na prawdę mam problem jakie postępowanie będzie właściwe. I tak na forum dostałam odpowiedź, że tomograf i kolonoskopia (w tej kolejności miało być) to raczej dużo, tu lekarz mówi że diagnostyka musi być szybka.
Proszę, czy ktoś się może wypowiedzieć. Nie jestem lekarzem, a to my zostaje zostajemy z problemem i podjęciem decyzji. Wiem, że na badania był czas znacznie wcześniej, ale tego już nic nie zmieni. Proszę o pomoc, wiem że piszę chaotycznie, ale przerasta mnie to.
Praktycznie to odpowiedzialność za czyjeś zdrowie, bo co by się nie zrobiło będzie źle: tu konieczna szybka diagnostyka (a wiadomo jak jest z wyznaczaniem terminów na badania), tu że można zaszkodzić, a i lekarz nie powie konkretnie.
zuzia_sz
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #19  Wysłany: 2015-04-19, 10:37  


zuzia_sz napisał/a:

Jutro ma mieć ten tomograf i miała być kolonoskopia. Lekarz który był mówi, że kolonoskopię trzeba zrobić szybko, aby wiedzieć z czym mamy do czynienia

Oczywiście, ponieważ pozwoli obejrzeć dokładnie jelito grube i w razie potrzeby również pobrać można wycinek do badania histopatologicznego.

Uwaga - w dniu badania nie podaje się leków przeciwzakrzepowych.

Po badaniu Tata może pozostać w szpitalu na dwie, trzy godz. i lekarz może zalecić kroplówkę dożylną nawadniającą. Jest to do uzgodnienia...
Każdą sytuację można rozwiązać pozytywnie. Trzeba tylko wcześniej przed badaniem porozmawiać z lekarzem.

Z kolei w zależności od samopoczucia podjąć decyzję o TK jamy brzusznej.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
zuzia_sz 


Dołączyła: 27 Mar 2015
Posty: 11

 #20  Wysłany: 2015-04-20, 18:12  


Witam!
O przygotowaniu do kolonoskopii nie było wczoraj mowy. Po południu temperatura i jej zbijanie. Dzisiaj rano (wczoraj rano z resztą też) temperatury nie było. Po przyjściu znowu jest. Tata poszedł z moją mamą na tomograf. Też się nie udało zrobić. Nie mam wyników, nie chcieli, wydać gdyż tylko w godzinach pracy lekarza, ale z wyników, które mieli w komputerze powiedziano, że nie pracują nerki (w ostatnich wynikach, które zamieściłam też nie było za dobrze) i w w obecnym stanie nie ma mowy o niczym, żadna operacja, żadne badania dopóki nerki nie ruszą. Kazano dużo pić tj. 2,5 litra dziennie, a mój tata uważa że 2 litry to 4 szklanki. Twierdzi, że więcej nie wypije i ... Dodatkowo powiedziano, aby brać leki na odwodnienie, to może zmusi się nerki do pracy.
Jutro moja mama ma być u lekarza (bez taty), bo dzisiaj godzina badania była wyznaczona poza godzinami pracy lekarza. Może wydadzą wyniki badań w tym i markery.
Jeśli można mam kilka pytań:
Teraz jest chory, ale jeśli infekcja (mam wątpliwości czy to infekcja, bo gardło go nie boli, z nosa nie cieknie, nie kaszle zbytnio, tylko chrząka), boli go noga i źle na nią chodzi. Ból jelita i wątroby też jest (ma na to Poltram cambo). Wczoraj powiedział, że noga boli go aż w pachwinie, ale tam chyba może też boleć od tego guza na jelicie) minie, a nerki nie ruszą czy można zastosować chemię bez badań? Czy przy chorych nerkach to też wykluczone? Czy można pomóc tym nerkom jakoś? Nie wiem już mi nawet do głowy przychodzą dializy. Czy nie ma jakiegoś sposobu? Czy dodatkowo herbata ziołowa na prac nerek może pomóc? Czy można zrobić tomograf, rezonans bez kontrastu? Czy to coś da? Czy są jakieś inne badania, które można wykonać i pozwolą na dalsze leczenie? Ja cały czas wiem, że do lekarza powinien pójść przeszło rok temu, ale nie szło namówić czy wyprosić. Teraz się irytuje, że służba zdrowia nie chce mu pomóc.
zuzia_sz
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #21  Wysłany: 2015-04-20, 19:39  


zuzia_sz napisał/a:

Wczoraj powiedział, że noga boli go aż w pachwinie, ale tam chyba może też boleć od tego guza na jelicie) minie, a nerki nie ruszą czy można zastosować chemię bez badań?

Bez badań żaden onkolog nie wyda skierowania na chemioterapię. Badania są konieczne.
Chemioterapia jest leczeniem z jednej strony bardzo pomocnym ale niestety niesie ze sobą skutki uboczne - o różnym stopniu nasilenia. W skład chemioterapii wchodzą tzw. cytostatyki bardzo silne leki - które mogą działać niekorzystnie na różne narządy np nerki
Dlatego przy chemioterapii m.in. kontrolowana jest praca nerek.
zuzia_sz napisał/a:

Czy można pomóc tym nerkom jakoś?

Można. Wszystko zależy od stopnia uszkodzenia nerek. Chorobami nerek zajmują się nefrolodzy.
Nie znamy wyników - wskaźników czynności nerek (np. stężenie kreatyniny w surowicy krwi).
zuzia_sz napisał/a:

Czy można zrobić tomograf, rezonans bez kontrastu?

Kontrast poprawienia jakości obrazu. Można zrobić te badania bez kontrastu.
zuzia_sz napisał/a:

Ja cały czas wiem, że do lekarza powinien pójść przeszło rok temu, ale nie szło namówić czy wyprosić.

To przeszłość. Nie cofniemy tego. Teraz cały wysiłek należy skupić na teraźniejszości i przyszłości.

Mam nadzieję, że Tata przyjmuje Clexan.


Lekarz zalecił Tacie wypijanie około 2.5 l płynów. Dobrze byłoby założyć tzw. kontrolkę bilansu płynów ( w ciągu doby dokładnie wpisywanie ilość przyjętych i wydalonych płynów).
Bardzo potrzebna będzie współpraca Taty.

Pozdrawiam
_________________
Aegrotus sacra est...
 
zuzia_sz 


Dołączyła: 27 Mar 2015
Posty: 11

 #22  Wysłany: 2015-04-22, 19:38  


Witam!
Dzisiaj pierwszy dzień bez zbijania temperatury, choć to dopiero początek wieczora. Pije trochę więcej, choć i tak uważam, że za mało. Dzisiaj mama mówi, że niewiele zabrakło do dwóch litrów i je trochę więcej to sama widzę (dzisiaj mała porcja, ale normalnego obiadu, a nie tylko zupki).
Wczoraj mama była na rozmowie u lekarza. Ten twierdzi, że gorączka jest najprawdopodobniej z nerek, że może być naciek i ucisk na moczowody. Lokalizacja guza na usg.
Tata jest zapisany do Szpitala, ale dopiero na 21 maja, może uda się wcześniej, ale z racji przeprowadzki Centrum Onkologii może być z tym problem. W innych Szpitalach podobno terminy jeszcze dłuższe, a i do innego Szpitala też nie chce iść. Mówią, że i tak udało się wyznaczyć szybki termin.
Wydali wyniki, które były robione 09-04-2015 wiem są bardzo złe, ale mógłby się ktoś wypowiedzieć - bardzo proszę. To na ich podstawie nie wykonano tomografii.

mocznik 75,6H norma 15-40 mg/dl
kreatynina 2,04H norma 0,80-1,30mg/dl
eGFR wg CKD-EPI 31,39 norma >90
HIL 111 brak podanych norm

CA19-9 153,6H norma <34,0 U/ml
CEA 33,84H norma 0,00-5,20 ng/ml
FT3 2,02 norma 2,00-4,40 pg/ml
FT4 1,41 norma 0,93-1,70 ng/dl

HBsAg ujemny
antyHCV ujemny

TSH 2,150 norma 0,30-3,00 ulU/ml

Antybiotyk nadal bierze, clexane również.
zuzia_sz
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #23  Wysłany: 2015-04-23, 06:57  


Mocznik jest mniej dokładnym wskaźnikiem czynności nerek - ważniejszy jest poziom kreatyniny. Na jej podstawie oblicza się wskaźnik sprawności nerek, tzw. GFR.

Na podstawie kalkulatora eGFR - wynik Mamy oznacza upośledzenie czynności nerek w stopniu umiarkowanym.

Ten wynik spowodował odroczenie chemioterapii.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
zuzia_sz 


Dołączyła: 27 Mar 2015
Posty: 11

 #24  Wysłany: 2015-05-12, 17:30  


Witam!
Od około tygodnia u mojego ojca niestety znaczne pogorszenie, choć gorączka spadła. Na 21 maja ma łóżko w Centrum Onkologi. Była moja mama prosić o pomoc, ale to nie ich problem, że stan pacjenta się pogarsza. Ja wiem, był czas na leczenie, ale ... nie chcę komentować.
Wczoraj było tak źle, że pogotowie zabrało go do szpitala. Najbardziej skarży się na nogę. Choć kontakt jest bardzo utrudniony, lekarz powiedział, że to przez Poltram Cambo. Ja mam wrażenie, że nie tylko. Dzisiaj jest trochę lepiej nawet sam dojdzie do łazienki, coś przegryzł i nawet siada na wersalce.
W Szpitalu (nie Centru Onkologi) na prawdę się zajęli, zrobili tyle badań, nawet te co mówiono nam, że zupełnie niepotrzebne, a które chcieliśmy robić prywatnie, gdy zaczynał się problem z nogą. Prześwietlenie płuc też zrobili.
W wypisie napisali, że pacjent wymaga opieki hospicyjnej, w chwili obecnej brak wskazań do hospitalizacji w Oddziale Chirurgii Wewnętrznej – ponadto brak miejsc. Doskonale rozumiem stan i sytuację, w piątek ma być w domu lekarz od bólu. Recepty na leki nasercowe dali. To trudny pacjent, nawet wczoraj wyrwał wenflon, bo idzie do domu.
Wyniki badań, to co w normie nie przepisywałam. Bilirubina w normie 0,49mg/dl (norma 0,2-1), sód, potas, chlorki też.
Troponia 52,99 ng/l norma 0-14
Hemoglobina 10,9 g/dl norma 14-18
Hematokryt 35,3% norma 42-52
RDW-CV 17,5% norma 11-16
Płytki krwi 418 norma 150-350
PDW 18,5 fl norma 11-18
Glukoza 192 mg/dl norma 70-99
Mocznik 57 mg/dl norma 10-50
Kreatynina 1,58 mg/dl norma 0,6-1,3
GFR 46 ml/min/1,73m2 norma 100-140
ALT 5 u/l norma 7-50
Lipaza 11 u/l norma 13-60
CPR 151,88 mg/l norma <5
Czas protrombinowy 14,1s norma 9,2-12,3
INR 1,22 norma 0,9-1,2
D-Dimery 5124 ng/ml norma 0-500

Zdjęcie rtg jamy brzusznej:
Cech niedrożności oraz perforacji przewodu pokarmowego nie stwierdzam.

Zdjęcie rtg klatki piersiowej:
Masywnie usiane różnej wielkości przerzutami pola obu płuc.

Wynik usg jamy brzusznej:
Niewielka ilość płynu między zrostami w jamach opłucnowych. Bez obecności wolnego płynu w jamie otrzewnej. Wątroba niepowiększona, z obecnością dużych, śr. 5-10 cm, izoechogenicznych przerzutów w obu płatach. Pęcherzyk żółciowy bezkamiczy, gładkościenny. Drogi żółciowe wewnątrzwątrobowe nieposzerzone. PŻW nieposzerzony. Pole trzustki przykryte gazami. Aorta w odcinku brzusznym nieposzerzona, zmieniona miażdżycowo. Przerzutowo zmienione węzły chłonne przyaortalne. Śledziona niepowiększona ze zmianą hiperechogeniczną śr 6,5 mm – naczyniak? Inna zmiana? Nerki położone typowo, o prawidłowej wielkości i echo strukturze, bez obecności dużych złogów i bez zastoju w nerce lewej. Zastój nerki prawej z poszerzeniem miedniczki nerkowej do 19 mm i kielichów do 16 mm. W rzucie odbytnicy duży lity guz wielkości ok. 11,5x75cm. Pęcherz moczowy niemal w całości wypełniony przez litą niejednorodną, nieregularną strukturę, częściowo uszypułowaną, o przybliżonej wielkości 6x8 cm. Zmiana wychodzi ze ściany tylnej i wydaje się mieć łączność z guzem w obrębie odbytnicy.
Z kart informacyjnych co mogłam rozszyfrować:
RP 140/70, drugi raz mierzone 120/80.
Osłuchowo trzeszczenie nad polami płuc
Kardiologa to prawie w ogóle nie można rozszyfrować. Pisze nie odczuwa arytmii – nieznay początek i czas. Brak szmerów. ASN to chyba tętno >120/minutę.
Przypisane leki Metocard, Digoxin, Clexane 60 (brał na początku, gdzieś miesiąc temu się, gdy zaczęło się z nogą 40, wyproszone u lekarza, potem po telefonach jak już noga puchła co raz bardziej lekarz powiedział, aby dawać dwa zastrzyki, także na Clexane od miesiąca cały czas.)
Lekarz proponuje Tramal retard.
Dalej lekarz, która była na dyżurze podobno też jest onkologiem stwierdziła, że na operację by nie pozwoliła (21 maja teoretycznie na nią miał iść do Centrum Onkologii), ale stwierdziła że chemia może coś pomóc.
Powiedziano, że przy takim guzie jelito nigdy się nie oczyści do kolonoskopii, a jak nie można było zrobić tomografu z kontrastem, to można było zrobić nakłucie do wątroby.
Ja już nie wiem, co dalej, ilu lekarzy tyle opinii. Czy mógłby się ktoś wypowiedzieć? Stan niewątpliwie jest bardzo ciężki. Czy jest nadzieja na przedłużenie życia? Czy to tylko dodatkowe cierpienie?
Zuzia_sz

[ Dodano: 2015-05-12, 20:11 ]
"W rzucie odbytnicy duży lity guz wielkości ok. 11,5x75cm"
Oczywiście wkradła się pomyłka. Powinnam przepisać 11,5x7,5cm.
Niestety to wszystko jest bardzo trudne dla mnie.
 
zuzia_sz 


Dołączyła: 27 Mar 2015
Posty: 11

 #25  Wysłany: 2015-05-20, 18:13  


Decyzję w sprawie dalszego leczenia podjął za nas Ten, który jest na górze. Jutro miał ewentualnie iść do Centrum Onkologicznego (o czym pisałam). Tata odszedł wczoraj o 23.50.
Ostatnie chyba dziesięć dni były bardzo ciężkie, ale był dzielny i nawet nie myślałam, że aż tyle dla Niego znaczyłam. Niech odpoczywa w spokoju.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #26  Wysłany: 2015-05-20, 19:25  


zuzia_sz,

Przyjmij wyrazy współczucia ::rose::
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #27  Wysłany: 2015-05-20, 21:53  


Zuzia_sz,
Bardzo mi przykro ::rose::
 
Caroline 



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 662
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Pomogła: 102 razy

 #28  Wysłany: 2015-05-21, 03:32  


::rose::
_________________
HISTORIA MAMY http://www.forum-onkologi...ejacy-vt599.htm
MOJA HISTORIA http://www.forum-onkologi...olog-vt6463.htm
 
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #29  Wysłany: 2015-05-21, 06:16  


Przykro mi bardzo ::rose::
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #30  Wysłany: 2015-05-21, 07:32  


Bardzo mi przykro ::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group