1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wyniki tomografii - czy mogłabym poprosić o pomoc?
Autor Wiadomość
gorzkajakmokka 



Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 210
Skąd: Wrocław
Pomogła: 41 razy

 #196  Wysłany: 2012-04-14, 19:45  


Tak nadal 4-4-0 to chyba duża dawka (?).

Zmieniliśmy dawkowanie. Podajemy też promazine wg wytycznych -mamy podawać ją tak jak będziemy podawać ketral ( możliwe, ze przekręcam nazwę). Go jeszcze nie podawaliśmy.
Właśnie od wizyty psychiatry tato nie chciał brać żółtych tabelek ( promazine), kompletnie nie dawał się przekonać. Po tym było długo dobrze. Wczoraj pod wieczór mama przekonała tatę i znowu dziwne zachowanie. Zastanawiam się czy to zbieg okoliczności czy one mogą tak zamraczać człowieka, ze nie wie gdzie się załatwia itp...??

[ Dodano: 2012-04-14, 19:58 ]
Ketrel * przepraszam , zerknęłam teraz dokładnie i na pewno ketrel a nie jak pisałam ketral.
 
evita2 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 12 Sty 2012
Posty: 199
Pomogła: 60 razy

 #197  Wysłany: 2012-04-14, 20:02  


gorzkajakmokka napisał/a:
Tak nadal 4-4-0 to chyba duża dawka (?).

Wyjściowy schemat mojej Mamy to było 16 mg dexamethasonu (6-6-4) a stosuje się jeszcze większe dawki.
Ale nie chodziło mi o to czy to dużo czy mało (to zalecenie lekarza więc na pewno dawka jest ustalona odpowiednio), tylko pomyślałam sobie, że może zaczęliście odstawiać ten lek a nie wolno robić tego gwałtownie bo grozi to masą skutków ubocznych - stąd pytanie.
_________________
Ewa
 
gorzkajakmokka 



Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 210
Skąd: Wrocław
Pomogła: 41 razy

 #198  Wysłany: 2012-04-14, 20:24  


O kurcze ;o wydawało mi sie że ta dawka którą ma tato to duża jest niesamowicie.

Tato już odstawiał po swojemu te leki i skończyło się to właśnie ostatnią wizytą w szpitalu.
Aktualnie przyjmuje dexamethason i depakinę tak jak trzeba ( czasami są przesunięcia w godzinach bo nie zawsze łatwo tatę przekonać). Tego bardzo pilnujemy. A i tak prawie za każdym razem trzeba tłumaczyć dlaczego tak dużo.
Tato jednak sam uparcie odstawia promazin.
_________________
Tatuś, tęsknię strasznie :( [*] 22.05.2012 23:55
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #199  Wysłany: 2012-04-14, 21:12  


Standardowa dawka deksametazonu przeciw obrzękowi mózgu to 12 mg.

Właśnie o promazynę mi chodziło - piszesz, że Tat brał 3x1 tabl., ale w jakiej dawce na tabletkę? Ketrel stosuje się, kiedy promazyna nie działa. Ty piszesz, że na Tatę działała dobrze - czy wiadomo, dlaczego zmieniono? Czy próbowano do promazyny dołączyć Tegretol? (sprawdź np. w wypisie ze szpitala)
Objawem ubocznym stosowania Ketrelu może być częstomocz. W połączeniu z Taty niesprawnością w "trafianiu" we właściwe miejsce - może być to dla Was mocno uciążliwe. Jaką dawkę (na tabletkę) Ketrelu Tata dostaje (są 25, 100 i 200 mg)?
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
gorzkajakmokka 



Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 210
Skąd: Wrocław
Pomogła: 41 razy

 #200  Wysłany: 2012-04-14, 21:26  


Ketrel przepisał psychiatra który był u nas na wizycie. Nie wiem dlaczego tak postanowił, ale mama wykupiła już cały zapas . na opakowaniu jest 25.
Tato ma verospiron - lek moczopędny więc chyba od tego dosyć często się załatwia. Gdyby miał jeszcze częściej to faktycznie byłby problem.
A czym może skutkować odstawienie tego ketralu i promazinu? Nawrotem omamów? Czy pominięte dawki mogą szkodzić?

Dzisiaj siedzi cały wrogo nastawiony. Patrzy takim groźnym wzrokiem w wyciszony telewizor. Nie odrywa oczu nawet na chwilę. Kiedy się go o coś pyta to tylko warczy, denerwuje się bo chce spokoju. Dziwne są te zmiany nastroju. Nie umiem się do tego zupełnie przyzwyczaić. Tym bardziej, że jesteśmy po całym dniu goszczenia rodziny taty, kiedy to był wesoły, rozmowny i ogólnie super. Mijają dwie godziny i inny człowiek :(

[ Dodano: 2012-04-14, 21:58 ]
Tzn wydaje mi się, że przepisał je dlatego, że tato nadal miał omamy. Bywały też sytuacje z próbą oddawania moczu w innym miejscu niż toaleta. Po wizycie tato odmówił przyjmowania leków i nastąpiła poprawa - ale nie wiem czy to te leki tak działały czy po prostu przypadek i niezależnie od brania/ nie brania by było lepiej.
_________________
Tatuś, tęsknię strasznie :( [*] 22.05.2012 23:55
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #201  Wysłany: 2012-04-14, 22:03  


Pominięcie dawki promazyny nie powinno dawać znaczących objawów ubocznych. Natomiast Ketrel raczej należy dawkować systematycznie - może nastąpić zaostrzenie objawów psychotycznych przy nagłym odstawieniu.

Reasumując - Tata teraz przyjmuje (powinien przyjmować):
Dexametazon - 4-4-0
Promazyna (nadal nie wiem, jaka dawka) - 1-1-1
Depakine (Chrono 300?)- 0-1-1
Ketrel 25 - 0-1-2
Verospiron - 1-1-0
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
gorzkajakmokka 



Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 210
Skąd: Wrocław
Pomogła: 41 razy

 #202  Wysłany: 2012-04-14, 22:17  


wszystko się zgadza bez ketrelu, który odmawia. Mama wczoraj dała promazinę na wieczór . Właściwie ten lek jest ruchomy i przyjmowany wg humoru taty.
_________________
Tatuś, tęsknię strasznie :( [*] 22.05.2012 23:55
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #203  Wysłany: 2012-04-14, 23:23  


To ja z uporem dopytam o dawkę tej promazyny :)
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
gorzkajakmokka 



Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 210
Skąd: Wrocław
Pomogła: 41 razy

 #204  Wysłany: 2012-04-14, 23:30  


Kurcze, głupieję trochę :)


Na początku było 1-1-1

Po wizycie psychiatry dawka została zmieniona na 0-1-2 i przypisane nowe leki - ketrel, które mamy zacząć użytkować po skończeniu promaziny ( przepraszam jak źle odmieniam).

Teraz jednak tato odmówił przyjmowania tych leków. Więc od ok 4-5 dni przyjął jedną tabletkę ( łaskawie ;) ) wczoraj wieczorem.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #205  Wysłany: 2012-04-14, 23:37  


Madzi70 chodzi nie o schemat podawania tabletek rano-południe-wieczór, ale o dawkę w miligramach jaka jest na opakowaniu :)
Jeśli tata bierze np. Promazin, to występuje on w drażetkach zawierających 25 / 50 / 100 mg promazyny.
_________________
 
gorzkajakmokka 



Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 210
Skąd: Wrocław
Pomogła: 41 razy

 #206  Wysłany: 2012-04-14, 23:41  


Jeju przepraszam. Jestem nieprzytomna :( Wybaczycie?

Aż mi głupio.
25mg

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-04-14, 23:46 ]
Oj tam, ważne że doszliśmy do porozumienia ;)

_________________
Tatuś, tęsknię strasznie :( [*] 22.05.2012 23:55
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #207  Wysłany: 2012-04-15, 21:39  


Nie ma co być głupio ;) widocznie ja się wyraziłam niejasno.
25 mg promazyny to bardzo mała dawka. Tata może na nią nie reagować. Jak tam dzisiaj?
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
gorzkajakmokka 



Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 210
Skąd: Wrocław
Pomogła: 41 razy

 #208  Wysłany: 2012-04-15, 22:03  


Tato dużo śpi i jest momentami strasznie niemiły. Ogólnie bywał taki i kiedyś, ale jakoś tak odwykłam od tego w ostatnim czasie kiedy to był taki ciepły, kochany i miły.
Noc obeszła się bez atrakcji, jakie mieliśmy dzień wcześniej. Tato też jakby spał lepiej? Poza tym dzisiaj stwierdził, że on już będzie niedługo umierał...
Czasami pobolewa go brzuch/niżej po prawej stronie. Mama dzisiaj stwierdziła, że ma większy i twardszy brzuch, ale w sumie ostatnio dużo je. Rozmawia świadomie. Nie ma omamów... Trochę ciężko oddycha.

Teraz np. usiadł na łóżku, silnie łapie oddech, ma zbolałą minę, ale kiedy pytamy go co się dzieje to się irytuje, denerwuje, jest opryskliwy, mamy się odczepić.
nic nie rozumiem :(

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Jest mi też bardzo miło, że mam pomoc także od samego lekarza. Jestem niesamowicie wdzięczna!
_________________
Tatuś, tęsknię strasznie :( [*] 22.05.2012 23:55
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #209  Wysłany: 2012-04-15, 22:55  


Magdusiu, to dla Was na pewno trudne chwile. Bądźcie blisko, żeby czuł, że nie jest sam - jeśli tego będzie chciał. Prawdopodobnie Tata orientuje się jakoś, że śledzicie jego proces umierania - i to go drażni, bo sobie zdaje sprawę, że sam nie jest w stanie tego śledzić, odzyskując jasność umysłu raz na jakiś czas.
Ja myślę, że jeśli Tata mówi, że niedługo będzie umierał, to tak się stanie. Bądźcie na to przygotowani.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
gorzkajakmokka 



Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 210
Skąd: Wrocław
Pomogła: 41 razy

 #210  Wysłany: 2012-04-15, 23:09  


Właśnie o to chodzi, że tato wygląda jakby był w pełni świadomy. Dwie noce temu było źle, ale wczoraj już bez "atrakcji". Chciałabym spędzać z nim czas ponieważ wiem jak mało go zostało, ale jest teraz tak nie miły. Taki złośliwy. Przed chwilą poszłam sprawdzić co się dzieje bo tak głośno oddychał to odesłał mnie do łóżka a mamie coś nawarczał. Odwraca się tyłem i śpi. Ogólnie nie chce ani naszego towarzystwa ani rozmowy. Mama chce pomóc, pomasować to krzyczy na nią...
Człowiek aż tak może odczuwać bliskośc końca? Od początku to forum mnie jakoś przygotowuje do tego a ja nadal mam nadzieję i nie umiem w to uwierzyć :(
_________________
Tatuś, tęsknię strasznie :( [*] 22.05.2012 23:55
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group