1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje
Autor Wiadomość
asia0602 


Dołączyła: 28 Lut 2011
Posty: 11
Pomogła: 2 razy

 #61  Wysłany: 2011-04-13, 08:08  


antica
Napewno po kroplówkach jest lepiej choć troszkę moja mam też nic nie jadała nie piła i była strasznie osłabiona jednak nawet po kroplówkach prof. nie chciał jej operowac bo sam powiedział że jest za słaba a operacia może wiązać się z śmiercią na stole..
Niestety w tej chorobie i zapewne i u twojego taty jest bardzo osłabiony organizm w tak daleko zawansowanej chorobie każdy zabieg każda operacja jest ryzykowna bo kazda narkoza dla osłabionego mocno organizmu jest zabójcą....
\
ściskam was mocno
_________________
Tęsknie bardzo za Tobą Mamusiu ....

Serce zasnęło. Już się nie obudzi. Dusza opuściła ludzi. Wzleciała do góry, wysoko ponad chmury. Ujrzała złotą bramę Przekroczyła próg. Nowe życie rozpoczęła,
A brama za nią się zamknęła.

Dobry Jezu a nasz Panie daj jej wieczne spoczywanie...
 
alaska 


Dołączyła: 18 Sty 2011
Posty: 13
Pomogła: 2 razy

 #62  Wysłany: 2011-04-13, 17:46  


dixi moje szczere wyrazy wspolczucia.

Dzis minal miesiac od smierci mamy. Bol po jej stracie rosnie we mnie z dnia na dzien, mowia ze czas leczy rany, ale ile go musi uplynac? Ja z kazdym dnie czuje sie gorzej i coraz bardziej mi jej brakuje. Nie mam ochoty cokolwiek robic. Zamykam sie w sobie i nie chce mi sie z nikim rozmawiac. Jestem zla na caly swiat. Nie wiem jak dlugo moj chlopak ze mna wytrzyma, ale jakos mnie to nie obchodzi. Wszystko tracio nagle sens i nic mnie nie cieszy. Nie wiem czy to jest dobre miejsce zeby o tym pisac, ale nie zna innego, wiec wybaczcie, ze sie tu nad soba uzalam.

Mamo kocham cie nad wszystko!!!!
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #63  Wysłany: 2011-04-13, 20:06  


Alasko
Niestety, pewnie dużo jeszcze tego czasu upłynie zanim rany troszkę się zabliźnią...
Jeden potrzebuje pół roku, drugi rok, a ktoś inny i po pięciu odczuwa cierpienie, smutek i żałobę...
Miesięc, czy dwa to krótko... teraz tak jak piszesz - tęsknota może się jeszcze potegować...

ściskam mocno
_________________
Katarzynka36
 
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #64  Wysłany: 2011-04-13, 20:59  


alaska, nie użalasz się nad sobą :tull:
U mnie wczoraj minęło dwa miesiące i niestety nie jest lżej....myślę, że taki stan potrwa jeszcze długo. Trudno pogodzić się kiedy tracimy najbliższą osobę
Trzymaj się jakoś.
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
asia0602 


Dołączyła: 28 Lut 2011
Posty: 11
Pomogła: 2 razy

 #65  Wysłany: 2011-04-14, 08:07  


antica
czytając twoje posty przeżywam z Tobą to wszystko- bo tak nie dawno przerzywałam takie wiadomości z wiązku z moja mamcią. Mocno cię tulę i przesyłam swoje nadzieje dla twojego taty. Badania w zeszłym tygodniu nie wykazały tego co w czasie operacji się okazało ponieważ się nie pokrywały często się tak zdarza jeśli jest dużo nie zlokalizowanych przerzutów u nas również za każdym razem badania dawały inny sygnał...
Bądź przy tacie nie marnuj żadnej chwili on teraz was bardzo potrzebuje...
pozdrawiam mocno
_________________
Tęsknie bardzo za Tobą Mamusiu ....

Serce zasnęło. Już się nie obudzi. Dusza opuściła ludzi. Wzleciała do góry, wysoko ponad chmury. Ujrzała złotą bramę Przekroczyła próg. Nowe życie rozpoczęła,
A brama za nią się zamknęła.

Dobry Jezu a nasz Panie daj jej wieczne spoczywanie...
 
antica 


Dołączyła: 11 Kwi 2011
Posty: 8
Skąd: katowice
Pomogła: 3 razy

 #66  Wysłany: 2011-04-14, 18:53  


Dziekuje! Goniu za modlitwe... My tez juz tylko sie modlimy... Dzisiaj Tata jakby sie budzil, ale robil tylko taki straszny grymas bolu i dalej zasypial! Lekarz twierdzi ze to normalne po tak ciezkiej operacji, i przy stanie ogolnym Tatusia! Boze my wiemy ze Tata odchodzi, oby tylko tak bardzo nie cierpial...
 
AgaRL 


Dołączyła: 02 Kwi 2011
Posty: 13
Skąd: łódzkie
Pomogła: 3 razy

 #67  Wysłany: 2011-04-14, 19:21  


"odchodzi, oby tylko tak bardzo nie cierpial..."


Wiem co czujesz..dwa tygodnie temu czułam się tak jak i Ty...jestem z Tobą i modlę się za Twojego tatę..Pozdrawiam cieplutko
 
 
Gonia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Sty 2011
Posty: 1090
Skąd: Warszawa
Pomogła: 125 razy

 #68  Wysłany: 2011-04-17, 10:58  


antica, Co u Was?Mole sie goraco za Tatusia

[ Dodano: 2011-04-17, 10:58 ]
modle sie
_________________
Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
 
bob 



Dołączył: 19 Kwi 2011
Posty: 11

 #69  Wysłany: 2011-04-19, 21:32  


dixi, barzo mi przykro z powodu śmierci Twojej mamy. to wszystko jest dla Ciebie takie świerze. mnie czeka jeszcze tak wiele smutku. przeraża mnie to co się stanie . dzień pogrzebu. ból.

[ Dodano: 2011-04-19, 21:34 ]
czkawka, dziękuję Ci za te słowa. jesteśmy przy tacie cały czas. tak bardzo bym pragnął żeby nie cierpiał. serce mi pęka jak widzę jak się męczy. i tyle jeszcze przed nami :(
 
bob 



Dołączył: 19 Kwi 2011
Posty: 11

 #70  Wysłany: 2011-04-20, 17:46  


Petka, bardzo mi przykro :( mój tato też powoli odchodzi. jest w krytycznym stanie. dostaje morfinę. nie wiem ile mu pozostało . boję się.
 
gosia33 



Dołączyła: 23 Paź 2009
Posty: 225
Skąd: zabrze
Pomogła: 31 razy

 #71  Wysłany: 2011-04-20, 18:24  


Petka przyjmij wyrazy współczucia [*]
Bardzo mi przykro :-(
_________________
gosia33
 
Gonia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Sty 2011
Posty: 1090
Skąd: Warszawa
Pomogła: 125 razy

 #72  Wysłany: 2011-04-20, 19:58  


Petka, Przyjmij moje kondolencje...
_________________
Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #73  Wysłany: 2011-04-20, 20:12  


Petka, bardzo mi przykro ::rose::
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
bob 



Dołączył: 19 Kwi 2011
Posty: 11

 #74  Wysłany: 2011-04-21, 14:26  


wczoraj o 19,10 tato odszedł. nie cierpi już.
 
Milena Nowak 


Dołączyła: 24 Mar 2011
Posty: 34

 #75  Wysłany: 2011-04-21, 14:42  


Bob... ::rose:: Tak bardzo mi przykro :-(
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group