1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje
Autor Wiadomość
Bblondi 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 232
Pomogła: 22 razy

 #166  Wysłany: 2011-11-22, 19:15  


Wojtek - ja też udaję - też dla innych jest u mnie "nieźle". I też tak jak Ty wiem, że to wszystko pozory. I tak jak Ty jestem w tym wszystkim zagubiona... Serdecznie Cię ściskam dużo wytrwałości i wiary, że wszystko ma jakiś sens.... /aga
_________________
czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - ale mimo to przemija, nawet mnie to dotyczy.
 
Mordoklejka 



Dołączyła: 14 Lis 2011
Posty: 102
Pomogła: 30 razy

 #167  Wysłany: 2011-11-23, 12:32  


Wojtek88 napisał/a:
Wczoraj po raz pierwszy od kilku tygodni przespałem spokojnie prawie całą noc. Dzisiaj cały dzień byłem w biegu. Chciałem jeszcze pojechać na cmentarz, ale już nie mam siły.
W całym tym chaosie zdałem sobie sprawę, że nie mogę teraz się zatrzymać. Muszę skończyć studia, obronić się, znaleźć pracę - tego chciała Mama i teraz muszę to zrobić. Dla niej.
Dziękuje wszystkim.


Wojtku, czytam Twoje słowa i czuję się tak, jakbym pisała to ja. Bardzo mi przykro z powodu tego, co się stało. Doskonale wiem co czujesz. Pamiętaj tylko, że w tym całym biegu nie możesz zapomnieć o sobie, o swoich potrzebach. Boli, wiem, że boli. Bo czuję też swój ból i on mi o tym przypomina. Ale tak ma być. Daj sobie czas. Trzeba teraz usiąść, zadumać się, chociaż na chwilę. Bo jeśli teraz nie dasz sobie szansy na żałobę będzie Ci jeszcze ciężej.

Pamiętaj, jesteśmy. :tull:
_________________
"To jednak idzie o miłość, o życie, o dobro, o światłość, o pokój i tak dalej i tak dalej, i niedobrze, niedobrze jest z tym na planecie, słabo z tym jest, ale o to idzie, o to się trzeba bić."
 
Wojtek88 


Dołączył: 21 Lis 2011
Posty: 4
Pomógł: 1 raz

 #168  Wysłany: 2011-11-23, 17:51  


Teraz czuję, że to wszystko schodzi ze mnie. Spróbuje do końca tygodnia chociaż trochę odpocząć, bo inaczej to się źle dla mnie skończy. Teraz już półprzytomny jestem. Od poniedziałku powrót to "normalnego" życia...
Jeszcze raz dziękuje.
 
Mordoklejka 



Dołączyła: 14 Lis 2011
Posty: 102
Pomogła: 30 razy

 #169  Wysłany: 2011-11-23, 17:55  


Wojtek88, odpocznij, odeśpij. Organizm potrzebuje siły, żeby poradzić sobie z tym wszystkim. :tull:
_________________
"To jednak idzie o miłość, o życie, o dobro, o światłość, o pokój i tak dalej i tak dalej, i niedobrze, niedobrze jest z tym na planecie, słabo z tym jest, ale o to idzie, o to się trzeba bić."
 
Wojtek88 


Dołączył: 21 Lis 2011
Posty: 4
Pomógł: 1 raz

 #170  Wysłany: 2011-11-26, 16:20  


Robiłem dzis mały porządek i znalazłem od groma leków przepisanych przez lekarza. Większość z nich oddam do hospicjum, ale zostało ok 15 tabletek Xelody i Tyverbu. Macie koncepcje co z nimi zrobić? Zwrócić do szpitala?
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #171  Wysłany: 2011-11-26, 16:35  


Oddaj wszystko do hospicjum.
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #172  Wysłany: 2012-01-28, 01:11  


azzazzum

Ogromnie Ci współczuję...

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-03-30, 21:33 ]
Część postów wydzielona z wątku Umieranie - jak rozpoznać....

_________________
Katarzynka36
 
 
sarenka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Wrz 2011
Posty: 650
Pomogła: 120 razy

 #173  Wysłany: 2012-01-28, 08:00  


azzazzum, [zalamka] płaczę z Tobą.
I |przytula| :flower:
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #174  Wysłany: 2012-01-28, 09:33  


azzazzum, bardzo mi przykro ::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
maka1982 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 47
Pomogła: 1 raz

 #175  Wysłany: 2012-01-28, 10:28  


azzazzum napisał/a:
K*wa i poco tu sie modlić!!! dlaczego bóg nam go zabrał!! miał taki uśmiech na twarzy jakby mu ulżyło

Boże dlaczego !!!!



ja też tak sama siebie pytałam, ale otrzymałam odpowiedź na kazaniu podczas mszy pogrzebowej...
on tam był bardziej potrzebny, taki dobry człowiek nie mógł zostać tu na ziemi gdzie tyle zła, on tu nie pasował

mój braciszek też zastygł z uśmiechem na twarzy, to pomogło nam uwierzyć, że jest mu dobrze... po tym cierpieniu...
zmarł w domu i Jego ciało pozostało w domu do pogrzebu (1,5 dnia) mogliśmy z nim się pożegnać i modlic przy nim

Bardzo Ci współczuję ...

[ Komentarz dodany przez Moderatora: jusia: 2012-01-28, 17:35 ]
Edytowałam post-cytat.Pozdrawiam.Jusia

_________________
"Czasem odchodzą nasze anioły,
I nagle w miejscu staje czas,
A z nimi cząstka nas odchodzi
I wielki smutek marszczy twarz."
 
asereT 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Lip 2011
Posty: 443
Skąd: świętokrzyskie
Pomogła: 89 razy

 #176  Wysłany: 2012-01-28, 10:28  


płaczę...i nawet nie mam Cię jak pocieszyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
_________________
"...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
 
daria86 


Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 18
Pomogła: 2 razy

 #177  Wysłany: 2012-01-28, 10:53  


Usłyszałam podobne kazanie na pogrzebie dziadka co matka1982, tutaj jego misja się skończyła, tam go potrzebują teraz. azzazzum sam to w sobie musisz poukładać, zrozumieć, że teraz ty cierpisz, ale twój tata już nie, on zawsze będzie przy tobie. Ja sobie po śmierci dziadka wmawiam wręcz, że teraz dziadka nic nie boli, nie cierpi, myślę, że pokonał raka po raz trzeci tym razem już za zawsze. Dzisiaj mija tydzień od pogrzebu, nadal jest mi ciężko, ale staram się uśmiechać bo wiem, że dziadek jest przy mnie cały czas.
_________________
Dziadek: 06.10.1937 - 18.01.2012 [*]
 
kaska28 



Dołączyła: 30 Gru 2011
Posty: 41
Pomogła: 5 razy

 #178  Wysłany: 2012-01-28, 11:48  


azzazzum bardzo mi przykro i ogromnie wspolczuje!!!
 
 
Berta 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 1352
Skąd: Kraków
Pomogła: 170 razy

 #179  Wysłany: 2012-01-28, 11:57  


azzazzum, ::rose::
_________________
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
— Paulo Coelho
 
AdArk 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 372
Pomógł: 66 razy

 #180  Wysłany: 2012-01-28, 21:14  


azzazzum bardzo Ci współczuję ::rose::
..trzeba wszystko przeżyć, wytrzymać...nie ma żadnego wyjścia :-[
_________________
"tutaj wszystko, co piękne, wszystko, co straszliwe,
bo żyje - przeżywane przez wszystko, co - żywe..." J. Kaczmarski
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group