1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: zufed
2010-02-11, 22:04
guz w kosci krzyzowej - pacjent 65 lat
Autor Wiadomość
selgross 


Dołączyła: 30 Sty 2010
Posty: 71
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2010-01-31, 11:14  guz w kosci krzyzowej - pacjent 65 lat


Witam, jestem pierwszy raz na tym forum i wszystkich serdecznie witam i prosze o pomoc. moj tata 65 lat od jakiegos czasu uskarzal sie na bol prawej nogi. bol poczatkowo byl w biodrze z czasem zaczal sie nasilac i objal cala noge. tata leczyl sie u rtopedy poniewaz caly czas podejrzewal ortopeda uraz biodra, dostal 4 blokady nic nie pomagalo, z czasem zadne srodku przeciwbolowe nie skutkowaly. zostal skierowany do szpitala ortopedycznego z podjerzeniem zwyrodnienia stawu biodrowego i prawdopodobnie mialabyc operacja biodra. w szpitalu porobiono mu wszelkie badania lacznei z rezonansem i sie okzalao ze to nie biodro. a raczej guz w kosci krzyzowej, pozwole sobie przedstawic opis z MR:

w obrebie kosci krzyzowej na wysokosci S1 po stronie prawej uwidocznia sie znacznych rozmiarow nieprawidlowa masa tkankowa mierzaca 62/55/60 mm naciskajaca na trzon s1 dochodzaca do szpary prawego stawu krzyzowo-biodrowego. masa guza powoduje przemieszczanie oaz ucisk prawego korzenia rdzeniowego na tym poziomie.ognisko o analogicznej morfologii sygnalu w obrebie trzonu L 2 mierzace 32/28 mm. opisane zmiany wykazuja po podaniu paramagnetyku wzmocnienie kontrastowe i odpowiadaja procesowi rozrostowemu o charakterze ognisk meta.tarcze L3/4 oraz L 4/6 z obecnoscia wypuklin powodujacych obustronne ograniczanie otworow m kregowych. rdzen o niezmienionym sygnale.


w piatek bylismy w centrum onkologii, lekarz zbadal, pobral krew, bo nie wiadomo skad to pzrywedrowalo, czyli jaka jest pierwotna przyczyna i od jutra tate skierowana na naswietlania.


powiedzcie prosze co to moze byc? czego sie obawiac po naswietlaniach? jak chor zachowuje sie po naswietlaniach? jaki bedzie rodzaj leczenia? bo nic konkretnego nie uslyszelismy w piatek.

lekarz wcentrum onkoloigii przepisala narazie nastepujace leki:
tramal 2 po 1 tabletce, czopki diclofenac 2 po 1 czopku

dodam ze taka ma straszny bol i narazie dwa dni to skutkowalo ale czy dalej bedzie nie wiem?
i pzrepisala oslone na zoladek polprazon 1 tabl dziennie oraz pabi- deksatonax 2 tabletki rano i 1 po poludniu.
gdyby te przeciwbolowe tramal i diclofenac nie dzialaly przepisala na rozowa recepte jakies tabletki z morfina, ale czy to nie za mocne? co o tym myslcie? pomozcie prosze, blagam, bardzo martwie sie o tate
_________________
aga
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #2  Wysłany: 2010-01-31, 13:13  


selgross
Naswietlanie w kazdej swej formie cieszy sie zła opinia.juz sama swiadomosc ze czesc ciała jest wystawiana na wiązke promieni,powoduje w nas wiele obaw.
podczas pierszej wizyty na oddz radologicznym zazwyczaj odbywa sie planowanie zabiegow ,nastepmie radiolog planujac leczenie dawke promieni opracowuje razem z technikiem wykonywujacym naswietlania .Dawke ogolna dzieli sie na odpowiednie porcje,zabieg trwa zazwyczaj kilka minut.
Skutki uboczne naświetlń
Zmeczenie- wzmaga sie podczas leczenia osiagajac punkt kulminacyjny w szesc tyg po skończeniu cyklu(nalezy o tym pamietac poniewaz stany niepokoju i przygnebienia u pacjenta wyjasniaja awanturniczy nastrój czy narzekanie)

Utrata apetytu i mdłości -(tu roznie pacjenci reaguja ,trzeba stosowac diety.

Podrażnienie skory- skóra wmiejscu nasw moze ulec podrażnieniu,lekkie zaczerwienienia nie sa grozne i znikaja zaraz po skończeniu naswietlań.Nalezy pamietac aby w miejscach oznaczonych nie stosować mydła,perfum etc.
Czasami moze sie zdarzyc ze skora pęka nalerzy poinformowac o tym lekarza poniewaz do osuszania takich miejsc uzywana jest gencjana lub masc hydrocortinozowa.

Naswietlaniom głowy -moze towarzyszyc wypadanie włosów ale jest zwykle objaw przejsciowy.

Pozdrawiam serdecznie
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #3  Wysłany: 2010-01-31, 20:10  


Dodam tylko od siebie, że morfina w założeniu ma zwalczać ból. Początkowe dawki nie są duże i nie ma co się bać. Najważniejsze żeby Tatę nie bolało a w walce z bólem morfina pomoże i Tata poczuje ulgę.
_________________
Andrzej W.
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #4  Wysłany: 2010-01-31, 22:33  


cleo33 napisał/a:
Utrata apetytu i mdłości -(tu roznie pacjenci reaguja ,trzeba stosowac diety.


skutki uboczne zależą w dużej mierze od okolicy naświetlanej, jeżeli Tata będzie mieć naświetlaną okolice kości krzyżowej , myślę, że mdłości nie ma się co obawiać.

selgross, dużo ludzi boi się morfiny i tak jak Ty mają dużo obaw w związku z jej stosowaniem. Tak jak napisał awilem, Tatę ma nie boleć.
Jeśli tramal przestanie pomagać, nie ma sensu go brać i trzeba zastosować lek silniejszy.

Może tak być, że po morfinie Tata będzie senny, będzie miał zawroty głowy, będzie mieć mdłości- to po kilku dniach stosowana minie, także nie przestraszcie się, że coś się dzieje niedobrego. Jeśli dolegliwości byłyby nie do zniesienia albo nie mijały to wystarczy porozmawiać z lekarzem, na pewno coś przepisze.

A chory po naświetlania zwykle zachowuje się normalnie :) chyba, że masz coś innego na myśli.


pozdrawiam serdecznie
 
 
AK 
Lekarz RADIOTERAPEUTA specj.O.PALIATYWNA



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 93
Skąd: Zamość
Pomógł: 88 razy

 #5  Wysłany: 2010-02-02, 09:43  


cleo33 napisał/a:
nastepmie radiolog

będę oponował - radioterapeuta
_________________
Medycyna to nie matematyka, tu 2+2=3,9 lub 4,1. 4,0 to rzadkość...
 
selgross 


Dołączyła: 30 Sty 2010
Posty: 71
Pomogła: 1 raz

 #6  Wysłany: 2010-02-02, 14:13  


Witajcie, wczoraj tata byl po raz pierwszy naswietlany. w piatek jak bylismy pierwszy raz u lekarza w Centrum onkologii, po przepisaniu tych lekow cala sobote i niedziele nie bolalo tate nic. dopiero wczoraj po naswietlaniach mial straszny bol. mowil ze jeszcze go tak nie bolalo.podalam wszystkie leki wlacznei z tym na rozowa recepte zawierajacym morfine ale tylko pol tabletki i bol ustal dpiero kolo 20 a zaczal sie o 15. czy to mozliwe ze naswietlania wzmogly bol? czy jest jakis specjalista na tym forum ktory po opisie rezonansu moze mi cos wiecej powiedziec? bo w centrum onkologii wykluczyli z badan krwi(z markereami) zrodlo pierwotne raka prostaty, skierowali nas na tomografie mozgu i klatki piersiowej ze moze zrdolem pierwotnym jest mozg albo pluca. jutro beda wyniki tomografii i wtedy napsize cos wiecej. strasznie sie martwie, a najbardziej wtedy jak leki nie pomagaja i jestem bezradna widzac cierpienie taty. naswietlania mamy ten caly tydz a pozniej ma byc w [iatek wypis. czy to oznacza ze na tym konczy sie cale leczenie? czy to tak z reguly jest ze naswietlaja tydzien a pozniej cos innego, jakis inny rodzaj leczenia?poradzcie prosze?w coi prowadzi nas pani dr milena n. czy to dobry lekarz? na pewno jest bardzo mila , symapatyczna i pomocna ale bede wdzieczna za wiecej informacji i opinii.dziekuje i prosze o modlitwe za mojego tate
_________________
aga
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #7  Wysłany: 2010-02-02, 18:00  


Jeżeli leki (tramal) nie działają, podawaj Tacie te silniejsze ( napisz proszę jaki to lek i jaka dawka).

Czy masz je podawać tylko w razie bólu czy tak jak tramal 2 razy dziennie?
Dobrze jest podawać leki przeciwbólowe regularnie, nawet jeśli w danym momencie nie boli aż tak bardzo, tak, aby "wyprzedzić" atak bólu.
Jeżeli Tata dostanie lek już na początku bólu, albo zanim go jeszcze zaboli, jest duża szansa, że uda się ten ból opanować.
Jak będziecie przeciągać i kombinować z tymi słabszymi a dopiero na koniec ten silniejszy jak już wszystko zawiedzie, i ból się" rozchula", to uwierz mi będzie go ciężko zwalczyć.

Jak będziesz miała wynik tomografii przepisz go tu w całości. Coś zaradzimy.

Co do naświetlań, czy powiedziano Ci, że będzie ich tylko 5? Czy poprostu Tata idzie w piątek na przepustkę do poniedziałku ( w sobotę i niedziele nie ma naświetlań).
Być może lekarze chcą sprawdzić, czy guz pod wpływem naświetlań zmniejszy się.
Czy nie mówili nic o wycięciu guza?

pozdrawiam serdecznie

zuza
 
 
selgross 


Dołączyła: 30 Sty 2010
Posty: 71
Pomogła: 1 raz

 #8  Wysłany: 2010-02-03, 10:25  


Zuza, dzieki za tak wiele pomocnych wskazowek.
lek tramal: mam podawac tacie 1 rano drugi wieczorem , przerwa 12 godzin. narazoe odpukac wczoraj nic nie bolalo nawet po naswietlaniach. oczywiscie jesli bedzie tramal nie pomagal to podam ten silniejszy z morfina czyli Sevredol 20 mg, mam go podawac pol tabletki co 4 godziny. mam je podawac tylko wowczas gdy tramal i diclofenac nie beda skutkowac. wiem ze jak bol sie rozchula to ciezko go opanowac, a moj tatus jest naprawde silnym czlowiekiem i wiele przeszedl i zawsze potrafil opanowac bol i przetrwac a teraz jest mu ciezko z nim walczyc.

wyniki tomografii bede znac jutro wiec napisze wszystko co i jak.
jesli chodzi o naswietlania lekarka powiedziala ze w piatek mamy sie zglosic do sekretariatu po wypis( tata dojezdzal na nasswietlania, nie byl tam w szpitalu wiec zastanawia mnie jaki wypis), nic nie mowila czy to tylko ten tydzien beda naswietlania czy i kolejny. nic nie wiem.

o guzie nie bylo narazie nic mowione, ze bedzie wycinany.


pozdrawiam serdecznie
_________________
aga
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #9  Wysłany: 2010-02-03, 12:03  


hm to w taki razie porozmawiajcie w piątek z lekarzem co dalej zamierza, co do wypisu, pewnie to będzie coś na kształt podsumowanie ile tata otrzymał naświetlań, w jakiej dawce itp.

ech ból to czasem daje popalić, wiem coś o tym bo od jakiegoś czasu stosuje plastry przeciwbólowe i też nie zawsze jest idealnie, potrafi to cholerstwa dać popalić oj potrafi.

co do dalszego postępowania z guzem, być może lekarze czekają na wynik tomografu, może wtedy coś więcej się wyjaśni.
My też zatem czekamy na te wyniki tutaj.

A jak skóra w miejscu naświetlań u Taty?nie jest zaczerwieniona, podrażniona, nie piecze?

Trzymaj się cieplutko

zuza
 
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #10  Wysłany: 2010-02-04, 03:22  


selgross napisał/a:
czy to mozliwe ze naswietlania wzmogly bol?

Tak, jak najbardziej. Naświetlanie powoduje przejściowy obrzęk tkanki, a tym samym jej ucisk na nerwy obwodowe. To minie.
Często ważną rolę w leczeniu p/bólowym pełnią w tej sytuacji sterydy (zmniejszają obrzęk). Pisałaś jednak, że tata przyjmuje pabi dexamethason?
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
selgross 


Dołączyła: 30 Sty 2010
Posty: 71
Pomogła: 1 raz

 #11  Wysłany: 2010-02-04, 11:37  


zuza: niestety jeszcze nie mam wynikow badan tomografii przed soba bo brat odebral i podwiozl lekarce. ale dzis dzwonila do mnie lekarka i powiedziala ze tomografia glowy ok(wiec nie bede zamieszczac tu opisu tomografii bo narazie nie mam, musze skserowac i dopiero), wiec nic z glowa, tomografia pluc ok, wiec na pewno nie przyczyna pierwotna tkwi w plucach. wspomniala cos ze cos jej sie nie podoba w mostku i ze we wtorek mamy sie zglosic i zrobi jednorazowe mocne naswietlenie klatki piersiowej. jutro mamy zglosic sie dodatkow na pobranie krwi ze beda szukac dalej. to straszne tak czekac, i nie wiedziec co dalej co jest przyczyna...najgorsza jest ta bezradnosc ze nie moge w zaden sposob tacie pomoc, na szczescie nie boli go tak strasznie jak wtdy, leki te co bierze pomagaja. a i lekarka powiedziala ze bedzie konieczna jeszcze jedna tomografia tym razem brzucha. powiedziala tak:pluca na pewno nie, prostata nie, glowa nie, ze moze mostek albo cos w brzuchu, i wspomniala cos o szpiczaku. tego sie najbardziej boje....czy jest szansa wyleczenia tego?

skora w miejscu naswietlen jest ok, nie piecze, nie swedzi, nie jest zaczerwieniona


dum spiro-spero: tak tata przyjmuje pabi dexamethason. czy to cos redukuje bol po naswietlaniach? czy to sa sterydy o ktorych wspomniales?
trzymajcie sie, pozdrawiam i na biezaco bede informowac co sie dzieje z moim tatusiem
_________________
aga
 
selgross 


Dołączyła: 30 Sty 2010
Posty: 71
Pomogła: 1 raz

 #12  Wysłany: 2010-02-09, 17:11  


Witajcie, mam przed soba wyniki badan tomografii mozgu i tomografii klatki piersiowej. jutro spotykamy sie z nowym lekarzem ktory nas bedzie prowadzil.i bedziemy wiedziec cos wiecej. prosze jednak o analize tych badan tomografii , czy cos z tego mozna juz wywnioskowac? oto tresc wynikow:

tomografia mozgu:
w jadrzee soczewkowym lewym niewielkie o wymiarach 6/5 mm hypodensyjne ognisko malacjii niedokrwiennej. poza tym nie stwierdzam innych nieprawidlowych oognisk ani patologicznego gromadzenia srodka cieniujacego w obrebie mozgowia.ukl komorowy bez znieksztalcen i przemieszczen, symetryczny prawdidlowej szerokosci. niewielka jama przegrody przezroczystej.

tomografia klatki piersiowej.:

w segmencie 9 pluca prawego obwodowa zmiana guzkowa owalnego ksztaltu o gladkich zarysach, bez zwapnien, o jednorodnej gestosci o wymiarach 12/8/7 mm o objet 0.25ml. obraz ogniska niejednoznaczny.za miesiac proponuje badanie w celu okreslnenia stopnia wyplukiwania sie miazcszu guzka z podanego srodka cieniujacego oraz w celu kontroli wilkosci i objetosci zmiany.dwa drobne zwapnienia 3mm w segmencie 7 prawego pluca.
miazsz plucny prawidlowy, bez zmian ogniskowych. pasemkowate i linijne zageszczenie wlokniste pozapalne w placie dolnym pluca prawego i nieznaczne w placie dolnym pluca lewego. walcowaye rozstrzenia oskrzeli w segmencie 6 pluca prawego oraz niewielkie w segm 6 pluca lewego.Podoplucnowe zageszczenia o wygladzie szkla mlecznego w tylno- dolnych czesciach pluc odpowiadajace zmianom niedodomowym ( z hypowentylacji.

wezly chlonne nie powiekszone. pojedyncze drobne 6-7 mm wwezly chlonne przytchawicze gorne i dolne prawe. dwa zwapniale wezly chlonne podostrogowe.

w gornej czesci trzonuu mostka wewnatrzkostne ognisko osteolityczne o wymiarach s-i 56 mm a-p 24 mm, l-r 32mm rozdymajace kosci i powodujace znaczne scienczenia warstwy korowej. gestosc ogniska po podaniu kontrastu wynosi 99jH co wskazuje na lity charakter zmiany. obraz moze odpowiadac np ognisku szpiczaka. w ozostalych kosciach klp nie stwierdzam zmian osteolitycznych.


prosze Was o analize. z gory dziekuje. pozdrawiam Was serdecznie
_________________
aga
 
selgross 


Dołączyła: 30 Sty 2010
Posty: 71
Pomogła: 1 raz

 #13  Wysłany: 2010-02-11, 12:31  


Witajcie, Zuza czy możesz mi pomóc w sprawie tego pisu tomografii który zamieściłam powyżej? czy jest ktoś na forum , kto może zinterpretować chociaż po krótce opis tej tomografii? bede wdzieczna..

jesli chodzi o tate nie bedzie narazie miał dodatkowych naświetleń mostka. prawdopodobnie bedzie w najblizszym czasie zastosowana chemioterapia bo z badan krwi potwierdzono szpiczaka mnogiego. dzis tata mial wykonane przeswietlenia rtg mostek, zeber, konczyn, calego kregoslupa, miednicy- celem sprawdzenia chyba czy nei ma dziur w kosciach. mial rowniez pobrany szpik kostny do badania. i lekarka kazala nam sie zglosic DOPIERO 2 MARCA! czy to nie za dlugi termin? wowczas mamy przyniesc mocz z calego poprzedniego dnia i udac sie na obranie krwi i do niej do gabinetu. tylko zatsanawia nas tak dlugi termin? czy to jest spowodowane tym pobraniem szpiku ze moze dluzej sie czeka na wyniki? czy w ciagu 2 tyg nnie poorszy sie stan taty? tak dopierow domu sobie uswiadomilam ze do 2 marca sporo czasu, a chyba im wczesniej zacznei sie leczenie tym lepiej? co o tym sadzicie?
i jeszcze jedno - pytanie do Moderatora forum, czy jesli to jest spziczak powinnam swoj watek przeniesc do innego dzialu forum czy moze kontynuowac tutaj?
pozdrawiam i zdrowka dla wszystkich zycze
_________________
aga
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #14  Wysłany: 2010-02-11, 22:02  


droga selgross chętnie bym Ci pomogła, ale nie jestem zbyt biegła w opisie TK.
Jedyne co mogę wywnioskować z tego opisu, to z opisu TK mózgu, że znajdują się w nim ognisko niedokrwienne- czy Tata kiedyś miał udar niedokrwienny? Jeśli nic o tym nie wiecie być może było to jakieś niedokrwienie bezobjawowe. poza ta zmianą wynik jest prawidłowy

TK klatki piersiowej: w płucu znajduje sie jakaś zmiana, zawierająca jakiś płyn, być może cysta? tego nie wiem i lekarz tez nie jest pewien bo napisano że zalecana kontrola za miesiąc żeby zobaczyć co się z tym będzie działa, czy się zmniejszy, czy powiększy, cze będzie bez zmian

zwapnienia w płucach to pewnie pozostałość po jakiś stanie zapalnym w obrębie płuc.
co do rozstrzeni i niedodmy w płucach- podejrzewam, że nie są to zmiany związane ze szpiczakiem tylko bardziej z wiekiem Taty. węzły chłonne nie powiększone, te pojedyncze 6-7 mm są w granicach normy ( za normę przyjmuje się do 11mm).

co do pozostałych zmian- nie znam się na szpiczaku niestety ale na tyle ile się orientuje( i co zresztą zasugerował lekarz opisujący) są to zmiany związane z chorobą najpewniej.

pewnie za wiele Ci nie pomogłam, ale może choć troszkę.

co do terminu 2 marca, być może jest to uzależnione od czasu oczekiwania na wynik trepanobiobsji, ja na swój czekałam ok. 3 tygodnie chyba.

przeniesieniem tematu nic się nie martw da się coś zrobić w tej kwestii :) zaraz się znajdzie gdzie ma być ;)

pozdrawiam Cię serdecznie

zuza
 
 
selgross 


Dołączyła: 30 Sty 2010
Posty: 71
Pomogła: 1 raz

 #15  Wysłany: 2010-02-15, 00:08  


Zuza , dziekuje za odpowiedz. pomogłas i to bardzo, dziekuje.

czekamy wiec do 2 marca na wynik trepanobiopsji, tak myslalam ze tk odlegly termin jest spowodowany tym oczekiwaniem na wynik .mam nadzieje ze nic do 2 marca sie nie bedzie dzialo. wczoraj odstawilam tacie jeden lek tramal( bo dostawal jeden rano i po 12 godz drugi ) razem z mama i rodzenstwem uznalismy ze jesli go nie boli to moze sprobowac odstawic troszke bo jednak to tez uzaleznia.
na tk klatki piersiowej jestesmy zapisani na 3 marca wiec pewnie dopiero po 3 marca napisze co sie dzieje i co lekarz postanowil. glownie nie podoba mu sie cos w mostku i wtedy po tk zadecyduje czy naswietlic jeszcze mostek czy nie.
jesli chodzi o udar niedokrwienny nic nie wiadomo nam. moze to bylo jakies bezobjawowe.

tata rok temu zachorowal na polpasiec i od tego czasu zaczely sie jego problemy ze zdrowiem. moze polpasiec pozostawil takie zmiany w plucach i kl piersiowej?


moderatorowi dziekuje za umieszczenie moego postu w odpowiednim dziale.

pozdrawiam wszystkich serdecznie
_________________
aga
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group