[BeataM]

Witam ciepło.

Zwrcam się do Was z zapytaniem: z jakiego powodu wzywa się pacjentkę do powtórzenia badania mammograficznego, choć od ostatniego badania minął dopiero tydzień i nie ma jeszcze wyniku??
Pacjentka lat 37, od 6 lat pod kontrolą Poradni Chorób Piersi (z powodu torbieli).
Dotychczas robione dwa razy w roku usg.
Na badanie mammograficzne skierowana pierwszy raz przez lekarza endokrynologa.

Bardzo proszę o pomoc.

[Małgosia81]

Witaj
z tego co się orientuje i dosyć często się zdarza, obraz mógł być niejasny (z winy sprzętu lub innej np. atrefaktu)- i dlatego nieraz wysyłają "zaproszenie" na powtórne badanie żeby nie popełnić błędu w interpretacji.
W rtg też się tak zdarza i w rezonansie też. Pozdrawiam

[BeataM]

Dziękuję za odpowiedź.
Bardzo się martwię czy przypadkiem nie jest to spowodowane tym, że chcą się upewnić, że z torbieli zrobił się nowotwór...

[Małgosia81]

Cóż według mnie torbiel to torbiel a guz nowotworowy to guz, po wykonanym badaniu będziecie wiedzieć dokładnie. Także pozostaje uzbroić się w cierpliwość- niestety. Pozdrawiam

[gaba]

Jeżeli jest coś niejasnego to powtarza się mammografię, często w innym ustawieniu, tak żeby można było lepiej zobaczyć podejrzany fragment. Ona jest trochę za młoda na mammografię, w tym wieku obraz rzeczywiście może być niejasny. U kobiet przed 40 r. życia za diagnostyczne uważa się usg. Pozdrowienia

[BeataM]

Dziękuję za odpowiedzi.

gaba, ta pacjentka to ja... :( szczerze powiem, że broniłam się przedt ą mammografią jak mogłam, pytałam po co?? skoro robione jest usg i wszystko gra?? ale pani doktor stwierdziła, że jestem w takim wieku kiedy można już wykonać pierwszą mammografię... no i poszłam. A tu telefon, że badanie trzeba powtórzyć. Bez żadnego słowa wyjśnienia, sucho bez emocji... Jestem mocno przestraszona i zła... Mam poczucie, że na siłę szukają u mnie raka! Piersi strasznie mnie bolą, może przesadzam ale to badanie jest barbarzyństwem dla piesi kobiet!
Boję się w marcu zeszłego roku zmarła moja Mama, miała raka płuc (guz pierwotny), także nie sądzę, żebym była w grupie ryzyka i koniecznie musiała mieć tą nieszczęsną mammografię. Z drugiej strony jednak tak mnie nakręcili negatywnie, że już prawie wierzę, że mam raka...
Czy to wszystko jest etyczne?? Jeszcze nie pozbierałam się po śmierci Mamy a już mam kolejną traumę.
Co począć?? Jak się ogarnąć, żeby nie myśleć o najgorszym??
W przypadku Mamy starałam się i wypierałam najgorsze ze świadomości kiedy Ją diagnozowano. I co?? I guzik mi z tego przyszło, bo było to ostatnie stadium raka

Znów czeka mnie kolejna nieprzespana noc, brak mi siły

ps. ja zdaję sobie sprawę, że są na forum kobiety zdiagnozowane, że TO są ich dramaty i że przesadzam ale ja również okrutnie się boje

[gaba]

Prześpij tę noc, naprawdę prawdopodobieństwo że jest to coś bardzo poważnego jest znikome, przecież wyszłoby to w tych poprzednich usg. A jeżeli będzie jakiś stan nowotworowy to bardzo, bardzo wczesny i proste leczenie.
A mammografia to faktycznie dosyć bolesne badanie. Niestety przypomniałaś mi że nie byłam na kontrolnej mammografii w listopadzie (właśnie z powodu bólu) i będę miała "rozmowę" na ten temat z lekarzem przy następnej wizycie kontrolnej. Ale nie zachęcam do naśladowania mnie, jestem dużo starsza i mam mniej do stracenia. Dobranoc

[ Dodano: 2012-03-07, 23:41 ]
Obecnie rak piersi jest wyleczalny (średnio wszystko razem) już w 75 % więc ja tego nie odbieram jako jakiś specjalny dramat.

[BeataM]

gaba dziękuję
dobranoc

ps. też mam ochotę nie iść na to jutrzejsze powtórne badanie... na samą myśl o tym już mnie boli

[ Dodano: 2012-03-08, 13:23 ]
Słuchajcie czy ktoś mógłby mi odpowiedzieć jak często można się naświetlać/prześwietlać... ?? jak zwał tak zwał...
Chodzi mi o to, że w osttatnim czasie miałam:
prześwietlenie płuc - 2 lutego,
mammografię - 28 lutego,
rezonans magnetyczny - 2 marca...

a dziś mam mieć powtórne badanie mammograficzne - bez uzasadnienia dlaczego mam go ponownie wykonać?
a jutro mam usg piersi...

czy można w tak krótkim czasie tak często się naświetlać ??
czy ze względu na to mogę odmówić powtórnej mammografii??

bardzo proszę o pomoc
Beata

[Finlandia]

Rezonans i USG nie mają nic wspólnego z promieniowaniem, a przy RTG płuc i mammografii jest ono bardzo małe. Więc odpowiedź na pytanie:

BeataM napisał/a:

czy ze względu na to mogę odmówić powtórnej mammografii??

brzmi: zawsze możesz odmówić badania, ale w tej sytuacji byłoby to bardzo nierozsądne.

[gaba]

Mam nadzieję że byłaś, ale dlaczego Cię wezwali to się chyba nie dowiedziałaś, decyzję o ponownym badaniu podejmuje lekarz radiolog, recepcjonistka która wzywa to nie wie dlaczego, technik która robi zdjęcia też nie wie (chyba że to ona coś zawaliła). Lekarz pewnie w opisie da wnioski końcowe wynikające z tego co zobaczył na wszystkich zdjęciach. A ja obstawiam że to ta Twoja torbiel i we wnioskach będzie że trzeba zrobić usg Napisz co wyszło. Pozdrowienia

[BeataM]

poszłam... z zamiarem odmówienia poddania się powtórce...
ale nic z tego, poproszono do mnie panią doktor i... i nie miałam wyjścia, musiałam zrobić badanie ponownie.
Jest zmiana, jak mi powiedziano była to tzw. mammografia celowana.
Jutro rano mam usg i pewnie wszystko będę już wiedzieć...
E tam... wszystko niefajnie

dzięki gaba i finlandia.
pzdr.

[madzia1]

Jestem technikiem rtg i wykonuję min.badania mammograficzne. Mammografia celowana nie musi koniecznie oznaczać niczego złego. Bardzo często radiolog opisujący takie badania,zleca zdjęcie celowane w celu dokładniejszego ocenienia zmiany (np.torbieli,jak w Twoim przypadku). Myślę,że dokładniejsza diagnostyka jest dla Twojego dobra,a dawki promieniowania w dobie coraz nowocześniejszych aparatów,są naprawdę bardzo małe.

[gaba]

Wiesz już coś?