1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 34
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: roman1130 - komentarze
majkelek

Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 384397

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2013-01-03, 23:48   Temat: roman1130 - komentarze
Znajomość z Romkiem (szczególnie możliwość osobistej rozmowy z Nim), to dla mnie ogromny przywilej, na który niczym sobie nie zasłużyłem.
Zawsze będzie On dla mnie osobą wyjątkową, mającą szczególne miejsce w moich wspomnieniach. Szczególnie będę wspominać te dwa posty: http://www.forum-onkologi...,525.htm#116583 i http://www.forum-onkologi...,510.htm#111851 . Wierzę bowiem głęboko, że świat stworzony jest tak, iż pozostawiamy po sobie nie tylko wspomnienia i uczucia naszych bliskich, ale także przekazujemy najbliższym cząstkę siebie (choćby w postaci genów). Patrząc z tych dwóch perspektyw, Romek pozostawił po sobie bardzo wiele dobra i przede wszystkim takim Go będę zawsze pamietać.

Romku, w swoim pierwszym poście skierowanym do mnie, porównałeś sytuacje swoją i mojego teścia. Odeszliście od nas zaledwie w odstępie kilku dni, a bliscy żegnali Was tego samego dnia. Ty pewnie już rozumiesz tą kolej rzeczy, ja jeszcze nie i chyba długo tego nie zrozumiem.
Dziękuję Ci, Romku. Ty wiesz, że jestem Ci bardzo wdzięczny i wiesz już teraz, że jesteś i zawsze będziesz obecny w mojej ciszy oraz modlitwie.

Pragnę połączyć się w bólu i złożyć wyrazy współczucia Rodzinie, Bliskim i wszystkim Przyjaciołom Romka.
  Temat: roman1130 - komentarze
majkelek

Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 384397

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-11-30, 18:46   Temat: roman1130 - komentarze
Romku, ja Cię bardzo serdecznie przepraszam, że tak psuję Ci ten wątek kciukowy, strasznie mi głupio :| Dochodzę do wniosku, że ja mam już jakieś skrzywienie zawodowe, bo gdziekolwiek się nie odezwę, to zaraz muszą się pojawiać jakieś argumenty poparte dowodami naukowymi (pewnie dla niektórych jest to wkurzające, postaram się ograniczać, przepraszam).
Zdecydowałem się jednak coś napisać, gdyż uważam, że skromna garść informacji jaką zebrałem swojego czasu może Ci się przydać.
Nie jest prawdą, że jakiekolwiek masaże są zabronione u pacjentów onkologicznych, wystarczy zapoznać się z wytycznymi NCCN ( http://www.nccn.org/profe...pdf/fatigue.pdf ), czy informacjami na stronie NCI ( http://cancer.gov/ ).
Niezłą pracą zbiorczą jest następujące opracowanie ( http://www.hawaii.edu/hiv...th%20Cancer.pdf ), w którym są przedstawione podstawowe tezy na temat wpływu i ryzyka stosowania masażu u pacjentów onkologicznych. Przede wszystkim ocena tego, czy dany pacjent kwalifikuje się do takiego leczenia (bo masaż to rodzaj terapii wspomagającej) należy do lekarza i/lub przeszkolonego w tym zakresie masażysty i jest dokonywana na podstawie wyników aktualnych badań i zastosowanego leczenia (np należy unikać masaży w bezpośredniej okolicy guza oraz nie masować tkanek miękkich uszkodzonych przez promieniowanie). W artykule tym przedstawione są też wyniki kilku badań klinicznych związanych z terapią przy użyciu masażu.
Ciekawym źródłem jest też opracowanie z J. Clin. Oncol. z 2012 roku ( http://www.asco.org/ASCOv...stractID=104057 ) na temat wyraźnego (pozytywnego) wpływu masażu i akupunktury na samopoczucie pacjentów onkologicznych.
Kolejne badanie przeprowadzone zostało przez badaczy z University of Minneapolis, w którym porównano wpływ masażu terapeutycznego z wpływem terapii przez dotyk u 230 pacjentów ( http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/14713325 ). Ocenie podlegały: poziom odczuwanego bólu, zmęczenie oraz zaburzenia nastroju. Ponownie, otrzymane wyniki potwierdzały pozytywny wpływ badanych metod terapii na oceniane charakterystyki.
Następne badanie przeprowadzone zostało przez MS-KCC ( http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15336336 ), w którym udział wzięło 1290-ciu pacjentów w okresie trzech lat. Oceniane charakterystyki to: poziom bólu, zmęczenia, stresu, nudności, depresji i "inne". Tak jak poprzednio u pacjentów zanotowano istotną poprawę w wartości charakterystyk oraz, co ciekawe, u pacjentów leczonych ambulatoryjnie zanotowano poprawę o średnio 10% więcej.
Podobne charakterystyki oceniane były także u pacjentów przechodzących przeszczep szpiku w następującym badaniu ( http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10517036 ). Ocena dokonywana była na kilka dni po rozpoczęciu leczenia, w połowie jego trwania oraz bezpośrednio przed zakończeniem leczenia. Istotne różnice w stosunku do kohorty, w której nie był stosowany masaż zanotowano w zakresie niwelowania stresu, lęku, zmęczenia i nudności na początku leczenia, w zakresie lęku w połowie trwania leczenia oraz w zakresie zmęczenia bezpośrednio przed zakończeniem leczenia.
W jednym z badań przeprowadzonych w warunkach szpitalnych potwierdzono także pozytywny wpływ masażu na jakość i długość snu u pacjentów onkologicznych ( http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12237988 ).
Z kolei w następującym badaniu ( http://www.ncbi.nlm.nih.g...6?dopt=Abstract ), w którym porównywano wpływ masażu i terapii przez dotyk, zanotowano poprawę badanych charakterystyk jedynie w krótkim okresie po zastosowaniu terapii, co może skłaniać do konkluzji, iż jest to związane także z pozytywnym wrażeniem jakie mają pacjenci, że poświęca się im więcej uwagi.
W artykule http://www.ncbi.nlm.nih.g...5?dopt=Abstract potwierdzony jest pozytywny wpływ masażu i jednocześnie wyrażona jest wszechobecna opinia, iż niektóre badania, w których oceniana wpływ masażu terapeutycznego mają niski poziom i w związku z tym nie mogą służyć jako dowód naukowy.
Niejako odpowiedzią na ten artykuł jest bardzo ciekawa praca http://www.hindawi.com/isrn/nursing/2011/929868/ , w której zebrane są wyniki co najmniej kilku badań klinicznych dotyczących wpływu masażu terapeutycznego na jakość życia pacjentów onkologicznych.
Ciekawy wynik jest zawarty w artykule http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15809216 , otóż w grupie kobiet cierpiących na raka piersi masaż terapeutyczny przyczynił się nie tylko do zniwelowania bólu, stresu czy lęku, ale także do zwiększenia ilości komórek NK oraz limfocytów. Jednakże wyniki zaprezentowane w artykule (badanie przeprowadzone na grupie kobiet z rakiem jajnika) http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21864886 sugerują, że różnice w ilości limfocytów (CD4, CD8) oraz komórek NK mogą nie są istotne statystycznie.
Nie jest to zagadnienie bez znaczenia i badania kliniczne dotyczące wpływu masażu terapeutycznego nie należą do rzadkości http://clinicaltrials.gov...cancer&no_unk=Y
Przesłanki ku temu, iż masaż ma pozytywny wpływ na organizm i samopoczucie pacjenta onkologicznego są niezaprzeczalne, niestety brak jest klarownych naukowych dowodów (głównie z racji ogromnej trudności w zaprojektowaniu takiego eksperymentu). Niezależnie od tego NCI oraz NCCN przyjmują część istniejących badań jako dowody o wysokim stopniu jakości i uwzględniają masaż terapeutyczny w swoich zaleceniach. Wynika z tego, iż niezwykle istotne jest tu doświadczenie kliniczne (póki nie ma ogólnie przyjmowanych za niezaprzeczalne dowodów naukowych) i w każdym pojedynczym przypadku o możliwości włączenia masażu terapeutycznego do leczenia wspomagającego powinien decydować onkolog i wykwalifikowany masażysta.
Proszę wybaczcie jeśli ta skromna garść informacji nie przyczyniła się do rozjaśnienia sytuacji, ale taki jest obecny stan mojej wiedzy na poruszony temat.
Tak na marginesie to wydaje mi się, iż warto sobie zdawać sprawę z faktu, że trwają próby kliniczne związane z terapiami wspomagającymi i leczeniem paliatywnym i nie jest to bez znaczenia, bo przecież każdy pacjent to na pierwszym miejscu człowiek, a dopiero później przypadek kliniczny.

Pozdrawiam Cię serdecznie Romku :-D i przepraszam jeszcze raz, że tyle nabazgrałem w Twoim wątku :roll:
  Temat: roman1130 - komentarze
majkelek

Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 384397

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-11-30, 07:12   Temat: roman1130 - komentarze
Witam serdecznie Wielmożnego Pana Gospodarza Wątku :mrgreen: i Jego Znamienitych Gości :-D (wyłączając siebie samego)
Kurcze, ostrzegałem Cię Romku, że będę teraz częściej do Ciebie wpadał, więc masz babo placek! Trochę mi tak głupio pisać coś pod tak pieknymi słowami Katarzynki36, ale chciałbym zabrać głos w poruszonej kwestii. Sprawa nie jest niestety prosta, bowiem z jednej strony jest rzeczywiście tak jak Katarzynka pisze, że duże dawki sterydów brane bardzo długo mogą powodować kłopoty w postaci utraty masy mięśniowej, ale z drugiej strony kortykosteroidy łagodzą wiele uciążliwych objawów, a na dodatek (co nie jest poparte bezpośrednimi dowodami, ale jest to fakt opisywany w większości wytycznych dotyczących leczenia) sterydy używane sa do zapobiegania wyniszczeniu nowotworowemu (cancer cachexia). Wyniszczenie nowotworowe (stan, w którym zaczynają inaczej zachodzić przemiany biochemiczne w organiźmie) jest spowodowane z jednej strony przez chemioterapię, a z drugiej przez odpowiedź organizmu na nowotwór (wzmożone wydzielanie specyficznych cytokin i enzymów) lub postęp choroby nowotworowej. Jest to stan kliniczny, który podlega leczeniu a o jego istotności świadczy fakt, że trwają (nawet w Polsce i to na dodatek związane z NDRP) próby kliniczne substancji mających na celu zapobieganie wyniszczeniu ( http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22699302 ; http://clinicaltrials.gov/ct2/show/NCT01387282 ).
Jeszcze inną sprawa jest natomiast kumulowanie się toksyn w ograniźmie. Przeciętnemu pacjentowi onkologicznemu się trochę tego nazbiera - cytostatyki, produkty uboczne promieniowania, produkty rozpadu guza, produkty uboczne rozkładu leków wspomagających i inne. Z tego co mi wiadomo, kumulacja toksyn w organiźmie może powodować polineuropatię, czyli uszkodznie nerwów obwodowych. Praktykuje się niekiedy stosowanie leków przeciwpadaczkowych w szczególności gabapentyny ( http://bazalekow.mp.pl/le...bst.html?id=345 ) w celu łagodzenia objawów tego schorzenia (w tym bólu). Wiesz jednak Romku, że wszystko co piszę nie jest poparte moją wieloletnią praktyką kliniczną :pasdunormal: a tylko tym, co przeczytałem, czy zasłyszałem, więc najlepiej będzie jak o to zapytasz swojego lekarza.

Kurcze, ale mi kciuki, strasznie się rozpisałem, wybacz proszę.
Bardzo, bardzo serdecznie pozdrawiam :flower: |happy|
  Temat: roman1130 - komentarze
majkelek

Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 384397

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-11-28, 07:42   Temat: roman1130 - komentarze
Romku, jesteś wyjatkowo mądrym człowiekiem - wiesz, że nawet najmądrzejsze i najcieplejsze słowa nie zmienią sytuacji. Mam nadzieję, że nie pogniewasz się, iż mimo to napiszę kilka zdań.
W takich dniach jak ten przeklinam fakt, że możemy spotkać się tylko w internecie. Bo choć słowa nic nie zmienią, to spotkanie, doświadczenie gościnności w domu drugiej osoby, spojrzenie sobie w oczy, chwila rozmowy, wspólna kawa z solidnym kawałkiem ciasta (i inne takie) zmieniają bardzo wiele, bo czynią ludzi bliższymi. To wszystko pozostawia ślad w człowieku i wówczas wspólne przeżywanie czegoś nabiera jakby (dla mnie) innego sensu, bo myślami jestem wówczas w tej sytuacji, która tak dobrze pamiętam. Choć w zamyśle to ja przyjechałem do Ciebie podarować Ci troche uśmiechu, to dostałem w zamian znacznie więcej. Nie mam możliwości powtórzenia tych wspólnych chwil, ale może właśnie dzięki temu wspomnienie o nich jest mi tak drogie. Z tej perspektywy ubranie w słowa tego, co mógłbym przekazać Ci jednym spojrzeniem i gestem jest niestety niemożliwe.
Mogę jednak z pełną odpowiedzialnością za słowo powiedzieć, że (tak w rzeczywistości jak i w świecie wirtualnym) udowodniłeś mi, że jesteś człowiekiem spokojnym, rozsądnym, życzliwym, honorowym, błyskotliwym i obdarzonym przekornym poczuciem humoru, masz mądrą, ciepłą, pracowitą i kochającą Cię żonę oraz dzieci, z których masz pełne prawo by być dumnym. Jestem więc przekonany o tym, że wybory, których dokonałeś do tej pory w życiu (a dzięki nim właśnie stałeś się takim facetem jak wyżej) są słuszne. Dążę do tego żeby powiedzieć, iż mając wiedzę jakiej dostarczyli Ci lekarze, sam podejmiesz decyzję o dalszych losach leczenia, co do której jestem przekonany, że będzie słuszna i będe Cię w niej wspierał jak tylko potrafię.
Pamietam taką myśl H. Forda "Czegokolwiek byś nie pomyślał, że możesz, czy nie możesz dokonać, to masz rację" ("Whatever you think you can or you cannot either way you are right."). Zapewne nie byłbyś w stanie jeszcze kilka lat temu przewidzieć, że czeka Cię tak wiele wyrzeczeń i taka droga, a jednak "dałeś radę" i jeszcze "po drodze" pokazałeś (choćby takiemu mnie) jak można honorowo walczyć w nierównym pojedynku. Teraz przed Tobą kolejny etap i zapewniam Cię, że masz (jak i wiele osób na forum) moje wsparcie i codzienną modlitwę.

Trzymaj się Romku i pozwól, że będę tu do Ciebie nieco częściej (niż ostatnio) wpadał!
  Temat: roman1130 - komentarze
majkelek

Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 384397

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-11-21, 06:53   Temat: roman1130 - komentarze
Witam serdecznie Romku :)
Miło Cie czytać w dobrym (acz nieco przekornym) nastroju.
Mam do Ciebie taką prośbę związaną z tym:
roman1130 napisał/a:

Nie jest to moja pierwsza prywatna konsultacja, ale mój dzisiejszy pan doktor zajechał taką furą, że nawet mnie gały wyszły z podziwu, i żałuję że nie znam żadnych szemranych kumpli od samochodów, ale ten DOGDE jest wart grzechu.
Wszystkim młodym będę teraz doradzał, aby naprawdę przykładali się do nauki, warto zdobywać tytuły naukowe, warto pracować nad sobą i swoimi znajomościami (syn profesora) warto za 15 min nudnej rozmowy inkasować 150 zł zyskując przy okazji punkty u innych kolegów pijawek.

Proszę Cię gorąco, abyś tym młodym mówił też w jakiej dziedzinie te tytuły powinni zdobywać, bo mój rower w Walmartu to nie Dodge, a 15 minut mojej pracy kosztuje tyle, co (...) a szkoda gadać :roll:

Natomiast jeśli chodzi o to:
roman1130 napisał/a:

Pomysł z gorzałką w formie czopków jest już rozwiązywany, nie mogę inaczej, bo wykrzywia mnie strasznie i później paskudnie się czuję (...)

to czopków nie polecam, bo alkohol wchłania się do krwi najlepiej w jelitach. W zamian chciałem Ci serdecznie polecić taki prowiant.

Bardzo, bardzo serdecznie pozdrawiam :mrgreen:
  Temat: roman1130 - komentarze
majkelek

Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 384397

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-11-17, 18:17   Temat: roman1130 - komentarze
Witam serdecznie Romku.
Staram się towarzyszyć Ci w Twoich rozważaniach zawsze kiedy mi tylko na to czas pozwala. Nie mam wystarczającego doświadczenia życiowego by móc mierzyć się z tematem zaproponowanym przez Ciebie wyłącznie na podstawie własnych przeżyć. W miejsce tego zalinkuję Ci jeden z moich ulubionych utworów (cchyba nawet mogę powiedzieć, że ulubiony)
http://www.youtube.com/watch?v=fN_MFnsWDSA
i słowa:
"Panie, coś w jeszcze nam nieznanych planach
Miał czarne diabły strzegące wybrzeży
Edenu, który przeznaczyłeś dla nas,
A w który nikt, prawdę mówiąc, nie wierzył.
(...)
Łajdacki pomiot, łotrowskie nasienie
Czerpiąc ze spichrza Twoich dóbr wszelakich -
Choć tyle wiemy własnym doświadczeniem:
W nas jest Raj, Piekło -
I do obu - szlaki."

Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo serdecznie!

P.S. Cieszę się niezmiernie z wyników Twojego leczenia (mówiłem Ci, że może stać się tak, iż ten skromny, malutki prezencik będzie dobrym znakiem ;) ).
  Temat: roman1130 - komentarze
majkelek

Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 384397

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-03-16, 03:50   Temat: roman1130 - komentarze
U ja tam nie mam cierpliwości na pisanie bloga a pewnie i tak by same durnoty z tego wyszły :fucc:
Romku, nawet nie wiesz jak się cieszę że tak szybko wracasz do sił (może się jeszcze pościgamy na jesień?) :uhm!:
  Temat: roman1130 - komentarze
majkelek

Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 384397

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-03-12, 02:44   Temat: roman1130 - komentarze
Romku! Ja chcialem Ci życzyć pięknego tygodnia :) i po przeczytaniu dzsiejszego komentarza do Twojego blogu (nie wiem czemu ale ciągle mnie korci, żeby tam zajrzeć ;) ) powiem Ci, że jesteś potwierdzeniem słów Ryszarda Wagnera, że "Radość nie jest w rzeczach, tylko w nas samych" i Ty ta radość, która jest w Tobie jak widzisz świetnie potrafisz rozdawać :-D
  Temat: roman1130 - komentarze
majkelek

Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 384397

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-03-11, 22:10   Temat: roman1130 - komentarze
Romku czy chcesz tego czy nie - myślę, że znajdzie się tu kuuuupa osób które dotrzymają Ci towarzystwa nim te pięć lat nie minie. Zobaczysz zejdzie jak z bicza strzelił - najtrudniejszy jest zawsze pierwszy krok a Ty już go wykonałeś
http://www.youtube.com/watch?v=4ZfXeVL0ywo
Miego dnia!!!
  Temat: roman1130 - komentarze
majkelek

Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 384397

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-03-11, 05:53   Temat: roman1130 - komentarze
Oj Romku, jak fajnie, że z wnukiem spędzasz tyle czasu, chyba Ci się przypomniały dawne czasy jak to własne dzieciaki podrzucałeś do dziadków co?
Zawsze warto powspominać miłe chwile http://www.youtube.com/watch?v=N-OLHFb7jRc
Miłego dnia Profesorze ;)
  Temat: roman1130 - komentarze
majkelek

Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 384397

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-03-09, 21:15   Temat: roman1130 - komentarze
plamiasta napisał/a:
majkelek, moja babcia powtarza, nie wielkość, długość a jakość ;)

Niestety żadnego z tych warunków nie spełniam :cry: :uuu: :-(

[ Dodano: 2012-03-09, 22:30 ]
Romku widzisz nie miałem dziś czasu, przepraszam. Wiesz co mnie się wydaje, że Ty jesteś doskonałym przykładem odwagi jakiej żaden facet nie powinien się wstydzić. Widzisz większość osób chorych na nowotwory uważa, że sami sobie z tym proradzą i siedzą i myślą i zadręczają się bo są przecież twardzi i dumni. A to totalna głupota jest i prowadzi tylko do poczucia niezrozumienia i odizolowania. Ty masz odwagę mówić prawdę, nie boisz sie powiedzieć, że jest źle kiedy jest źle i nie boisz sie powiedzieć, że czasem jest dobrze (bo niektórzy nie mówią żeby nie zapeszyć). To jest przykład odwagi i męstwa w czystej formie.
I powiem Ci tak, nawet jeśli jakiemuś idiocie studencikowi przyjdzie do głowy kiedyś ten Twój blog ująć w ramy psychologiczne (o tu jest faza taka, a tu faza sraka) to dla mnie (i myślę, że dla nas którzy mieli okazję z Tobą wymienić tu opinie czy pogadać) będzie to zawsze jedyna w swoim rodzaju i bardzo osobista lektura. No bo Ty Romku taki nasz jesteś już :)
  Temat: roman1130 - komentarze
majkelek

Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 384397

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-03-09, 20:46   Temat: roman1130 - komentarze
plamiasta napisał/a:

godzina około 3 nad ranem, żona słyszy jakieś odgłosy z kuchni, patrzy męża nie ma więc idzie sprawdzić , wchodzi a tam mąż trzyma swojego ....hmm ....wacusia w szklance z mlekiem i mówi do niego -PIJ MLEKO BĘDZIESZ WIELKI

Muszę spróbować tego sposobu, co mi szkodzi :!!!:
  Temat: roman1130 - komentarze
majkelek

Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 384397

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-03-09, 18:16   Temat: roman1130 - komentarze
roman1130 napisał/a:

Majkel, tak się zastanawiam, wiem, że choruje tak samo wielu facetów co kobiet, ale na forum ujawnia się nas tak niewielu... Czy to znaczy że jestem taki "miękka kitka?" a nie facet? :???: :pasdunormal:

Nie Romku to znaczy, że jesteś mądrzejszy i odważniejszy niż reszta ::thnx::
  Temat: roman1130 - komentarze
majkelek

Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 384397

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-03-09, 05:42   Temat: roman1130 - komentarze
Romku czytalem Twoj blog i moge powiedzieć tylko jedno - dla Ciebie Frank
http://www.youtube.com/watch?v=lF51NEV0WTU

When you walk through a storm hold your chin up high (gdy idziesz przez burzę unieś głowę wysoko do góry)
And don't be afraid of the dark. (i nie bój się ciemności)
At the end of a storm is a golden sky (na końcu burzy czeka złote niebo)
And the sweet silver song of a lark. (i słodka srebrna pieśń skowronka)
Walk on through the wind, (idź przez wiatr)
Walk on through the rain, (idź przez deszcz)
Tho' your dreams be tossed and blown. (idź mimo, że Twoje marzenia są porozrzucane i porozbijane)
Walk on, walk on with hope in your heart (idź dalej idź z nadzieją w sercu)
And you'll never walk alone, (a nigdy nie będziesz szedł sam)
You'll never, ever walk alone. (a nigdy przenigdy nie będziesz szedł sam)

Walk on, walk on with hope in your heart (idź dalej idź z nadzieją w sercu)
And you'll never walk alone, (a nigdy nie będziesz szedł sam)
You'll never, ever walk alone. (a nigdy przenigdy nie będziesz szedł sam)
  Temat: roman1130 - komentarze
majkelek

Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 384397

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-03-08, 21:15   Temat: roman1130 - komentarze
Romku, ale Ci tu dzisiaj obrodziło kobietami [hehm]
zazdrość mnie zżera od środka więc nic Ci już dziś miłego nie napiszę. Ha na dodatek powiem Ci coś niemiłego, że bardzo się cieszę, że tu z powrotem u nas jesteś i mi Ciebie brakowało :-D (no to jest niemiłe, bo Ty na pewno nie lubisz jak ja się cieszę) ;P
Jak 'Gradowa Burza' się dziś miewa?
 
Strona 1 z 3
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group