1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 435
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
asereT

Odpowiedzi: 476
Wyświetleń: 122686

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-12-19, 16:52   Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
14 minęło już 6 miesięcy..a ja wciąż w odrętwieniu..nic mnie nie cieszy, nic nie interesuje..
święta tuż tuż..a mnie one nie interesują, nie cieszą.. moja pamięć i wszystkie myśli są ciągle w tym samym miejscu i przy tej samej osobie..

...pamięć co za dużo pamięta
....serce co za dużo czuje
....tęsknota co za bardzo boli
....smutek co wyciska łzy
.....życie co chce żyć
tylko nie wie po co…
bo pamięć …
bo Serce…
bo Tęsknota…
i smutek........
  Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
asereT

Odpowiedzi: 476
Wyświetleń: 122686

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-12-04, 20:02   Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
http://www.youtube.com/watch?v=RX3euPOwI7Q

[ Dodano: 2012-12-04, 20:05 ]
http://www.youtube.com/wa...e&v=bkMIimdiZF4
  Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
asereT

Odpowiedzi: 476
Wyświetleń: 122686

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-11-17, 20:38   Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
Oddałam wszystko-przegrałam z czasem,
zabrakło mi cierpliwości
nic mi już dzisiaj nie zostało
z mej dawnej wielkiej miłości.

Przez całe lata walczyłam, bo chciałam,
być ważnym kimś dla Ciebie
Ty mi gwiazd niebo całe obiecałeś
dziś chmury są na tym niebie.

Najbardziej boli, bo tak wierzyłam,
że wszystko udać się musi,
poniosłam klęskę, przeżyłam porażkę,
i tylko płacz gardło dusi.

[ Dodano: 2012-11-18, 12:48 ]
Zawsze mi mówiłeś:
„..Nawet jeśli kiedyś odejdę
to pamiętaj, że tylko na chwilę
zawsze i wszędzie z Tobą będę
przecież dla Ciebie tylko żyję.
Gdy milczał będzie mój telefon
pamiętaj, że to tylko na chwilę
nagraj się wtedy na sekretarkę
pamiętaj, dla Ciebie tylko żyję.
Jeśli nie spotkasz mnie na ulicy
pamiętaj, że to tylko na chwilę
pojawię się prędzej czy później
przecież dla Ciebie tylko żyję.
A gdyby minęły miesiące, lata
i dalej nigdzie mnie nie będzie
to bądź cierpliwa moja kochana
ja będę nigdzie-albo wszędzie”.

A ja dziś mówię do Ciebie ..
”… Z pewnością kiedyś się spotkamy
jeśli nie w tym, to w tamtym świecie,
pamiętam szczęściem Twoim byłam
przecież dla Ciebie tylko żyłam.
A teraz zawieszona
między tym a tamtym światem.,
mówię Ci że byłeś całym moim światem
Niebo pełne gwiazd dałeś mi od siebie,
Lecz teraz tylko czarne chmury
Widzę wokoło siebie.
Odkąd Ciebie nie ma minęło już 5 miesięcy..
A ja wciąż widzę.. twój uśmiech
Ciągle ten sam, od lat taki młody, chłopięcy.
Uśmiechasz się do mnie co noc..
Lecz kiedy chcę dotknąć Twej ręki,
Natrafiam na pustkę,
I wciąż świeżą i nie zmiętą poduszkę…
  Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
asereT

Odpowiedzi: 476
Wyświetleń: 122686

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-11-01, 10:42   Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
„Znów Święto Zmarłych wzywa na cmentarz.
A w tym roku mam o jeden grób więcej.
Na grób męża alejką podążę.
Wiązankę kwiatów ze świętą modlitwą na płytach grobu cicho ułożę
Zapalę znicze. Na zimnych płytach stanę skupiona w smutnej zadumie .
W sercu odtworzę bliską mi twarz.
Będę się modlić, jak tylko umiem.
Ciemnym wieczorem błysną kolory
od wszystkich blasków prosto do nieba
Tam, gdzie jego dusza już uleciała
Jest dziś szczęśliwy, nic mu nie trzeba.”
  Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
asereT

Odpowiedzi: 476
Wyświetleń: 122686

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-10-16, 01:39   Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
to już cztery miesiące... 14 w niedzielę.. minęło cztery miesiące.. a dziś... dziś o 13,00 minie cztery miesiące od ostatniej drogi, jaką mój mąż odbył na tej ziemi..a ja stoję w miejscu, oderwana od świata i rzeczywistości...i czekam..ale na co??? - nie wiem!!!!!!!!!!
  Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
asereT

Odpowiedzi: 476
Wyświetleń: 122686

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-09-14, 19:43   Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
Dziś o 12,57 minęło trzy miesiące.... a dla mnie czas stanął w miejscu...ciągle widzę ostatnie chwile mego męża.. słyszę głos lekarza z pogotowia...jakby to było dziś, parę godzin temu.....
Dlaczego to tak boli??? dlaczego dręczy.. dlaczego łzy nie obsychają, tylko wciąż i wciąż toczą się po mych policzkach??? dlaczego...dlaczego w ogóle nie wyschną na zawsze?? dlaczego wyżłobiły sobie koryto przez me policzki???
Dlaczego tak się stało??? dlaczego nie ma męża obok mnie?? obok nas, rodziny???
Dlaczego me serce pęka z bólu, a nie pęknie tak, jak pękło - obumarło serce męża??
  Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
asereT

Odpowiedzi: 476
Wyświetleń: 122686

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-08-16, 00:23   Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
ela1 napisał/a:
Teresko pojutrze minie rok i trzy miesiące odkąd jestem sama.
......
Ostatnio, ktoś mi powiedział: przecież to już rok minął, to chyba już się pogodziłaś. :shock:
Niestety, jest mi coraz bardziej ciężko, coraz bardziej wszystkiego mi brakuje...
Tereniu ta rana tak strasznie boli :cry:
:heart:


Elu, mnie już po tygodniu zadawali to pytanie, chociaż w troszkę innej formie, bo to było jakby pytanie. Tzn usłyszałam mniej więcej tak: "...No i jak tam??? Doszłaś już do siebie???..." a zadał to pytanie mąż mojej przyjaciółki.
Odpowiedziałam mu więc tak " Nie życzę nikomu śmierci, ale jeśli stracisz Marysię, to przekonasz się czy tak łatwo dojdziesz do siebie, uporasz się szybko z tą sytuacją... i przejdziesz łatwo nad tym tematem do porządku dziennego..."
  Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
asereT

Odpowiedzi: 476
Wyświetleń: 122686

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-08-15, 21:43   Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
Jak ten czas leci.... wczoraj minęło 2 miesiące od śmierci mego męża... jutro minie dwa miesiące od dnia pogrzebu..a mnie wydaje się, że to było zaledwie wczoraj...
Dwa miesiące, a świat się nie zatrzymał, świat gna i pędzi do przodu... śmierć, zarówno mego męża i setki tysięcy innych śmierci nie dokonała wyrwy w biegu czasu.... nie zdołała zatrzymać jego pędu choćby na chwilkę...
To moje serce się zatrzymało, ale tylko na chwilę i zaczęło bić na nowo, teraz wolniej bo pękło na pół..i krwawi.
Ta rana w moim sercu nie zabliźnia się i z każdym dniem jest coraz bardziej rozjątrzona... a umysł wciąż i wciąż od nowa przetrawia to, co zdarzyło się 14 czerwca... roztrząsa, rozbiera na mikrocząsteczki to co się wydarzyło...i dlaczego to się wydarzyło, co ja źle zrobiłam, czego nie dopatrzyłam,.. kto czy co zawiniło.... siebie czy kogoś innego mam obwinić i ukarać..
  Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
asereT

Odpowiedzi: 476
Wyświetleń: 122686

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-08-09, 01:15   Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
Katarzynka36 napisał/a:
Tak bardzo mi przykro Teresko, że Twój Mąz nie doczekal urodzin i wizyty ukochanych wnucząt... Wiem po moim Tatku, jak dziadkowie potrafia kochac wnuki. Niestety, u nas też już takiej wizyty nie będzie. A Taty ukochana wnuczka - 2-letnia, od dnia śmierci za każdym razie jak wchodzi do rodziców (codziennie) do domu to pierwszym wypowiadanym słowem jest "DZIADZIA"...i rozglada sie i szuka Dziadunia...ech:(


Mąż nie doczekał szóstych urodzin wnucząt, nie doczekał Dnia Ojca i nie doczekał 35 urodzin córki a to wszystko w czerwcu urodzi i nie doczekał swoich 65 urodzin (8 sierpień) , nie doczekał także naszej 44 rocznicy ślubu (12 październik)...
A wnuki wciąż od nowa zadają pytania jak umarł dziadzio i dlaczego umarł jak oni tak bardzo, bardzo kochali dziadzię a dziadzia ich także bardzo, najbardziej ich kochał...i wszystko czego zapragnęli dawał im...I gdzie dziadzio teraz jest, czy ich widzi..
..a dlaczego na grobie nie ma dziadzi?? tzn dlaczego nie ma zdjęcia dziadzi... Odpowiedziałam im, że jak chcą, to wywołam u fotografa zdjęcia dziadzi, zalaminuję je i będą mieli fotki dziadzi przy sobie..ale to ich nie zadowala, mam dać zdjęcie na pomniku, bo jak odwiedzają dziadzię, to .."muszą go widzieć, a nie modlić się do betonu..."
  Temat: Opieka hospicyjna
asereT

Odpowiedzi: 134
Wyświetleń: 74647

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2012-08-09, 00:32   Temat: Opieka hospicyjna
Płaczę z tego powodu razem z Tobą.. bo z własnego doświadczenia (od śmierci mojego męża nie minęło jeszcze 2 miesiące) i wiem, że słowa pociechy i w takiej sytuacji nie docierają do nas... Mocno tulę do serca i odmawiam modlitwę za zmarłych...
  Temat: Guz wycięty, ale...co dalej?
asereT

Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 188701

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-08-08, 23:47   Temat: Guz wycięty, ale...co dalej?
Katarzynka36 napisał/a:
Moj Kochani,

Z jednej strony cały czas nie dowierzam i wydaje mi się, że Tatko jest w szpitalu... Z drugiej strony czuje spokój - taki dziwny... Nie mogę płakać. Czyżby przez 2,5 roku walki wypłakała już wszystkie łzy, że teraz przyszedł czas na ukojenie?

To niedowierzanie będzie jeszcze długo trwało...
a ten dziwny spokój, to raczej odrętwienie, szok.... który minie po pogrzebie i pożegnaniu wszystkich żałobników, wtedy to ja rozpadłam się na milion kawałków a każdy z nich krwawi i zalewa się potokiem łez
Ja też 2,5 roku walczyłam...i przegrałam a w przegranej pomógł mi polski system zdrowotny, postawa i zobojętnienie służby zdrowia....ach..nie będę już wymieniała...co jeszcze....


"Przybądźcie z nieba na głos naszych modlitw
mieszkańcy chwały, wszyscy Święci Boży,
z obłoków jasnych zejdźcie aniołowie,
z rzeszą zbawionych śpieszcie na spotkanie.

Anielski orszak niech twą duszę przyjmie,
uniesie z ziemi ku wyżynom nieba,
a pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi
aż przed oblicze Boga Najwyższego......

Niech cię przygarnie Chrystus uwielbiony,
On wezwał ciebie do królestwa światła.
Niech na spotkanie w progach Ojca domu
Po Ciebie wyjdzie Litościwa Matka.

Promienny Chryste, Boski Zbawicielu
Jedyne Światło, które nie zna zmierzchu,
bądź dla tej duszy wiecznym odpocznieniem
pozwól oglądać chwały twej majestat.


Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie,
a Światłość Wiekuista,
niech mu świeci na wieki wieków.

Amen.

[ Dodano: 2012-08-08, 23:52 ]
PS - Mam nadzieję, że nie obraziłaś się za to, że wkleiłam słowa pieśni, którą jutro usłyszycie podczas mszy pogrzebowej
  Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
asereT

Odpowiedzi: 476
Wyświetleń: 122686

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-08-08, 22:47   Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
Dziś, w dniu Twych 65 urodzin najdroższy mężu byłby na stole ogromny smaczny tort i gwar naszych wnuków rozweselał by nam wieczór, jednak nie doczekałeś ich...a ja jak co dzień odwiedziłam Cię...i pochylona nad Twoją mogiłą, cicho szeptałam słowa modlitwy, a kwiaty i palące się znicze skropiłam gorącymi łzami bólu, goryczy i cierpienia oraz tęsknoty.. tęsknoty za Twą obecnością, za codziennymi rozmowami, za spojrzeniem...
  Temat: Guz wycięty, ale...co dalej?
asereT

Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 188701

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-08-06, 01:20   Temat: Guz wycięty, ale...co dalej?
Katarzynka36 napisał/a:
Na razie nie dowierzam. Myślę, ba! jestem przekonana, że


Kasia ja do tej pory nie dowierzam... a to już niedługo będzie 2 miesiące... We wtorek siódmego sierpnia o 18,00 w naszym parafialnym kościele będzie odprawiona msza zamówiona przez naszych przyjaciół (tych, z którymi w ubiegłym roku na przełomie kwietnia/maja spotkaliśmy się w Porąbce na zlocie..a ósmego obchodziłby mój mąż 65 urodziny....
Pogrzebu nie pamiętam, przeżyłam go tak, jakbym była w letargu... ale jak już rodzina się porozjeżdżała, rozsypałam się na milion cząsteczek.. i trwa to do dziś....
Pocieszeniem dla Ciebie jest to, że jesteś młoda... zajmiesz się pracą, rodziną czyli mężem i dzieciaczkami, a to pomoże złagodzić ból, pozostanie tylko tęsknota i rozpamiętywanie wspólnie przeżytych lat, miesięcy, dni i godzin..a wiem to z obserwacji swej córki, tęskni, płacze, lecz dzieciaki nie pozwalają na całkowite rozklejenie się...
musi się zająć nimi i mężem..


Za to ja mam całe dni i noce na przeżywanie tego wszystkiego, co ostatnio się wydarzyło
  Temat: Interpretacja opisu Rezonansu manetycznego i tomografu
asereT

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 10345

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-08-05, 16:11   Temat: Interpretacja opisu Rezonansu manetycznego i tomografu
Przesyłam szczere wyrazy współczucia, choć z własnego doświadczenia wiem, że czasami drażnią takie słowa.. Tulę do serca i przesyłam swe pozytywne fluidy...
Otwórz link, i zapal znicz bo jest on dla wszystkich, którzy odeszli pozostawiając po sobie pustkę i ból - jest więc i dla Twego Taty... Taty....

http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=111178
  Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
asereT

Odpowiedzi: 476
Wyświetleń: 122686

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-08-05, 14:08   Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty
Terlewa napisał/a:
Tak, było to okrutne stwierdzenie, ale teraz wiem że mają takie wytyczne, bo nie ma sensu przedłużać życia o minuty, godziny, kiedy pacjent jest nieprzytomny i nie rokuje na jakąkolwiek poprawę.

[b]Terlewa[/b]
Mój mąż był do końca przytomny, ćwiczył z córką (fizjoterapeutka) oddechy przeponą (po tracheotomii) poruszał - ćwiczył ręce i nogi, siadał, myślał logicznie i pisał...wszystko to, co miał nam do powiedzenia.. Jeszcze w maju mówił mi, że do 14 czerwca wydobrzeje po tej chemii (która zresztą została przerwana, bo więcej szkodziła a nie pomagała) i pojedziemy na szóste urodziny naszych wnuków... ale niestety, 14 czerwca równo sześć lat po ich urodzeniu czyli o godzinie 12, 57 odszedł....
A co do wytycznych dla lekarzy... dawniej składali przysięgę Hipokratesa.. a dziś... obowiązuje ich etyka lekarska i powinni leczyć dopóki w człowieku tli się iskierka życia, czyli aż aż do końca...
Niestety, dziś świat 'przewraca się "do góry nogami".. wynagrodzenie za pracę - to nędzne najniższe wynagrodzenie, emerytura - to najniższy zasiłek... przez cały okres zatrudnienia pobierają nam składki na ZUS - emerytalne, rentowe, chorobowe i zdrowotne, podatek od wynagrodzenia również płacimy..a co za to mamy???? 100 % płatności za leki, przerywanie leczenia - bo brakło najważniejszych, ratujących zdrowie i życie leku,ów pod koniec roku kalendarzowego nie ma już funduszy na rehabilitację, wykonanie zabiegu, itd, itp..
 
Strona 1 z 29
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group