Znalezionych wyników: 70

Oczywiście immunoterapia jest dostępna i stosowana w przypadku braku odpowiedzi na leczenie celowane. Czy konsultowałaś się z Prof. Rutkowskim?

Może jednak pora żeby porozmawiac z lekarzem prowadzącym na poważnie o tych najprawdopodobniej ubocznych efektach leczenia. Nie pamiętam gdzie mąż się leczy ale może konsultacja chociaż mailowa z prof. Rutkowskim by coś dała.

Zaleca się aby łożysko było badane histopatologicznie w takich przypadkach ale ryzyko przerzutów jest niezwykle niskie (pojedyncze udokumentowane przypadki). Odnośnie wkładki nie sądzę by miało to jakiekolwiek znaczenie.

Koniecznie powiedzcie o tym problemie na najbliższej wizycie a jeśli objawy by się nasilały to bym nie czekal z wizytą albo chociaż zadzwonił lub napisał maila do lekarza prowadzącego.

Nie sądzę że na oko można stwierdzić z czym ma się do czynienia. Potrzebny hispat. Brak aktywności metabolicznej okolicy blizny w PET to dobry prognostyk.

Neuropatia obwodowa może być spowodowana efektami ubocznymi po nivolumabie.

Jeśli dobrze pamiętam to inhibitory które bierze mąż ekstremalnie uwrażliwiają na słońce. A gdy są chmury to wcale nie znaczy że całkowicie blokują UV.

Jakiekolwiek leczenie będzie wybrane pamiętajcie o częstych USG wątroby bo najczęściej właśnie tam przerzutuje czerniak oka.

Jeżeli wstawione TK jest aktualne i w głowie też ok to wychodzi na to że objawy występujące u męża nie są wynikiem postępu choroby i z tego trzeba się cieszyć.

Rozumiem że opuchlizna dotyczy ręki gdzie spod pachy usuwano węzły? Jeśli tak to wygląda na obrzęk limfatyczny spowodowany usunięciem węzłów pachowych, co spowodowało zastój limfy. Często jest tak że blizny które tworzą się po limfadenektomii utrudniają odpływ limfy z ręki do korpusu. Blizna którą widać na powierzchni skóry to tylko wierzchołek góry lodowej. Można to zwalczać poprzez ćwiczenia rozciągające oraz pracę z samą blizną aby ją uelastycznić i rozruszać ją zwłaszcza w głębi pachy. Jednak każdą manualną ingerencję skonsultowałbym z lekarzem. Mogę polecić specjalistę od pracy z bliznami w Poznaniu.

Bez konsultacji myślę że można stosować łagodny masaż limfatyczny tak jak na filmach

https://www.youtube.com/watch?v=-ABPMzB6HmY

https://www.youtube.com/watch?v=bHa162qVeRk

Możliwe że opuchlizna jest też częściowo od zelborafu/cottelic ale aby mieć pewność można przeczytać o efektach ubocznych czy takowe zaobserwowano u innych osób.

Brzmi tak jakbyśmy byli na profilu Zieby...

A co nas nie zabije to nas wzmocni to chyba najglupsze i najbardziej szkodliwe powiedzenie. Nigdzie nie pisałem że chlorofil który bierzesz jest trucizna jednak objawy które masz są ostatnią rzeczą która świadczyłaby o oczyszczaniu organizmu.

Organizm oczyszcza się i dlatego bolą Cię żyły i masz wysypkę? Zdajesz sobie sprawę jak to brzmi?

A nie pomyślałaś że negatywne objawy na zewnątrz Twojego ciała mogą być wynikiem złego wpływu tego suplementu na procesy które zachodzą wewnątrz Twojego organizmu?

Z reguły progresja choroby oznacza ze przestaje działać dany lek. Aktualnie twój mąż leczony jest inhibitorami nakierowanymi na blokowanie zmutowanej wersji białka Braf. Jeśli inhibitory przestałyby działać nie widzę powodu dla którego mąż miałby nie dostać immunoterapii czyli ipilimumabu, pembrolizumabu lub nivolumabu. Immunoterapia to zupełnie inne leki które można stosować niezależnie od tego czy jest mutacja Braf czy nie.