1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
RAK WRÓCIŁ !!!!!!!!!!!!! - to już koniec 06-05-2010 r.
Autor Wiadomość
blatka 


Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 172
Skąd: Grodzisk Maz.
Pomogła: 22 razy

 #16  Wysłany: 2009-11-17, 12:20  


KarolinkoK,

mojego Tatę prowadzi dr Szopiński, operację (10lat temu) miał przeprowadzoną przez prof. Orłowskiego, ogólnie Tata ma zaufanie do lekarzy z Płockiej i przyznam szczerze, że nie mam powodu by im nie wierzyć. Już, jutro ruszamy ....
A za Ciebie i Twoją Mamę trzymam mocno kciuki!
Beata

[ Dodano: 2009-11-17, 12:28 ]
"...Dlaczego lekarze mówią tylko o radioterapii?
Co z chemią typu Tarcewa?..."
Billyb,
nie wiem czemu lekarze nie mówią o tej chemii, mogę przypuszczać że jest to związane z sercem mojego Taty - ma arytmię- i do tego podwyższoną kreatyninę, być może tu tkwi problem. A przecież chodzi o to aby pomóc a nie zaszkodzić :)
A mogłabym dowiedzieć się coś więcej na temat tej chemii?

Pozdrawiam,
Beata
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #17  Wysłany: 2009-11-18, 09:04  


Blatka, trzymam kciuki!!!!Powodzeznia!
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
blatka 


Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 172
Skąd: Grodzisk Maz.
Pomogła: 22 razy

 #18  Wysłany: 2009-11-18, 14:28  


Dzięki, Tata zainstalowany w szpitalu. Już przy wejściu spotkał "ziomala"(Tata tydzień był na przepustce) :) Panowie wyściskali się, dlatego dziś ... słońce świeci :mrgreen: A tak swoją drogą wzruszający obrazek jak dwóch staruszków rzuca się w objęcia i to w jakiej sytuacji?! Dotarliśmy na salę, tę w której już Tata wcześniej był, nawet to samo łóżko, dało mu to wyjątkowy komfort psychiczny. A na koniec zażartował, że na stare lata, robi się modniacha znaczy się trendy :lol: bo jutro jedzie zrobić sobie tatuaż na klatce piersiowej ( oznaczenie miejsca do naświetlań) a od piątku na solarium będzie jeździł :shock: Mam nadzieję, że długo Go humor nie opuści i naprawdę leczenie przyniesie efekt, ponieważ Tata zaczął kaszleć a do tego słychać, że oddycha ciężko szczególnie jak się zmęczy :-(

B.
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #19  Wysłany: 2009-11-18, 17:01  


A czy rozmawialas z lekarzami o opcji chirurgicznej? Po radioterapii jesli guz sie zmiejszy?
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
blatka 


Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 172
Skąd: Grodzisk Maz.
Pomogła: 22 razy

 #20  Wysłany: 2009-11-18, 17:55  


Tata jest już po jednej operacji i do tego badania spirometryczne nie wyszły najlepiej, dlatego lekarze nie zdecydowali się na operacje. Stwierdzili, że radioterapia potrafi być równie skuteczna co zbieg. Zobaczymy?
 
kruszynka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 254
Pomogła: 41 razy

 #21  Wysłany: 2009-11-18, 18:24  


Jak miło się czyta Twój tekst o Tacie. Wspaniały człowiek z niego.

Życzę Tobie a jeszcze bardziej bardziej najmocniej Twojemu Tacie duuuużo siły.
 
blatka 


Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 172
Skąd: Grodzisk Maz.
Pomogła: 22 razy

 #22  Wysłany: 2009-11-18, 19:53  


Dziękuję,
staram się nie przekazywać negatywnych emocji, bo sobie przyrzekłam że nie poddam się chorobie Taty. Choć wiem, że nie będzie łatwo ale będę walczyła razem z NIM!!!!! :--:
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #23  Wysłany: 2009-11-18, 20:32  


Witam!
Przypadek Twojego Taty uświadomił mnie - z tym rakiem się nie wygrywa tylko odwleka w czasie.Niezależnie od tego to trzeba mieć nadzieję i walczyc z dziadostwem.
Zyczę Ci dużo siły. Trzymam kciuki
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #24  Wysłany: 2009-11-19, 10:22  


MaFi - liczba osob wyleczonych z raka pluca jest bardzo skromna. Jesli przyjac, ze wyleczenie to 5 lat bez wznowy. Blatki Tato mial ja po 10 latach...to przygnebia, ale 10 lat to kawal zycia...
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #25  Wysłany: 2009-11-19, 11:58  


Oczywiście zgadzam się z Tobą
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #26  Wysłany: 2009-11-19, 16:02  


MaFi napisał/a:
Przypadek Twojego Taty uświadomił mnie - z tym rakiem się nie wygrywa tylko odwleka w czasie.Niezależnie od tego to trzeba mieć nadzieję i walczyc z dziadostwem.


Też tak pomyślałam, to przygnebiające ze po tylu latach dziadostwo moze wrócić, niestety słyszałam juz o takich przypadkach i to nie tylko w raku płuc ale innym również. Ale mimo wszystko trzeba walczyć!!! nie wolno się poddawac!!!

Cytat:
Mam nadzieję, że długo Go humor nie opuści i naprawdę leczenie przyniesie efekt


Trzymam mocno kciuki aby tak właśnie było. Życzę duzo siły i zdrowia tacie.
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
blatka 


Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 172
Skąd: Grodzisk Maz.
Pomogła: 22 razy

 #27  Wysłany: 2009-11-19, 16:58  


Dziękuję Wam wszystkim! Najlepszą rzeczą, która ostatni mi się przytrafiła to, to że znalazłam się tutaj, że są tu wspaniali ludzie, którzy współczują i łączą się w trosce i bólu. To działa jak terapia grupowa ;) Napisałam o przypadku mojego TATY po to żeby ci, którzy walczą z tą śmiertelną chorobą mieli nadzieję i wiarę w to, że można zwyciężyć a już na pewno przedłużyć sobie życie i co najpiękniejsze w tym smutku ... reszte życia można przeżyć w sposób bardzo wartościowy - bo wtedy szanujemy każdą chwilę.
Dzisiaj ciąg dalszy zmagań TATY Janka :mrgreen:
Wyrysowano mu na piersi oznkowanie do naświetlań, które zaczynają się w poniedziałek.
Lampki :) będą trwały do 3 grudnia, 18 sesji= 9 dni x 2/dziennie
Pocieszające w tym wszystkim jest to, że rak nie jest rozsiany (póki co), radioterapia będzie tylko i wyłącznie ograniczona do jednego miejsca, które znajduje się po prawej stronie, nad piersią a pod obojczykiem. Mniej przyjemne jest to, że guz ma prawie 7cm.
Chrypka i ciężki oddech niestety postępują ale najważniejsze jest to, że w poniedziałek zaczynamy.
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #28  Wysłany: 2009-11-19, 21:35  


Trzymam kciuki za poniedziałek i każdy nastepny dzień! :-D
 
kaja115 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lut 2009
Posty: 735
Pomogła: 125 razy

 #29  Wysłany: 2009-11-20, 08:18  


MaFi napisał/a:
Trzymam kciuki za poniedziałek i każdy nastepny dzień!

Przyłączam się - macie moje kciuki także :)
_________________
kaja
 
blatka 


Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 172
Skąd: Grodzisk Maz.
Pomogła: 22 razy

 #30  Wysłany: 2009-11-20, 08:50  


Zabiorę troszkę ciepełka, stąd, dla TATY :)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group