1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
Autor Wiadomość
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #241  Wysłany: 2011-02-21, 21:55  


kubanetka, o codziennych sprawach mam z kim porozmawiać, dzięki, że pytasz. Nie chce tylko zanudzać w kółko tym samym...nikt mi nie powie, żebym przestała, ale trudno się słucha o takich sprawach (zwłaszcza jak zauważyłaś- komuś kto tego nie przeżył). Każdy ma swoje życie, a tu na forum jeśli ktoś nie chce to po prostu nie wchodzi w jakiś wątek i nie czyta- zresztą trudno byłoby ogarnąć wszystkie.

Na razie daję sobie czas na ogarnięcie wszystkiego, ale niedługo muszę zacząć działać i układać życie na nowo....trudno będzie, ale muszę.

[ Dodano: 2011-02-21, 22:29 ]
Nie mogę pojąć jednej rzeczy. Kiedy Mama chorowała, nie dosypiałam, jadłam mało i w ogóle zalatana byłam jak diabli, ale nie czułam zmęczenia. Teraz od pogrzebu, chodzę spać wcześniej, nie muszę wstawać w nocy i śpię do oporu a jestem potwornie zmęczona. Czułam się lepiej kiedy musiałam wstawać kilkanaście razy w nocy, kiedy spałam jak zając pod miedzą. Nie rozumiem, przecież tak po prawdzie teraz powinnam być wypoczęta, a ja odwrotnie.
Brakuje mi zastrzyków, przewijania i masowania Mamy.....miałam wtedy z nią kontakt fizyczny, taka była realna....
Mamciu...
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #242  Wysłany: 2011-02-21, 22:36  


Czkawuniu
Ech, nawet nie wiem jak Cię pocieszyć... bo i słowa pocieszenia przecież niewiele pomogą...
Niestety, ten koszmarny czas bólu, rozłaki, tęsknoty każdy musiał, musi lub bedzie musiał przejść. Są ponoć różne etapy po smierci Ukochanej Bliskiej Osoby: buntu, złości na los, ogromnej, rozdzierającej tęsknoty, nierzadko depresji po stracie...
Czas faktycznie leczy rany, ale niestety nie od razu... u niektórych trwa to pół roku, u innych dwa lata, jeszcze u innych dłużej. Zanim jednak zacznie byc lepiej, zanim na samo wspomnienie Mamy przestana leciec ciurkiem łzy, zanim to nastapi bedzie gorzej, bo tęsknota bedzie coraz większa...

Straciłam kiedyś (8 lat temu) ukochanego Przyjaciela. Umarł na raka nerki w młodym wieku:( Przez pierwsze trzy miesiące nie potrafiłam pójść na Jego grób:( nie byłam w stanie... silny, namacalny ból rozłaki trwał rok..potem, kiedy dostałam znak stamtąd od Niego... pozbierałam się. Minęło 8 lat i tęsknię, ale to już inny rodzaj tęsknoty. Teraz dziekuję Bogu, że znałam tak szlachetnego człowieka.

Czkaweczko...
Ukojenia życzę...
I niech Mamunia bedzie takim Twoim Aniołem Stróżem i niech da Ci jakiś znak stamtąd..
Będzie Ci o wiele lżej...

ściskam mocno
_________________
Katarzynka36
 
 
iwona2010 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 746
Pomogła: 120 razy

 #243  Wysłany: 2011-02-22, 11:05  


Czkaweczko bardzo mi przykro,ale pamiętaj mamusia patrzy na ciebie z góry,i jest z ciebie dumna |przytula|
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #244  Wysłany: 2011-02-22, 13:50  


czkawka,
nikt nie ukoi twego bólu,bo to niemożliwe
z tą stratą nie da się pogodzić,ale nauczysz się z tym żyć
masz prawo do żałoby i tęsknoty
masz prawo przeżywać swój ból
a mamusia zawsze będzie w twoim serduszku
i pisz......
jesteśmy po to żeby pomagać
ściskam serdecznie
 
Gonia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Sty 2011
Posty: 1090
Skąd: Warszawa
Pomogła: 125 razy

 #245  Wysłany: 2011-02-22, 13:58  


Pisz czkaweczko i nie martw sie tym co powiedza ludzie!!!!!!!!!!!Musisz ukoic bol,chociaz jest nie do ukojenia...Pisz ile i kiedy chcesz,ale pisz!!!!!!!!!!!!!!!
Modlilam sie dzis za Mamcie i kazdego wieczoru modlic sie bede za Nia o swiatlosc wiekuista i za Ciebie;-* Buziak
_________________
Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
 
ma_ka 



Dołączyła: 14 Sty 2011
Posty: 233
Skąd: Człuchów/Miastko

 #246  Wysłany: 2011-02-22, 14:00  


Czkaweczko, ja mam podobnie. Fakt, ze ja nie musiałam się zajmowac tatą, tato do końca był sprawny. Tak czy siak w chwili obecnej zasypiam wczesnie a na drugi dzień nie moge sie zwlec z łóżka. Zwyczajnie nie mam siły do niczego, totalnie brak mi chęci do czegokolwiek. Jakoś musimy to przetrwać. Trzymaj się kochana. Przytulam cię mocno do serca.

[ Dodano: 2011-02-22, 16:10 ]
"Milosc nie konczy sie u bram smierci zyjecie
kochani w naszych sercach i pamieci."
_________________
Kamila
 
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #247  Wysłany: 2011-02-22, 18:20  


Czkaweczko kochana Jak minął Ci kolejny ciężki dzień ???
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
kset79 


Dołączyła: 15 Gru 2010
Posty: 127
Pomogła: 18 razy

 #248  Wysłany: 2011-02-22, 18:51  


CZKAWECZKO KOCHANA. dziękuję ci bardzo, wiele razy mi pomogłaś. Niestety podobnie jak Owce_martę przeniesiono mnie do "trzymania kciuków". Ja trzymam za ciebie kciuki i znikam z tego forum.
Życzę ci wszystkiego dobrego, żeby mama odwiedzała cię w snach i żebyś czuła jej obecność.
Dziękuję ci jeszcze raz.
_itsme_
_________________
ZAWSZE BĘDĘ CZĄSTKĄ CIEBIE
ZAWSZE CZĄSTKA CIEBIE BĘDZIE ZE MNĄ

kset79
 
Gonia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Sty 2011
Posty: 1090
Skąd: Warszawa
Pomogła: 125 razy

 #249  Wysłany: 2011-02-22, 19:45  


ja tez jestem w tzw trymamy kciuki,ale to nie powod zeby uciekac z forum;-((( Jestes tu nam wszystkim potrzebna!!!!
_________________
Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #250  Wysłany: 2011-02-22, 20:17  


kset79, odpisałam z rozbiegu w Twoim wątku w komentarzach. Zostań na forum. To nie powód aby stąd odchodzić. Według mnie taki podział jest dobry, bo nie trzeba się przekopywać przez liczne posty nie związane bezpośrednio z chorobą a będące wyrazem sympatii i ludzkiej życzliwości. Zwłaszcza jeśli ktoś szuka konkretnych odpowiedzi i jest nowy na forum.

Katarzynka36,
Gonia, ma_ka, Anelia, cóż mogę więcej ponad dziękuję. Jesteście kochane. Zawsze rano jak się budzę nie mogę się doczekać aż zrobię sobie kawę i zasiądę przed komputerem i zajrzę na forum....jestem świadoma, że wieści mogą być złe, ale jakoś w grupie raźniej i łatwiej przetrwać te trudne chwile. Myślałam, że będę chciała się odizolować od tematu a jednak nie. Choroba mojej Mamy to część naszego wspólnego życia i nie mogę udawać, że nie istniała. Zawszę będę mieć w pamięci Jej cierpienie, jak i uśmiech w te lepsze dni. Za każdy dzień jestem wdzięczna i teraz jak na to patrzę to czuję ogromne szczęście, że mogłam zrezygnować z pracy i cały ten czas spędzić z Mamą. Niewiele osób ma tę możliwość.

Prawdą jest też to, że w obliczu śmiertelnej choroby każdy dzień przeżywa się mocniej, intensywniej, bardziej docenia i stara się zapamiętać...tak było w moim przypadku.
Dużo było bólu, cierpienia i choć nie zawsze potrafiłam pomóc mojej Mamie to wiem, że nie czuła się opuszczona...aż do końca.
To wielka ulga kiedy mam świadomość, że spełniłam Jej ostanie życzenia...takie małe pocieszenie dla mnie.

Wiem, że chaotyczna ta moja pisanina, ale milion myśli w głowie a żadnego pomysłu jak je spożytkować.
Dziękuję wszystkim, którzy doczytali do końca.

Pozdrawiam.
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #251  Wysłany: 2011-02-22, 20:25  


kset79,
tak tak kset,zgadza się,mnie też przeniesiono a raczej posty które nie zawierają medycznych szczegółów dotyczących naszych chorych
ma to na celu ułatwienie w niesieniu merytorycznej pomocy
dlatego te porzadki na forum i nie ma co uciekać z forum jesteś nam potrzebna
w "kciukach" możemy sobie więcej popisać,nawet pożartować
a w wątku merytorycznym jakoś nie miałam odwagi,bo wiadomo,że moderatorzy nie mają czasu czytać wszystkie nasze "głupotki"
przyzwyczaimy się,zresztą z tego co czytałam w regulaminie to powinno tak być juz dawno i było tyle,że z czasem zanikło
ale spoko damy radę,musimy się przyzwyczaić i tyle
chociaż pewnie nie raz zdarzy nam sie coś skrobnąć w wątkach merytorycznych :lol:
ściskam serdecznie
 
iwona2010 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 746
Pomogła: 120 razy

 #252  Wysłany: 2011-02-23, 09:23  


Czkaweczko jesteś wielka.Przytulam
 
Gonia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Sty 2011
Posty: 1090
Skąd: Warszawa
Pomogła: 125 razy

 #253  Wysłany: 2011-02-23, 10:32  


czkawka, Moja kochana;-)Ja tez kazdego dnia wstaje,robie kawusie i wchodze na forum.Jestesmy tu jak rodzina,a nawet wiecej niz rodzina-bo w rodzinach bywa roznie...Jestescie wspaniale dziewczyny,za wszystko co robicie dla swoich bliskich i dla nas tu na forum.Moderatorzy tak samo,pomagaja kiedy tylko moga.Co ja bym bez Was z Tatulem zrobila...Dziekuje ze mimo ciezkich chwil - JESTESCIE !!!
_________________
Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #254  Wysłany: 2011-02-23, 17:42  


czkawka, Czkaweczko,co tam u Ciebie dzisiaj ???
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
ma_ka 



Dołączyła: 14 Sty 2011
Posty: 233
Skąd: Człuchów/Miastko

 #255  Wysłany: 2011-02-23, 18:00  


"Gdy odejdę nie myśl o mnie z żalem, nie rozpaczaj...
Los człowieka, lot cmy nad świecą.
Myśl żem wyszła z domu na dłużej,
myśl cokolwiek lub myśl byle co,
uśmiechnięta w słoneczny poranek
wstaw gałązkę dzikiej róży w dzbanek na stoliku-
tak myśl o mnie."

[ Dodano: 2011-02-23, 19:14 ]
Czkaweczko, podaję ci link do stronki, która coś udowadnia. Jak chcesz to zajżyj. Mi pomogła w chwili zwątpienia, i jestem bardziej przekonana do tego, że naszym bliskim nie dzieje się krzywda, że jest im tam lepiej. Wiesz co mam na myśli.

http://niewiarygodne.pl/k...ml?ticaid=6bd5b
_________________
Kamila
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group