1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi wewnątrzprzewodowy przedinwazyjny
Autor Wiadomość
ojciec 


Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 5

 #1  Wysłany: 2011-08-09, 01:09  Rak piersi wewnątrzprzewodowy przedinwazyjny


Witam

Niedawno u mojej mamy przy badaniu mammograficznym wykryta guza prawe piersi.

Następnie skierowanie do szpitala na operację. Po wycięciu guza dostaliśmy wyniki i proszę o ich interpretację:

Badanie histoptologiczne:

Carcinoma intraductale (high-grade) mammae, Van Nuys (1+1+3+2) = 7 pkt [M-8599/2]

Adenosis sclerosans cum microcalcificationes mammae [M-74220].

Tela lineae chirurgicae mammae sine laesionibus.

Nowotwór śródprzewodowy high-grade ogniskowo typu comedo. W obrazie mikroskopowym zajmuje obszar średnicy 1,6 cm, najwęższy margines chirurgiczny miąższu piersi wynosi 1,5 cm.

Zlecono barwienie receptorów.

Opis makroskopowy:
Fragment miąższu sutka 5,5x5x3,5 cm z osełką skórną 2,5x0,7x0,5 oraz haczykiem Kopansa. Na przekrojach tkanka tłuszczowa w miejscu oznaczonym haczykiem gruczołowo-włóknista. Pobrano zmianę oznaczono haczykiem. Najwęższy margines ok 2 cm.

Pobrano :
4 bloczki

Dobrano (28.07.2011)
1Ap - margines cięcia - 6 bloczków.

Z GÓRY BARDZO DZIĘKUJĘ
 
bogna-bb1 


Dołączyła: 17 Lut 2011
Posty: 73
Skąd: nieopodal Gdańska
Pomogła: 15 razy

 #2  Wysłany: 2011-08-09, 13:26  


Trafiłeś w bardzo dobre miejsce, wiem, że się denerwujesz czekając na odpowiedź ale na pewno odpisze Ci jeden z Naszych ekspertów tylko daj im trochę czasu.
_________________
ruda
 
ojciec 


Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 5

 #3  Wysłany: 2011-08-09, 13:59  


CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ

POZDRAWIAM
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #4  Wysłany: 2011-08-09, 19:14  


Ja z łaciną jestem na bakier i w dodatku to jest nietypowy opis. Ale wycięte wszystko bardzo ładnie z odpowiednim marginesem - to napewno. A teraz to czego nie jestem w 100% pewna: wygląda jakby to był rak in situ czyli taki który jeszcze nie daje przerzutów (patolog użył określenia "intraductale/śródprzewodowy"), jeżeli to się potwierdzi no to super. Jeszcze radioterapia i pewnie koniec. Chora ma między 40 a 60 lat? Czy przed operacją nie zrobiono biopsji?

[ Dodano: 2011-08-09, 19:26 ]
Ja z łaciną jestem na bakier i w dodatku to jest nietypowy opis. Ale wycięte wszystko bardzo ładnie z odpowiednim marginesem - to napewno. A teraz to czego nie jestem w 100% pewna: wygląda jakby to był rak in situ czyli taki który jeszcze nie daje przerzutów (patolog użył określenia "intraductale/śródprzewodowy"), jeżeli to się potwierdzi no to super. Jeszcze radioterapia i pewnie koniec. Chora ma między 40 a 60 lat? Czy przed operacją nie zrobiono biopsji? Pozdrawiam

[ Dodano: 2011-08-09, 19:28 ]
Tak to wychodzi jak się gotuje i pisze wiadomości jednocześnie. Sorry
_________________
sprzątnięta
 
ojciec 


Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 5

 #5  Wysłany: 2011-08-09, 22:17  


Witam
Dzięki za odpowiedz. Chora ma 59 lat i przed operacją biopsji nie zrobili.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #6  Wysłany: 2011-08-10, 09:10  


Trochę dokładniej: wg tzw wiedzy encyklopedycznej rak śródprzewodowy to rak in situ, natomiast niektóre ośrodki stosują trochę inną terminologię i np szpital w Brozowie na swojej stronie www podaje że śródprzewodowy może być w postaci przedinwazyjnej i naciekającej. Czyli niestety o najważniejszą sprawę należy zapytać w tym ośrodku gdzie jest leczona, można po prostu zadzwonić do lekarza lub pracowni i zadać pytanie: Czy jak patolog napisał śródprzewodowy to to znaczy in situ (nieinwazyjny). Czy to rzeczywiście była operacja, czy tylko wycięcie guza w znieczuleniu miejscowym?
_________________
sprzątnięta
 
ojciec 


Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 5

 #7  Wysłany: 2011-08-10, 10:56  


Tak to była operacja pod narkozą.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #8  Wysłany: 2011-08-12, 18:37  


W uzupełnieniu do powyższych wypowiedzi:

Carcinoma intraductale (high-grade) mammae = rak wewnątrzprzewodowy piersi o wysokim stopniu złośliwości.

Van Nuys (1+1+3+2) = 7 pkt - zalecenie wycięcia zmiany z następową radioterapią (źródło (str. 123)).

Adenosis sclerosans cum microcalcificationes mammae = gruczolak twardniejący z mikrozwapnieniami piersi.

Tela lineae chirurgicae mammae sine laesionibus = tkanki w linii cięcia chirurgicznego bez zmian [nowotworowych].

Najwęższy margines chirurgiczny miąższu piersi wynosi 1,5 cm - oznacza, że zabieg wykonano bardzo dobrze
(za margines bezpieczny uznaje się >= 10 mm).

Zlecono barwienie receptorów - w celu oznaczenia wartości ER, PgR (tj. ustalenia hormonozależności).
Wynik powinien być po ok. 2 do 3 tygodniach od pobrania próbek.



Komentarz:
Przeprowadzone postępowanie (resekcja guza metodą oszczędzającą) wygląda na postępowanie prawidłowe.
Wg wyżej linkowanego źródła powinna zostać przeprowadzona uzupełniająca radioterapia.
Ewentualnie dalsza hormonoterapia w zależności od wyniku oznaczenia receptorów.
Lektura uzupełniająca:
http://onkoedu.pl/zeszyty.../chapter_9.html
http://www.puo.pl/pdf/rak_piersi.pdf
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
ojciec 


Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 5

 #9  Wysłany: 2011-08-12, 19:39  


Bardzo dziękuję za odpowiedz.
Mam jeszcze pytanie:
Co oznacza i jakie mogą być tego konsekwencje rak wewnątrzprzewodowy piersi o wysokim stopniu złośliwości, czy złośliwość wiąże się z przerzutami?

Zabieg radioterapii jest zaplanowany na 10 października, czy ten okres jest bezpieczny, czy coś mieni szybsze podjęcie terapii.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #10  Wysłany: 2011-08-12, 20:00  


Optymalnie radioterapia powinna zacząć się między 5 a 8 tygodniem od operacji co w PL jest trudne do osiągnięcia.
_________________
sprzątnięta
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #11  Wysłany: 2011-08-12, 20:13  


Stopień złośliwości oczywiście ma wpływ na tworzenie przerzutów.
Dlatego m.in. powinna być wykonana ta RTH.

Jednak wczesne stadium zaawansowania oraz duże marginesy są bardzo dobrą okolicznością
wpływającą pozytywnie na dalsze rokowanie.

Gdyby udało się przyśpieszyć termin RTH, byłoby bardzo dobrze,
ale jeśli odbędzie ona w planowanym terminie (tj. chyba ok. 10 tyg. po operacji ?) to jeszcze katastrofy być nie powinno.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group