1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi gruczołowy naciekający (NST)
Autor Wiadomość
olga1987 


Dołączyła: 19 Lip 2016
Posty: 8
Skąd: łódzkie

 #1  Wysłany: 2016-07-19, 16:31  Rak piersi gruczołowy naciekający (NST)


Witam na forum.
Mam na imię Olga, mam 29 lat.

21.06.2016 r wyczułam w lewej piersi guzek.
Następnego dnia zrobiłam USG, które potwierdziło jego obecność + widoczny węzeł chłonny 6,5 mm.
Kazano zrobić biopsję - wynik - cellulae carcinomatosae.
Wizyta u lekarza i decyzja o operacji.
11.07.2016r miałam operację - szerokie wycięcie guza i biopsja węzła wartowniczego piersi lewej.

Dziś (19.07.2016) otrzymałam wyniki badań:

Opis Makroskopowy:
1) Pierś lewa - fragment piersi o wymiarach 6,5x5x2,5cm z fragmentem skóry o wymiarach 5x0,6cm.
Na skórze obecna zmiana o wymiarach 0,5x0,5x0,2cm; margines minimalny poniżej 0,1cm.
Na przekroju guz o maksymalnym wymiarze 2,5cm
w odległości 0,2cm od linii cięcia od strony brodawki;
1,7cm od linii cięcia od str mostka; 3,5cm od linii cięcia od str pachy;
1,6 od skóry; 1,5cm od góry; 1,8 od dołu; 0,3 od dna.
Ponadto ognisko o zwiększonej spoistości o wymiarach 2x1,5x1,5
położone w odległości poniżej 0,1cm od linii cięcia od str brodawki;
2cm od skóry; 3cm od góry; poniżej 0,1cm od dołu, poniżej 0,1 od dna;
2cm od linii cięcia od str mostka; 2,5cm od linii cięcia od str pachy.
2) Węzeł chłonny wartowniczy - fragment tkankowy w średnicy 3cm; na przekroju węzeł chłonny o średnicy 1,5cm
3) Węzeł chłonny towarzyszący - dwa fragmenty tkankowe o średnicy po 1,5cm
I- dwa węzły chłonne: 1-o średnicy 1cm; 2-o średnicy 0,3cm
II - węzeł chłonny o średnicy 0,6cm

Opis Mikroskopowy
1) Naciekający rak gruczołowy (NST) G3 sutka.
W obrębie guza stwierdza się zatryy? komórek nowotworowych w cienkościennych naczyniach.
Zmiana usunięta w granicach zdrowych tkanek.
W obrębie opisywanego ogniska o wzmożonej spoistości włóknienie oraz liczne rozproszone zatory z komórek nowotworowych w cienkościennych naczyniach.
Zmiana skóry - znamię melanocytane skórne brodawkowate, wycięcie doszczętne.
2) W wężle chłonnym wartowniczym w badaniu rutynowym stwierdza się przerzut raka z naciekaniem torebki torebki węzła. Maksymalny wymiar przerzutu 15mm
3) W 2 z 3 węzłów chłonnych towarzyszących stwierdza się śródwęzłowe mikroprzerzuty raka. Maksymalny wymiar przerzutu 1,5mm.
pT2N1(sn)??
Badanie receptorów w toku.


Jestem przerażona tym wynikiem, lekarz nie był zbyt rozmowny.
Powiedział, że jest gorzej niż się spodziewał i mam się stawić w poniedziałek (25.07.2016) na kolejną operację.
Ma mi wyciąć te węzły. A później 6cykli chemii.

Czy mam jakieś szanse na wyleczenie? Jakie są rokowania?
Czy powinnam przebadać inne narządy żeby sprawdzić czy nie ma przerzutów?
Gdzie się udać po skierowanie? Do ogólnego?
Nie wiem co robić :( Jak spytałam lekarza czy potrzebne są jakieś badania powiedział, że nie na ewentualne przerzuty ma być chemia.
Nie wiem na czym stoję, proszę o pomoc.
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #2  Wysłany: 2016-07-19, 19:29  


olga1987,

[i]Gdzie się leczysz?- To ważne[/i]
Miałaś jakieś badania obrazowe dodatkowe ?- RTG płuc, USG brzucha?

Podejrzewam, że zrobią Ci docinkę bo marginesy są trochę za małe.

Jak sama piszesz "jakieś" szansę na wyleczenie masz:), Nowotwory piersi są u nas bardzo powszechne.
Rokowania- może ktoś inny się wypowie, ale to bardzo indywidualna sprawa jest. Nie ma co sobie przybierać do glowy (mój tata miał 3 miechy temu umrzeć a całkiem dobrze sie trzyma:))

Trzymaj się
Kasia:)
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
monia1i 



Dołączyła: 09 Maj 2016
Posty: 96
Pomogła: 12 razy

 #3  Wysłany: 2016-07-19, 23:24  


Witaj!
Rtg płuc i usg brzucha to takie standardowe badania,które
powinnaś mieć wykonane.
Trzeba czekać na receptory,to bardzo ważne.
Będzie wtedy wiadomo jakie leczenie zostanie wdrożone.
Trzymaj się i nie myśl o rokowaniach.
Każdy jest inny i u każdego inaczej to wszystko przebiega.
Pozdrawiam serdecznie:)
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #4  Wysłany: 2016-07-19, 23:24  


Powtórzę za poprzedniczką: bardzo ważne gdzie się leczysz. Zalecane jest leczenie w ośrodkach które leczą przynajmniej 150 pacjentek rocznie a chirurg przeprowadza przynajmniej 50 takich operacji rocznie. U tak młodej osoby i przy tak złośliwym raku powyższe warunki to absolutne minimum. Nie znam Łodzi, sama musisz ocenić czy jesteś pod specjalistyczną opieką. Jak na razie to tempo leczenia masz dobre.

Nie wiem czy masz założoną kartę DiLO, jeżeli tak to powinno być konsylium które decyduje o toku leczenia. Lekarz może być rozmowny lub nie, ale ma obowiązek udzielić Ci wszystkich informacji. Ustalenia konsylium są w Twojej dokumentacji i możesz się z nią zapoznać. Oficjalnie to musisz wystąpić do odpowiedniej komórki lecznicy i poprosić o kserokopię dokumentacji. Nieoficjalnie (mnie się zawsze to udawało) to jak będziesz na oddziale to możesz poprosić żeby lekarz dał Ci do przeczytania dokumentację.

Niektóre marginesy są zbyt małe, możesz porozmawiać z chirurgiem czy nie zrobiłby docinki przy okazji usuwania węzłów. Patolog opisał że guz został usunięty w granicach zdrowych tkanek i to można uznać za ok. Natomiast przy tym drugim ognisku (patolog nie nazwał tego guzem, ale jest to niewątpliwie ognisko nowotworowe) już takiego stwierdzenia nie ma i nie wiadomo czy usunięto wszystko.

Czy przed operacją nie miałaś zrobionego usg jamy brzusznej, rtg klatki piersiowej? To minimum jeżeli chodzi o ustalenie stopnia zaawansowania. Lepsze byłoby TK jamy brzusznej. Przed rozpoczęciem chemioterapii powinnaś mieć te badania zrobione, a jeżeli masz jakiekolwiek bóle kości, stawów czy kręgosłupa to powinnaś mieć jeszcze zrobioną scyntygrafię kości. Przed chemią należy ocenić stan serca, jesteś młoda ale na wszelki wypadek powinno się zrobić echo serca. Jeżeli chemioterapeuta nie da Ci tego skierowania (oszczędzają) to to jedno zrób prywatnie. Pozostałe o których pisałam należą Ci się jak psu buda od lecznicy w której się leczysz.

Możesz tego nie wiedzieć, ale zwykle chirurg po zakończeniu swoich działań kieruje do onkologa klinicznego i on zleca pozostałe badania.

Jeszcze w tej chwili nie można określić jakie masz szanse na wyleczenie całkowite (akurat w raku piersi to nie istnieje - do końca życia będziesz "podejrzana") sporo zależy od receptorów, bardzo dużo od tego czy znajdą się przerzuty w dalszych węzłach, no i czy nie ma przerzutów odległych - to jeszcze do zbadania.

Nie wiem czy z Tobą lekarz na ten temat rozmawiał, ale celowe byłoby zbadanie czy nie masz mutacji w genach BRCA1 i BRCA2. Spróbuj w najbliższej poradni genetycznej, może się zakwalifikujesz.

Zadawaj konkretne pytania - co jeszcze chciałabyś wiedzieć?
_________________
sprzątnięta
 
olga1987 


Dołączyła: 19 Lip 2016
Posty: 8
Skąd: łódzkie

 #5  Wysłany: 2016-07-20, 12:25  


Dziękuję Kochani za odpowiedzi :)

Leczę się w Koperniku w Łodzi.
Przed zabiegiem, miałam tylko pobieraną krew i ekg.
Po operacji było rtg klatki piersiowej
Opis:
Zdjęcie klatki piersiowej w 2 projektach PA i bocznej.
Zdjęcie PA nie obejmuje szczytów płuc.
Pola płucne bez zmian ogniskowych. Sylwetka serca niepowiększona. Przepona i kąty przeponowo-żebrowo wolne. W rzucie piersi lewej widoczny cień drenu.

Nie mam żadnej karty DiLO, nic o niej nie wiem.

Na moje pytanie o dodatkowe badania żeby sprawdzić czy są przerzuty lekarz powiedział, że to niepotrzebne, że będzie na to chemia.
Może chodziło mu, że przed chemią będą te badania robione?

Bolała mnie łopatka ale od operacji już nie boli ale za to od kilku dni boli mnie jajnik mimo, że jestem po okresie.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #6  Wysłany: 2016-07-20, 14:32  


A skąd wiesz że to jajnik? Może powinnaś zwiększyć ilość wypijanych płynów i przepłukać nerki. Niestety nic nie wiem o Koperniku poza tym że taki ośrodek istnieje.

Karta DiLO jest to karta Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego, mogłaś mieć ją założoną bez Twojej wiedzy. Ważne z niej są tylko obowiązkowe konsylia ustalające tok leczenia.

Do 25 tylko parę dni, nic konkretnego już nie zdziałasz ale możesz nabyć trochę wiedzy, zawsze przyda się w rozmowie z lekarzami. W tym dziale opisane jest sporo przypadków młodych kobiet z rakiem piersi, przeglądaj po kolei tematy i czytaj tylko te w których chora jest poniżej 35 lat. Naprawdę sporo się dowiesz. A i jeszcze możesz zrobić jedno : zadzwonić do poradni genetycznej i zarezerwować termin wizyty.

Jak będziesz na oddziale to przed operacją o wszystko co Cię interesuje wypytaj. Przed operacją trzeba podpisać zgodę, nie podpisuj jeżeli przyniesie Ci ją pielęgniarka - powiedz że chcesz najpierw porozmawiać z lekarzem. To jest niestety jedyna chwila w której nie będzie małomówny i będzie skłonny wszystko Ci wytłumaczyć bo mu będzie zależało żebyś podpisała.
Przygotuj sobie pytania wcześniej.

Pisz co Ci się jeszcze nasunie, lepiej co można wyjaśnić wcześniej.
_________________
sprzątnięta
 
kuna13 



Dołączyła: 07 Wrz 2012
Posty: 464
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 59 razy

 #7  Wysłany: 2016-07-20, 20:16  


Czy jeśli w biopsji węzłów wyszły przerzuty czy powinna być wykonana limfadenektomia pachowa?
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #8  Wysłany: 2016-07-20, 20:25  


Kuna, tak powinny zostać usunięte węzły pierwszego i drugiego piętra, ale dlaczego o to pytasz w cudzym wątku w którym nie było biopsji węzła przed operacją?
_________________
sprzątnięta
 
kuna13 



Dołączyła: 07 Wrz 2012
Posty: 464
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 59 razy

 #9  Wysłany: 2016-07-20, 20:39  


W pierwszym poście Olga napisała, że miała biopsję węzła
 
olga1987 


Dołączyła: 19 Lip 2016
Posty: 8
Skąd: łódzkie

 #10  Wysłany: 2016-07-20, 20:45  


Miałam biopsję węzła podczas operacji.
Przerzut raka na węzeł wartownika i mikroprzerzut na 2 z 3 węzłów towarzyszących.
Lekarz wspomniał, że podczas następnej operacji usunie te 3 zajęte węzły a nie wszystkie. Czy to ma jakiś sens?
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #11  Wysłany: 2016-07-20, 21:33  


olga1987,
karta DILO - Diagnostyka i Leczenie Onkologiczne.
Z tą karta diagnostyka przebiega ekspresowo i przechodzi się do leczenia.
Kartę powinnni Ci wydać po zakończeniu jakieś etapu( w Twoim wypadku była to operacja).

Zapytaj lekarza. Karta DILO jest własnoscią PACJENTA.

Jak się mylę, poprawcie mnie:)
olga1987, Ogólnie jak sie czujesz??


Pozdrawiam Kasia
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
olga1987 


Dołączyła: 19 Lip 2016
Posty: 8
Skąd: łódzkie

 #12  Wysłany: 2016-07-20, 21:49  


Dzięki za wszystkie odpowiedzi i wsparcie to teraz bardzo mi potrzebne.

Ogólnie fizycznie czuję się dobrze i to jest w tym trudne bo ciągle odnoszę wrażenie, że wmawiają mi tę chorobę (przecież nic mi jakoś mocno nie doskwiera).
Jedyne co to bywam śpiąca i zmęczona od kilku tyg. Ale to może wynik stresów?

Ponadto psychicznie od wczoraj trochę gorzej, chyba zaczęło do mnie docierać, że to się dzieje naprawdę ;(
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #13  Wysłany: 2016-07-20, 22:16  


Kuna
W pierwszym poście była mowa o biopsji, Olga nie sprecyzowała czego ale moim zdaniem oczywiście była to biopsja guza bo nikt nie robi biopsji węzła 6,5 mm.

Olga

Przeczytaj uważnie wynik, do patologa wysłano 1 węzeł wartowniczy i 3 węzły nazwane jako towarzyszące - to są całe węzły. W wartowniku wykryto duży przerzut i mikroprzerzuty w dwóch innych węzłach. To wszystko już jest wycięte.
Coś musiałaś w tej dyskusji z lekarzem źle zrozumieć. W trakcie operacji miałaś tzw biopsję węzła wartownika, ale to jest biopsja wycinająca, czyli wycina się cały węzeł a nie pobiera igłą fragmenty, chirurg jeszcze wyciął dodatkowo węzły w okolicy wartownika. Jak się okazuje miał dobre przeczucie bo też w nich znaleziono komórki rakowe.
Teraz będziesz miała usuwane przynajmniej pozostałe węzły I i II piętra albo (zależy od chirurga) wszystkie węzły z pachy. Takie są zasady postępowania po wykryciu przerzutu do węzła. Pamiętaj że w raku im więcej chirurg wytnie tym lepsze prognozy, w trakcie rozmów wyraźnie powiedz że zdajesz sobie sprawę z powagi sytuacji i chcesz usunąć wszystko co potrzeba.
_________________
sprzątnięta
 
kuna13 



Dołączyła: 07 Wrz 2012
Posty: 464
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 59 razy

 #14  Wysłany: 2016-07-20, 22:24  


Gaba, okazało się że Olga źle zrozumiałam lekarza, bo w rozmowie ze mną na priva powiedziała, że teraz lekarz usunie jej trzy węzły i to mnie całkowicie zmyliło stąd to moje pytanie.
 
olga1987 


Dołączyła: 19 Lip 2016
Posty: 8
Skąd: łódzkie

 #15  Wysłany: 2016-07-21, 19:57  


Przeczytałam po raz kolejny swój wynik i rzeczywiście musiałam się źle z lekarzem zrozumieć.

A czy jest jakiś okres, który muszę odczekać po operacji żeby dostać chemię?? Czy nie ma to znaczenia?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group