1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jądra z przerzutami do węzłów chłonnych i do płuc
Autor Wiadomość
vioom 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 1286
Pomógł: 1048 razy

 #16  Wysłany: 2010-07-05, 19:13  


LDH to nie problem, unormuje się. W czasie chemioterapii może dochodzić do progresji a więc i tworzenia się nowych przerzutów. Jest to jednak skrajnie rzadka sytuacja. Przyczyną podwyższonego LDH może być sama chemioterapia jak i inne leki stosowane w leczeniu tej choroby. Nie widzę powodu do niepokoju.
_________________
www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
 
mama65 


Dołączyła: 10 Maj 2010
Posty: 41
Pomogła: 5 razy

 #17  Wysłany: 2010-07-05, 21:04  


Dziękuje ślicznie za odpowiedz :)
 
mama65 


Dołączyła: 10 Maj 2010
Posty: 41
Pomogła: 5 razy

 #18  Wysłany: 2010-07-08, 20:26  


Witam po raz kolejny :) Mam znowu małe pytanko dotyczące płuc czy po chemioterapii guzki w płucach powinny się zmniejszyć czy istnieje taka możliwość że opercja nie bedzie potrzebna, a guzki "zniką"??? Z góry dziękuje za odpowiedz :)
 
mama65 


Dołączyła: 10 Maj 2010
Posty: 41
Pomogła: 5 razy

 #19  Wysłany: 2010-07-27, 21:55  


Witam serdecznie :) obecnie mój chłopak jest po 3 cyklu BEP i w przyszłym tygodniu ma zaplanowaną operacje usunięcia węzłów chłonnych. TK z tamtego tygodnia wykazało regresje w węzłach chłonnych i obecnie mają wymiary 3,2 x 1,2 x2,0 cm guzki w płucach zmniejszyły się do 4 mm. Pozostałe narządy miąższowe i kości bez zmian meta. Wyniki markerów również w normie LDH 176 U/l b-hcg 1,2 AFP 2,1. Wszystko było w porządku do dzisiejszej wizyty u chirurga onkologa który strasznie nas nastraszył tą operacją. Kazał nam szukać po znajomych dawców krwi bo istnieje bardzo duże ryzyko że się wykrwawi, a na pytanie co bedzie jesli nikogo nie znajdziemy odpowiedział że każdy by chciał brac krew ale oddawac to już nie ma komu :(. Ponadto zdziwił się strasznie że węzły chłonne nie zostały usunięte przed chemoterapia bo pomimo chemii one nadal są strasznie duże i że bardzo często po tej operacji zanika nasienie. Po tej wizycie mój chłopak znowu się załamał totalnie i zapytał się mnie czy przeżyje tą operacje a mnie całkowicie zamurowało. Rozumiem że lekarz powinien przedstawić wszystkie informacje pacjentowi bo każda operacja niesie za soba ryzyko ale chyba nie aż tak drastycznie. Czy mogłby ktoś mi wyjaśnić na czym tak mniej więcej polega ta operacja i czy ryzyko jest tak strasznie duże???Czy faktycznie węzły powinny byc usunięte przed chemią???
 
c62 


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 10

 #20  Wysłany: 2010-07-28, 04:35  


po tej operacji nie zanika nasienie, tylko chirurg może uszkodzić nerw współczulny odpowiedzialny za zamykanie zastawki pęcherza moczowego, dzięki której nasienie nie trafia do pęcherza tylko wydostaje się na zewnątrz.
Operacja PRLND nie jest zła, a na pewno "lepsza" od chemioterapii. U mnie wycieli konglomerat guzów o wielkości 8,5x3,5x4,5cm, niestety przecinając nerw współczulny.
 
mama65 


Dołączyła: 10 Maj 2010
Posty: 41
Pomogła: 5 razy

 #21  Wysłany: 2010-08-05, 22:06  


Witam mam znowu kilka pytań i bardzo był prosiła o odpowiedz. Jutro odbedzie sie operacja usunięcie węzłow okołoaortalnych. Dzisiaj znowu rozmawialismy z chirurgiem-onkologiem i znowu jestesmy zdezorientowani. Pan doktor stwierdził, że leczenie jest żle prowadzone, że najpierw powinna odbyc sie operacja usuniecia węzłow chłonnych a nastepnie chemia. Jeżeli juz lekarz prowadzący podjął przed operacja chemioterapie to powinien zastosować 5 kursów BEP a nie 3, a zmian w płucach nie trzeba operowac. Kto ma w tym przypadku racje chirurg onkolog czy lekarz prowadzący??? Jak to powinno wygladac w rzeczywistości bo już całkowicie tego nie rozumiemy?! Z góry serdecznie dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam
 
c62 


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 10

 #22  Wysłany: 2010-08-06, 04:57  


ja i jak pewnie większość byłem leczony najpierw chemioterapia 4xBEP, później limfadektomia zaotrzewnowa. Najpierw chcą maksymalnie zmniejszyć węzły, żeby je usunąć.
 
mama65 


Dołączyła: 10 Maj 2010
Posty: 41
Pomogła: 5 razy

 #23  Wysłany: 2010-08-06, 09:19  


Dziękuje za odpowiedz. A po operacji tez miałes chemie i czy węzły chłonne były brane do badania histopatologicznego. A płuca miałes czyste??? Niestety z naszym chirurgiem onkologiem nie da sie rozmawiac bo albo narzeka albo nas zbywa.
 
c62 


Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 10

 #24  Wysłany: 2010-08-06, 11:11  


Wycięte węzły zawsze idą do badani histopatologicznego.

U mnie na szczęście była całkowita martwica i brak żywych komórek rakowych. Z tego względu nie dostałem chemii. Jeżeli znajdą żywe komórki to dają zapobiegawczo 2xBEP, przynajmniej tak jest książkowo.

W każdym razie dla mnie operacja wycięcia węzłów nie była jakaś straszna i bolesna. Zniosłem zdecydowanie lepiej niż chemioterapię. Nie ma się czego bać tylko wycinać :)

[ Dodano: 2010-08-06, 12:11 ]
ps. płuca miałem/mam czyste
 
vioom 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 1286
Pomógł: 1048 razy

 #25  Wysłany: 2010-08-06, 20:15  


Cytat:
Dzisiaj znowu rozmawialismy z chirurgiem-onkologiem i znowu jestesmy zdezorientowani. Pan doktor stwierdził, że leczenie jest żle prowadzone, że najpierw powinna odbyc sie operacja usuniecia węzłow chłonnych a nastepnie chemia. Jeżeli juz lekarz prowadzący podjął przed operacja chemioterapie to powinien zastosować 5 kursów BEP a nie 3, a zmian w płucach nie trzeba operowac. Kto ma w tym przypadku racje chirurg onkolog czy lekarz prowadzący???

Pan chirurg niech sie zajmie leczeniem chirurgicznym a decyzje o leczeniu chemicznym niech pozostawi osobom kompetentnym w tym zakresie! Decyzja o podaniu 3 kursów chemioterapii była właściwa, nikt nie leczy 5 kursami, to wbrew wytycznym. Decyzja o leczeniu chemicznym i następującej po nim operacji zmian resztkowych jest jak najbardziej prawidłowa, wręcz wskazana. Zmiany w płucach należy operować.
_________________
www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
 
mama65 


Dołączyła: 10 Maj 2010
Posty: 41
Pomogła: 5 razy

 #26  Wysłany: 2010-08-06, 20:43  


dziękuje za odpowiedz vioom i c62
 
frytas 



Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 4

 #27  Wysłany: 2010-08-20, 20:27  


mamo62
Jestem po 6 cyklach BEP. Moje węzły chłonne w ciągu dwóch lat zmieniały rozmiar wielokrotnie i mnie i moją żonę przyprawiało to o sraczkę. Na dzień dzisiejszy mam 39mmx40mm węzeł. Mam go już z rok. markery ok. Wcześniej miałem- nie pamiętam, ale z 20000(nie pomyliłem zer) afp lub bhcg.
Nie dawać się i chorobie śmiać się w twarz!

[ Dodano: 2010-08-20, 21:30 ]
Sprostowanie:czyt.
Nie dawać się chorobie i śmiać się jej w twarz.
_________________
Wielki twardy chłop. 104 kg wagi, 180 cm. Każdy się mnie boi oprócz raka.
Dziwny jestem: mam dres i BMW
Lancię rządową i garnitur,
Zapęd do motora i szaleńczej prędkości :)
 
mama65 


Dołączyła: 10 Maj 2010
Posty: 41
Pomogła: 5 razy

 #28  Wysłany: 2010-09-15, 11:52  


Witam ponownie
Mam pytanie po jakim czasie najpóżniej od zakończenia chemioterapii powinny być usunięte zmiany na płucach??? Chemioterapia zakończyła się 19.07.2010 a usunięcie węzłów chłonnych było05.08.2010.
Z góry dziękuje za odpowiedz :)
 
vioom 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 1286
Pomógł: 1048 razy

 #29  Wysłany: 2010-09-16, 15:11  


Jak najszybciej. Generalnie im szybciej tym lepiej.
_________________
www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
 
mama65 


Dołączyła: 10 Maj 2010
Posty: 41
Pomogła: 5 razy

 #30  Wysłany: 2010-11-22, 20:57  


Witam serdecznie

Dawnomnie tu nie było ale długo długo czekaliśmy na wizytę u torakochirurga, który dał skierowanie na TK i oto opis:

W porównaniu z badaniem z dnia 15.07.2010 nastąpiła całkowita regresja guzków śródpłucnych.

Podopłuconowo w obu płucach widoczne są drobne zmiany guzkowe i włókniste, niewidoczne w badaniach poprzednich, na pierwszym miejscu wynikające z różnych faz oddechowych obu badań.

Węzły chłonne prawidłowe.

Co to są te zmiany guzkowe i włókniste??? Czy to są zmiany nowotworowe czy tez pozapalne??? Dodam że około 1,5 miesiąca temu mój partner miał zapalenie oskrzeli czy to moze byc tego przyczyną???

Bardzo prosze o odpowiedz bo wizytę u torakochirurga mamy w czwartek a ja umieram z niepokoju
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group