1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: absenteeism
2014-07-30, 22:48
Proszę o pomoc w interpretacji wyniku TK kręgosłupa.
Autor Wiadomość
irene 


Dołączyła: 02 Kwi 2013
Posty: 34
Skąd: Szczecin
Pomogła: 2 razy

 #16  Wysłany: 2014-07-30, 22:44  


Dziękuję wszystkim za rady :)
Dzisiaj przyszły wyniki z biopsji z kręgosłupa i scynrografii.
Lekarze postawili diagnozę. Nowotwór płuc z przerzutami do kości.
Rano lekarz rozmawiał z mamą, ale ona nie za bardzo go zrozumiała.
Ja jej wszystko powiedziałam. Nie mogłam jej oszukiwać :cry:
W piątek ma zebrać się kilku lekarzy, wraz z onkologiem i zadecydują o dalszym postępowaniu.
Wiemy, że operować jej nie będą. W sobotę albo niedzielę mają ją przewieźć do szpitala onkologicznego. I to wszystko co teraz wiemy.

Mam pytanie do admina. Czy w związku z tym, że pierwotny nowotwór jest na płucach, to czy przeniesiecie sami tam mój wątek czy mam poprostu zacząć nowy temat?

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2014-07-30, 22:48 ]
Przeniesione.
Prosimy jednak o wyniki dot. tej diagnozy (ogniska pierwotnego w płucu).


[ Dodano: 2014-07-30, 23:18 ]
W piątek powinnam otrzymać wszystkie wyniki badań, które były dotychczas mamie zrobione.
Na razie lekarz powiedział, że nic nie może wydać. Ponieważ jestem upoważniona przez mamę, to
mam do nich wgląd. Aha.Przypomniałam sobie, że jest niedrobnokomórkowy. Ale jaki dokłaadnie typ, to nie pamiętam.
_________________
Tato odszedł 01.03.2013r. na raka przełyku.
 
irene 


Dołączyła: 02 Kwi 2013
Posty: 34
Skąd: Szczecin
Pomogła: 2 razy

 #17  Wysłany: 2014-08-01, 22:58  


Zatem u nas sprawa wygląda następująco:
-Mama została zakwalifikowana tylko do jednego naświetlania paliatywnego.
-Wie już wszystko o swojej chorobie
- 4.08 lub 5.08 wypisują ją do domu.
Ze względu na radioterapię nie możemy podjąć kroków w kierunku załatwienia hospicjum. Ale to i dobrze, bo mama pobędzie jeszcze z namiw domku. I tu jest moje pytanie. Ona dostaje na chwilę obecną morfinę w iniekcji 40mg. Czy w domu będzie też musiała przyjmować zastrzyki czy wystarczą
plastry albo tabletki? I czy orientuje się tutaj ktoś gdzie można wypożyczyć łóżko szpitalne?

Co do konkretnych wyników to powiedzieli, że wszystko będzie w wypisie.
Mi lekarz powiedział, że mama ma może kilka miesięcy. Tak czy inaczej ja postaram się
zrobić wszystko, żeby było to jak najdłużej.
_________________
Tato odszedł 01.03.2013r. na raka przełyku.
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #18  Wysłany: 2014-08-01, 23:24  


Irene,
radioterapia paliatywna nie jest przeciwwskazaniem do opieki hospicyjnej. Takie łóżko można wypożyczyć właśnie z hospicjum. Przeczytaj:

http://www.forum-onkologi...5.htm#hospicjum

O rodzaju stosowanych leków p/bólowych powinien decydować specjalista - albo lekarz z hospicjum, albo z Poradni leczenia bólu.
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #19  Wysłany: 2014-08-02, 21:23  


Hospicjum możesz załatwiać w tej chwili. W niektórych miejscowościach trzeba czekać, więc szkoda czasu. Pozdrawiam.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
irene 


Dołączyła: 02 Kwi 2013
Posty: 34
Skąd: Szczecin
Pomogła: 2 razy

 #20  Wysłany: 2014-08-03, 21:07  


Jutro jadę do hospicjum dowiedzieć się co i jak. My jesteśmy ze Szczecina i u nas podobno się trochę czeka.

Poza tym dzisiaj przez przypadek znalazłam mamy wyniki z TK z 2010 i 2011 roku. Jestem w szoku bo już wtedy coś wyszło. Mama wspominała, że na przesiewowych badaniach coś jej wyszło ale była u pulmunologa i ta powiedziała, że to nic takiego
Cytat:

Wg mnie to już wtedy było nie tak. Oto wyniki:

TK 2010-02-26
Badanie TK przeglądowe klatki piersiowej.
W płucu lewym, w obu płatach, stwierdza się rozsiane, nieostro odgraniczone, słabo wysycone zagęszczenia śr do 10mm o niejednoznacznym charakterze.
W płucu prawym, w segmencie 5, pozapalne zwłóknienia.
Struktury śródpiersia prawidłowe.
Konieczna konsultacja pulmunologiczna.

TK 2010-06-16
Badanie TK klatki piersiowej przeglądowe i wykonane z dożylnym wzmocnieniem kontrastowym wykazuje w segmencie 3 płuca prawego trzy słabo odgraniczone owalne zmiany drobnoguzkowe o śr 5,2 4,6 i 3,4 mm
Nieliczne pęcherze rozedmowe w szczycie tego płuca, o śr do 14mm.
Niewielkie pasmowate zwłóknienia w segmencie 8 płuca lewego oraz dyskretne wzmożenie rysunku śródpmiąszowego w partiach dogrzbietowych i przypodstrawnych obu płuc. Obecnie nie dostrzega się opisywanych w badaniu poprzednim zag3szczeń w płucu lewym. Śródpiersie w granicach normy.
WNIOSKI: Obraz tomograficzny przemawia za resorbcją zmian naciekowych w płucu lewym, co sugeruje stan po atypowym procesie zapalnym. Wskazana dalsza kontrola.

TK 2011-06-10
W kontrolnym badaniu KT klatki piersiowej, przeglądowym i z użyciem wzmocnienia kontrastowego obraz płuc i śródpiersia nie wykazuje uchwytnych różnic w porównaniu z poprzednim badaniem KT z 16-06-2010

Obecnych wyników z KT nie mam (widziałam je). Ciągle się zastanawiam dlaczego nikt nie zrobił mamie biopsji. Wprawdzie mama zawsze mówiła, że nie podda się bronchoskopii ale są chyba jeszcze inne metody. Poza tym była pod stałą opieką pulmunologa, bo leczyła się na astmę.
_________________
Tato odszedł 01.03.2013r. na raka przełyku.
 
irene 


Dołączyła: 02 Kwi 2013
Posty: 34
Skąd: Szczecin
Pomogła: 2 razy

 #21  Wysłany: 2014-08-05, 21:32  


Kochani pomóżcie. Mama teraz leży w szpitalu na oddziale urozowo - ortopedycznym (z powodu przerzutów na kości). Tutaj leczyć jej już nie będą. Dzisiaj szpital wysłał papiery do hospicjum (na prośbę mamy). Obecnie jest pierwsza w kolejce. W piątek ma mieć jednorazowe naświetlanie paliatywne. Naświetlanie będzie w innym szpitalu. I tu moje pytanie. Czy szpital może przewieźć mamę na naświetlanie i z powrotem przywieźćvją do szpitala i tam może oczekiwać na przyjęcie do hospicjum? Bo ona nie chce wracać do domu. Jedni nam mówią, że do czasu przyjęcia do gospicjum nikt mamy nie wypisze, a drudzy, że w piątek mama dostanie wypis, przewiozą ją na naświetlanie a potem do domu. Czy szpital ma w tym przypadku prawo wypisać mamę wbrew jej woli?

[ Dodano: 2014-08-05, 21:34 ]
Przepraszam za błędy ale piszę w pośpiechu na telefonie.
_________________
Tato odszedł 01.03.2013r. na raka przełyku.
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #22  Wysłany: 2014-08-05, 22:32  


I tu dobre pytanie. Mam kuzynkę na onkologii, kiedyś przy rozmowie wlaśnie na podobne pytanie, powiedziała, że lekarze nie chcą trzymać pacjenta jeśli nie widzą takiej potrzeby i odsyłają do domu. Ale tu chodzilo o oddział onkologii.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #23  Wysłany: 2014-08-05, 22:40  


Irena,
nie opieraj się na tym, co mówią "jedni i drudzy", tylko zapytaj lekarza prowadzącego. Szpital to nie pensjonat i o zasadności przyjęcia/pobycie decyduje lekarz.
Przedstaw sytuację i będziesz miała jasną odpowiedź. Nierzadko lekarze idą pacjentom na rękę, jeśli jest to krótki czas.

irene napisał/a:
Czy szpital ma w tym przypadku prawo wypisać mamę wbrew jej woli?


jak wyżej.
 
irene 


Dołączyła: 02 Kwi 2013
Posty: 34
Skąd: Szczecin
Pomogła: 2 razy

 #24  Wysłany: 2014-08-07, 22:24  


Witam ponownie.
Mama w dalszym ciągu jest w szpitalu. Jutro ma jednorazowe naświetlanie.
Jest pierwsza w kolejce do hospicjum domowego. Razem z ordynatorem ustaliliśmy, że mama zostanie w szpitalu do poniedziałku. Ja cieszę się, że mama będzie chociaż trochę w domu :)
A przynajmnoej mam taką nadzieję, bo miejsce może się zwolnić w każdej chwili.
No ale nie o to miałam pytać.
A więc. Mama ma mieć naświetlane płuca i kość krzyżową i biodro.
Jakie jest prawdopodobieństwo, że guz na kościach zmniejszy się na tyle, że mama
będzie mogła usiąść? Obecnie leży. Nie jest sparaliżowana tylko mimo morfiny przy próbie siadania czuje ucisk w krzyżu i ból promieniujący do nogi.
I keszcze jedno pytanie. Czy jak mama bierze morfinę w zastrzykach to czy tabletki lub plastry z morfiną będą tak samo skuteczne? Obecna dawka to 40mg na dobę (4x10mg)

[ Dodano: 2014-08-07, 22:25 ]
Przepraszam za błędy literowe.
_________________
Tato odszedł 01.03.2013r. na raka przełyku.
 
dokryma 



Dołączyła: 20 Mar 2014
Posty: 206
Skąd: Toruń
Pomogła: 82 razy

 #25  Wysłany: 2014-08-13, 09:33  


Myślę, że "kciukowy" to dobry pomysł.

Przykro mi z powodu postępu choroby Twojej Mamy.

Na szczęście jest pod dobrą opieką i niczego jej nie zabraknie, w Hospicjum zadbają, żeby miała jak największy komfort i nie odczuwała bólu.

Trzymaj się.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: jusia: 2014-08-13, 10:01 ]
Wątek kciukowy został wydzielony.

_________________
Mamcia NDRP V 2013 do V 2014
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group