1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór Szyjki macicy - proszę o interpretację wyniku
Autor Wiadomość
jantar 


Dołączył: 13 Paź 2017
Posty: 2

 #1  Wysłany: 2017-10-13, 21:00  Nowotwór Szyjki macicy - proszę o interpretację wyniku


Witam - dziś odebraliśmy wynik po zabiegu usunięcia macicy u mojej matki- proszę o interpretację i jeżeli można jakie są chociażby przybliżone możliwe rokowania.

Rozpoznanie kliniczne: C53.9 Nowotwór złośliwy szyjki macicy – szyjka macicy nie określona.
Rodzaj materiału : Narząd cały.
Miejsce pobrania: I- macica z przydatkami i przymaciczami, II- węzły miednicze lewe, III- węzły miednicze prawe,
Rozpoznanie: I- Cercinoma planoepitheliale coli utemi, pT1b2 N1, G2. Endometrium atrophicyn. Cystes folliculares et corpora albicanthia overiorum. Salpingitis cgronica bilateearis.
Macica 4,5x3,5x9 cm, w tym szyjka 4x4 cm. W obrębie części pochwowej obecne jest utkanie raka inwazyjnego, ograniczne do macicy, przechodzące na szyjkę i dolną 1/3 trzonu (pT1b2). W obrębie przydatków, przymacicz i pochwowej granicy cięcia specimenu utkania nowotworowego nie znaleziono. Przydatki lewe: jajnik -2x2x1.5 cm, jajowód 5,5x0,5 cm. Przydatki prawe: Jajnik 3x1,5x1,5 cm, jajowód 7x0,6 cm.
II – Lymphonodulitis reactiva sine metastasibus. Zbadano 5 węzłów cłonnych.
III – Metastases carcinomatosae ad lymphonodo. W 1, na 5 zbadanych, węźle chłonnym, obecne są, ograniczone do węzła, przerzuty raka (pN1).
IV- Lymphonodulitis reactiva sine metastasibus. Zbadano2 drobne węzły chłonne.

Rozumiem że największym problemem jest to co znaleziono w jednym z węzłów. Jakie są szanse że przez ten węzeł jednak rak się nigdzie jeszcze nie wydostał ?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #2  Wysłany: 2017-10-13, 23:00  


jantar napisał/a:
Cercinoma planoepitheliale coli utemi

Rak płaskonabłonkowy szyjki macicy.
pT1b2 N1
T1b2 - Rak ściśle ograniczony do szyjki macicy, Klinicznie widoczna zmiana > 4 cm
N1 - w jednym węźle przerzut.
G2 - umiarkowanie zróżnicowany (pośredni stopień złośliwości),
jantar napisał/a:
Endometrium atrophicyn

endometrium zanikające,
jantar napisał/a:
Cystes folliculares et corpora albicanthia overiorum

jeśli się nie mylę to jakaś obecność torbieli pęcherzykowej.
jantar napisał/a:
Salpingitis cgronica bilateearis.

Obustronne przewlekłe zapalenie przydatków albo jajników (nie pamiętam dokładnie)
jantar napisał/a:
Lymphonodulitis reactiva sine metastasibus

węzły zapalne (odczynowe)
jantar napisał/a:
Metastases carcinomatosae ad lymphonodo

Tu niestety przerzut raka.
jantar napisał/a:
Rozumiem że największym problemem jest to co znaleziono w jednym z węzłów. Jakie są szanse że przez ten węzeł jednak rak się nigdzie jeszcze nie wydostał ?

Takiego zapewnienia nie ma bo węzłami rak "idzie" sobie dalej.
jantar napisał/a:
ograniczone do węzła, przerzuty raka

może dzięki temu, że ograniczone to jest szansa, że nie poszło dalej ale nie ma takiej pewności.
Cytat:
Kluczowymi czynnikami warunkującymi wybór i sekwencję leczenia są zaawansowanie nowotworu
i stan ogólny chorej.
Podstawową metodą leczenia wczesnego raka szyjki macicy (st. IA–IB1 i IIA1) jest chirurgia
(wspólną cechą w tej grupie chorych jest wielkość zmiany nieprzekraczająca 4 cm i brak
zajęcia przymacicz). U części chorych po leczeniu operacyjnym z czynnikami ryzyka nawrotu
zaleca się pooperacyjną RCTH. We wczesnych postaciach (IA1–IB1) istotne znaczenie w planowaniu
leczenia ma również wola pacjentki, aby zachować płodność.
W przypadku chorych w  stopniu IB2–IIA2 podstawową metodą leczenia jest RCTH,
w określonych sytuacjach możliwe jest leczenie chirurgiczne.
W leczeniu zaawansowanego miejscowo raka szyjki macicy (st. IIB–IVA) standardem jest
RCTH. Chemioterapia ma zastosowanie w przypadku przerzutów odległych oraz wznów


Cytat:
IB2 i IIA2
W przypadku stopni IB2 i IIA2 (wielkość zmiany > 4 cm bez zajęcia przymacicz) preferuje
się obecnie RCTH, z uwagi na wysoki odsetek chorych ze wskazaniami do uzupełniającego
leczenia pooperacyjnego. W określonych sytuacjach możliwe jest rozważenie leczenia operacyjnego,
jak w stopniach IA2–IB1/IIA1.
Radioterapia obejmuje stosowanie brachyterapii i teleterapii (dawka w punkcie A —
80–85 Gy). W przypadku uzupełniającej RTH podstawą decyzji o podjęciu leczenia jest okre-
ślenie czynników rokowniczych. Wskazaniami do uzupełniającej pooperacyjnej RCTH są: naciekanie
nowotworowe w linii cięcia chirurgicznego, naciekanie nowotworowe przymacicza,
przerzuty w węzłach chłonnych.
Radioterapię należy rozważyć w przypadku:
— naciekania przestrzeni wokół naczyń chłonnych;
— dużej wielkości guza pierwotnego;
— głębokiego naciekania podścieliska;
— stopnia zróżnicowania histopatologicznego G2/G3;
— braku wystarczających danych o stanie przymacicz lub liczbie węzłów chłonnych.

http://www.onkologia.zale...20plciowego.pdf
jantar napisał/a:
jakie są chociażby przybliżone możliwe rokowania.

Rokowania podaje tylko statystyczne
Cytat:
Rokowanie
Gdy nowotwór jest wykryty we wczesnym stadium zaawansowania (badania przesiewowe, systematyczne badania ginekologiczne !) przeżycie 5-letnie wynosi ponad 90%. Dla wcześnie wykrytych zmian przedinwazyjnych (nienaciekających) wyleczalność sięga 100%.

Przeżycie 1-roczne wynosi ogółem około 85%. Przeżycie 5-letnie, ogółem dla wszystkich stopni zaawansowania, wynosi około 70%. Przeżywalność maleje wraz ze stopniem zaawansowania klinicznego i patomorfologicznego.

http://www.onkonet.pl/dp_nnr_rakszyjkimacicy.php

pozdrawiam i witam na forum.
 
jantar 


Dołączył: 13 Paź 2017
Posty: 2

 #3  Wysłany: 2017-10-14, 14:49  


Dziękuję bardzo za odpowiedź i przydatne linki które sporo mi wyjaśniły.
Jak dotychczas nie mieliśmy żadnych doświadczeń z rakiem w rodzinie - nie bardzo wiem czego się dalej spodziewać.
Na logikę wydawało by się że teraz zanim zostanie zastosowana chemia czy radioterapia - powinno się jakoś określić czy przez zarażony węzeł rak się rozprzestrzenił i dokąd... Nie wiem jakiś rezonans czy tomograf żeby znaleźć gdzie się zagnieździł albo próbuje to zrobić...? Są jakieś "typowe" obszary przerzutów nie wiem ... nerki, wątroba, piersi ? Najpierw sprawdza się te potencjalnie zagrożone obszary ? Czy po prostu faszeruje się cały organizm na ślepo - a możne trafimy ?
Pozdrawiam
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #4  Wysłany: 2017-10-14, 20:59  


jantar napisał/a:
Na logikę wydawało by się że teraz zanim zostanie zastosowana chemia czy radioterapia - powinno się jakoś określić czy przez zarażony węzeł rak się rozprzestrzenił i dokąd.

O dalszym leczeniu zawsze decyduje wynik histopatologiczny, jeżeli operacja jest radykalna i wszystkie węzły czyste to pacjent jest pod obserwacją, jeśli natomiast mimo radykalnej operacji znaleziono przerzuty w węzłach trzeba działać dalej czyli chemio i/lub radioterapia właśnie ze względu na prawdopodobieństwo, że rak może węzłami dać przerzuty. Co do badań obrazowych to nie zawsze da się uchwycić przerzut, bo mogą to być maleństwa, mikroprzerzuty, których żadne badanie obrazowe nie pokaże jeszcze (zbyt małe rozmiary zmian). Ponieważ taka opcja istnieje jak w węzłach są przerzuty raka więc prowadzi się dalsze leczenie żeby w razie tego "ubić" komórki rakowe. To takie wytłumaczenie postępowania.
jantar napisał/a:
Czy po prostu faszeruje się cały organizm na ślepo - a możne trafimy ?

Obojętnie gdzie są przerzuty, chemia dla danego raka jest wybierana według konkretnego schematu i jej celem jest "zabić" całe źródło raka i jego wszystkie przerzuty gdziekolwiek są, to nie jest na ślepo tylko chemia działa całościowo.
jantar napisał/a:
Nie wiem jakiś rezonans czy tomograf żeby znaleźć gdzie się zagnieździł albo próbuje to zrobić...? Są jakieś "typowe" obszary przerzutów nie wiem ... nerki, wątroba, piersi ?


Jakie mama miała badania zanim stwierdzono raka?, TK, RM?, czego?
Co do badań obrazowych o które pytasz to już będzie decydował lekarz onkolog, pod którego opieką powinna teraz być mama.
Tutaj masz informacje jakie badania mama powinna przejść jak stwierdzono u Niej chorobę nowotworową i o które możecie prosić lekarza żeby posprawdzać czy gdzie indziej nie ma przerzutów odległych
Cytat:
Inne badania
Badania określające możliwości rozprzestrzeniania się nowotworu szyjki macicy na inne narządy:
pęcherz moczowy: tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny, cystoskopia, ultrasonografia przezpochwowa
odbytnica: tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny, rektoskopia, sigmoidoskopia, ultrasonografia przezpochwowa
węzły chłonne: ultrasonografia jamy brzusznej i miednicy, tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny
płuca: rtg płuc, rezonans magnetyczny
wątroba: ultrasonografia, tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny
otrzewna: laparoskopia (badanie wziernikowe jamy brzusznej, z możliwością pobrania materiału tkankowego do biopsji)
przerzuty do nieokreślonych narządów całego ciała: PET – Pozytronowa Emisyjna Tomografia (badanie z użyciem małych dawek izotopów promieniotwórczych)

http://www.onkonet.pl/dp_nnr_rakszyjkimacicy.php

pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group