[sylwia72]

WITAM proszę o pomoc w zrozumieniu co mnie czeka i jakie jest rokowanie czy to już koniec


w roku 2011 miałam operację oszczedzajaca piers i wszystko było ok.

OD około roku zgłaszałam potworne bóle w lewej nodze w końcu dano mi skierowanie na scyntografie i bardzo mnie martwi opis badania

W obrazie scyntograficznym kośćca uwidoczniono obszar patologicznie podwyższonego gromadzenia znacznika w topografii lewego stawu biodrowego.
Ogniska nieco podwyższonego gromadzenia znacznika widoczne są także w kręgu Th6 oraz tylnym odcinku 3 prawego żebra - obraz podejrzany.

Wykonano w uzupełnieniu badanie SPECT-CT miednicy uwidoczniło osteolityczną destrukcję kości kulszowej lewej, głownie w obrębie trzonu, z widocznym patologicznym złamaniem..
Ogniska osteolityczne (głownie bardzo drobne) widoczne są także w talerzu lewej kości biodrowej, największe w przedniej jego części śr 13mm, z przerwaniem ciągłości zewnętrznej warstwy korowej.
obraz odpowiada DISS AD OSSA

Pozdrawiam gorąco i prosze o kontakt

[anna53]

TERAZ TWÓJ LEKARZ ONKOLOG , ABY WYJAŚNIĆ TE PODEJRZENIA POWINIEN WYDAĆ CI SKIEROWANIE NA PET-A KOŚCI LUB REZONANS, pozdrawiam anna

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2015-10-04, 20:10 ]
Pani Anno, bardzo proszę nie krzyczeć tak na naszym forum.

[sylwia72]

Dziękuje Aniu ze się odezwalas
Niestety żadne z tych badan nie mam zleconych tylko w przyszlym tygodniu mam mieć USG brzucha i mam juz skierowanie do pracowni radioterapi

[Richelieu]

Droga Sylwio,

Podane przez Ciebie informacje generalnie niestety nie wyglądają dobrze.
Wynik badania scyntygraficznego, CPECT-CT, oraz fakt występowania złamania patologicznego,
a także wcześniej leczona choroba nowotworowa piersi
świadczą z dużym prawdopodobieństwem (praktycznie na pewno) o obecności przerzutów nowotworu do kości.

Odpowiadając na Twoje pytanie o rokowanie trzeba zauważyć,
że w obecnym stanie rozwoju medycyny niestety nie ma możliwości wyleczenia ani nawet trwałego zatrzymania postępu choroby w takim stadium zaawansowania.

Korzystną okolicznością mogłoby być ograniczenie rozsiewu choroby i przerzutów jedynie do kości,
co przy braku przerzutów do narządów miąższowych (najczęściej występują one do wątroby i płuc)
pozwalałoby liczyć na względnie dłuższy czas przeżycia,
jednak podane przez Ciebie informacje nie pozwalają na ocenę, czy rzeczywiście dotąd nie doszło do przerzutowego zajęcia tych narządów.

Leczenie przerzutów do kości polega z jednej strony na podawaniu leków wpływających na ograniczenie zmian destrukcyjnych (osteolitycznych) w kościach (np. bifosfonianów),
a także na stosowaniu radioterapii, mającej działanie przeciwbólowe.


Bardzo mi przykro, że nie mam dla Ciebie lepszych informacji.
Pozdrawiam i witam Cię na naszym forum.

[sylwia72]

Bardzo Panu dziękuje za ta informacje
Nic tak mnie nie przeraża jak fakt ze tak często bo AZ 68% kobiet po raku piersi ma przerzuty do kości i nikt nie sprawdza tego.przykro mi ze lekarze nic nie zrobili wczesniej mimo ze od ponad roku zglaszalam ze mam takie dolegliwości
Czyli po tych wynikach mam spodziewać się najgorszego mój czas jest bardzo krotki

[gaba]

Informacja że 68% procent chorych na raka piersi ma przerzuty do kości jest nieprawdziwa!

Scyntygrafia kości jest zalecana w każdym przypadku podejrzenia o przerzuty odległe i w każdym przypadku wystąpienia dolegliwości bólowych. Jeżeli Twój onkolog tego zaniedbał to możesz mieć do niego uzasadnione pretensje, ale nie pisz że nikt tego nie sprawdza, bo robi się bardzo dużo scyntygrafii.

A tak ogólnie to jeżeli nie wystąpią przerzuty do narządów miękkich to dobry onkolog (pomyśl o konsultacji u dobrego specjalisty) potrafi leczyć przerzuty do kości nawet kilkanaście lat.

[sylwia72]

Przepraszam ale źle mnie PAN zrozumial pisalam o swoim lekarzu który wcześniej nie zlecil badan
Jeszcze raz dziękuje za informacje