1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
nieoperacyjny guz głowy trzustki
Autor Wiadomość
Agnese 



Dołączyła: 21 Maj 2013
Posty: 200
Pomogła: 78 razy

 #46  Wysłany: 2013-08-21, 21:43  


Po ok. miesięcznej przerwie w chemii wyniki krwi wyszły zaskakująco dobre jak na tę chorobę. Nawet Alat i Aspat wypadły nieźle, bilirubina też w normie. Niestety, Ciocia jest bardzo osłabiona. Jej wątroba nie radziła sobie z Gemzarem, dlatego o Cisplatinie nawet nie ma mowy. Dalsze leczenie wstrzymane do 9 września, bo tego dnia mamy kolejne badanie TK.
No więc czekamy.
_________________
Agnieszka
 
Agnese 



Dołączyła: 21 Maj 2013
Posty: 200
Pomogła: 78 razy

 #47  Wysłany: 2013-08-25, 12:56  


W piątek Ciocia dostała brzydkich wymiotów - najpierw żółć, potem o treści ciemnozielonej. Znowu nie jadła. Doktor z hospicjum skierował Ją na oddział w celu nawodnienia i dokarmienia. Ciocia leży tam od wczoraj. Podane posiłki zjadła i nie zwymiotowała, a teraz mocno śpi. Liczymy, że się wzmocni, wymioty ustaną i weźmiemy Ją z powrotem pod opiekę domową. Ale to wszystko jedna wielka niewiadoma...

[ Komentarz dodany przez Moderatora: jusia: 2013-08-26, 08:18 ]
Uprzejmie przypominam - wątki niemerytoryczne proszę umieszczać w kciukach. Posty przeniesione

_________________
Agnieszka
 
Agnese 



Dołączyła: 21 Maj 2013
Posty: 200
Pomogła: 78 razy

 #48  Wysłany: 2013-08-28, 12:31  


Mam pytanie w związku z wymiotami: co oznacza ich ciemnozielona barwa? Czy ma to związek ze zwężeniem dwunastnicy pod wpływem nacieku nowotworowego?
_________________
Agnieszka
 
Avanilla 



Dołączyła: 31 Maj 2013
Posty: 43
Skąd: Warszawa
Pomogła: 6 razy

 #49  Wysłany: 2013-08-28, 20:24  


Może pomoże Tobie post DSS.
 
Agnese 



Dołączyła: 21 Maj 2013
Posty: 200
Pomogła: 78 razy

 #50  Wysłany: 2013-08-28, 20:27  


Lucy, wymioty powtórzyły się raz zeszłej nocy, mimo że Ciocia cały czas dostaje leki przeciwwymiotne. Zastanawiam się, czy nie pokutuje trochę Jej odstępstwo od ścisłej diety - od czasu do czasu ma apetyt na coś zakazanego, np. wafelka w czekoladzie albo kawałek ciasta z kremem, a ja nie umiem Jej tego odmówić. :-( A może przy tej chorobie to bez znaczenia. Pewnie efekt będzie zawsze ten sam niezależnie od przyjmowanych pokarmów. Sam lekarz powtarza Cioci, żeby jadła to, na co ma apetyt.
Czy ktoś z forumowiczów spotkał się z ciemnozielonymi wymiotami u chorego? Co one mogą oznaczać?

[ Dodano: 2013-08-28, 20:27 ]
Avanilla, wielkie dzięki. Jasne, że pomoże :)

[ Dodano: 2013-08-28, 20:30 ]
Kurczę, jakbym czytała o Cioci... Ona też najchętniej by leżała i dyrygowała wszystkimi wokół, nawet personelowi hospicjum nie odpuszcza. To siła przyzwyczajenia po latach przepracowanych na stanowisku kierowniczym.
_________________
Agnieszka
 
ela26 


Dołączyła: 08 Lis 2012
Posty: 51
Pomogła: 1 raz

 #51  Wysłany: 2013-08-31, 22:12  


witam
niestety to bardzo zły sygnał - nie wiem co oznacza tak naprawdę ale - moja mama leżała w hospicjum ok 5 ty - oczywiście razem z przepustkami
i niestety napatrzyłam się na przebieg choroby
ludzie ci co wymiotowali na brązowo - najczęściej ok 2-8 dni i ich nie było juz

serce mi pękało że nic nie pomagało i się męczyli ....
 
Lucy37 


Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 343
Pomogła: 84 razy

 #52  Wysłany: 2013-09-11, 14:01  


Dzień dobry |przytula|

Jak ciocia Agnieszko?

uściski.
 
Agnese 



Dołączyła: 21 Maj 2013
Posty: 200
Pomogła: 78 razy

 #53  Wysłany: 2013-09-11, 15:52  


Dziękuję, Lucy. Ciocia nadal na oddziale w hospicjum - próbują różnych kombinacji leków, ale wymioty powracają, niestety. :cry: Jest bardzo, ale to bardzo słaba...
_________________
Agnieszka
 
Lucy37 


Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 343
Pomogła: 84 razy

 #54  Wysłany: 2013-09-11, 16:50  


Och :/pociesza:/

Oby coś doradzili, dobrze, że ma opiekę.

Wiadomo od czego te wymioty? Wątroba, dwunastnica, czy po prostu TA choroba? [no]

trzymaj się.
 
Agnese 



Dołączyła: 21 Maj 2013
Posty: 200
Pomogła: 78 razy

 #55  Wysłany: 2013-09-12, 16:38  


Tak właśnie określają to lekarze: TA choroba. Wymioty mogą być od dwunastnicy, bo jest zajęta naciekiem nowotworowym. Gastrolog z Bydgoszczy tłumaczył nam, że tak to będzie wyglądało, ale łudziłam się, że jego scenariusz nie całkiem się sprawdzi. Niestety, w TEJ chorobie nie ma miejsca na złudzenia... :mur:
Dzięki, kochana, za zainteresowanie i słowa pocieszenia. ::thnx::
_________________
Agnieszka
 
Lucy37 


Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 343
Pomogła: 84 razy

 #56  Wysłany: 2013-09-12, 17:32  


Ano nie ma miejsca ani na złudzenia, ale też coraz trudniej jest mi myśleć odrobinę pozytywnie...

Bo- gdziekolwiek się nie obrócę, z kimkolwiek nie rozmawiam, w sensie z lekarzem, jednym, drugim, trzecim - zabierają mi każdy okruch i padają takie słowa, że ręce mi opadają. :evil:

że to wyrok śmierci itd. Wówczas muszę sobie przypominać, że na absolutnie każdym ciąży taki wyrok :--:

Trzymaj się i pisz czasem jak ciocia :flower:
 
Agnese 



Dołączyła: 21 Maj 2013
Posty: 200
Pomogła: 78 razy

 #57  Wysłany: 2013-09-13, 15:59  


Dokładnie tak samo było u nas. Gdziekolwiek się zwróciliśmy, powoli odbierano nam nadzieję. A teraz to już mam takiego doła, że wyć się chce... Patrzę na słabnącą z dnia na dzień Ciocię, która odchodzi w sen, i nie wiem, gdzie popełniłam błąd, co przeoczyłam... Byłabym gotowa zapłacić, żeby tylko Jej ulżyć - bo skoro szpital nie chce pomóc, to może jakaś klinika prywatna - ale zupełnie nie wiem, gdzie szukać ratunku. Czuję się kompletnie bezradna i wściekła na siebie za tę bezradność. |nerwus|
_________________
Agnieszka
 
Lucy37 


Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 343
Pomogła: 84 razy

 #58  Wysłany: 2013-09-13, 16:25  


Nie popełniłaś błędu i niczego nie przeoczyłaś..

ale znam to uczucie bezradności, mam wrażenie, że dwoję się i troję, a na razie nic z tego nie wynika..

|przytula|
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #59  Wysłany: 2013-09-13, 17:11  


Agnese, to nie nasze błędy czy przeoczenia. To wina systemu a właściwie ludzi, którzy go stworzyli i wcielili w życie.
To niestety przepisy a nie życie są ważniejsze.
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
Agnese 



Dołączyła: 21 Maj 2013
Posty: 200
Pomogła: 78 razy

 #60  Wysłany: 2013-09-22, 10:37  


Kochani, wczoraj o 10.37 odeszła moja ukochana Mama Chrzestna, mój Anioł Stróż i najlepsza Przyjaciółka...
_________________
Agnieszka
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group