[nell885]

Witam!

Jestem posiadaczka mutacji w genie brca1
a od pewnego czasu po ciazy mam dlugie miesiaczki nawet do 11 dni
nie sa obfite i lekarz ginekolog zaleci przyjmowanie progesteronu o nazwie duphaston ...
Czy w moim przypadku jest to bezpieczne? Mial ktos podobny problem?
Wiwm ze przy mutacji nie powinno sie przyjmowac zadnych hormonow.

[missy]

nell885,
Czy ginekolog wie o mutacji?
Ze swojej strony mogę jedynie dodać, że to nadmierne wydzielanie estrogenów ( albo zbyt duża podaż w HZT) może przyczyniać się do zwiększonego ryzyka wystąpienia niektórych rodzajów raka ( endometrium, piersi, jajniki). Natomiast suplementacja progestagenem,regulująca poziom obydwu żeńskich hormonów płciowych, nie wydaje się być działaniem ryzykownym.
Oczywiście wiążąca będzie decyzja i opinia fachowca - proponuję konsultację u innego lekarza, najlepiej w dużym ośrodku klinicznym.
Pozdrawiam serdecznie.

[nell885]

Tak to jest lekarz ginekolog onkolog ze szpitala klinicznego wie o mojej mutacji tylko jak to w szpitalach bywa mnostwo pacjentow i wszystko szybko szybko wiec mogla przeoczyc niektore fakty.... Moze jestem przewrazliwiona ale boje sie, ze rak mnie dopadnie zanim poddam sie profilaktycznej mastektomii...
Dziekuje za pomoc

[annzaw]

no ja chyba nie polecam, bralam tabletki dobre pare lat i zachorowalam na raka piersi. nie ma gwarancji ze to byla przyczyna ale uwazam ze mogly co nieco pomoc. mam mutacje Brca1 jednakze nie wiedzialam o tym bo w pierwszych testach ktore robilam 10 lat temu wypadla ujemna...

[missy]

annzaw,
Po pierwsze nie napisałam, że polecam - zresztą nikt na forum nie będzie w tej sprawie wydawał wiążącej decyzji, to zadanie dla lekarza nell885.
Po drugie nie piszesz, jakie tabletki Ty akurat brałaś i z jakiego powodu. Nie można wszystkich leków hormonalnych opartych na pochodnych estrogenów i progesteronu traktować identycznie.
Co do ryzyka związanego z nadmiarem estrogenów to pisałam powyżej.

[annzaw]

missy, nie zarzuciłam Ci, że polecasz, pisałam nawet nie zauważywszy Twojego wpisu W istocie zbyt lakonicznie się wyraziłam ale chyba nie narzuciłam nikomu wiążącego wskazania. Uzupełniam, że brałam antykoncepcje hormonalną (tabletki antykoncepcyjne zawierające estrogen i progestagen). W trakcie ich brania, mając 31 lat zachorowałam na raka piersi, jak się potem okazało-mam mutację Brca1.
Moja onkolog wyraziła opinię, że jakakolwiek ingerencja w gospodarkę hormonalną jest w przypadku mutacji niewskazana. Lekarze, którzy wcześniej mnie diagnozowali, wiedząc już co mi dolega nawet nie wspomnieli żeby odstawić antykoncepcję.
Zapewne znajdzie się ktoś bardziej kompetentny do udzielenia porady, ja jedynie piszę jak było u mnie.
Pozdrowienia!

[nell885]

Jak dlugo bralas tabletki antykoncepcyjne zanim zachorowalas???

[annzaw]

nell885, od 21-25 roku życia, potem przerwa i od 28 roku życia do zachorowania. Nie chcę Cię straszyć ani ostrzegać ale już tyle razy spotkałam się z ignorancją i niedopatrzeniami ze strony lekarzy źe wolę zawsze dokonsultować u innego specjalisty lub nawet kilku, może to jest sposób dla Ciebie

[kaja115]

Mam tą samą mutację i jak onkolog usłyszał, że biorę tabletki hormonalne (antykoncepcja), kazał mi od razu odstawić - stwierdził, że w mojej sytuacji są niewskazane i po co mam dodatkowo się narażać.