1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
misiak - komentarze
Autor Wiadomość
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #76  Wysłany: 2014-07-22, 16:06  


Porozmawiam z mamą jak będziemy same. Masz rację, nie można za plecami tego ukrywać. Jest jeszcze jedna tajemnica, siostry męża nie kazały mówić mamie , żę ma przerzuty. Może to i lepiej, ale mama dopytuje o wypis ze szpitala, a na naświetleniach napewno sie dowie o co chodzi. I tu cały problem. Mama jest kobitką oczytaną, więc tak szybko nie da sie nabrać.
Pozdrawiam.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
jolapol 


Dołączyła: 25 Lip 2012
Posty: 272
Pomogła: 69 razy

 #77  Wysłany: 2014-07-22, 16:53  


dajcie jej ten wypis! Przecież to trochę wstyd tak ubezwłasnowolniać dorosłą osobę. Lepiej , żeby miała czas oswoić się z tymi wiadomościami, niż dowiedzieć się np. od lekarza. Dopiero wtedy może mieć do was żal. A córki- trudno, niech się gniewają, mają pretensje itp. teściowa jest teraz najważniejsza.
 
janna 


Dołączyła: 01 Maj 2013
Posty: 253
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 20 razy

 #78  Wysłany: 2014-07-22, 17:57  


misiak napisał/a:
Mama jest kobitką oczytaną, więc tak szybko nie da sie nabrać.

wydaje mi się, że powinna się dowiedzieć, może chciałaby coś zrobić, z kimś porozmawiać ?

pozdrawiam serdecznie
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #79  Wysłany: 2014-07-22, 21:45  


A jak to zrobić, żeby nie zranić? Macie jakiś pomysł? Nie mogę tak porostu dać do ręki wypis i...To bardzo trudne. Porozmawiam jutro z pielęgniarką może coś podpowie. Pozdrawiam.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
jolapol 


Dołączyła: 25 Lip 2012
Posty: 272
Pomogła: 69 razy

 #80  Wysłany: 2014-07-22, 22:30  


ja bym dając wypis powiedziała delikatnie, ze badania wykazały przerzuty, ale już rozmawiałaś z lekarzem i usłyszałaś, ze to nie przesądza przyszłości, ze macie przygotować się na lata życia, nie na miesiące. mojej teściowej takie słowa dały mnóstwo nadziei i wolę walki. nawet gdy było już bardzo źle powtarzała o tych latach życia, które jeszcze przed nią.
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #81  Wysłany: 2014-07-23, 13:38  


Był lekarz i pielęgniarka. Byli pełni podziwu, że mama żyje z tą chorobą prawie 2 lata.
Pokrzyczał na mamę, żę pali papierosy. Powiedział, żę jest w dobrym stanie.
Jeśli nastąpi obrzęk głowy, kazał dzwonić po pogotowie. Wyniki są dobre, chodzi o morfologię.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
dokryma 



Dołączyła: 20 Mar 2014
Posty: 206
Skąd: Toruń
Pomogła: 82 razy

 #82  Wysłany: 2014-07-23, 13:50  


No, to dobrze :) "Pierwsze koty za płoty"

A jak Teściowa? Jaka była jej reakcja?

A z tym paleniem ... to chyba w tej sytuacji niewiele już zaszkodzi ... nie żebym była zwolennikiem, nie, też początkowo miałam za złe swojej Mamie, że nadal popala, ale lekarz stwierdził / nie wiem czy słusznie / - że teraz to może sobie palić, i tak to niczego nie zmieni.
Znam też historię człowieka, którego żona strasznie nękała i musiał się w chorobie ukrywać jak sztubak, po kątach, w końcu ktoś kobiecie przetłumaczył, że to jego praktycznie ostatnia "przyjemność" i jeszcze tego ma się wyzbyć ?! :)
Niech sobie to interpretuje kto, jak chce, ale myślę że nie ma co "kruszyć kopii" o to palenie, a jak znacząco zmniejszy się wydolność oddechowa, sama nie będzie miała ochoty sięgać po papierosa.
_________________
Mamcia NDRP V 2013 do V 2014
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #83  Wysłany: 2014-07-23, 17:20  


Mama była dość zaskoczona, bo lekarz wręcz podniesionym głosem powiedział, że sama sobie jest winna. Rak drp to nic więcej jak od papierosów. Powiedział też, a raczej spytał czemu sie leczy skoro sie dalej truje. Zrobiłam wielkie :shock: Dość drastycznie jak na pierwszą wizytę, no ale mama nie skomentowała, było jej chyba wstyd. Powiedział, żę tego typu nowotwór nie boli, ale dusi. Z czasem może być problem w oddychaniu.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #84  Wysłany: 2014-07-23, 23:56  


Misiak,
Ty doskonale wiesz, co masz zrobić - mama, dorosły człowiek, świadomy choroby nowotworowej, chce zobaczyć swój wypis. Ten dokument należy do niej.

Dasz radę. Mama się załamie - być może, na kilka dni, jak każdy, kto dostał wiadomość o chorobie, rozsiewie choroby. A potem się pozbiera, tak samo, jak pozbierała się po diagnozie.
 
dokryma 



Dołączyła: 20 Mar 2014
Posty: 206
Skąd: Toruń
Pomogła: 82 razy

 #85  Wysłany: 2014-07-24, 09:32  


To mnie właśnie mówiąc delikatnie "denerwuje" u lekarzy.
Nawet jeśli pacjent jest "sam sobie winien" to co?! to znaczy że trzeba go traktować gorzej? że trzeba go teraz właśnie "umoralniać"?
A ilu jest lekarzy - palaczy? mój znajomy lekarz - laryngolog palił całe życie, zmarł jako człowiek w sile wieku, i "leżąc na łożu śmierci" palił i płakał ...

Prawda jest taka, że owszem palenie - jest ewidentnym przyczynkiem nowotworu płuc , ale wszyscy wiemy, że nie zawsze ...
A skąd się one u osób nigdy nie palących / czynnie i biernie / - jako pierwotne? a skąd nowotwory wątroby u abstynentów, u młodych ludzi? itd., itd....
Kończąc, moja Mama była palaczem a miała NDRP ....

Myślę, że tak jak mówi Ptaszenio, Mama to przetrawi .... a chyba lepiej, jak będzie świadoma tego co się Nią dzieje.
Delikatnie wyjaśnić, że choroba postępuje i trzeba być przygotowanym na "różne" reakcje organizmu, wewnątrz którego toczy się zacięta walka.

A córki/szwagierki skoro są takie mądre i wiedzą jak postępować, to niech się one tym zajmą ...
_________________
Mamcia NDRP V 2013 do V 2014
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #86  Wysłany: 2014-07-26, 09:41  


Umieściłam wyniki tk mamy, nie rozumiem :

W śródpiersiu, na prawo do przodu od dolnej części tchawicy widoczna jest policykliczna masa wielkości okolo 40x25mm, ulegajaca niejednorodnemu niewielkiemu wzmocnieniu pokontrastowwemu. Masa ta wpukla sie do światła żgg-miejscami krytycznie ją przewęża ,odcinkowo śwatło żyły śladowe, 1-2mm

Cytat:
masa wielkości okolo 40x25mm

czy to świadczy o guzie?
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #87  Wysłany: 2014-07-26, 13:26  


misiak napisał/a:
Umieściłam wyniki tk mamy

A dlaczego na ten temat piszesz tutaj, a nie w wątku merytorycznym ?

misiak napisał/a:
czy to świadczy o guzie?

Wyraźnie tak, guz - policykliczna, tj. w badaniu obrazowym wielookręgowa masa - nacieka wewnątrz przekroju żyły głównej górnej, zmniejszając jej światło niemal całkowicie, co jest poważnym powikłaniem: zespół ŻGG.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #88  Wysłany: 2014-07-26, 17:44  


Przepraszam, że tu napisałam, pomyliłam stronki:(( Ale dziękuję za odpowiedz. Jestem jakaś roztrzepana ostatnio. Wybaczcie.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #89  Wysłany: 2014-07-29, 08:54  


A u nas kochani jakoś czas leci. Po urlopie wróciłam do pracy. Mama wczoraj leżąca a dzisiaj od rana zupka wstawiona,chyba jest ok. Oczka ma mętne, a tak pozatym nie jest zle. W piątek jedzie na radioterapę, wiec myślę , że i z niej wróci w dobrym samopoczuciu.
Choc na chwilę. Upały doskwierają. Ale mi sie to podoba, mamy lato :) .
Pozdrawiam wszystkich. Chyba zaczęłam dobry dzień.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
dokryma 



Dołączyła: 20 Mar 2014
Posty: 206
Skąd: Toruń
Pomogła: 82 razy

 #90  Wysłany: 2014-07-29, 09:00  


To dobrze, że Mama ma lepsze dni, trzeba się cieszyć z każdego :)

Może i Ty na chwilę odetchniesz.

Daj znać jak będzie po radioterapii.
_________________
Mamcia NDRP V 2013 do V 2014
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group