1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz wycięty, ale...co dalej?
Autor Wiadomość
iwka3219 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 915
Pomogła: 219 razy

 #511  Wysłany: 2012-02-23, 00:03  


Kasiu,

Mowie, moja mama nigdy nie uslyszala - nie mozna - a ma klipsy metalowe ( i ta plytka dodatkowo ) Pierwsze badanie MR miala wykonane w szpitalu w Koszalinie. Mi , tez sie wydaje ze to jest dziwne, iz nie chca sie podjac tego badania. A skoro w Czechach robia, to moze tam pojechac ( wiem, szalony pomysl , ale jesli wyjdzie wynik pomyslny dla Was, od razu rozpoczac naswietlania ) A moze Wawa - podzwon po Np. Szpital Medicover, Szpital MSWiA w Wawie, Centrum Onkologii ( nie wiem czy maja rezonans ) , Szpital Szaserow itp , ew Szpital Brodnowski
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #512  Wysłany: 2012-02-23, 10:15  


Iwko,
Nie wiem w takim razie jak to jest. Wiem, że Tata może mieć jedynie rezonans otwart - te maja moc 0,5 T, te normalne zamknięte - od 1,5 T w górę. W Poznaniu nikt się nie che zgodzić by w zamknietym MRI Tate badać - mówią, że to zbyt niebezpieczne - endoprotezę może normalnie przemieścić albo wyrwać...
Z kolei slabszy rezonans - ten otwarty jest podobno niedokładny:(
_________________
Katarzynka36
 
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #513  Wysłany: 2012-02-23, 13:15  


Tylko pytanie co to znaczy niedokładny? Czy rzeczywiście "widzi" tylko większe ogniska, mnie się wydaje że do oszacowania czy są inne niż wykazano w TK zmiany to wystarczy, zresztą możesz zwyczajnie zapytać. Jeżeli w Pradze nie widzą przeszkód w zrobieniu zabiegu osobie z endoprotezami to pewnie też opierają się na obrazach z niskiego natężenia pola. Przecież żaden aparat nie wykryje wszystkich mikroognisk. Pozdrowienia
_________________
sprzątnięta
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #514  Wysłany: 2012-02-23, 15:08  


Gabo,
Dzwoniłam dzisiaj do Warszawy zapytać się dokladnie. Powiedziałam, że Tata ma przerzuty raka pluc do glowy i potrzebuje rezonans - jaki ona poleca - bez wahania powiedziała, że wielopolowy 1,5 T, bo jest dokladniejszy. Ja jej na to, że ten nie może bo ma endoprotezy. Więc powiedziała, że to może tylko ten otwarty o slabszym polu - 0,5 T. ja z kolei czy w takim razie jest to dokladnośc porownywalna jest z TK czy jednak pokaże jakieś mniejsze zmiany. No to mi powiedziała, że jest lepszy niż Tk, ale mniej dokladny niż ten 1,5 T. Powiedziałam, że chodzi o dokladny bo trzeba sprawdzic czy nie ma małych, na to ona, że ma sobie porozmawiac z lekarzem i się wypytać...
No tyle, że to nie jest łatwa sprawa, bo dr jest w Czechach, a to jesdnak utrudnia kontakty..
Boje się, że pan dr Liscak z czech jak zobaczy kolejnego maila ode mnie wyrzuci Go do kosza, bo straci cierpliwość:(
ech, no nic wstepnie zarezerwowałam termina na MRI na środę (ten otwarty) a w miedzyczasie będę mailować do Czech czy taki rezonans wystarczy... Bo innej opji nie ma... tym bardziej jak mi znajoma powiedziała, że z nią wszedł do pokoju na MRI Jej Mąż... z kluczykami od auta w kieszeni. Podobno kluczyki przedziurawiły spodnie i znalazły sie na obudowie MRI... :shock:
Wyobraziłam sobie od razu jak Taty endoproteza wyrywa sie z biodta i przylepia do wielkiego magnezu MRI... :shock: od razu słabo mi sie zrobiło:(
_________________
Katarzynka36
 
 
urania 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 03 Maj 2010
Posty: 421
Pomogła: 178 razy

 #515  Wysłany: 2012-02-23, 16:28  


Jak się zachowują metalowe przedmioty w polu magnetycznym MR , można zobaczyć na załączonym filmiku.
http://klubekspertow.pl/g...adku-p-164.html

Katarzynko,
Mam przed sobą wyniki z rezonansu, z których przepisuję: "MR Gyroscan Intera 0,5T".
Na tym sprzęcie wykonywałam badania głowy, kręgosłupa i innych narządów. Wyniki konsultowałam m/innymi z prof. M.Haratem. Badania pochodzą z roku 2008 - 2010. Aktualnie wykonuję na sprzęcie Signa HDe firmy GE o mocy pola elektromagnetycznego 1,5 T, ale te wcześniejsze wciąż służą jako materiał porównawczy.
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #516  Wysłany: 2012-02-23, 18:50  


Uranio,
O rany, czyli Taty endka tak może też zareagować? :shock: Boję sie coraz bardziej!!!

Uranio - dzięki za info - czyli ten MRI 0,5 T chyba nie może być aż tak niedokładny, skoro jeszcze 2-3 lata temu był standardowo używany...

Teraz jak mi jeden radiolog powiedział są nawet takie chyba o sile 7 T, ale nie wiem czy nie przesadził...Boję się, że nawet w rezonansie o sile 0,5 coś się może Tacie stać, ale z drugiej strony pani mi z W-wy mówiła, że tylko z rozrusznikiem może sie coś stać...
_________________
Katarzynka36
 
 
urania 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 03 Maj 2010
Posty: 421
Pomogła: 178 razy

 #517  Wysłany: 2012-02-23, 19:55  


Katarzynka36 napisał/a:
Boję się, że nawet w rezonansie o sile 0,5 coś się może Tacie stać, ale z drugiej strony pani mi z W-wy mówiła, że tylko z rozrusznikiem może sie coś stać...


Katarzynko,

Moim zdaniem w placówce w Warszawie wiedzą, co mówią i na pewno, gdyby takie ryzyko było, nie podjęliby się badania.


Katarzynka36 napisał/a:
Dzwoniłam dzisiaj do Warszawy zapytać się dokladnie. Powiedziałam, że Tata ma przerzuty raka pluc do glowy i potrzebuje rezonans - jaki ona poleca - bez wahania powiedziała, że wielopolowy 1,5 T, bo jest dokladniejszy. Ja jej na to, że ten nie może bo ma endoprotezy. Więc powiedziała, że to może tylko ten otwarty o slabszym polu - 0,5 T. ja z kolei czy w takim razie jest to dokladnośc porownywalna jest z TK czy jednak pokaże jakieś mniejsze zmiany. No to mi powiedziała, że jest lepszy niż Tk, ale mniej dokladny niż ten 1,5 T. Powiedziałam, że chodzi o dokladny bo trzeba sprawdzic czy nie ma małych, na to ona, że ma sobie porozmawiac z lekarzem i się wypytać...


Co do przydatności badania rezonansem otwartym jw. do Waszych celów , to poczekajmy na odpowiedź Warszawy. Osobiście jednak uważam że powinna być pozytywna dla Was, w przeciwnym bowiem razie nasuwa się pytanie " czy sprzęt jw. powinien być dopuszczony do ruchu ?" , albo "do czego służy ?"

Oczywiście, że są lepsze i gorsze rozwiązania, ale zawsze musimy wybierać optymalne dla nas. Z ograniczeniami mamy bardzo często do czynienia, ja np. nie mogę być diagnozowana tomografem. A pacjenci z klaustrofobią ? Myślę, ze dla nich również rezonans otwarty jest dobrym rozwiązaniem.

Pozdrawiam serdecznie
 
urania 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 03 Maj 2010
Posty: 421
Pomogła: 178 razy

 #518  Wysłany: 2012-02-25, 13:04  


Katarzynko,
Na str. 10 http://www.kardiologia.al...prezentacja.pdf porównanie obrazów guza mózgu, wykonanych rezonansem 0,2T i 1,5T.
Niestety nic nie mogę znaleźć n/temat ew. różnic (lub ich braku) w jakości obrazów wykonanych sprzętem o tym samym T, ale różnych konstrukcjach (otwarty , zamknięty).
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #519  Wysłany: 2012-02-25, 15:09  


dzięki Uranio za kolejny lin - jestes nieoceniona - chylę czoła za Twoją pomoc i wyszukiwanie w necie informacji mi pomocnych.

Z tego co doczytałam otwarte systemy MRI mają ilość tesli od 0,2 do 0,5 T. Nie ma chyba wysokopolowych np. z mocą 1,5 w systemie otwartym.

zarezerwowałam miejsce w Warszawie na Wiertniczej na czwartek - oni mają sprzęr Siemensa - 0,5 T. Niestety nie ma cały czas odpowiedzi z Czech czy im to wystraczy (Tata z endoprotezami niby innej opcji nie ma...).
Pytałam jesczze raz czy ten MRI otwarty jest duzo mniej niedokladny - jakie zmiany może wykryć. Pani powiedziała, ze jest troszkę mnie dokladny niz ten o mocy 1,5 T, ale zdecydowanie bardziej dokladny niż tomograf... Rozmawiałam z radiologiem z Poznania pytając się jakie zmiany może wykryć najdokladniejszy tomograf - powiedział, że takie 5 mm powinien wykrywać spokojnie...

Tata dzisiaj lepiej - zaczął kursowac na dwór i do piwnicy (kontrola czy dobrze napalone i pies odpowiednio nakarmiony), był w bratem oglądnąc autka, a to oznacza, że zawrotów nie ma a i tata mocniejszy :)

pozdrawiam serdecznie
Uranio - to dla Ciebie :flow:
_________________
Katarzynka36
 
 
urania 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 03 Maj 2010
Posty: 421
Pomogła: 178 razy

 #520  Wysłany: 2012-02-25, 20:11  


Katarzynka36 napisał/a:
dzięki Uranio za kolejny lin - jestes nieoceniona - chylę czoła za Twoją pomoc i wyszukiwanie w necie informacji mi pomocnych.


Katarzynko,
Cała przyjemność po mojej stronie.
Dla Ciebie ::thnx:: i Taty _littleflower_

Pozdrawiam serdecznie
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #521  Wysłany: 2012-03-02, 01:16  


Kochani,
Po wielu perypetiach jedziemy w końcu na rezonans głowy.

Przez tydzień nie mielismy odpowiedzi mailowej od dr Liscaka z Czech więc dzwoniliśmy.
Osobiście odebrał. Powiedział, że możemy zrobić ten niskopolowy rezonans, bo jak on - jesli zakwalifikuje Tatę - to tak musi zrobic u sibie dokladniejsze MRI, ale twierdził, że u nich w czechach to nie problem, robią ludziom z endoprotezami - nawet metalowymi...
lekko zwatpiłam. Powiedział, że możemy przyjechać i od razu zrobic u niego, ale balismy się. Pojechalibysmy do czech na MRI a jakby się okazało, ze tata się nie zakwalifikuje to chyba wyobrażacie sobie to rozczarowanie, ne dołek, ten żal?

A tak zrobimy w Polsce i wyślemy do analizy.
To już dzisiaj ten dzień MRI.
Boję się okrutnie, stresuję przeogromnie... [zalamka]
Boże, spraw by udało się nam ziścić marzenie i by Tata się zakwalifikował do GKnife....

PS. Zrobilismy Tacie badanie krwi (przed rezonansem trzeba mieć mocznik i kreatyninę), wyniki za wyjatkiem granulocytów dobre. Tata od 2 lat nie miał tak dobrej hemoglobiny - 14,5... Tyle to miał 2 lata temu jak szedł na operację lobektomii, potem miał ciagle o wiele niższą (szczegolnie podczas chemii, naświetlań i kolejnej operacji - oscylowała wówczas wokół 10-12). Więc z taką hemoglobine raczej kachezji nowotworowej chyba nie ma?

Proszę Was kochani o kciuki jutro o 11.00.
ściskam...
_________________
Katarzynka36
 
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #522  Wysłany: 2012-03-02, 11:13  


Jesteśmy z Wami myślami, daj znać jak poszło!!!
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #523  Wysłany: 2012-03-02, 16:22  


Kochani,
Dziękuję bardzo:)

Marzenko - Banialuko - masz rację - pierwotnie MRI miał być wykonany wczoraj w Warszawie, ale tata stwierdził, że oszalelismy i On tak daleko nie jedzie. A że ten nasz kochany tatko uparta jest jednostką, więc przesiedziała na telefonie kolejny cały dzien i znalazłam w końcy rezonans bliżej - półotwarty w szpitalu w Lesznie. Wcześniej jakoś go przeoczyłam. I dlatego MRI było dzisiaj.
Różnica drogi zasadnicza - do Warszawy z Poznania 4 godzinki, a do Leszna godzinka z małym hakiem.
Rezonans mam - płytkę przy sobie. Opisu jednak nie mam jeszcze. Dostane dzisiaj po poludniu mailem, albo w poniedziałek. Były problemy z otwarciem płytek z poprzednich TK, ktore miały być dla porównania z MRI, bo brat przegrał je w specjalistycznym programie i u nich sie nie otwierały. Dlatego płytke z dzisiejszego MRI dostaliśmy od razu, a jak wrócilismy do domku brat "spakował" tomografy i przesłał im, żeby lekarz miał dla porównania, jak będzie robił opis. Tak de facto to zalezy mi na płytce, bo dr Liscak z Czech chce przeciez plytkę z MRI a nie polski opis. Sam musi ocenić czy zakwalifikuje...
Umieram z nerwów...

Dobrze, że Tatko ma się dobrze:)
Bardzo wszytskim dziękuję za pozytywne fluidy i wsparcie...
to naprawdę działa tak kojąco ma moje skolatane nerwy....

pozdrawiam cieplutko
_________________
Katarzynka36
 
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #524  Wysłany: 2012-03-10, 00:33  


Witajcie Kochani,

Dawno się nie odzywałam, ale najnormalniej nie mam czasu:(:( a i końcowych jakby wyników też.
Wg rezonansu guzki są cztery tak jak w TK - to dobra wiadomość, bo raczej wszytscy mówili, że w MRI może wyjśc kilka jeszcze mniejszych. Nie ma - przynajmniej wg radiologa opisującego.
Nie skaczę jednak z radości, bo dwa guzki są tego samego rozmiaru do 2 miesiące temu, a dwa niestety urosły po 5 mm:(

Mam też złe przeczucia co do Gamma Knife... W poniedziałek wysylałam płytke z MRI kurierem do Czech, dotarła (śledziłam jej los...) do szpitala w srodę o 17.00.
Teoretycznie dr Liscak miał tylko dwa dni na odpisanie mailem, ale denerwuję się, że jeszcze nie mam info. Z tego co zauważyłam i wyczytałam odpisuje zawsze bardzo szybko - nawet tego samego dnia... MOże ma zle jednak ino dla nas i ociaga się z odpisaniem?
nie wiem, ale wiem, że jestem wykończona psychicznie i totalnie zestresowana...
No bo jesli nie Gamma K. to co nam pozostaje????

tata nie kaszle, nic nie odpluwa, więc z płucami jest raczej ok. Wyniki badania krwi ma dobre - szczególnie hemoglobinę - 14,5 - biorąc pod uwagę, że przez osttanie dwa lata (po operacjach, chemii i radioterapii) oscylował wokół 11 to chyba wynik jest niezły. Kreatynina i mocznik (robione na potrzeby podania kntrastu do MRI) też idealne...
Więc chyba poza głową nic się nie dzieje, bo Tata sie nie uskarża na nic... tylko nogi ma "slabsze" jak mówi no i czasami przy gwałtownych ruchach pojawiaja się zawroty- ale ustają po kilkunastu sekundach....Tata nie ma żadnych zaburzeń mowy, rozumeinia, pamięci...
Tatko nawet zakupił nowe autko i miał pierwsze jazdy próbne.... patrząc na Niego jak się cieszy, łzy mi kapią, że to autko długo my nie posłuży:(:(:(
Marzę by był z nami jeszcze choć kilka miesięcy...
Jak jeszcze mogę walczyć o Niego, jak???
Co jeszcze mogę zrobic???


A ja... ja juz nie daję rady.
Minęły własnie dwa lata od pierwszych niepokojących wieści i diagnozy wstepnej - guz.
Żyjemy więc z tym wyrokiem i diagnozą 2 lata...
Z tym, że ostatnie dni czekania na decyzję czy może być GKnife są dla mnie szczególnym obciążeniem...psychika mi siada zupełnie:( serce płata figle w postaci tachykardii, dodatkowych skurczów, mam zawroty głowy, prawie non stop bóle głowy, włosy wypadają tonami... słowem czuje się jak wrak i zdechlak i psychicznie i fizycznie...

żeby nie mysleć non stop o chorobie rzuciłam się w wir pracy - pracuję przez ostatnie tygodnie po 16 godzin - za wyjątkiem soboty i niedzieli.... prywatyzując wydawnictwo i gazetę... to moja ucieczka w pracę, bo muszę sie wówczas mobilizowac, a nie ryczeć:(

Boję się... okrutnie. W poniedziałek bedziemy dzwonić do dr Liscaka - bratowa dzowniła już dzisiaj, ale był nieuchwytny:(

jest mi ogromnie smutno gdy pomyslę, że przerzut w każde inne miejsce - do watroby, czy kości, nerki, byłby chyba lepszy... bo coś zawsze można jeszcze wyciąć, zaaplikować chemię radioterapię... z przerzutami do głowy jest się skazanym. Nie ma szansy wydłuzyć życia o rok, czy dwa... mozna walczyć o tygodnie, może kilka miesięcy...

dziękuję za pw.
Przepraszam, że się nie odzywalam, ale mam doła i chodzenia na forum jest tez dla mnie ostatnio jakims obciążeniem - od razu chce mi się wyć z żalu, smutku...

pozdrawiam ciepło
I trzymajcie dalej kciuki, proszę......
_________________
Katarzynka36
 
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #525  Wysłany: 2012-03-10, 09:24  


Katarzynko, nie napiszę tu nic mądrego.
Czekaj spokojnie na wyniki. Postaraj się nie projektować czarnych scenariuszy - choć nieuniknione jest najczarniejsze, nie przewiduj, że GK się nie odbędzie.
Wiara ma ogromną moc -pamiętaj...
Zadbaj o sibie. Wiele jeszcze ciężkich chwil, trudnych...spróbuj cieszyć się każdą chwilą z Tatą...

Tulę Cię do serca, Ciebie też Marzenko!
A
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group