1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
guz płuca prawego-Adeno ca.
Autor Wiadomość
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #406  Wysłany: 2009-11-24, 13:53  


Wiesz sama najlepiej jak to z tym choróbskiem jest. Niezmiernie mi przykro, że stan Taty jest tak poważny. Mam nadzieje, że dane Wam będzie spędzić jeszcze wiele wspólnych, szczęśliwych chwil.
_________________
Andrzej W.
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #407  Wysłany: 2009-11-24, 14:46  


Jusia,
Trzymajcie się! Stan jest poważny, ale miejmy nadzieję, że chróbsko trochę przyhamuje i dane Wam będzie jeszcze wiele dni razem.

Pozdrawiam
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #408  Wysłany: 2009-11-24, 17:45  


Tatko juz w domku.
Oto wypisy ze szpitala:
ODDZIAŁ PULMONOLOGICZNY od 9. 11 - 17. 11.
OB 70, Morfologii, gazometrii, nie wpisuję, jak będzie potrzeba to wpiszę.

Badanie bakteriologiczne:
plwocina/-Candida spp
oraz flora fizjologiczna dróg oddechowych.

Cytologia: (12.11.)
płyn z worka osierdziowego - komórek nowotworowych nie stwierdzono.

EKG:
rytm zatokowy miarowy przyspieszony do 100/min Normogram. Niespecyficzne zmiany ST-T.

RTG: (09. 11)
W porównaniu ze zdjęciami poprzednimi: w porównaniu z poprzednim zdjęciem z 30. 10. zagęszczeń w płucu prawym jest mniej, ale w porównaniu ze zdjęciem z 17. 6 nadal zagęszczeń więcej.
Zagęszczenia skupiają się przywnękowo we wszystkich płatach płuca prawego, widoczne są ogniska zagęszczeń, szczególnie w płucu prawym - mogą mieć charakter cieni okrągłych.
Obraz może wskazywać na progresję zmian naciekowych, a ustąpienie zmian zapalnych, które wcześniej prawdopodobnie towarzyszyły zmianom w przebiegu choroby pierwotnej.
Bardzo powiększyła się sylwetka serca - prawdopodobnie bardzo dużo ilość płynu w worku osierdziowym.

USG/ECHO serca:(09. 11.)
Zastawki serca bez istotnych odchyleń.

OCENA CZYNNOŚCI SKURCZOWEJ ( odchylenia), FRAKCJA WYRZUTOWA:
Hyperkinetyczne obie komory.

INNE:bardzo duża ilosc płynu w worku osierdziowym otaczająca serce przed prawą komorą około 38 mm, zapadanie prawej komory jako wyraz tamponady. Wskazane odbarczenie serca.
Na oddziale torakochirurgicznym wykonano perikardiocentezę - uzyskano około 120 ml płynu.

USG SERCA:(12. 11)
Duża ilość płynu w worku osierdziowym otaczająca serce, przed prawą komorą warstwa max do 30 mm z zapadnięciem się ściany przedniej komory, na wysokości koniuszka warstwa płynu szerokości do 39 mm.

LECZENIE:
Cyclonamina, Exacyl, Augumentin, Zafiron, Hepatil, Diaprel, Proxacin, Insulina Actrapid, Kalipoz, Panogastin, Ketonal, Zopiratio, Tlenoterapia, Dexaven.

ODDZIAŁ TORAKOCHIRURGII od 17.11-20.11:

RTG:
Płuco po stronie operowanej rozprężone. Status idem.

LECZENIE CHIRURGICZNE:
VATS - fenestracja worka osierdziowego na drodze lewostronnej wideotorakoskopii ( z powodu wysięku w przebiegu raka płuca z objawami tamponady). Dnia:17. 10.

LECZENIE ZACHOWAWCZE:
Fraxiparine sc, leki przeciwbólowe, płyny infuzyjne, inhalacje.

ODDZIAŁ PULMONOLOGICZNY od 20. 11-24.11
Pacjent ponownie przyjęty na oddział celem dalszego leczenia objawowego.
W badaniu przedmiotowym z odchyleń stwierdzano nieznaczne ściszenie szmeru pęcherzykowego nad płucem prawym oraz obrzęk prawej goleni.
Włączono leki krążeniowe, diuretyczne, hypoglikemiczne.
Proponowane leki:
Acard, Spironol, Furosemid, Cyclonamina (w razie krwioplucia), Ketonal (doraźnie przeciwbólowo), ZafironBudiair.
Pacjent w stanie ogólnym wyrównanym zwolniony do domu.

Ogólnie to tata nadal dość mocno się męczy, apetyt ma, dużo odpoczywa. Więc obecnie wszystko w miarę ok.
Mam nadzieję, że potrwa to długo!!
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #409  Wysłany: 2009-11-24, 19:03  


Jusiu -Dobra Duszyczko tego forum cieszę się,że Tata w domu. Życzę, by ten stabilny stan utrzymał się jak najdłużej i byście mogli cieszyć się każdą chwilą razem spędzoną.
Pozdrawiam serdecznie.
_________________
agni5
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #410  Wysłany: 2009-11-24, 19:06  


Życzę Ci żeby taki stan trwał jak najdłużej!!

Ściskam serdecznie
 
kaja115 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lut 2009
Posty: 735
Pomogła: 125 razy

 #411  Wysłany: 2009-11-24, 19:22  


jusiu - będzie dobrze, bo przeciez musi być!!!
Trzymaj sie a ja trzymam mocno kciuki <uscisk>
_________________
kaja
 
maja1


Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 21

 #412  Wysłany: 2009-11-25, 01:09  


ja też trzymam kciuki jusia za to, żeby jak najdłużej twój tato żył.. i aby walczył o każdy dzień.. życzę Ci tego z całego serca
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #413  Wysłany: 2009-11-25, 09:12  


jusia, ja tez mam nadzieję i wierzę w to ze ten stan będzie trwał jak najdłuzej.
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #414  Wysłany: 2009-11-25, 22:23  


Męczy mnie pewna sprawa.
Nie do końca jestem pewna czy dobrze robię, że nie mówię tacie wszystkiego.
Co prawda z drugiej strony gdyby chciał wiedzieć więcej to by wypytywał lekarzy.
Miotają mną sprzeczne odczucia na ten temat.
Widzę, że tata tak nie do końca sobie zdaje sprawę jaki jest jego stan, czasem mam ochotę mu coś bardziej wytłumaczyć, ale nie potrafię.
Nie jestem w stanie mu powiedzieć, że jest aż tak źle.
Boję się, że tym bym mu zabrała resztki spokoju.
Dziś sobie z mężem obiecaliśmy, że jak któreś z nas poważnie się rozchoruje, to chcemy aby druga osoba nie ukrywała niczego, żeby wszystko sobie mówić - nawet najgorsze przewidywania.
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #415  Wysłany: 2009-11-25, 22:41  


jusia, ja myślę że dobrze robisz nie mówiąc tacie całej prawdy. ja mojej mamie tez nie powiedziałąm jakie sa statystyki, nie tłumaczyłam szczególowo dlaczego musi miec chemie i radioterapie, nie mówiłam też ze był to już dosć wysoki stopień zaawansowania choroby i ze przerzuty są kwestią czasu, tak jak mi napisała DSS. Moja mama wierzy ze jest zdrowa i ze tak już będzie, ze wycieli co mieli wyciąc i na tym koniec. Ponoć wiara czyni cuda więc dlaczego pozbawiac chorego tej wiary. Sa różni ludzie, jedni chcą wiedziec na czym stoja inni nie. Moja mama nalezy do tych drugich, nigdy nie wypytywała o szczegóły wiec ja sama nie opowiadam. Myslę ze jak Twój tato chciałby wiedziec więcej niż wie, (a myślę ze wie dużo tylko gra przed Tobą a Ty przed nim) to zapytałby. Ja chyba też naleze do osób które nie lubia znac prawdy i na dzień dzisiejszy (oby nie było takiej okazji) ale nie chciałabym wiedziec jak bardzo jestem chora i ile mi czasu zostało.

Trzymajcie się , życzę Wam wszystkim duzo siły i zdrowia i nie zadreczaj sie ze robisz coś źle :tull:
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #416  Wysłany: 2009-11-25, 22:48  


Skoro piszesz o tym na forum, to pewnie oczekujesz od nas jakiejś rady.
Ale obawiam się, że niewiele możemy pomóc, bo w tych sprawach są różne oczekiwania różnych osób.
Ja sam należę do tych, co chcieliby wiedzieć jak najwięcej i mieć świadomość, jakie są szanse, możliwości, rokowanie, prawdopodobieństwa, możliwy rozwój wypadków, itd.
Ale są też tacy, co boją się usłyszeć niedobrych wieści, które na nich działają źle, odbierają nadzieję, siłę walki, powodują załamanie i poddanie się.
Ty znając Tatę najlepiej, o wiele przecież lepiej od nas, masz najwięcej danych by ocenić, co i w jaki sposób Jemu powiedzieć i kiedy to zrobić.
Uważam, że na pewno podejmiesz decyzję optymalną.
Nasza pomoc polega bardziej na trzymaniu kciuków za Was - co na pewno wszyscy czytający ten wątek czynią od dawna.
Pozdrawiam serdecznie.
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #417  Wysłany: 2009-11-25, 23:42  


Jusiu Ty najbardziej znasz Tatę i wiesz,czy informacje które chcesz mu przekazać nie odbiorą mu chęci walki.Odpowiedz sobie na pytanie, czy to coś zmieni jeśli Tata dowie się prawdy? Może Tata wie więcej niż Ci się wydaje...
Wczoraj rozmawiałam w poczekalni w CO z pacjentką , która walczy z rakiem od 10 lat.Powiedziała mi,że jakby było już z nią bardzo źle to wolałaby nie znać prawdy....
Jusiu nie odbieraj Tacie nadziei, bo gdy jej w życiu zabraknie to nic nie ma sensu....
Jakąkolwiek decyzję podejmiesz, będziemy Cie wspierać! Trzymaj się Jusiu.Przytulam Cię ciepło.
_________________
agni5
 
kaja115 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lut 2009
Posty: 735
Pomogła: 125 razy

 #418  Wysłany: 2009-11-26, 07:49  


jusiu - tez myślę, ze niepotrzebnie sie zadreczasz :!: :!: :!: Masz już i tak dosyc zmartwień :!:
Moim zdaniem dobrze robisz, ze nie mówisz wszystkiego - pewnie jakby Twój Tato chciał wiedziec to by sie dopytywał; a jezeli wie więcej niz Ty myslisz to być moze w jakiś sposób chce chronić Ciebie :!:
Ja mojej mamie tez nie mówię jak jest źle - bo i po co - widze, że jest mocno przybita i bez tych dodatkowych wiadomości.
Ściskam mocno <uscisk>
_________________
kaja
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #419  Wysłany: 2009-11-26, 08:29  


Wiesz to odwieczny problem powiedzieć czy nie. Natomiast wszystko zależy od konstrukcji psychicznej człowieka chorującego. Jesli wiesz, że chory świetnie zdaje sobie ze swojej sytuacji i psychicznie jest twardy to można mu powiedzieć choc wydaje mi się, że chorzy świetnie sobie z powagi sytuacji zdają sprawę a jedynie w rachubę wchodzi zabieranie resztek nadzei. ( Jak od najbliższej osoby usłyszysz że twoje szanse są równe 0 to resztki nadzei ulecą )
Natomiast jeśli ma mieć to wpływa na podejście chorego do leczenia to nie wiem czy jest sens.
Natomiast uważam, że poinformowanie chorego, że jest chory na raka jest naszym tzn. najbliższych świętym obowiązkiem. Ja powiedziałem mamie na co jest chora oraz, że stwierdzono komórki nowotworowe w węzłach chłonnych śródpiersia i uważam, że tyle informacji mojej mamie w 100 % starczy. Mama zdaje sobie sprawę na co choruje i znam mamę nie od dziś i informacja o rokowaniach nie byłoby dobry pomysłem.
Zresztą pomyśl jeszcze nie tak dawno wcale rodzina nie mówiła na co się choruje. Mój chrzestny do końca nie wiedział, że choruje na białaczkę i jego szanse są równe 0.
Nie masz sobie nic do zarzucenia, jestem przekonany, że Twój tata świetnie sobie zdaje sprawę z choroby. ( Zakładam, że powidziałaś Tacie, że choruje na raka płuc)
Pozdrawiam Cię serdecznie
_________________
Andrzej W.
 
joanna
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 178
Skąd: żyrardów
Pomógł: 46 razy

 #420  Wysłany: 2009-11-26, 10:54  


Ja mówiłam półprawdę i w zależności od Taty nastroju i widoków na przyszłość w porozumieniu z lekarzem dorabiałam historii, żeby zapalić w nim iskierkę nadziei. Nie wolno dopuścić aby chory się załamał. Jusiu, Ty jesteś z Tatą najbliżej i sama instyktownie będziesz wiedziała jak dozować informacje. A cała prawda czasem może więcej zaszkodzić niż przynieść korzyści. Też miałam takie dylematy, ale ostatecznie nie powiedziałm całej prawdy, i doszliśmy do momentu, że nawzajem z Tatą staraliśmy się o siebie zadbać i przygotować na odejście.

pozdrawiam

Asia
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group