[uuu]

Witam!
Mam pytania do wszystkich osób zorientowanych w temacie nefrektomii tzn.:
- ile czekaliście na zabieg (operację?) - jaki termin od wizyty w poradni?
- czy wszystkie badania robiliście np. prywatnie przed przyjęciem do szpitala?
- czy np. zlecano Wam konsultację internistyczną u lekarza II stopnia?
- za ile od przyjęcia do szpitala był zabieg (kilka dni, dzień, dwa?) ?
- jakie znieczulenie podawano Wam?
- jak długo trwał sam zabieg?

Będę wdzięczna za wszelkie informacje, bo niestety u mojego taty wykryto guza nerki 7x10 cm i tak sobie mamy czekać z kompletem badań jeszcze 1 miesiąc........
Nie dość, że stres, bo taka straszna choroba to jeszcze dodatkowo te terminy :(

Pozdr.


_________________________________________________________________
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-03-09, 21:48 ]
[W tym miejscu był post wydzielony do odrębnego wątku forumowiczki Renaty 64]

[beata0970b]

Witaj
U nas było tak:
1.przypadkowe usg i guz 3,5 cm ( objawów nie było żadnych)
2.praktycznie za kilka dni wizyta prywatna u urologa -ordynatora oddziału(szukałam w internecie i wśród znajomych)
3.TK potwierdzający prywatnie z nim znów do urologa i termin przyjęcia chyba za 2 tyg.
4.Przyjęcie w poniedziałek a operacja w środę
5.znieczulenie ogólne i usunięcie całej nerki
6.Zabieg trwał około 2 godzin
7.Wyszedł tato po 10 dniach
8.Cięcie było brzuszne, a za drugim razem po 10 latach na drugiej nerce usuwano same guzy i cięcie było lędźwiowe.

Miesiąc to chyba dobry termin

Pozdrawiam serdecznie

[wiki4000]

Ja też przyłączam się do powyższych opinii. Ten termin nie jest zły. Pewnie, zawsze chciałoby się jak najszybciej usunąć "nieproszonego gościa" z organizmu. U mojej mamy od diagnozy w usg do operacji minęły 3 tygodnie. Wycięto całą nerkę. Po 10 dniach była w domy. W miarę szybko doszła do siebie i normalnego funkcjonowania. Stres od diagnozy do operacji duży. To normalne emocje w takim przypadku i trzeba sobie pozwolić na pewne odreagowanie. Ale nie można popadać w czarnowidztwo. To nikomu nie pomaga. Wspieraj tatę i podsycaj w nim płomyk nadziei. Wszyscy forumowicze trzymają za Was kciuki. Odzywaj się na forum. Pozdrawiam
Wiki

[pablocz]

mojego tate po operaccji usunięcia nerki, moczowodu i rozety pęcherza wypiasano do domu po 5 dniach od operacji to jest tempo, stąd dziwią mnie te ponad 10dniowe pobyty. na drugi dzien po operacji tata wstał sobie z łóżka i nie chciał żadnej pomocy. i tak sobie chodzi jakoś. cięcia miał dwa.

wszystkie badania na własną ręke na tydzien przed operacją.
plus opinia kardiologa że jest zgoda na narkoze.
do szpitala we wtorek na 17 przyjęcie środa o 9-30 na ciachnięcie.
operacja trwała ok 4 godzin
znieczulenie ogólne

[ Dodano: 2012-03-05, 01:03 ]
ps- tak naprawde chcieli tate wypisac juz po 4 dniach od operacji ale tata powiedzial ze nie bo juz umówił się z kolega na transport ze szpitala na inny dzien (czyli ten piąty)

do tego wymagana jest krew. przynajmniej od dwóch osób. po 450ml. od jednej tez przejdzie. nie musi byc ta sama grupa ważny jest druczek że oddało sie honorowo krew

[wiki4000]

Ja myślę,że długość pobytu w szpitalu po operacji , to bardzo indywidualna sprawa i zależy od stanu pacjenta. To super,że Twój tata tak szybko wyszedł i wszystko obyło sie bez komplikacji. Oby tak było jak najdłużej . Życzę Wam jak najdłuższego czasu w zdrowiu.
pozdrawiam Wiki

[Kamil1983]

Witam !!!!

Podobnie jak u innych u nas guz został wykryty przypadkowo przy USG jamy brzusznej.
Dzień po pojechaliśmy do szpitala i w rejestracji pani zaproponowała zapis na ponad miesiąć do poradni ale jednocześnie zaproponowała żeby iść do ordynatora bo akurat jest u siebie, ordynator po obejrzeniu USG powiedział że trzeba się śpieszyć i nie można zwlekać wpisał nas w kajet operacji a formalnie załatwialiśmy w przychodni etc.
Miesiąc oczekiwania to był chyba najdłuższy miesiąc jaki miałem.
W trakcie tego czasu robiliśmy wszystkie badania tak aby w momencie przyjęcia do szpitala wszystko już było. Tomograf z kontrastem, kompletną morfologię, RTG klaki.
Od internisty potrzebowaliśmy tylko skierowania do poradni specjalistycznej

Mama została przyjęta w poniedziałek operacja była w środę.

Sama operacja trwała ok. 5 godzin, pod pełną narkozą.

Później jak poszliśmy do internisty i powiedzieliśmy że za miesiąc mamy operacje to powiedziała że szybko.

Mi też wydawała sie ten miesiąc strasznie długo jednak to jest "szybki" termin.

POzdrawiam i powodzenia

Bądźcie dobrej myśli


_________________________________________________________________
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-03-09, 21:48 ]
[W tym miejscu był post wydzielony do odrębnego wątku forumowiczki Renaty 64]

[uuu]

Ponad miesiąc temu pisałam na tym forum o moim tacie - przy USG wykryty guz 5x10 cm.
7 marca miał nefrektomię radykalną lewej nerki.
Tydzień temu dostaliśmy wynik histopat.
Pomożecie zinterpretować. Oto on:
"Carcinoma clarocellulare necroticans reni Furhman III (10x5) Infiltratio carcinomatosa capsulare renalis et telae adiposae. Miąższ nerki poza guzem, tkanka wnęki nerki wraz z naczyniami oraz margines moczowodu bez utkania raka"
To opis całego wyniku histopat.
Doczytałam, że to rak jasnokomórkowy........

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Finlandia: 2012-04-02, 16:37 ]
Wątek scalono do prawidłowego tematu.

[Richelieu]

uuu napisał/a:

Carcinoma clarocellulare necroticans reni Furhman III (10x5) Infiltratio carcinomatosa capsulare renalis et telae adiposae

Rak jasnokomórkowy obumierający nerki, o stopniu złośliwości III (wysokim) w skali Fuhrmana,
naciek nowotworowy torebki nerkowej oraz tkanki tłuszczowej.

[uuu]

Jakie rokowania czytając ten opis?
Chyba nie jest najlepiej.......... :(
Co to znaczy "obumierający"???

[Richelieu]

uuu napisał/a:

Jakie rokowania czytając ten opis? Chyba nie jest najlepiej.......... :(

Niestety nie wygląda to najlepiej.
Guz nie jest we wczesnym stadium zaawansowania, zaczął już naciekać torebkę otaczającą nerkę,
co wraz z wysoką złośliwością dającą większą zdolność przerzutowania poważnie zagraża rozsiewem nowotworu.

uuu napisał/a:

Co to znaczy "obumierający"?

Ogniska martwicy w obszarze guza powstają np. w przypadku szybkiego przyrostu masy guza,
kiedy część jego tkanek nie jest dostatecznie odżywiona i wskutek tego obumiera;
jest to - martwica guza - często spotykany objaw.

[uuu]

Witam!
Nigdzie nie mogę znaleźć rzetelnych informacji kto ma obowiązek zlecać badania kontrolne dla osoby po nefrektomii z powodu raka nerki?
Jest jakaś "spychologia" - lekarz poz odsyła do onkologa, a onkolog ma "w nosie" i żadnych badań nie zleca.
Pomóżcie, jakie badania i co ile powinien mój tato robić i kto ma na nie kierować - poz czy specjalista?

[betka]

Potwierdzam "spychologia" straszna, a jeszcze do tego dochodzi biurokracja , procedury, limity itp. i lekarz zamiast wysłuchać pacjenta i go leczyć wypełnia tony papierów.

[absenteeism]

Zależy o jakich badaniach mowa - na specjalistyczne, jak sama nazwa wskazuje, skierowanie może wypisać tylko specjalista.

[uuu]

Jak w temacie - mowa o badaniach kontrolnych.

[absenteeism]

Tak, czytałam tytuł wątku.
Tyle że badaniem kontrolnym może być np. poziom kreatyniny lub mocznika, jak również tomografia komputerowa. Na te pierwsze skierować może POZ i onkolog, na to drugie tylko specjalista.