1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 12
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: czerniak złośliwy złośliwy
pablocz

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 7783

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2012-12-31, 00:44   Temat: czerniak złośliwy złośliwy
a dlaczego trzeba było usuwać aż cały kciuk?
  Temat: Europejskie Centrum Zdrowia Otwock czy MSOUW Wieliszew
pablocz

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 14488

PostDział: Centra Onkologii, szpitale, leczenie   Wysłany: 2012-06-22, 01:35   Temat: Europejskie Centrum Zdrowia Otwock czy MSOUW Wieliszew
z racji przeszłości szpital położony jak sanatorium. głęboko w lesie. czysto, ładnie, wszystko nowe jeszcze świeże. aby dostać się do szpitala trzeba zapisać się do doktora prywatnie. oczywiście jednego z tych którzy pracują jendocześnie w Otwocku i jednej z prywatnych klinik. szpital specjalizuje sie w urologii i kardiologii. na miejscu rowniez leczenie onko. jakośc usług bardzo dobra , 2 osobowe sale, łózko na pilota, kadra topowych lekarzy tak bardzo poszukiwanych nieraz na forum. minusy- daleko od dworca, trudny dojazd np na kontrole, w odwiedziny, puste korytarze, czasem przytłaczająca cisza.
  Temat: Pomocy - rak jelita grubego
pablocz

Odpowiedzi: 103
Wyświetleń: 57835

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2012-03-14, 23:14   Temat: Pomocy - rak jelita grubego
absenteeism napisał/a:
miruna napisał/a:
Jakie jest ryzyko przerzutów raka przy obecnym stanie mojej mamy?

Nie da się udzielić na to pytanie konkretnej, liczbowej odpowiedzi. Ryzyko przy stwierdzeniu nowotworu złośliwego jest zawsze 50/50 - będą przerzuty, albo ich nie będzie.

niezależnie od stopnia i rodzaju nowotworu zawsze jest ryzyko?
czytałem gdzieś że np przy wcześnie wykrytym raku jąder (i usuniętym jądrze) ryzyko śmierci z powodu tego własnie raka jest równe zejściu z powodu powikłań grypy. i że to "jeden z najlepiej rokujących nowotworow"
  Temat: Rak nerki - wznowa i przerzuty
pablocz

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 23701

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2012-03-11, 01:24   Temat: Rak nerki - wznowa i przerzuty
cos czarne to może być krew.
  Temat: bardzo prosze o pomoc w odczytaniu ct pzry guzie pluc mojego
pablocz

Odpowiedzi: 155
Wyświetleń: 38875

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-03-05, 23:46   Temat: bardzo prosze o pomoc w odczytaniu ct pzry guzie pluc mojego
soraj napisał/a:
w jaki sposob lekarze stwierdza czy przezuty do kosca do zmiany przezutowe

[ Dodano: 2012-03-05, 23:43 ]
przepraszam moze moje pytanie jest nieprecyzyjne za pomoca jakiego badania?


zapewne scyntygrafią kości.
  Temat: Guz nerki - pytania o nefrektomię
pablocz

Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 21790

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2012-03-05, 00:57   Temat: Guz nerki - pytania o nefrektomię
mojego tate po operaccji usunięcia nerki, moczowodu i rozety pęcherza wypiasano do domu po 5 dniach od operacji :) to jest tempo, stąd dziwią mnie te ponad 10dniowe pobyty. na drugi dzien po operacji tata wstał sobie z łóżka i nie chciał żadnej pomocy. i tak sobie chodzi jakoś. cięcia miał dwa.

wszystkie badania na własną ręke na tydzien przed operacją.
plus opinia kardiologa że jest zgoda na narkoze.
do szpitala we wtorek na 17 przyjęcie środa o 9-30 na ciachnięcie.
operacja trwała ok 4 godzin
znieczulenie ogólne

[ Dodano: 2012-03-05, 01:03 ]
ps- tak naprawde chcieli tate wypisac juz po 4 dniach od operacji ale tata powiedzial ze nie bo juz umówił się z kolega na transport ze szpitala na inny dzien (czyli ten piąty)

do tego wymagana jest krew. przynajmniej od dwóch osób. po 450ml. od jednej tez przejdzie. nie musi byc ta sama grupa ważny jest druczek że oddało sie honorowo krew
  Temat: Cytologia moczu
pablocz

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 4444

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2012-02-20, 11:46   Temat: Cytologia moczu
dziękuje za odpowiedz. dalsza dokłądna diagnostyka to obecnie tylko operacja. reszta diagnostyki trwała rok i nic ciekawego nie przyniosła. i tak dobrze że pacjent jeszcze żyje przy takim nowotworze po upływie roku bez zadnych konkretnych ruchów
  Temat: Cytologia moczu
pablocz

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 4444

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2012-02-20, 02:05   Temat: Cytologia moczu
witam. mam pytanie.

czy wynik cytologi moczu może byc fałszywie dodatni i w jakich przypadkach?
"podejrzenie anaplazji stopnia g1-g2" .
mocz pobrany bezposrednio z nerki z ktorej jest nefrostomia odprowadzona.
jednoczesnie badanie moczu wskazuje na dosc silny stan zapalny.
nefrostomia wykonana z powodu wykrrytej rok temu niedrożności moczowodu.

obecnie pacjent czeka na operacje w czasie której wyjaśni sie dokładnie co powoduje owa niedrożność a czego przez rok nie udało sie jasno ustalić.

dodam że w miejscu zwężenia tuż obok, pare lat temu wykonany był zabieg zaopatrzenia tetniaka aorty brzusznej stentem co do tej pory wydawało sie logicznym powodem powyższych problemów gdyż nierzadko występują zrosty pozapalne po takich zabiegach które wlasnie mają niekorzystny wplyw na droznośc moczowodu.
  Temat: Guzek na płucu. co dalej.
pablocz

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 14581

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-12-09, 23:59   Temat: Guzek na płucu. co dalej.
z kronikarskiego obowiązku opisuje jak dalej potoczyły się sprawy. po czerwcowym badaniu Tk mama miała miec kolejne za 6 miesięcy czyli 6 grudnia. w miedzyczasie mama złapała chorobe = nocny kaszel z wydzieliną , była i krew podczas kaszlu mama bardzo bolało w klatce wskazywała okolice łopatki taki przeszywający ból że juz chciała jechać do szpitala ale nie pojechałą bo nie miała siły ruszyć się z łóżka. ja oczywiscie juz w duchu stwierdziłem że nastąpiło najgorsze, że juz po mamie bo guzek sie rozrósł dał przerzuty jest i krwioplucie do tego guz pancoasta itp . ale mamie stopniowo przeszło i doczekała sobie do tego 6 grudnia. no i jak się dzisiaj okazało w szpitalu na Płockiej - wszystko bez zmian. nie ma progresji ani regresji. guzek dalej po 9 miesiącach ma 8 mm. widac straszny zbieg okoliczności ( a i po mamie widziałem że bardzo się stresuje i martwi) jak narazie happy end. pozyjemy zobacyzmy jak długo
  Temat: Rak płuca prawego
pablocz

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 6820

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-06-04, 07:23   Temat: Rak płuca prawego
na tym etapie rzucanie palenia jest raczej bezsensowne. bo palenie swoje juz zrobiło a teraz kosi żniwa
  Temat: Guzek na płucu. co dalej.
pablocz

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 14581

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-05-14, 00:15   Temat: Guzek na płucu. co dalej.
żeby tak nieładnie ucinać temat napisze co dalej, jak sie tocza sprawy itp bo to ważne dla niektórych szukający podobnych przypadków itp. więc mama miała wizyte w centurm onkologi na ursynowie gdzie pan chirurg zaproponował mamie operacyjne zbadanie guzka gdyż tylko taka jest jego zdaniem metoda aby sprawdzić co to takiego. mama miałaby pobrany na stole wycinek i od razu zbadany w laboratoium i w razie wyniku negatywnego (złośliwy) od razu wycieliby w tym momencie płuco, pozytywny, wycinają guzek i "do domu." mama sie wystraszyła bo termin na decyzje był tydzień i poleciała szybko do profesora Orłowskiego na prywatną wizytę. natomiast profestor Orłowski zalecił za 3 miesiące (czyli w czerwcu gdzieś tak wypada) badanie Tk ponowne . i wtedy jesli sie zwiększy choćby o dwa milimetry od razu wycinka. ogólnie uspokoił mame stwierdził że ten guzek już widział w 2003 potem 2005 ale że nie był opisany nigdzie. "już coś tam było" tyle że zmieniał pozycje w zależności od wdechu i wydechu i robienie zdjęcia. to tyle, jak narazie.
  Temat: Guzek na płucu. co dalej.
pablocz

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 14581

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-03-25, 00:33   Temat: Guzek na płucu. co dalej.
Witam. Forum odwiedzam od dawna. Lecz nigdy z konkretnej przyczyny ,bardziej przez to że jestem hipochondrykiem i szukając u siebie najrózniejszych chorób jakoś się wkręciłem w czytanie. NIestety przyszedł taki dzień że jest i oto powód by nie tylko czytać ale i pisać.

Sprawa dotyczy mojej mamy.

Mama miała mieć 27marca zabieg usuwania torbieli. (przytocze to co znalazłem w mamy teczce z badaniami, nic wiecej nie jestem w stanie sie dowiedziec poniewaz u nas w rodzinie nigdy sie na tematy chorób nie rozmawia wprost)
Mama od zawsze miała jakies problemy ginekologiczne i co jakiś czas ladowała w szpitalu ginekologicznym. oto najnowszy wynik z karty szpitala gin- torbiel gruczołu Bartholina po stronie lewej. Nietrzymanie moczu. Tężyczka w wywiadzie.

Inne badania: usg narządu rodnego gł. dopoch. trzon macicy w przodozgięciu niejednorodnej echogenicznośći AF 26mm. Endometrium grubości 2mm jednorodne. Jajniki niewidoczne. w rzucie przydatkow patologicznych struktur nieuwidoczniono.


po tych badaniach mame skierowano za zabieg usunięcia w narkozie tej torbieli. w ramach przygotowania do zabiegu wykonano szereg badan. m.in usg jamy brzusznej i RTG klatki.

i od RTG się zaczęło.

wykazało owalny cień 8mm na lewym płucu w okolicy 4 żebra oraz jakiś nieokreślony cień w górze płuca z dopiskiem-suma tkanek??.
mama wystraszona poleciała po skierowanie do pulmunologa. w opisie rtg koniecznośc porównania z poprzednim badaniem. w poprzednim sprzed 6 lat nie było tej zmiany. pulmunolog dał skierowanie na TK. wszystko bardzo szybko na nastepny dzien juz miała mama badanie. oto jego wynik-

Tk klatki piersiowej jednofazowe bez podania kontrastu zgodnie ze skierowaniem (w wywiadzie uczulenie na środek) --(na lindleya powiedzieli że mają bardzo nowoczesny tomograf który juz nie wymaga podawania kontrastu.

wynik- badanie potwierdza obecność pojedynczej owalnej jednorodnej zmiany ogniskowej o regularnych zarysach i wymiarach 8x7x6mm położonej w dolno przedniej częsci segmentu 6 lewego płuca tuż za skośną szczeliną międzypłatową ognisko to znajduje sie 25mm przyśrodkowo od opłucnej żebrowej. spondyloartroza piersiowa. nie stwierdzam innych zmian w płucach. obraz nie pozwala na jednoznacze okreslenie zmiany. z dużym prawdopodobieństtwem mozna wykluczyc powiększenie węzłów śródpiersia. tumor pulmonis sinistri.

to tyle jeśli chodzi i badania. mama udała sie tez do szpitala na Płockiej. tam powiedziano żeby zgłosiła się za 3 miesiące na kontrole bo zmiana jest malutka i nie da sie nawet z niej pobrać wycinka do badania raz że jest w trudno dostepnym mijescu dwa że jest zbyt mała żeby igłą nakłuwac. moje pytanie brzmi. jakie są inne sposoby na zbadanie tej zmiany a nie czekanie az urosnie sobie i mame zje alien od środka. dodam że mama ma bardzo obciążony wywiad rodzinny oboje rodzine zmarli na raka. dziadek rak nerki babcia czerniak (nawet nie zbadany histopatologicznie , i też mowili żeby poczekac z usunięciem bo to małe jest)

po tej konsultacji powiedzieli mamie że jednak moze wykonac zabieg usuniecia torbieli )wczesniej w ginekologicznym powiedzieli że musi przełożyć bo musi wyjasnić cień na płucu. tak więc 29 będzie zabieg.

moje pytanka są następujące -co dalej mozna zrobić. jak diagnozować tego guzka. czy mimo że taki mały może tobyć jednak złośliwy guz? a może przerzut skoro taki mały a z tego co czytałem pierwotny płuc do takich skromnych się przeważnie nie zalicza. mama paliła ostatni raz chyba ze 35 lat temu ale to okazjonalnie jako studentka. obecnie ma lat 58. żadnych dolegliwości ze strony układu oddechowwego nie ma.

[ Dodano: 2011-03-25, 00:42 ]
a i jeszcze takie pytanie z ciekawości ale i istotne. czy przed rakiem płuc można sie "uchronić" poprzed regularne rtg klatki? chodzi o mojego tatę. tata kiedy zaczął palic nie pamiętają najstarsi górale.napewno jako nastolatek. obecnie ma 62 lata. pali bardzo dużo 2 paczki dziennie. miał kiedyś przerwę 5letnią ale z rozkoszą wrócił. czy jakby go wysyłać co pół roku na RTG to zwiększy sie szansze na wczesne wykrycie nieboraka (tfu tfu odpukac moze nigdy sie nie pojawi choć tata trybem życia daje mu wielkie szanse na pojawienie się) w takim stadium żeby go radykalnie potraktowac, wyciąc i tatę jakoś uratować czy to bez różnicy bo jak nawet będzie wczesne stadium to i tak prędzej czy pozniej mimo zabiegu zostanie zjedzony?
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group