1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz gardła dolnego
Autor Wiadomość
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #16  Wysłany: 2013-05-03, 00:52  


Skarbie... niestety, nie ma środków, które od razu mogą przynieść poprawę. Jedynie właściwe leczenie przeciwbólowe może pomóc. Na skórę w tym momencie pomogą środki na poparzenia, jak Panthenol w areozolu. Potrzeba czasu na regenerację skóry.
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #17  Wysłany: 2013-05-03, 11:12  


Jak napisał Gazda; ' potrzeba czasu'. Z własnego doświadczenia wiem, a też miałem mocno spalona skórę, to akurat skóra goi się najszybciej i już po 2-ch tygodniach była bardzo duża poprawa. Skóra wysuszyła się i dalsze stosowanie kremu Bepanthen pozwoliło na powolny powrót do normalności. Teraz musi tato uzbroić się w cierpliwość, nie podrażniać skory ubraniem, nie stosować wody w tym miejscu, jeszcze przez miesiąc, a na pewno do pierwszej kontroli poszpitalnej.
Na tą gęsta wydzielinę, tak w szpitalu jak i po stosowałem a dużym powodzeniem; Tussicom 200 - saszetki rano i w południe.
Wszystkiego dobrego..., powodzenia..., i pisz co u Taty :)
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
ina_b 


Dołączyła: 29 Lip 2012
Posty: 92
Pomogła: 16 razy

 #18  Wysłany: 2013-05-04, 17:48  


Pisałaś, że tata używa linomagu... Z doświadczenia wiem, że ze względu na swoją konsystencję i skład jest raczej odradzany przy poparzeniach, bez względu na ich pochodzenie; jego nakładanie może wręcz sprawiać większy ból. Polecam za to wskazane wyżej pianki z pantenolem.
 
małgosia_43 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 768
Skąd: Łódź
Pomogła: 75 razy

 #19  Wysłany: 2013-05-07, 14:36  


Na poparzoną skórę uzywałam, z dużym powodzeniem, maści tranowej oraz alantanu w maści, ale tak jak napisał Krzyś skóra goi się najszybciej.
Serdecznie pozdrawiam :-D
 
jokusia1 


Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 11
Pomogła: 1 raz

 #20  Wysłany: 2013-08-14, 18:13  


To juz 4 miesiąc jak tato zakączyl radioterapia niestety występuje podejrzenie ze został resztkowy naciek z pobranego wycinka wskazuje że nie ma komórek nowotworowych lecz wynik tomografii wskazuje nie doleczenie ,na ostatniej wizycie kontrolnej która trwała dosłownie 5 min powiedziano mi ze nadal nie mogą nic powiedzieć ponieważ ponieważ nie są wstanie widzieć co sie znajduje pod obrzekiem 13 września TK 28 wizyta,Jak myślicie jeżeli potwierdziło by sie ze został ten naciek To co dalej? A tata z rana ma przypuchnieta szyję co w ciągu dnia znika jeść może jeść wszystko ale nie przybiera na wadze ani nie chudnie pozdrawiam i dziękuje
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #21  Wysłany: 2013-08-14, 20:00  


Spuchnięta szyja jest pewnie wynikiem obrzęku limfatycznego.
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #22  Wysłany: 2013-08-14, 20:13  


- zmiany resztkowe wchłaniają się bardzo długo. W moim przypadku (rozlany duży nowotwór nasady języka), nie malał przez prawie pół roku - potem zmalał nieznacznie, aby już w takiej wielkości pozostać do teraz. Za mną sześć kontrolnych Rezonansów Magnetycznych, stad te dość precyzyjne dane. Ocena onkologów; zmiana martwicza, która może już pozostać. Pamiętać jednak zawsze musimy, że każdy przypadek jest sprawa indywidualną - nieporównywalna. 'Niedoleczenie' jak piszesz, nie jest więc, być może trafnym określeniem. Na tym kolejnym kontrolnym TK może się okazać, że zmiana resztkowa jest mniejsza lub wcale już jej nie ma, czego tacie życzę. Takie poranne opuchnięcie jest spowodowane przez naczynia limfatyczne i niczym niepokojącym i z czasem zaniknie. Może tez zaniknąć aby znów powracać i to tez jest normalny stan po radioterapii szyi. Waga, wyniki morfologi będą wracały do normy przez długie miesiące.
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
jokusia1 


Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 11
Pomogła: 1 raz

 #23  Wysłany: 2013-08-14, 20:20  


Dziękuje :)
 
jokusia1 


Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 11
Pomogła: 1 raz

 #24  Wysłany: 2018-08-29, 08:52  


Witam ,u mojego taty prawdopodobnie po 5 latach wznowił sie nowotwór ,czeka ho biopsja😓Jak wyglada leczenie przy wznowie ? I czy rokowania leczenia sa słabsze ? Dodam ,że 5 lat temu przeszedł radioterapię 40 lamp w szpitalu w Gliwicach
 
jokusia1 


Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 11
Pomogła: 1 raz

 #25  Wysłany: 2018-08-29, 17:02  Nawrót choroby


Witam ,u mojego taty prawdopodobnie po 5 latach wznowił sie nowotwór ,czeka ho biopsja😓Jak wyglada leczenie przy wznowie ? I czy rokowania leczenia sa słabsze ? Dodam ,że 5 lat temu przeszedł radioterapię 40 lamp w szpitalu w Gliwicach .Chciałabym jeszcze zapytać gdzie mogę zrobić prywatnie biopsję w Krakowie ?

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2018-08-31, 16:48 ]
Proszę nie zakłądać kolejnych wątków, to nie jest zgodne z Regulaminem. Masz już swój wątek, jest to ciąg dalszy historii taty i proszę tutaj kontynuować dalszą historię.Proszę również nie mieszać swoich postów w innych wątkach. Wszystko scalone.
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #26  Wysłany: 2018-08-30, 08:32  


jokusia1 czy tu http://www.forum-onkologi...nego-vt7139.htm opisywałaś chorobę taty?
Leczenie przy wznowie będzie zależało od tego co się dzieje - jest to wznowa miejscowa czy przerzuty odległe. Te ostatnie rokują naturalnie gorzej.
Jak stwierdzono wznowę, przy badaniach kontrolnych?
Masz jakieś wyniki?
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group