1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Fibromatosis agressive
Autor Wiadomość
Amelcia 


Dołączyła: 22 Paź 2010
Posty: 45
Pomogła: 2 razy

 #271  Wysłany: 2011-09-24, 15:52  


Hej Madziu

Ja również leczę się u onkologa- radioterapeuty w Gdańsku jestem po 2 operacjach które odbyły się w zeszłym roku ale jak już pisałam żadna nie przyniosła oczekiwanego skutku guz cały czas rośnie i nie chce dać za wygraną.

A czy mogłabyś napisać jakieś namiary na tego lekarza gdzie dokładnie przyjmuje i nr telefonu. Z góry dziękuje

Jeszcze raz proszę napiszcie co wiecie na temat tabletek o nazwie DEXAMETHASON.
 
basia28 



Dołączyła: 05 Lis 2010
Posty: 24

 #272  Wysłany: 2011-09-25, 09:51  


Witam:)

Minoł miesiąc od przeszczepu mojego syna. Przeszczep miał z biodra do żuchwy i przez ten miesiąc nosił aparat wraz z nakładką na zęby żeby mu się żuchwa wyprostowała. Wszystko było ok buzia wyglądała pięknie, chirurdzy bardzo się postarali bo w buzi nie miał ani jednego szwa, ale niestety wczoraj zaczoł narzekać że go boli broda, a po nocy trochę spuchł:(
W środę jedziemy do Szczecina na wizytę do ortodonty i na chirurgię szczenkowo-twarzową, strasznie się boję żeby to nie był odrzut.
Czy ktoś może mi powiedzieć po jakim czasie wiadomo że przeszczep się nie udał i jakie są tego objawy.

Pozdrawiam wszystkich i trzymam za Was kciuki ;)
 
Madziara;) 


Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 3

 #273  Wysłany: 2011-09-25, 19:42  


Witaj Amelciu!

Lekarz u ktorego sie lecze przyjmuje w Szczecinie na ul.Gorkiego 3/1 we wtorki od godziny 16 do 19. numer telefonu 91-432-47-72.

pozdrawiam i wierze że w końcu uda Ci sie wygrać z tym cholerstwem trzymam kciuki;)
_________________
Madziara;)
 
LadyV 


Dołączyła: 28 Wrz 2011
Posty: 5

 #274  Wysłany: 2011-09-28, 19:13  


Pozdrowienia Desmodians"
Ja borykam sie z tym za oceanem. Tu wiekszosc lekarzy nie wiedza tez co to jest. Pierwszy raz znaleziono moja desmoid w 1995. Mialam tu jednak do czynienia z duza grupa specjalistow.
Wiecej informacji mozna zlalesc w jezyku angielskim. Dardzo wazne jest przy operacji wyciecie dookola guza okolo dodatkowo 2cm jesli dobrze pamietam. Dlatego duzo dewastacji.
Naprawde tylko specjalista powienien to leczyc bo one sa tak samo leczone jak sarcoma. Maja duzy % do powrotow. Na facebook jest grupa "aggressive fibromatosis" ale zwykli ludzie pisza o lekach i ich wynikach a nie tylko chemia czy radjacja.

[ Dodano: 2011-09-28, 19:51 ]
AGRESSIVE FIBROMATOSIS nie jest to samo co fibromatosis wiekszosc lekarzy nigdy sie z tym nie spotyka a to jest BARDZO WAZNE.
 
Mama Ania 


Dołączyła: 18 Wrz 2011
Posty: 72
Pomogła: 7 razy

 #275  Wysłany: 2011-10-25, 13:41  


No właśnie, mam prośbę do kogoś kompetentnego o wytłumaczenie co jest co.

U mnie w wyniku histpat jest tylko "fibromatosis" a nie "aggressive fibromatosis".
Czy to znaczy że to jest co innego niż choróbsko o którym piszecie w tym wątku?
Czy to znaczy że nie muszę tak intensywnie kontrolować czy nie odrosło? (było w ścianie brzusznej, zostało wycięte w całości z marginesem zdrowych tkanek).

Pozdrawiam i dziękuję z góry za rozjaśnienie :)
 
beata2011 


Dołączyła: 24 Lis 2011
Posty: 1

 #276  Wysłany: 2011-11-30, 19:00  Hej wszystkim, przyłączam się do Was


Jestem tu pierwszy raz, bardzo dużo się dowiedziałam od Was o tej chorobie.

Napiszę teraz coś o sobie.

W kwietniu 2010 urodziłam przez cesarskie cięcie dwoje szkrabów: Wiktorię i Aleksandra.
Przez pierwsze miesiące po porodzie przechodziłam potworną depresję. Gdy dzieci miały już ponad rok czułam że w końcu staję na nogi a moje dzieci są dla mnie największym szczęściem,lecz zaniepokoił mnie mój brzuszek, wyczułam pod pępkiem guza (byłam pewna że to przepuklina po ciąży). W sierpniu 2011 zgłosiłam się do chirurga i usłyszałam, że to na 99% ENDOMETRIOZA. Nie miałam biopsji (lekarz nie chciał, tego "rozsiać przy pobieraniu próbki") ani żadnej tomografii. W Październiku 2011 wycięto mi guza powłok brzusznych, a miesiąc po tym otrzymałam wynik: FIBROMATOSIS AGRESSIVE (desmoid) "Utkanie zmiany ogniskowo dochodzi do marginesu operacyjnego". Chirurg zinterpretował mi wynik tłumacząc ,że wszystko wyciął i skierował na konsultację radiologiczną, gdzie powiedziano mi właśnie dziś, że jednak wszystkiego nie usunięto i powinnam znów zwrócić się do chirurgów żeby zrobili mi MRI i ewentualnie poszerzyli marginesy operacyjne (czyli znów cięcie :-( ) Mój mąż załatwił mi w piątek wizytę u onkologa w GLIWICACH - myślę że tylko dobry specjalista poprowadzi odpowiednio moje leczenie.
Zastanawiam się czy w moim przypadku możliwe byłoby leczenie farmakologiczne???
Ale pewnie dopiero rezonans pokaże sytuację w moich powłokach brzusznych- czy tam są jakieś pozostałe komórki.

Czy macie kogoś godnego polecenia w Gliwicach odnośnie desmoidów? Jestem z Krakowa,ale mój mąż uparł się na Gliwice, bo miał już spore przejścia z onkologią z bliską osobą w "rzeźniczym" Krakowie.

Pozdrawiam Wszystkich.

Beata
 
Mama Ania 


Dołączyła: 18 Wrz 2011
Posty: 72
Pomogła: 7 razy

 #277  Wysłany: 2011-12-01, 16:59  


Witaj,

Nie pomogę w kwestii specjalisty w Gliwicach, ale w razie czego rozważ wizytę w Warszawie u prof. Rutkowskiego.

U mnie niestety rezonans nie pokazał wszystkiego, nie było widać nacieków na mięśnie a w trakcie operacji okazało się że jednak są.
 
plamiasta 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Gru 2011
Posty: 1902
Pomogła: 263 razy

 #278  Wysłany: 2011-12-31, 00:46  


a ja posiadam Gist plus neurofibromata multiplicia zlokalizowane i rozsiane w przewodzie pokarmowym innym słowem neurofibromatosis lub ch.recklinghausena zwana tez nf1 lub nf2
moje okazy guziaczków sa rózne około 80 szt takich malutkich 1,5 cm. ale są okazy np na wątrobie16x5x4xcm , oznaki wewnętrzne to plamki koloru kawy z mlekiem. na szczęście choroba oszczędziła mi guziaczków podskórnych i nie widać jej
 
kermit 


Dołączyła: 08 Kwi 2010
Posty: 32
Skąd: Warszawa
Pomogła: 9 razy

 #279  Wysłany: 2012-01-12, 21:26  


cześć Kobietki i Chłopaki! :-D Co tam u Was? Jak walka z pasztetem? Mam nadzieję że same dobre wieści, skoro większa grupa osób opuściła się w raportowaniu swoich postępów! :roll:
U mnie "średnio na jeża" - odrosło pieruństwo, jednak, po mniej/więcej 1,5 roku. Jestem po wycięciu gada. Słaby margines wyszedł więc znowu czas podejmowania strategicznych decyzji! Nic to! Przecież się nie poddam :mrgreen:

Pozdrowionka!
 
madziap 



Dołączyła: 20 Lut 2009
Posty: 133
Pomogła: 19 razy

 #280  Wysłany: 2012-01-15, 22:25  


Witam,
rówiniez wzywam do raportu. Z doświadczenia wiem, że brak wiadomości to raczej :<: dobre wiadomości więc natychmiat się meldować z dobrymi wiadomościami.
Ja takie mam ... :mrgreen: . Ostatnie TK w styczniu 2012r.(po zakończeniu łykania Meloxikamu we wrzesniu 2011) wykazało zmniejszenie guzka z 15x8 mm do 11x6 mm, więc :hehe (w ramach przypomnienia mam fibromatoze na krezce jelita cienkiego w 2007 usunięty guz zaś w 2010 odrośnięty - było 24x11mm jest jak wyżej).
Piszcie dziewczęta i chłopcy co i jak u Was.
A tak w ramach prywaty, czy czyta ktoś ten wątek kto równiez miał fibromatosis na jelicie cienkim? Pozdrawiam
_________________
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
Augustyn z Hippony
 
Mama Ania 


Dołączyła: 18 Wrz 2011
Posty: 72
Pomogła: 7 razy

 #281  Wysłany: 2012-01-16, 10:00  


Ja na razie mam krótki staż, dziadostwo wycięte z powłok brzusznych pod koniec września 2011 z odpowiednim marginesem. Na początku grudnia robiłam usg kontrolne i póki co jest czysto, następne mam zrobić przed wakacjami. No właśnie: powiedzieli mi że jak to usg przed wakacjami nic nie wykaże to już nie muszę robić kolejnych. Mnie się wydaje że to coś nie ten tego ale może mam obsesję? Na moje wyczucie to jednak chyba to trzeba sprawdzać regularnie?

Acha, u mnie na hist-pat jest napisane tylko "fibromatosis" ale chirurg z CO potwierdził ze to jest fibromatosis agressive.
 
madziap 



Dołączyła: 20 Lut 2009
Posty: 133
Pomogła: 19 razy

 #282  Wysłany: 2012-01-16, 11:12  


Aniu a kto Ci tak powiedział, że nie musisz się badać, chyba nie w CO? Ja najpierw miałam TK co 3 m-ce potem co 6 m-cy i właśnie wtedy odrosło. Teraz mam badania TK co 3 miesiące.
Ja miałam spokój 2,5 roku (nic nie odrastało) i po tym czasie dziadostwo odrosło.
Więc stanowczo odradzam zaprzestanie badań i chyba nawet zmianę lekarza.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2012-01-16, 11:13 ]
Acha ja też na badaniu histopat mam napisane tylko fibromatosis.
_________________
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
Augustyn z Hippony
 
Mama Ania 


Dołączyła: 18 Wrz 2011
Posty: 72
Pomogła: 7 razy

 #283  Wysłany: 2012-01-16, 11:39  


Powiedział mi tak lekarz z COI w Warszawie, który mnie operował. Ale nawet prof. Rutkowski jeszcze przed zabiegiem powiedział że w tym miejscu w którym to mam (powłoki brzuszne), najprawdopodobniej da się to tak wyciąć że ryzyko odrośnięcia będzie minimalne i że najprawdopodobniej ta pierwsza operacja zakończy u mnie przygodę z fibromatozą.

W tej chwili jestem pod opieką lekarza który mnie operował, ale on w przypadku wątpliwości konsultuje się z prof. Rutkowskim. Ostatnio (po obejrzeniu usg z grudnia) powiedział mi że nie wyznacza mi nawet konkretnego terminu wizyty tylko mam się sama macać w ten brzuch i gdyby mnie coś zaniepokoiło, mam do niego się zgłosić, a jak nic nie będzie to przed wakacjami z wynikiem usg. Ja jakoś nie mam zaufania do swojego "maca" i jednak będę chciała regularnie robić chociaż usg, pewnie właśnie co pół roku jeśli to wakacyjne nic nie pokaże.

Ciekawa jest dla mnie reakcja innych lekarzy na hasło "fibromatoza": Acha, miała Pani włókniaka, ale to jest nowotwór łagodny, który nie szkodzi organizmowi ;)
 
madziap 



Dołączyła: 20 Lut 2009
Posty: 133
Pomogła: 19 razy

 #284  Wysłany: 2012-01-16, 14:11  


W takim razie masz szczęście:-)
Jeśli chodzi o takie "macanki" i obserwację własnego organizmu to polecam, ponieważ ja zarówno pierwszy guz jak i to co odrosło samodzielnie wybadałam;-) Lekarz stwierdził, że jestem lepsza od tomografu:-) a zaznaczam, że moja fibromatoza jest wewnątrzbrzuszna.
_________________
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
Augustyn z Hippony
 
kermit 


Dołączyła: 08 Kwi 2010
Posty: 32
Skąd: Warszawa
Pomogła: 9 razy

 #285  Wysłany: 2012-01-16, 20:46  


Cytat:
Aniu, madziap ma rację! Nie daj się omamić, tylko sama pilnuj terminów badań! Nawet gdyby pięciu profesorów i dwudziestu docentów próbowało Cię zniechęcić do TK/MR czy uśpić czujność! Ja jestem książkowym przykładem zaniechania - uwierzyłam doktorkowi pewnemu że nie muszę zrobić rezonansu, że skoro przez np. 3 ostatnie rezonanse wynik był miodzio (co trzy miesiące każdy) to można poluzować! Co to to nie! I nie rozumiem tej złośliwości losu - za każdym razem (a przypominam że miałam 3 wznowy!) gdy pójdę na rezonans po przerwie półrocznej, okazuje się że ten badziew znowu rośnie. Może on się po prostu boi podglądania i wtedy nie rośnie! 8-)
Namawiaj, proś, awanturuj się, nawet płaczem wymuszaj, ale KONIECZNIE się kontroluj. Macanki własnego ciała są dobrym i słusznym sposobem - przecież nikt nie zna tak dobrze Twojego ciała jak Ty sama. Ale co TK czy MR to jednak utwierdzenie że wszystko idzie w dobrym kierunku!

[ Dodano: 2012-01-16, 20:52 ]
Mama Ania napisał/a:
Ciekawa jest dla mnie reakcja innych lekarzy na hasło "fibromatoza": Acha, miała Pani włókniaka, ale to jest nowotwór łagodny, który nie szkodzi organizmowi ;)


Tak, też się z tym spotkałam. Jak starałam się w pzu o wypłatę ubezpieczenia. A oni mi odpisali pismo że "fibromatosis" to nie nowotwór tylko zwłóknienie i żebym pocałowała ich w nos! :-D
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group