1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
DRP. prosze o pomoc!!!
Autor Wiadomość
Patii 


Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 79
Pomogła: 6 razy

 #46  Wysłany: 2010-10-01, 19:22  


tak,Tata jest po opieką Hospicjum.lekarz z Hospicjum przychodzi raz na tydzien lub rzadziej.Pielegniarki sa codziennie,bo tata dostawal ketonal w zastrzyku.Teraz ma zalozonego motylka,wiec pielegniarka bedzie w poniedzialek. O lekarza w naszym Hospicjum bardzo ciezko sie doprosic.Od zgloszenia do wizyty uplywa minimum 4-5 dni.
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #47  Wysłany: 2010-10-01, 19:33  


Patii
Domagaj se zdecydowanie szybszej wizyty lekarza! Tata nie może czekać 4-5 dni w takim cierpieniu!!! Jeśli ta dawka morfny jest za mała ból jest bardzo silny, potrzebna jest większa dawka! Ból trzeba za wszelką cenę zmniejszyć!
dużo siły...
_________________
Katarzynka36
 
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #48  Wysłany: 2010-10-01, 19:38  


Patii napisał/a:
pielegniarka bedzie w poniedzialek

Nie musisz czekać do poniedziałku.Tak jak pisałam,jak tylko coś się stanie niepokojącego to dzwoń do hospicjum.Tatuś nie może cierpieć.Telefonicznie też mogą pomóc.Ja tak robiłam.
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #49  Wysłany: 2010-10-02, 15:44  


Można zwiększać dawki morfiny.
Praktykowane dawkowanie w leczeniu bólu nowotworowego:

morfina (roztwór wodny)

   10, 20, 30, 40, 60, 80, 100

   lub więcej mg co 4 godz.

Morphini Sulfas mamy w dawkach: 1 mg/ml, 10 mg/ml oraz 20 mg/ml (opakowanie: 10 amp. 1 lub 2 ml).
Jaką dawkę przyjmuje obecnie tata?
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Patii 


Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 79
Pomogła: 6 razy

 #50  Wysłany: 2010-10-02, 18:40  


Tata przyjmuje 2 ml co 4 godziny.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #51  Wysłany: 2010-10-02, 22:30  


Patii,
ile mg/ml jest napisane na opakowaniu leku? Bez tego nie dowiemy się co oznacza owo 2 ml.

Właściwy efekt p/bólowy może być osiągnięty dopiero po podaniu kolejnych dawek (a nie po pierwszej czy drugiej z kolei) - czy obecnie nadal dostrzegasz, że ból nie jest odpowiednio opanowany?
Czy są jakieś inne objawy, np. nudności lub wymioty?
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Patii 


Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 79
Pomogła: 6 razy

 #52  Wysłany: 2010-10-03, 11:45  


Ból jak na razie opanowany.Niestety tata ma wieksze problemy z chodzniem.Dzisiaj dołączyły sie trudności w połykaniu.Tacie zaczęło drgać oko i szyja.Tak bardzo boję sie kolejnego ataku padaczki.Wiwm,że muszę być silna,ale juz tej siły i wiary nie mam...
 
Patii 


Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 79
Pomogła: 6 razy

 #53  Wysłany: 2010-10-04, 11:56  


Bardzo prosze o rade,bo u nas bardzo,bardzo źle.
Z tatą rano nie było dobrze,więc wezwałam lekarkę z Hospicjum.Tata przestał przyjmować pokarm,ogromnie powiekszył mu się brzuch. Ma bardzo niski cukier i cisnienie.Wczoraj wieczorem cisnienie było 90/80.Pani Dr.była tylko chwile powiedziala,ze juz lepiej nie bedzie(przecież ja o tym doskonale wiem),przepisała tacie relanium i zaleciła lewatywe.
Stwierdziła,że brzuch jest duzy,bo Tata sie nie wypróżnia.Tata nic nie je,wiec nie ma z czego sie wyprózniać.Według mnie to chyba wodobrzusze,bo juz będąc w szpitalu stwierdzili wode w brzuchu,ale nie było jej wtedy bardzo duzo.Zastanawiam się,czy mam dalej szukac ratunku w sensieżeby tacie ulzyc.Wyczytałam,że robi sie odbarczanie.czy u mojego tatki ma to jeszcze jakiś sens?.proszę o rade.Może powinnam wezwac pogotowie,moze ta lekarka nie poznała sie na wodobrzuszu?
 
spike40 



Dołączyła: 11 Wrz 2010
Posty: 199
Skąd: Woj. Mazowieckie
Pomogła: 16 razy

 #54  Wysłany: 2010-10-04, 14:36  


Patti, tak bardzo chciałabym Ci pomóc, ale nie potrafię, nie znam się na tym. Jestem z Toba i modlę się by Twój Tata nie cierpiał.
 
 
Patii 


Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 79
Pomogła: 6 razy

 #55  Wysłany: 2010-10-05, 10:07  


W nocy tata krzyczał z bólu,wezwalismy pielegniarke z Hospicjum.Podała tacie morfine,ale nie za bardzo pomogła.Musielismy dostrzyknac po 2 godzinach kolejną dawkę..Rano o 8 przyszedl lekarz z Hospicjum.podał tacie Relanium po którym ma spać.Kazał juz nie podawac insuliny ani żadnych innych leków.Powiedział,że tata ma tylko spać.Rozumiem,że to juz KONIEC.jestem juz na skraju wytrzymałości,ale jedno co chcę to to,aby Tata nie czuł bólu.Ile zostało nam czasu?Godziny? Dni?
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #56  Wysłany: 2010-10-05, 10:47  


Patii Kochana
Bardzo mi przykro jak czytam Twoje słowa :-(
Krzyk rozpaczy...

Masz rację, w tej chwili najważniejsze jest to, by Tata nie cierpiał, by Go nie bolało, by odszedł w spokoju...
Ciężko mi to pisać, ale chyba to już kwestia godzin...Dni byłyby dla Niego i dla Was straszną udręką... Bądźcie przy NIm jak to tylko możliwe...
Ściskam Cię i przytulam mocno, choć wiem, że Twój ból jest niewyobrażalny.
Patii... dużo siły...
_________________
Katarzynka36
 
 
lopenka 



Dołączyła: 16 Lis 2009
Posty: 235
Skąd: Kłodzko
Pomogła: 17 razy

 #57  Wysłany: 2010-10-05, 10:54  


Patii, Kochana.
Przykro mi bardzo. Wiem co czujesz. Pozwólcie Tacie odejść. Męczy się teraz strasznie.
Tak jak napisała Kasia to kwestia godzin, bądz paru dni. Był już ksiądz przy Tacie? Mój do końca nie chciał przyjąć komuni św ani się wyspowiadać.
Ciężkie dni przed Wami.
Przytulam Cię w tych trudnych chwilach. :tull: :/pociesza:/
 
 
spike40 



Dołączyła: 11 Wrz 2010
Posty: 199
Skąd: Woj. Mazowieckie
Pomogła: 16 razy

 #58  Wysłany: 2010-10-05, 11:04  


patii - Kochana, jestem cały czas myślami z Tobą. Tacie z pewnością pomoże Twoja obecność. Strasznie mi przykro. W takich chwilach człowiekowi chce się wyć.
Trzymaj się, on Cię teraz potrzebuje najbardziej na świecie.
Przytulam,
Kaśka
 
 
Lena W. 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 13 Lip 2010
Posty: 423
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 51 razy

 #59  Wysłany: 2010-10-05, 11:38  


Patii, zgadzam sie z poprzedniczkami,tylko by Tatko sie nie meczyl,i popros ksiadza o ostatnia modlitwe. Trzymaj sie. To juz nie dlugo...Ale jak zez to jest strasznie ciezkie!
_________________
Resurgam!
 
 
kubanetka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 15 Lip 2010
Posty: 523
Pomogła: 97 razy

 #60  Wysłany: 2010-10-05, 11:39  


Pati trzymaj sie dzielnie, nie wyobrażam sobie nawet co czujesz, ale napewno jakoś dasz radę. Będę się modlić za Was, byście mieli siły a Tata nie cierpiał.

Sama sie boję tego momentu panicznie.....
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group