1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
DRP i ogniska meta
Autor Wiadomość
signac 


Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 17
Skąd: Poznań
Pomógł: 1 raz

 #1  Wysłany: 2011-02-13, 22:13  DRP i ogniska meta


Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=.


Witajcie,
Pod koniec 2008 roku u mojego ojca został zdiagnozowany rak drobnokomókrkowy płuca prawego. O damtego czasu do dziś mamy za sobą kilka cykli chemio- i radioterapii (także leczenie skojarzone). Przez całe dwa lata mój ojciec leczenie znosił dość dobrze. Na wiosnę 2010 po badaniu TK wykryto pierwsze ogniska meta do węzłów chłonnych i jedno ognisko w mózgu. Po traz kolejny ojciec przeszedł cykl naświetlań i chemii. I też zniósł to dość dobrze.
Ostatnie badanie TK pokazało, że w mózgu są już w sumie 3 ogniska (w obu płatach skroniowych i w płacie czołowym). Dodatkowo ogniska są stwierdzone w prawym nadnerczaczu i wnęce śródpiersia.
Ostatnio też zmieniło się jego zachowanie: zaniki pamięci, słaba koordynacja ruchowa, brak apetytu itp.
Zdaję sobie sprawę, że rokowania są złe, jednak lekarz prowadzący chce podać cykl kolejnej chemioterapii. I oby jeszcze to trochę wydłużyło życie.
Ile w takim przypadku pacjent może jeszcze żyć? Czy można coś jeszcze zrobić by mu pomóc?
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #2  Wysłany: 2011-02-13, 22:41  


signac. Witaj na Forum.
signac napisał/a:
Ile w takim przypadku pacjent może jeszcze żyć?

Na to pytanie nikt nie odpowie, bo poprostu nikt nie zna odpowiedzi. Statystyki mówią - od rozpoznania 7-11 miesięcy, ale to tylko statystyki.
Jeżeli tatuś przeszedł dwa rzuty chemioterapii, naświetlania, to praktycznie wykorzystane zostały metody leczenia konwencjonalnego.
Czy miał naświetlania głowy, czy płuc ?
Napewno wiesz, że w piśmiennictwie nie ma leczenia III-go rzutu, więc jeżeli lekarz zadecydował o takim leczeniu, to dobrze.
Jaki schemat Wam zaproponowano?
Co do zachowania, to są objawy przerzutów do OUN.
pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #3  Wysłany: 2011-02-13, 22:43  


Nie da się odpowiedzieć na pytanie ile pacjent ma jeszcze życia przed sobą - DRP to nowotwór, który jest nieprzewidywalny.
Jaką chemię lekarz chce zastosować?
_________________
 
signac 


Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 17
Skąd: Poznań
Pomógł: 1 raz

 #4  Wysłany: 2011-02-14, 17:18  


Dzisiaj jesteśmy po konsultacji z onkologiem. Chemii teraz żadnej jednak nie dostanie - szczegółów nie znam, bo tym razem nie ja mu towarzyszyłem. Dostał zapalenia oskrzeli i jakąś niewielką wysypkę na ciele i pewnie dlatego nie kwalifikuje się na żadną chemię.
Lekarz dał jeszcze skierowanie na paliatywne naświetlanie głowy, które ma być w przyszłym tygodniu.

Co do wcześniejszych leczeń, brał dwa schematy chemii: PE i chyba CAV lub CAVE (ale dokładnie nie pamiętam). Naświetlany też już był zarówno na płuca jak i na głowę.

Te 7-11 miesięcy, jakie daje statystyka rzeczywiście na pierwszy rzut oka nie dają dobrej informacji, ale w przypadku mojego ojca, dzięki Bogu, można mówić , że niejako należy do odsetka "szczęściarzy". Od momentu wykrycia minęło 2 lata i jak dotychczas był w dobrym stanie. Oby tak było dalej.

[ Dodano: 2011-02-14, 21:20 ]
Mamy kolejny problem. Mój tato do tej pory zażywał m.in. dexamethazon, furosemid i inne leki. Od wczoraj nie chce połykać żadnych tabletek. Staramy się go przekonać, że powinien tabletki brać, że to mu pomaga itd. Najprawdopodobniej w związku z przerzutami do OUN ojciec wymyślił sobie, że te tabletki mu szkodzą, że przez nie czuje się źle, że przez tabletki nie ma apetytu i generalnie zachowuje się tak jakby to była trucizna.
Boję się, że jak przerwie dawkowanie może mu to nagle zaszkodzić. Czy coś w takiej sytuacji można zrobić?
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #5  Wysłany: 2011-02-14, 23:03  


signac, faktycznie przy stanach zapalnych nie podaje się chemii.
Dobrze, że zaproponowano Wam naświetlania główki, dzięki temu objawy powinny się zmniejszyć, ale wiesz, że te naświetlania maja też skutki uboczne, tym bardziej, że już raz głowa była naświetlana.
Furosemid jest preparatem moczopędnym, a dexamenthazon jest lekiem hormonalnym działającym silnie przeciwzapalnie.
Powiedz poprostu tatusiowi, na co są te leki. Takie zachowanie, może faktycznie być spowodowane guzkami w mózgu.
Powiem Ci, że u nas dzisiaj też stajk tabletkowy, ale nic się nie stanie jak pare kolejnych dawek opuści.
Pisz co u Was. Pozdrawiam.

[ Dodano: 2011-02-14, 23:30 ]
Chciałam jeszcze sprostować, jeżeli tata miał chemioterapie i radoterapie w pierwszym rzucie to napewno miał postać DRP ograniczoną i wtedy rokowania są do ok 16 miesięcy, ale to chyba w tej sytuacji nie ma znaczenia. :)
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2011-02-15, 08:17  


Akurat z deksametazonem czy furosemidem nie ryzykowałabym opuszczenia kilku dawek - to w końcu leki przeciwobrzękowe, przeciwzapalne, a przy przerzutach do OUN jest istotne, aby nie dopuszczać do powstania np. obrzęku mózgu.
Może spróbuj np. rozkruszyć te tabletki i w ten sposób tata chętniej je przyjmie.
_________________
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #7  Wysłany: 2011-02-15, 08:50  


Weź do serca to co Ci napisała absenteeism odstawienie szczególnie deksametazonu może skończyć się nieciekawie.
_________________
Andrzej W.
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #8  Wysłany: 2011-02-15, 20:59  


signac,
nie wiem,czy dacie radę może przemycić te leki np.w jedzeniu
a może uda wam się przekonać tatusia,wytłumaczyć,na pewno znajdziecie sposób
daj znać czy się udało
trzymam kciuki
 
gudzia5 


Dołączyła: 19 Sty 2011
Posty: 179
Pomogła: 12 razy

 #9  Wysłany: 2011-02-15, 21:05  


WITAJ
nie wiem na ile Twój tato jest świadomy, ale podobnie jak mój teść był problem z podaniem leków iwęc kruszyliśmy je i dodawaliśmy do picia. tylko trzeba pilanowac aby wypił wszystko :) trzymam kciuki za Was :)
 
signac 


Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 17
Skąd: Poznań
Pomógł: 1 raz

 #10  Wysłany: 2011-02-16, 10:16  


Dzisiaj właśnie tak zrobiliśmy. Pokruszone, podaliśmy do picia i wypił. Pytanie tylko, co będzie jak pić też nie będzie chciał bo znowu sobie wymyśli coś innego.. Czy są jeszcze jakieś szanse żeby stan psychiczny ojca się poprawił? Wiem, że to przerzuty do OUN zrobiły mu takie spustoszenie w psychice, ale czy teraz będzie już tylko gorzej?
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #11  Wysłany: 2011-02-16, 12:19  


signac,
pewnie będą dni lepsze i gorsze
ciężkie chwile przed wami,korzystajcie maksymalnie z tego,że możecie być razem
to bardzo ważne
co do leków to jesteście skazani na improwizacje,musicie kombinować na bieżąco
dużo siły i wytrwałości
ściskam serdecznie
 
gudzia5 


Dołączyła: 19 Sty 2011
Posty: 179
Pomogła: 12 razy

 #12  Wysłany: 2011-02-16, 17:29  


Kochana nie martw sie na zapas :) mam nadzieje, że nie dojdzie do takie sytuacji ze tato odmówi picia :( a leki można też wkładać między jedzenie tylko podobnie jak z piciem trzeba przypilnować, żeby tatko wszystko zjadł :)

pozdrawiam i trzymam kciuki :)
 
kset79 


Dołączyła: 15 Gru 2010
Posty: 127
Pomogła: 18 razy

 #13  Wysłany: 2011-02-16, 19:41  


Przykro mi, że ta choroba tez was dotknęła. My zmagamy się z nią od listopada 2010r. Moja mama początkowo jak dowiedziała się o podejrzeniu nowotworu nie chciała się dalej diagnozować. Na szczęście przekonała się co do konieczności diagnozy i leczenia. teraz walczy dzielnie z chorobą, a w dodatku stara się mnie chronić przed swoim stresem i bólem. To bardzo trudne gdy cierpi osoba którą kochamy a my nie możemy jej pomóc.
Chciałabym, żeby mama należała do "szczęściary" i była jeszcze z nami ponad statystyki. Czas pokaże.
Ciesz się każdą chwila z tata i bądź przy nim - to teraz najważniejsze.
_________________
ZAWSZE BĘDĘ CZĄSTKĄ CIEBIE
ZAWSZE CZĄSTKA CIEBIE BĘDZIE ZE MNĄ

kset79
 
signac 


Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 17
Skąd: Poznań
Pomógł: 1 raz

 #14  Wysłany: 2011-02-17, 22:52  


Kolejny dzień, kolejne doświadczenia choroby...
Dzisiaj rano u ojca pojawiła się temperatura 37,5 -38. Miał ślinotok i narzekał na duszności i do tego zero apetytu. Nie to jednak było problemem. Ok południa dostał silnych drgawek / wstrząsów. Wezwaliśmy karetkę i ojciec znalazł się w szpitalu. Teraz jest na oddziale neurologicznym i czekamy na wyniki badań.

Właśnie sobie uświadomiłem, że najbardziej przerażająca jest szybkość tych wszystkich, niespodziewanych zmian.. które z dnia na dzień pojawiły się po 2 latach (względnego) "spokoju" i jednak dość systematycznego leczenia i badań...
Są momenty, ze jest dobrze, a tu za chwilę gorączka, za chwile ślinotok za za kilkanaście minut drgawki... Czy też zauważacie takie nagłe zmiany u swoich bliskich?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #15  Wysłany: 2011-02-17, 23:05  


Niestety przy przerzutach do mózgu w DRP to typowe.
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group