1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Czy to rak płuc?
Autor Wiadomość
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #166  Wysłany: 2010-06-07, 12:25  


Niestety, wieści nie są dobre...

Wykonano jednofazowe, kontrastowe badanie TK klatki piersiowej.

W porównaniu z badaniem poprzednim z dn. 12.02.2010 stwierdza się:
- progresja guzka w podziale oskrzeli do segmentów 8 i 9 - obecnie śr. ok. 24mm
- w seg. 8 płuca lewego guzek lity ok. 12mm w kontakcie z opłucną ścienną i szczeliną międzypłatową podłużną oraz pasmowate, nieregularne zagęszczenia wzdłuż pęczka naczyniowo-oskrzelowego seg. 8-9 - obraz jak w badaniu poprzednim
- węzły chłonne śródpiersia - jak poprzednio
- zwapniały podopłucnowy guzek 4mm w seg. 10 płuca prawego, zwłóknienia w szczytach obu płuc, zwapniałe węzły chłonne w prawej wnęce płucnej - zmiany poswoiste - jak poprzednio
- cechy uogólnionej rozedmy środkowozrazikowej (bardziej nasilonej w płatach górnych) - jak poprzednio
Wole guzkowe zamostkowe - jak poprzednio
Nadnercza niepowiększone, bez zmian ogniskowych.
Przebudowa zwyrodnieniowa w rękojeści mostka i stawach mostkowo-obojczykowych - jak poprzednio
Poza tym widoczny kościec bez cech obecności meta.

Poprzednie i obecne TK było robione na tym samym sprzęcie i opisywane przez tego samego radiologa.

Jak widać, progresja. Pytanie - co teraz?

Starałam się dodzwonić na oddział do lekarza prowadzącego, niestety ciężko ją złapać bezpośrednio. Przekazałam przez sekretarkę, że jest progresja jednej zmiany, kazała nam przyjechać jutro na oddział, na konsultację.

Najbardziej zastanawia mnie, czy wg lekarzy ta progresja jest w czasie < czy > 3 miesięcy od ostatniej chemii... V cykl [ostatni] był podany 06.04. Ale przed nim IV cykl był podany w połowie lutego, więc przerwy są spore. Stąd nie wiem, czy teraz powinno się wrócić do schematu PE, czy walczyć o topotekan albo CAV?[/i]
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #167  Wysłany: 2010-06-07, 13:34  


Wg. kryteriów RECIST 1.1 aktualny obraz TK nie spełnia definicji progresji (zakładając, że węzły chłonne faktycznie mają wymiary jak poprzednio, tj. 15 / 30 / 15 ).
Ja bym jeszcze wykonała USG jamy brzusznej - żeby nie mieć wątpliwości czy tam nie zaczęło się coś dziać.
Jeśli nie - chyba bym dała troszkę babci odpocząć od chemioterapii ;-)) Istnieje taka możliwość, że stabilizacja choroby jakiś czas się utrzyma. Może być też tak, że nastąpi wyraźna progresja - to na dzień dzisiejszy bardzo trudno przewidzieć.
pozdrowienia :)
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #168  Wysłany: 2010-06-07, 14:19  


O, to jestem zaskoczona.
No to artykuł wydrukuję, nauczę się na pamięć i jutro udamy się z tym do lekarki, zobaczymy co powie :) USG naturalnie się zrobi, nie ma problemu.

Dam znać jutro co zostało postanowione. Dzięki wielkie za szybką odpowiedź!
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #169  Wysłany: 2010-06-08, 18:28  


Dzisiejsze rewelacje z konsultacji u lekarza prowadzącego:
Pani doktor zaproponowała babci... radioterapię klatki! Na mój wielce zdziwiony wzrok i pytanie, czemu nie jakąkolwiek linię chemioterapii, skoro to się chyba stosuje w przypadku progresji, jęknęła, że jak się coś czyta to nie można tak brać tego do siebie, trzeba to przemyśleć i się tym nie sugerować, a w ogóle to się trzeba na tym znać blablabla.
Po czym wysłała babcię na konsultację do radioterapeuty (ha, notabene tego samego, który zatwierdził nam PCI!) w przyszły czwartek, koniec rozmowy, do widzenia.

Babcia jest naturalnie poinformowana jakie są zalecenia PUO i PGRP, że w obecnych kryteriach RECIST guz nie spełnia wymagań progresji, ale naturalnie pojawia się pytanie "czy faktycznie lekarz może proponować niewłaściwe leczenie, skoro jest przecież lekarzem a nie szewcem?"

Na chwilę obecną nie wiadomo co robimy :)
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #170  Wysłany: 2010-06-11, 10:23  


absenteeism napisał/a:
"czy faktycznie lekarz może proponować niewłaściwe leczenie, skoro jest przecież lekarzem a nie szewcem?"

Podejrzewam, że PUO i PGRP to również nie szewcy :mrgreen:

absenteeism napisał/a:
wysłała babcię na konsultację do radioterapeuty

Interesujące jaką dawkę całkowitą można w tej sytuacji zaproponować :)

Radioterapia radykalna TAK - jeśli wszystkie zmiany da się objąć jednym polem wlotowym.
Radioterapia paliatywna TAK - ale w DRP stosowana jako leczenie objawowe (by zmniejszyć miejscowo dolegliwości).

Która z w/w okoliczności występuje? 8-)

PS. Bardzo ładny avatar :-D
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #171  Wysłany: 2010-06-11, 11:28  


A dziękuję :)

Ja tam się nie zdziwię, jak pan radioterapeuta stwierdzi, że to się wszystko da objąć jednym polem wlotowym - i tu nie będę miała opcji polemiki, bo na tym się zupełnie nie znam - faktycznie się nie da?

Co do radioterapii paliatywnej - właśnie to jest jedna z moich obaw, że gdy teraz babcia będzie miała naświetlaną klatkę, to zamknie sobie tym możliwość do ewentualnego późniejszego naświetlania, kiedy progresja będzie bardziej wyraźna i tym samym dolegliwości staną się mocno uciążliwe.

Tym razem poszłam 'na bezczela' i wysłałam maila do prof. Jassema z opisem całej sytuacji, w poprzednim przypadku z PCI jego zdanie babcia uznała za najbardziej wiążące i sugestywne co do podjęcia ostatecznej decyzji (ach ta siła autorytetu). Czekam na odpowiedź, mam nadzieję, że zdążymy z tym przed czwartkową konsultacją u radioterapeuty.

A jak nawet nie zdążymy, to olewam wszelkie konwenanse i konkretnie proszę o wskazanie mi w wydrukowanych zaleceniach PUO czy PGRP zalecenia do wdrożenia radioterapii klatki przy progresji, bo lekarzem może nie jestem, ale czytać umiem od przedszkola.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #172  Wysłany: 2010-06-11, 16:21  


Cytat:
Ocena zaawansowania choroby powinna zmierzać do identyfikacji chorych z ograniczoną postacią, którzy kwalifikują się do leczenia skojarzonego.
U chorych z postacią ograniczoną i w dobrym stanie sprawności należy w pierwszej kolejności rozważyć możliwość leczenia skojarzonego z udziałem chemioterapii (cisplatyna i etopozyd) oraz radioterapii, przy czym radioterapię powinno się rozpoczynać nie później niż w trakcie trzeciego cyklu chemioterapii. Obszar napromieniany powinien obejmować przynajmniej zmianę pierwotną i okoliczne węzły chłonne zajęte przerzutami.

U chorych z ograniczoną postacią DRP, którą określono na podstawie pełnej wstępnej diagnostyki, celowe jest zastosowanie leczenia skojarzonego z udziałem chemioterapii i napromieniania klatki piersiowej. Za najbardziej wskazane uważa się wczesne rozpoczęcie radioterapii (tzn. nie później niż w trakcie 3. cyklu chemioterapii). Zastosowanie jednoczesnej chemioradioterapii nie może zmniejszyć należnej intensywności chemioterapii. Należy stosować schemat z udziałem cisplatyny i etopozydu.
Do leczenia mogą być kwalifikowani wyłącznie chorzy w dobrym stanie sprawności i bez innych czynników zwiększających ryzyko poważnych powikłań.
Chemioradioterapia nie powinna być stosowana u chorych z przerzutami do nadobojczykowych węzłów chłonnych i/lub płynem w jamie opłucnej oraz z guzem o wymiarach uniemożliwiających jego objęcie wysoką dawką napromieniania.
źródło:
Sesja satelitarna - Rak płuca - koniec czy początek możliwości diagnostyczno-terapeutycznych
Współczesne standardy leczenia raka płuca

Przew Lek 2008; 1: 15-16

autor: Maciej Krzakowski


Guz powinien być jeden, jego maksymalny wymiar powinien wynosić nie więcej niż 4-5 cm, a regionalne, powiększone węzły chłonne powinny być położone w pobliżu. Rokowanie pogarsza się, jeśli wyraźnie są powiększone węzły chłonne śródpiersia.

Tu mamy zmiany mnogie i położone obwodowo (segment 8 i 9, niemal u podstawy płuca). Objęcie tych zmian wraz z węzłami wnęki płuca a następnie mocno powiększonymi węzłami śródpiersia (z obydwu stron) jednym polem wlotowym tak, by móc zastosować dawkę radykalną, na 'pierwszy rzut oka' nie wygląda na możliwe.
Dochodzi do tego jeszcze POCHP.
Brak ponadto badań potwierdzających odpowiednią wydolność oddechową (np. spirometria) - koniecznych do podjęcia decyzji o naświetlaniu radykalnym.

absenteeism napisał/a:
wysłałam maila do prof. Jassema z opisem całej sytuacji

Mam nadzieję, że przytoczyłaś tam pierwszy i ostatni opis TK, daty cykli PE (to, że wlewy odbywały się nieterminowo - ma swoje znaczenie), i takie fakty jak wiek pacjentki oraz schorzenie współistniejące w postaci POCHP.
Czekamy zatem.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #173  Wysłany: 2010-06-11, 19:48  


Spirometria robiona była w październiku, w trakcie całej diagnostyki - wyniku niestety nie znam, ale na pewno jest do znalezienia.

W mailu przytoczyłam wszystkie opisy TK jakie były do tej pory, przesunięcia cykli, wspomniałam o POCHP i chorobie niedokrwiennej serca, wieku babci, epizodzie z PCI, polineuropatii po chth, chyba o wszystkim, o czym było trzeba.
I czekam z niecierpliwością.
 
monika30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2009
Posty: 410
Pomogła: 77 razy

 #174  Wysłany: 2010-06-12, 21:27  


absenteeism, DumSpiro-Spero, w takim razie ja też czekam z Wami na odpowiedź od prof. Jassema w sprawie Babci absenteeism, :tiaa:

Sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie..... |hmm|
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #175  Wysłany: 2010-06-14, 21:49  


Ja też się dołączam....gratuluję hartu ducha!Tak trzymaj!!
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #176  Wysłany: 2010-06-17, 19:58  


Dziś w sumie nie załatwiliśmy nic.

Na konsultacji radioterapeuta obejrzał sobie płytkę z ostatniego TK i wstępnie stwierdził, że spróbują naświetlać. Na pytanie, czy to będzie naświetlanie radykalne czy paliatywne - no radykalne oczywiście, bo do paliatywnego nie ma wskazań. Na pytanie o wskazania do radykalnego - ciiiisza.

Jak zobaczył moją kartkę z pytaniami (no dobra, może format A4 nie był dobrym pomysłem), to od razu się ożywił i powiedział, że on nam dzisiaj na żadne pytania nie odpowie, ponieważ nie jest pewny co do jednej zmiany podopłucnowej i musi to wszystko skonsultować i zaplanować, dlatego za tydzień mamy zadzwonić. Próbowałam podpytać o planowaną dawkę, wg niego 50 Gy ale to wszystko nie wiadomo, bo muszą się zastanowić i zaplanować, a jak się nie da nic z tym zrobić to odstąpią od naświetlania.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #177  Wysłany: 2010-06-22, 08:33  


Tak mi się teraz przypomniało, że przy ostatniej wizycie na radio czegoś nie zrozumiałam - radioterapeuta po tym, jak wziął płytkę z ostatnim TK klatki i obejrzał ją sobie stwierdził z widocznym niesmakiem, że badanie nie było robione na ich tomografie (no trudno, żeby było, skoro poprzednie z czerwca też nie było, tak samo jak jeszcze wcześniejsze) i oni sprawdzą obecny stan babci na swoim tomografie.

Z kolei babcia powiedziała mi, że słyszała podczas któregoś badania, że nie można robić tomografii częściej niż co 3 miesiące (u nas ostatnia była 01.06). Teraz obawia się, że będą chcieli robić jej jeszcze jedno TK - czy tak faktycznie może być i jest to niezbędne?

Jutro dzwonimy na radio, żeby dowiedzieć się co zadecydowali w związku z naświetlaniami.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #178  Wysłany: 2010-06-22, 09:21  


absenteeism napisał/a:
babcia powiedziała mi, że słyszała podczas któregoś badania, że nie można robić tomografii częściej niż co 3 miesiące

Tak, taka jest zasada, ale ! najważniejsze jest... logiczne myślenie :)
Po pierwsze: żadne TK (choćby za często wykonywane) nie jest tak groźne jak rak drobmokomórkowy.
Po drugie: Jeśli mają czulszy sprzęt (bo z jakiegoś logicznego -jak przypuszczam- powodu radioterapeuta upiera się przy 'ichnim' tomografie) to jest mniejsze prawdopodobieństwo, że coś zostanie przeoczone a terapia napromienianiem niepotrzebnie zaordynowana, lub zaniechana (tu pewnie to pierwsze...).
Uściślając- kwestia dodatkowego badania TK w świetle powagi choroby oraz rozpatrywanej opcji leczenia jest .. drobiazgiem.
Radioterapeuta musi być pewien tego co robi - jeśli potrzebuje do tego dodatkowej TK - to ok.

Inna sprawa, że wykonywanie TK na sprzęcie, który oferuje jakość badania nie satysfakcjonującą radioterapeutów jest nie do końca, ehm, racjonalne :--: :lol:
Jeszcze inna sprawa - w rzeczywistości dzieje się tak dość często 8-) I tzw. 'planowanie' przed naświetlaniem to po prostu dodatkowa TK już w klinice radioterapii :) Rozumieć należy to o tyle, że planowanie musi być baaardzo precyzyjne (a wymiary guza niestety zmieniają się w czasie - stąd potrzeba wykonania kolejnego badania obrazowego 'tuż PRZED'). Źle zaplanowanym naświetlaniem można narobić znacznie więcej szkody niż jednym badaniem TK więcej.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #179  Wysłany: 2010-06-22, 09:33  


Ok, już wszystko rozumiem. Absolutnie nie negowałam konieczności zrobienia kolejnego TK, bo mój tok myślenia był podobny do tego, co napisałaś, DSS :)

Chciałam się tylko upewnić, że wszystko jest w porządku, a raczej zapewnić babcię, że nie ma się czego bać i spokojnie można robić kolejne badanie. Ona teraz wszystko każe konsultować z forum, więc nie mam wyjścia. Tak czy inaczej pytanie zupełnie na zapas, bo na razie nie wiadomo co postanowią, także wszelkie pewne dane dopiero jutro.

Dzięki za wyjaśnienie!
 
k2196 


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 211
Skąd: Lublin
Pomogła: 22 razy

 #180  Wysłany: 2010-06-22, 13:46  


absenteeism napisał/a:
Ona teraz wszystko każe konsultować z forum, więc nie mam wyjścia.

Hehe, brzmi to rozbrajająco :D Ale najlepiej świadczy o tym, jak dobrze, że forum powstało, tak wspaniale się rozwinęło i trwa! :)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group