1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Czerniak złośliwy guzkowy, Clark IV, Breslow 2 mm
Autor Wiadomość
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #16  Wysłany: 2010-08-31, 23:54  


Marcel,
No i co mogę powiedzieć? No żesz........ :twisted:
Czy to melka szaleje, czy coś innego - tego dowiemy się po kolonoskopii i wyniku hist-pat.
Teraz moglibyśmy tylko 'pogdybać'...
Trzym się
Anka
 
Marcel 



Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 21
Pomógł: 2 razy

 #17  Wysłany: 2010-09-01, 12:07  


Dzięki.
Poruszam co potrafię aby ustalić szybki termin usunięcia guza z jelita. Kręgosłup schodzi na dalszy plan.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #18  Wysłany: 2010-09-07, 20:58  


Marcel,
wątek zostawiamy na razie w tym dziale ponieważ na chwilę obecną najbardziej prawdopodobny wydaje się rozsiew czerniaka - ze względu na zaawansowanie ogniska pierwotnego i czasookres, który minął od jego usunięcia. Umiejscowienie zmian również niestety jest dość typowe dla uogólnionego czerniaka skóry (jelito, kręgosłup).
Rzeczywiście na tę chwilę najważniejsze jest leczenie operacyjne i badanie histopatologiczne jednej ze zmian - ustalenie bowiem z jakim rodzajem nowotworu mamy do czynienia zadecyduje o dobraniu odpowiedniego leczenia systemowego.
Proponuję jak najszybszą konsultację neurochirurgiczną by ustalić czy zmiana ogniskowa znajdująca się w kręgosłupie jest operacyjna, a jeśli tak - to ile z takim zabiegiem można zwlekać; przerzuty do kręgosłupa są szczególnie niebezpieczne, mogą bowiem doprowadzić do złamania patologicznego kręgosłupa bądź uciśnięcia rdzenia kręgowego - obie w/w sytuacje łączą się zazwyczaj niestety z co najmniej kalectwem ruchowym i pogarszają rokowanie.
Oby więc zapadła właściwa decyzja - który guz winien być szybciej leczony chirurgicznie.
pozdrawiam ciepło.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Marcel 



Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 21
Pomógł: 2 razy

 #19  Wysłany: 2010-09-07, 21:50  


Dzięki,
Pozdrawiam Was mili serdecznie.
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #20  Wysłany: 2010-09-16, 17:22  


Marcel,

Co u Ciebie słychać? Kiedy masz kolonoskopię? Jak diagnostyka zmiany w kręgosłupie?

Pozdrawiam
 
Marcel 



Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 21
Pomógł: 2 razy

 #21  Wysłany: 2010-09-16, 19:46  


Jestem po kolonoskopii. Podczas kolonoskopii usunięto dwa polipy zlokalizowane w esicy.

Dzisiaj odebrałem wynik:
Polip 1. Drobny fragment nieco obrzękłej błony śluzowej jelita grubego.
Polip 2. O średnicy 2 cm. Gruczolak cewkowy z cechami dysplazji średniego i dużego stopnia. Na terenie polipa obecne dwa drobne ogniska raka gruczołowego śródśluzówkowego (adenocarcinoma intramucosum). W linii odcięcia polipa w nabłonku gruczołowym nie stwierdzono cech dysplazji. Zmiana usunięta w całości.

Chirurg powiedział że miałem raka na jelicie grubym i został on w całości usunięty. Usutuowanie tego raka wskazuje że jest mało prawdopodobne aby ten rak mógł pójść w organizm i np. zrobić zmianę na kręgosłupie. Zalecił robienie CEA co 3 m-ce przez 2 lata, USG brzucha co najmniej 1 raz w roku, a za 3 m-ce kontrolną kolonoskopię.

Kręgosłup. Zmiana jest usytuowana od strony płuc. Zaawansowanie zmiany daje duże prawdopodobieństwo złamania. Po konsulacjach z Neurochirurgiem i Onkologiem ostatecznie ustalono iż kręgosłup będzie operowany w przyszłym tygodniu, a zakres operacji to usunięcie zmiany i stabilizacja kręgosłupa. Materiał usunięty zostanie przekazany do badania hist.-pat.
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #22  Wysłany: 2010-09-16, 21:09  


Marcel,

Piorunem to idzie (znaczy się diagnostyka i leczenie) i bardzo dobrze.
Szczerze - cieszę się, że to nie przerzuty melanomy w jelicie - wiesz, z dwojga złego lepsze to mniej złe (wczesne stadium i szybko usunięte).

Teraz priorytetem jest kręgosłup.

Trzymam za Ciebie mocno kciuki i ... sam wiesz :)

Powodzenia! i Pisz co i jak.

Pozdrawiam cieplutko
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #23  Wysłany: 2010-10-01, 14:45  


Marcel,

Napisz co u Ciebie. Jesteś już po operacji kręgosłupa?

Pozdrawiam ciepło
 
Marcel 



Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 21
Pomógł: 2 razy

 #24  Wysłany: 2010-10-01, 17:11  


Operacja kręgosłupa była 24 września. 27.09 opuściłem OIOM. A od 29.09 jestem w domu. Doktorzy usunęli całą zmianę wraz z fragmentem zdrowego trzonu. Stabilizację zrobili poprzez założenie siatki tytanowej mocowanej począwszy na kręgu o jeden powyżej usuniętej zmiany, a skończywszy na kręgu o jeden poniżej usuniętej zmiany. Operacja prowadzona była wewnątrz klatki persiowej, w której najpierw płuco prawe pozbawiono powietrza, wyłączono z pracy i pewnie dano gdzieś na bok, aby pozyskać miejsce dla wprowadzenia narzędzi, które szły od spodu żeber i pomiędzy żebrami. Zmiana była od przodu, czyli od strony płuc, na trzonie kręgu TH8. Na karcie informacyjnej brzmi to tak: ".... Korporektomia D8 i spondylodeza przednia z implantem TYTAN (D7-D9) ...". Materiał został przekazany do badania hist-pat oraz mikrobiolog. Wynik powinien być do 8.10.
Dzisiaj jest tydzień po zabiegu. Jem coraz mniej środków przeciwbólowych. Poruszam się samodzielnie. Oczywiście pomału, bez podnoszenia cięższych przemiotów i bez gwałtownych skrętów.
Najbardziej to mi przeszkadza coś co pojawiło się ... nieplanowane. Podobno doszło do naruszenia jakiś nerwów które powodują iż żebra z przodu jakbym miał ścierpnięte a po niżej obrzęknięta obolała górna część brzucha. Siadać, wstawać, obracać się to muszę tak aby nie używać mięśni brzucha i prawej ręki, bo czuję wtedy potężny, rozrywający, piekący ból na tej obrzękniętej części brzucha. To samo jak zakaszlę - brzuch rozrywa.
 
recma 



Dołączyła: 24 Wrz 2010
Posty: 61
Skąd: Ireland
Pomogła: 6 razy

 #25  Wysłany: 2010-10-01, 19:45  


Witam.Jesteś bardzo dzielnym człowiekiem.Trzymam mocno kciuki za Ciebie i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
 
Luika 



Dołączyła: 18 Maj 2010
Posty: 262
Pomogła: 65 razy

 #26  Wysłany: 2010-10-02, 08:35  


Marcel, super,że wszystko się udało :mrgreen:

Co do mięśni... wiesz, to była bardzo poważna operacja i to przecież tak niedawno. Myślę,że dasz radę i wszystko wróci do normy.

Ja po operacji wycięcia węzłow pachwinowych do dziś nie czuję w całości jednego mięśnia (od wewnętrznej strony uda) a w kolanie mam "prądy" a operację miałam na początku czerwca.
( Boszszsz to już 4 miesiące... :mrgreen: )

Marcel, trzymaj się !!!!
Pozdrawiam
_________________
nie boję się ;)
http://mamczerniaka.blog.pl/

Czerniak złośliwy, Clark III, naciek 9 mm
Melanoma epithelioides partim fusocellulare typus nodularis cutis, exulcerans, T4bN1aM0
» Mój wątek na tym Forum «
 
Marcel 



Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 21
Pomógł: 2 razy

 #27  Wysłany: 2010-10-13, 14:01  


Jest wynik hist-pat usuniętej zmiany na kręgosłupie.
Podsumowanie brzmi: "Obraz zmiany przemawia za martwicą części kręgu. Przyczynę martwicy należy ustalić klinicznie. Utkania nowotworu w nadesłanym materiale nie stwierdza się."

[ Dodano: 2010-10-13, 14:09 ]
Dwa dni temu miałem wyjęte szwy. Zrobiono też RTG kręgosłupa. Implant prezentuje się ciekawie, Dr ocenił że jest OK.
Czasami przychodzi pieczenie kręgosłupa. Dużo poleguję. Najbardziej cały czas denerwujący jest obrzęk na brzuchu, który czasami piecze i często nie pozwala mi przebywać w pozycji siedzącej. W zasadzie to jest lepiej bo mogę kichnąć bez boleśnie. Dr powiedział że organizm sam sobie z tym poradzi. Potrzeba czasu.
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #28  Wysłany: 2010-10-13, 14:20  


Marcel,

Jak miło przeczytać dobre wieści. Oczywiście przyczynę martwicy trzeba ustalić, ale najważniejsze że nie ma nowotworu.
Z dnia na dzień będziesz czuł się lepiej - po tak rozległych zabiegach trochę czasu potrzeba by dojść do siebie.
Po operacji wątroby (podwójnej) dochodziłam do formy grubo ponad miesiąc, a pieczenie w okolicach blizny trwało dłużej.

Pozdrawiam ciepło :)
 
Marcel 



Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 21
Pomógł: 2 razy

 #29  Wysłany: 2010-10-13, 15:48  


Cięcie małem na plecach. W zasadzie wokół prawej łopatki, kończąc z boku tułowia w dolnej części żeber. Z przodu nie miałem cięcia. A boli (piecze) mnie przede wszystkim z przodu, w dolnej części żeber, z prawej strony. Podobno ten nerw jakoś tak idzie, ze jest z tyłu i potem przechodzi w poprzek brzucha w dolnej części żeber. Ale co tam. Ważne że jest lepiej i będzie jeszcze lepiej.
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #30  Wysłany: 2010-11-05, 00:17  


Marcel,
Co u Ciebie? Jak się czujesz?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group