1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
Autor Wiadomość
ja100 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Cze 2010
Posty: 1343
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 162 razy

 #76  Wysłany: 2010-07-15, 00:51  


lekarze tak asekuracyjnie mówią miesiąc, a wynik jest przeważnie po około dwóch tygodniach
pozdrawiam:)
 
suszi1 


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 54
Skąd: środek Polski
Pomógł: 2 razy

 #77  Wysłany: 2010-07-26, 07:42  


Mama w domu :) . Czuje się dobrze. Ma jeszcze tylko dren. Niestety coś ją podkusiło i założyła majtki przez co podrażniła szew i teraz lekko się to "paprze". Wczoraj troszkę z kolei poruszyła przypadkiem dren i zaczęło kapać z otworu gdzie dren wchodzi do ciała ale mamy obok pielęgniarkę i wszystko szybko naprawiła.

Lekarze w Bydgoszczy zaproponowali mamie udział w programie klinicznym badań nad szczepionką na czerniaka. Wysłali jej wycinek do Belgi i czekamy teraz na wyniki.
 
 
suszi1 


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 54
Skąd: środek Polski
Pomógł: 2 razy

 #78  Wysłany: 2010-08-01, 14:21  


Po tygodniu od operacji zdjęto Mamie szwy - co drugi. Na następny dzień po południu rozeszły się w dwóch miejscach - widok straszny. Byliśmy na pogotowiu ale tam powiedzieli, że tylko suche okłady

Jutro jesteśmy umówieni we Włocławku.

Załamać się można od tego wszystkiego

[ Dodano: 2010-08-01, 14:30 ]
Jeszcze jedno,

co to są za wskaźniki T/1 WBC oraz G/1 INR.

Mam to w wypisie Mamy
 
 
suszi1 


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 54
Skąd: środek Polski
Pomógł: 2 razy

 #79  Wysłany: 2010-08-02, 21:22  


Mam wynik badania histopatologicznego:

Rozpoznanie:
I - Wypreparowano 7 węzłów chłonnych.
W 1 węźle znaleziono przerzut melanoma wykraczający poza torebkę węzła. Przerzutowy węzeł chłonny wielkości 3x2, 8x1, 5 cm. Uszypułowana zmiana na skórze 0,6x0,5 cm - brodawka łojotokowa. W tkance tłuszczowej obecny odczyn resorpcyjno-zapalny. II, III - Wypreparowano po 3 odczynowe, częściowo stłuszczałe węzły chłonne.


Lekarz dał do rozważenia radioterapię - ale dopiero po tym jak zejdzie się rana czyli ok 3-4 tyg. nie wyobrażam sobie jak to ma się zejść jak średnica tego czegoś to ok 1 cm.
 
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #80  Wysłany: 2010-08-03, 22:07  


Witaj suszi,

Dopiero wróciłam z wypoczynu nadmorskiego...

Przerzut w 1 węźle wykraczający poza jego torebkę pogarsza rokowanie, ale najważniejsze że został usunięty, a w kolejnych węzłach jest czysto. Niezbyt rozumiem w wyniku podane 3 wymiary tego samego węzła :?ale?: - możesz to sprawdzić jeszcze raz?

Radioterapia uzupełnająca jest jak najbardziej wskazana. Zalecenia PUO to radioterapia i/lub chemioterapia. Radio nie jest na pewno leczeniem tak obciążającym i to jest najlepsza obecnie opcja leczenia uzupełniającego dla Twojej Mamy na chwilę obecną.

Pozdrawiam ciepło
 
suszi1 


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 54
Skąd: środek Polski
Pomógł: 2 razy

 #81  Wysłany: 2010-08-03, 22:57  


co oznacza gontcha, że przerzut wykracza poza jego torebkę.

Wymiary są tak właśnie podane. Mamy jeszcze problem z martwicą i chyba zakażenie się wdaje. w czwartek ma być antybiogram.
 
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #82  Wysłany: 2010-08-03, 23:16  


Suszi - taki przerzut gorzej rokuje i jest to wskazanie do zastosowania radioterapii.
 
suszi1 


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 54
Skąd: środek Polski
Pomógł: 2 razy

 #83  Wysłany: 2010-08-05, 22:25  


Mamy duży problem - rana się rozchodzi na szyciu. Wdało się zakażenie oraz martwica na brzegach rany. Byliśmy u lekarza we Włocławku, zrobiono antybiogram, podano augumentuni kazano zmieniać opatrunki. We wtorek wynik.

Wszystko ładnie pięknie tylko mama ma otwartą ranę i bardzo łatwo tu o zakażenie. Poradźcie co tu zrobić.
 
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #84  Wysłany: 2010-08-05, 22:32  


Moim zdaniem rana powinna zostać oczyszczona chirurgicznie.
 
suszi1 


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 54
Skąd: środek Polski
Pomógł: 2 razy

 #85  Wysłany: 2010-08-05, 22:38  


Też tak uważam choć jestem księgowym a nie chirurgiem. Lekarze są zdania że najpierw antybiotykiem zlikiwdują ognisko zapalne a później spróbują to zszyć. Problem w tym że zaczynam się mocno obawiać o mocniejsze zakażenie np. sepsa. Rana jest otwarta widać mięśnie, to nie jest coś co można przykryć i zostawić - atak mam właśnie robić. w dodatku wciąż po 2 tyg po operacji wychodzi cały czas limfa
 
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #86  Wysłany: 2010-08-05, 22:47  


Czy takie postępowanie zalecił chirurg który operował Mame, czy inny lekarz?
Martwica nie sprzyja zbytnio gojeniu i opanowaniu zakażenia. Powinno się ją zlikwidować. Jeśli cały czas leci chłonka to trzebaby też założyć dren, lub sączek.

Miałam po zabiegu podobny problem (choć bez całkowitego rozejścia się szwów) - chłonka się 'lała', wdała się martwica tkanki podskórnej. Rana była chirurgicznie wyczyszczona od razu, potem podano antybiotyki dożylnie.
 
suszi1 


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 54
Skąd: środek Polski
Pomógł: 2 razy

 #87  Wysłany: 2010-08-05, 22:55  


Z lekarzem który prowadzi Mamę będziemy się widzieć we wtorek. My rozmawiamy z jego kolegą ze względu na odległość. To Włocławka mamy bliżej ale wiem że oni sobie wszystko przekazują. Po drugie mamy wyraźnie powiedziane że do bydgoszczy przyjazd na wtorek

[ Dodano: 2010-08-06, 11:53 ]
Powiedzieliśmy wreszcie rodzinie o chorobie Mamy - nie dawałem już rady sam psychicznie z tą chorobą. To była bardzo dobra decyzja. Pomoc posypała się sama. Pomaga bratowa, brat, sąsiadka pielęgniarka i jest mi nieco lżej. Doszliśmy z żoną i mamą do wniosku że nie ma co się wstydzić a jak ktoś nie dorósł do tej choroby to jest już to jego problem. Mieszkamy w małej miejscowości i pewnie będzie to hit na najbliższe dni, ale mam to w .... . Liczy się tylko mama i moja rodzina.
 
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #88  Wysłany: 2010-08-25, 23:39  


suszi1,

Co u Was? Jak Mama?

Pozdrawiam ciepło
 
suszi1 


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 54
Skąd: środek Polski
Pomógł: 2 razy

 #89  Wysłany: 2010-08-26, 11:49  


Moja Mama jest od 2,5 tygodnia w szpitalu w Bydgoszczy i wszystko wskazuje że zostanie do poniedziałku. Rana ładnie się zasklepia. teraz czekamy w niecierpliwości na decyzję o jej zamknięciu zwłaszcza że do podania pierwszej dawki szczepionki pozostało niecałe 2 tyg.
 
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #90  Wysłany: 2010-08-26, 13:37  


suszi1,

Cieszę się, że jest lepiej (zwłaszcza z 'rozpapraną raną'). Trzymam kciuki za Mamę i czekam na kolejne wieści od Ciebie.

Pozdrawiam

PS
suszi1 napisał/a:
Powiedzieliśmy wreszcie rodzinie o chorobie Mamy - nie dawałem już rady sam psychicznie z tą chorobą. To była bardzo dobra decyzja. Pomoc posypała się sama. Pomaga bratowa, brat, sąsiadka pielęgniarka i jest mi nieco lżej.

Dobrze zrobiliście - i wiecie, że możecie liczyć na pomoc i nie jesteście sami.

suszi1 napisał/a:
Doszliśmy z żoną i mamą do wniosku że nie ma co się wstydzić a jak ktoś nie dorósł do tej choroby to jest już to jego problem.

Choroba to nie jest żaden powód do wstydu...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group