1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: MisiekW
2016-08-26, 19:22
Chłoniak złośliwy DLBC st II A
Autor Wiadomość
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #31  Wysłany: 2014-08-12, 23:08  


Wynik badania:
Chłoniak rozlany z dużych limf. B DLBCL- NOS [ M- 9680/3].
Fragmentu migdałka z rozlanym naciekiem dużych atypowych limfocytów B o immunofenotypie CD10+[}30%), bc16+, CD 20+, bc GCB
Miejscowo widoczne tworzenie nacieków grudkowych, w obszarch tych nie uwidoczniono sieci komórek dendrytycznych.
Aktywność proliferacyjna Ki-67 ok. 95%
W tle towarzyszące limf.T CD3+.
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #32  Wysłany: 2014-08-13, 09:05  


Bardzo mi przykro, że to się tak potoczyło.
Wg jakiego schematu będzie kolejna chemia (DHAP, ESHAP, ICE?) i czy Mąż będzie przygotowany do autoprzeszczepu?
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #33  Wysłany: 2014-08-13, 10:56  


Zapewne chemioterapia drugiej linii będzie podana wg jednego ze schematów podanych powyżej. Natomiast wg obecnych zaleceń w przypadku uzyskania po raz drugi całkowitej remisji (co, miejmy nadzieję, nastąpi, i za co trzymam kciuki ;) ) wskazane będzie autoprzeszczepienie komórek krwiotwórczych i w czasie chemioterapii, która teraz będzie podana, np. około 5 cyklu trzeba je będzie zacząć stymulować (czyli wypchnąć, mówiąc obrazowo, ze szpiku do krwi) i zbierać.
Wiem, że leczycie się w Rzeszowie, a Rzeszów nie przeszczepia. Zobaczymy, co lekarze zaproponują. ;)
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #34  Wysłany: 2014-08-13, 11:25  


Nie przeszczepia?mówili o tym autoprzeszczepie , ale że tego nie robią nie wiem :roll:
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #35  Wysłany: 2014-08-13, 11:36  


http://www.poltransplant.org.pl/szpik.html

Tu jest lista ośrodków wykonujących przeszczepy, w tym autoSCT. ;)

[ Dodano: 2014-08-13, 11:36 ]
Jak widać, Rzeszowa i Brzozowa brak.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #36  Wysłany: 2014-08-18, 15:30  


A więc sprawa wygląda tak:
Leczenie prawdopodobnie będzie w Warszawie, dobrze,że mam tam kuzynkę onkologa,i umówiła męża na piątek,kolega jej ma męża zobaczyć i będziemy już wszystko wiedzieć.Mąż ma wybrać wszystkie papiery ze szpitala gdzie był leczony.Ale mamy kawał drogi do Warszawy :roll: jak ja będę odwiedzać męża?
Mąż mi powiedział,że pani doktor powiedziała,że wcale nie musi zgadzać się na autoprzeszczep,że mogą podać taką chemią jak wcześniej,i że autoprzeszczep to też ryzyko-co to znaczy?czy mąż może tego nie przeżyć?już się boję :-(
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #37  Wysłany: 2014-08-18, 15:41  


betsi napisał/a:
że autoprzeszczep to też ryzyko-co to znaczy?czy mąż może tego nie przeżyć?

Głównie chodzi o ryzyko wznowy.
Musicie to rozwazyć.
Tzn. autoprzeszczep w II linii leczenia jest zalecany, zwiększa szanse, że nie będzie kolejnej wznowy. Natomiast nie daje 100% pewności. Po autoprzeszczepie też jest ryzyko wznowy.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #38  Wysłany: 2014-08-18, 15:50  


Aha, rozumiem.A czy przeszczep może się nie przyjąć?
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #39  Wysłany: 2014-08-18, 17:30  


Tzn. po kolei. Najpierw trzeba spróbować podać chemię drugiej linii, zwykle DHAP lub ESHAP. I w jej trakcie zbiera się komórki macierzyste krwiotworcze do przeszczepu. I wtedy podaje wysokodawkowaną chemię i robi przeszczep. Generalnie nie ma za wielkiego ryzyka jak chodzi o przyjmowanie. Po ok. 10-14 dniach morfologia zaczyna wracać do normy. Ryzyko jest związane z infekcjami, ale pacjent jest izolowany, profilaktycznie podawane są antybiotyki, więc do opanownia. To są własne komórki męża, więc organizm potraktuje je jak własne. Nikt nie da gwarancji, że autoprzeszczep załatwi sprawę raz na wieki. Może się zdarzyć, że on nigdy nie wróci, może się zdarzyć, że wróci... autoSCT nie jest magia, ale nawrót DLBCL jest rutynowym wskazaniem. Bo zwiększa szanse. :) Gdzie w Warszawie możecie się leczyć? Chyba lepszy dojazdjest ns Śląsk. Bo autostrada...

[ Dodano: 2014-08-18, 17:34 ]
Nie mogę edytować. Chodziło mi oczywiście o nawrót chloniaka. :)
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #40  Wysłany: 2014-08-18, 17:53  


betsi napisał/a:
A czy przeszczep może się nie przyjąć?

Po kolei tak jak wyjaśnił MisiekW.
Autoprzeszczep - podają komórki macierzyste wcześniej pobrane od pacjenta (dawca i biorca to ta sama osoba). Zazwyczaj po ok. 10-14 dniach zaczyna się wzrost poziomu wartości krwi (głównie chodzi o poziom białych) i w tym momencie możemy powiedzieć, że przeszczep się przyjął.
Natomiast choroba może nawrócić.

Możesz zapoznać się z tymi postami:
http://www.forum-onkologi...,120.htm#177115
http://www.forum-onkologi...,135.htm#177680
W ogóle zapoznaj się z wątkiem Vanceona
http://www.forum-onkologi...4,90.htm#163056

"(...) U chorych na DLBCL, którzy nie uzyskali CR po immunochemioterapii pierwszej linii, należy rozważyć alternatywną chemioterapię (…). Po zastosowaniu 2–4 cykli takiego leczenia, chorego należy kwalifikować do auto-HSCT. Podobną strategię terapeutyczną zaleca się także u każdego chorego na DLBCL w przypadku nawrotu choroby. (...)"
Z zaleceń PUO 2013
http://onkologia.zaleceni...ki_rozlaneB.pdf (str. 907).

Na pewno nie łatwy orzech do zgryzienia. Zawsze, w sprawie leczenia możecie skonsultować się z innym ośrodkiem/lekarzem (mieć inną opinię). Wywiedzieć się wszystkiego "za i przeciw".

A jeszcze pytanie, być może już to pisałaś lub można sobie wyliczyć, ale proszę napisz po jakim czasie choroba nawróciła?

Pozdrawiam :/pociesza:/
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #41  Wysłany: 2014-08-18, 18:33  


Prawie 2 lata od diagnozy, 1,5 roku prawie od zakończenia leczenia - z tego, co przeliczylem Justyno :) Z jednej strony to nie jest dużo czasu, z drugiej też nie jakoś drastycznie szybko. Zawsze można konsultować się w dwóch różnych ośrodkach.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #42  Wysłany: 2014-08-18, 18:34  


Choroba powróciła dość szybko,po prawie 1,5 roku :-(
Wkurza mnie to,że zanim rozpocznie się leczenie,jeszcze minie dużo czasu,a męża już w tym gardle ściska :-( ostatnio brał encorton. W sumie czeka się już prawie całe wakacje :roll:

[ Dodano: 2014-08-18, 20:32 ]
Co wiecie na temat prof.Zalewskiego w Warszawie?

[ Dodano: 2014-08-19, 09:08 ]
Justyna przeczytałam o tym,jak napisałaś,że autoprzeszczep wiąże się z ryzykiem kalectwa lub śmierci :cry:
 
Caroline 



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 662
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Pomogła: 102 razy

 #43  Wysłany: 2014-08-19, 09:22  


Witajcie:)
Z góry przepraszam Betsi, że wtrącam swoje przyslowiowe trzy grosze do Twojego wątku <wstydniś>
Nurtuje mnie pytanie, czy chemioterapia II linii nie zakończona przeszczepem drastycznie zmniejsza szanse na wyleczenie bądź osiągnięcie trwalej remisji? posiada może ktoś takie wytyczne bądź wgląd w statystyki.
U mnie nie będzie można najprawdopodobniej zrobić przszczepu ze względu na choroby współstniejące i sama jestem ciekawa co by było gdyby - gdyby był nawrót.
pzdr serdecznie :flower:
_________________
HISTORIA MAMY http://www.forum-onkologi...ejacy-vt599.htm
MOJA HISTORIA http://www.forum-onkologi...olog-vt6463.htm
 
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #44  Wysłany: 2014-08-19, 09:35  


betsi napisał/a:
przeczytałam o tym,jak napisałaś,że autoprzeszczep wiąże się z ryzykiem kalectwa lub śmierci :cry:

Z dużo mniejszym niż alloprzeszczep (czyli przeszczep od ('innego') dawcy). To głównie alloprzeszczep wiąże się z dużym ryzykiem śmierci i kalectwa (kalectwo głównie może być wynika z choroby przeszczep przeciwko gospodarzowi; tej choroby nie ma w autoprzeszczepie, możesz biorca i dawca to ta sama osoba, czyli w autoprzeszczepie nie ma odrzucania przeszczepu).
Z każdym przeszczepem szpiku (tak naprawdę komórek krwiotwórczych) wiąże się ryzyko niepowodzenie (niepowodzenie to ogólnie pisząc śmierć, i nawrotu)
W przypadku autoprzeszczepu główne niepowodzenie to nawrót, w mniejszym stopniu śmierć.

Betsi,
proszę, czytając odróżniaj alloprzeszczep od autoprzeszczepu. I również czytaj merytorycznie, plusy i minusy.

Pozdrawiam
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #45  Wysłany: 2014-08-19, 11:23  


Aha, dzięki,i przepraszam,jestem w amoku,więc może mam problem z prawidłowym doczytaniem |buziaki|
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group