1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARDZO PROSZĘ O POMOC w interpretacji wyników.
Autor Wiadomość
AdArk 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 372
Pomógł: 66 razy

 #16  Wysłany: 2011-10-10, 09:46  


agatek32, czas diagnozy jest przerażajaco długi.
To woła o pomstę do nieba! Przez tak długi okres może zdażyc się wszystko.
Mój Tato, też był diagnozowany od kwietnia, ale po dwóch miesiącach wiedzieliśmu juz wszystko, no prawie wszystko. Pomimo tego czekanie na diagnozę było z naszej perspektywy niemiłosiernie długie,
Nie chcę Cię straszyć, ale historia mojego Taty pokazuje, że ważny może być każdy dzień, a tutaj jest stracone prawie pół roku. Bez wiedzy o rodzaju nowotworu i ustalonego leczenia.

Mój Tato też leczył się na Jaczewskiego. Więc mam nadzieję, że teraz dalsza diagnoza i leczenie będzie przebiegało poprawnie i szybko.
Mając w pamięci nasze doświadczenia, proszę skorzystajcie z rady absenteeism i niezależnie od obecnej sytuacji skonsultujcie się z onkologiem.

Bez paniki, ale nie pozwólcie na dalsze tracenie Waszego czasu.
Pozdrawiam gorąco.
 
agatek32 


Dołączyła: 07 Paź 2011
Posty: 11

 #17  Wysłany: 2011-10-14, 18:37  


Witam ponownie!
Nie wiem niestety jaki jest dokładnie wynik zrobionej tomografii, ale wyszło coś na biodrze. Pulmonolog na początku stwierdził, że to krwiak, ale po konsultacji onkologicznej podejrzewają przerzut. Mama miała 2 miesiące temu wypadek na przejściu (uderzył w nią samochód, który cofał) i nie wiadomo do końca czy to od uderzenia czy to rzeczywiście przerzut.
Poza tym miała robioną po raz kolejny bronchoskopię i od dzisiaj zastosowano leczenie. Ma brać lek TARCEVA 150 mg przez miesiąc i zobaczymy co dalej. We wtorek prawdopodobnie ma wyjść ze szpitala chcą zobaczyć jaka będzie reakcja na podany lek.
Jak teściowa wyjdzie i będzie miała wyniki ze szpitala to je zamieszczę z prośbą o ocenę choroby.
Czy ten lek który teściowa otrzymała jest skuteczny?, jakie są po nim rokowania? czy to drastyczna chemia? Bardzo proszę o odpowiedź...
Pozdrawiam serdecznie.
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #18  Wysłany: 2011-10-14, 19:09  


agatek32, z leczenia erlotinibem (tarcevą) korzyść odnosi jedynie część pacjentów.
O tarcevie poczytaj - http://leki-informacje.pl...47,tarceva.html

agatek32 napisał/a:
czy to drastyczna chemia?

Nie ma takiego określenia. Twoja teściowa ma powiększone węzły chłonne i prawdopodobnie przerzut do kości więc było by to leczenie paliatywne, a nie radykalne.
Takie leczenie ma na celu poprawienie jakości życia, a nie wyleczenie.

Jak będziesz miała wypis to go zamieść.
pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #19  Wysłany: 2011-10-21, 14:57  


agatek32, jak Teściowa po szpitalu?
 
agatek32 


Dołączyła: 07 Paź 2011
Posty: 11

 #20  Wysłany: 2011-10-25, 21:15  


Witam ponownie!
Teściowa wyszła ze szpitala 5 dni temu. Bierze tarcevę i jak na razie czuje się nie najgorzej, choć dzisiaj miała lekką biegunkę, być może od tego leku.
Poza tym miała naświetlania biodra (przez 5 czy 6 dni) -nie wiem dokładnie. Na razie stara się nie dawać, choć różnie z tym bywa.
Ciekawa jestem czy ktoś miał ten lek tarceva? Jak się czuł po nim i na ile udało się zahamować chorobę?
Dopiero niecały rok temu zmarł teść (nagle na zawał) a teraz znowu teściowa. Myślę że w dużej mierze do choroby przyczynił się stres związany ze śmiercią teścia, ogólne wyczerpanie i osłabienie organizmu. Teściowa bardzo mocno to przeżyła, zresztą jak my wszyscy...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #21  Wysłany: 2011-10-25, 21:48  


O Tarcevie i pacjentach nią leczonych jest wiele wątków na Forum - skorzystaj z wyszukiwarki.
_________________
 
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #22  Wysłany: 2011-12-20, 08:46  


agatek32, zaglądasz? Co u Was?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group