1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wznowa raka piersi, rozsiew w opłucnej
Autor Wiadomość
Ygdrassil 


Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 27

 #31  Wysłany: 2012-05-18, 10:34  


W takim razie dopytam, czy jest jakaś różnica między rozsiewem stwierdzonym jako guzki a samym płynem w opłucnej? bo na żadnym z badań (opisy umieściłam w poprzednich postach) nie ma nic wskazującego że coś się dzieje... Czy da się wtedy monitorować leczenie?
I czy to że wznowa nastąpiła po 10 latach ma jakieś znaczenie?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #32  Wysłany: 2012-05-18, 11:11  


Ygdrassil napisał/a:
W takim razie dopytam, czy jest jakaś różnica między rozsiewem stwierdzonym jako guzki a samym płynem w opłucnej? bo na żadnym z badań (opisy umieściłam w poprzednich postach) nie ma nic wskazującego że coś się dzieje...

Rozsiew w jamach (otrzewnowej, opłucnej) może nie być widoczny w postaci guzków w TK choćby z tego powodu, że guzki mogą być bardzo niewielkie, np. rzędu milimetra czy dwóch, czego nie zobrazuje się badaniem. Płyn, w którym wykryto komórki nowotworowe, jest wystarczającym dowodem, że rozsiew ma miejsce.
_________________
 
Ygdrassil 


Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 27

 #33  Wysłany: 2012-05-18, 17:02  


i rokowanie jest takie samo jak guz by miał 3cm? :(
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #34  Wysłany: 2012-05-18, 17:49  


Wobec rozsiewu choroby do narządów/tkanek odległych sama wielkość ognisk nie ma istotnego znaczenia dla rokowania.
Oznacza to obecność komórek nowotworowych w rozległych obszarach organizmu bez możliwości ich całkowitego usunięcia, co wiąże się z brakiem możliwości wyleczenia.
Możliwości takiej nie daje sama chemio- i/lub radioterapia bez zabiegu operacyjnego,
który z kolei jest niemożliwy przy chorobie rozsianej a nie zlokalizowanej w ograniczonym obszarze.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Ygdrassil 


Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 27

 #35  Wysłany: 2012-05-18, 20:05  


czyli mino tego że mama czuje się świetnie, ma bdb wyniki krwi i innych badań to sytuacja wygląda źle :(
i raczej długo z nami nie zostanie ;(
wiem, że lekko zlatuję fatalizmem, ale takie chyba są realia tej sytuacji. walczyć o każdy dzień bo ich ilość jest już niewielka...

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-05-18, 20:49 ]
Przykro mi, ale sytuacja niestety wygląda tak, jak to opisałaś. :tull:
 
hope240 


Dołączyła: 24 Sty 2012
Posty: 142
Pomogła: 7 razy

 #36  Wysłany: 2012-05-18, 21:31  


jak mama dobrze się czuje to staraj się nie myśleć ile tego czasu zostało, wiem że to jest trudne ale ciesz się każdym dniem kiedy mama ma się dobrze, spędzajcie jak najwięcej czasu razem. Fatalizm nie pomaga a wręcz przeciwnie.
Przytulam Cię ciepło, trzymaj się i nie dawaj fatalistycznym myślom.
_________________
It just hits you. Out of nowhere.
And suddenly, the life you knew before is over.
 
Ygdrassil 


Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 27

 #37  Wysłany: 2012-05-19, 18:57  


Jestem jedynaczką, raczej wycofaną społecznie - po prostu nie potrzebowałam innych ludzi niż rodzice, a teraz rodzice i narzeczony. Mama to dla mnie cały świat.
Nie radzę sobie z tym wszystkim :(
 
hope240 


Dołączyła: 24 Sty 2012
Posty: 142
Pomogła: 7 razy

 #38  Wysłany: 2012-05-19, 22:40  


Tym bardziej jeżeli mama jest dla Ciebie całym światem, walcz o dobre przeżycie czasu który wam został. Może się powtarzam ale fatalizm nic nie daje, ja już to wiem i ciesze się każdym dniem, każdą rozmową z mama nie myśląc ile czasu razem spędzimy...
Ściskam Cię mocno :tull: :tull:
_________________
It just hits you. Out of nowhere.
And suddenly, the life you knew before is over.
 
Ygdrassil 


Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 27

 #39  Wysłany: 2012-05-23, 18:33  


Po konsultacjach.

Od 5.06 chemia - Tranxol? Trandoxol? +Dexamethason+Ranigast, 4 albo 6 cykli.

Lekarze nastawiają mamę bardzo bojowo, że ma spore szanse przydusić gadzine, że mamy to traktować jak chorobę przewlekłą, a nie uznawać jej jako śmiertelną.
Niestety nie da się ustalić dokładnego profilu dla hormonów bo nie ma guzka z którego by można wziąć próbke :( będę ponowne badania tego, co mamie wycięto w 2002r.

Trzymajcie kciuki,
musi być dobrze! :)
 
hope240 


Dołączyła: 24 Sty 2012
Posty: 142
Pomogła: 7 razy

 #40  Wysłany: 2012-05-23, 20:51  


Może chodziło o taxol? Chyba troszkę bardziej bojowy nastrój u Ciebie?? :) :)
I tak trzymaj,będzie dobrze pozdrawiam :-D
_________________
It just hits you. Out of nowhere.
And suddenly, the life you knew before is over.
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #41  Wysłany: 2012-05-23, 21:18  


Ygdrassil napisał/a:
chemia - Tranxol? Trandoxol? +Dexamethason+Ranigast, 4 albo 6 cykli.

Taxol – znany również jako paclitaxel, Dexamethason- lek przeciwobrzękowy, ranigast na zołądek.
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
Ygdrassil 


Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 27

 #42  Wysłany: 2012-05-24, 09:46  


właśnie dokładnie sprawdziłam jaki lek mama dostanie - to Taxoter (docetaxel).

Czy to "dobry lek"? Wiem że nie ma czegoś takiego ;) jest lek dobrze, albo źle dobrany... ale może wie ktoś czy to jest jakaś nowa generacja? skuteczny/nieskuteczny? Czego można się po nim spodziewać? Domyślam się że skutki uboczne będą paskudne :/
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #43  Wysłany: 2012-05-25, 09:42  


Można powiedzieć jedynie tyle, że jest to lek stosowany w leczeniu raka piersi w przypadku niepowodzenia leczenia innymi metodami.
Czy będzie skuteczny - tego niestety nigdy z góry nie wiadomo.
_________________
 
Ygdrassil 


Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 27

 #44  Wysłany: 2012-06-06, 08:38  


i już po pierwszej chemii. Schemat AT + dexamethason+ranigast + neulasta.

czy podawanie Neulasty przy normalnym poziomie białych krwinek jest jakimś nowym standardem leczenia? bo mama ma bardzo dobre wyniki, a mimo to dostała tą Neulastę "profilaktycznie".

Jak na razie samopoczucie fizyczne i psychiczne ok :)
 
hope240 


Dołączyła: 24 Sty 2012
Posty: 142
Pomogła: 7 razy

 #45  Wysłany: 2012-06-06, 08:53  


Tak, moja mama już w 2010r po każdej chemii dostawała neulaste
pozdrawiam ciepło:) :)
_________________
It just hits you. Out of nowhere.
And suddenly, the life you knew before is over.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group